Skocz do zawartości

Mój pierwszy w życiu model (spalinowy)


enter1978

Rekomendowane odpowiedzi

Mój kolega posiada model pierwszej Twojej opcji tj Edge'a 540. Lata na boxerze RCGF 40. Model lata bardzo szybko (takie przeloty preferuje doświadczony pilot). Jeśli masz jakieś dziwne lotnisko z płotem betonowym itp w sąsiedztwie to proponuję zrezygnuj z opcji 1, 2 i 3 bo przysporzysz zmartwień sobie a przede wszystkim żonie, która wyraziła zgodę na kupno modelu (czyt. poprzednie posty). Nasz pas startowy ma "82 kroki" długości i "15 kroków" szerokości. Lądowanie do najłatwiejszych nie należy.

Może ochłoń trochę, zastanów się bo działasz niesystematycznie.....projekt taki, za chwilkę inny, rozpoczęty, nieskończony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest mój pas startowy, i zawsze słońce daje po oczach, no chyba że jest wieczór.

 

Natomiast z modelem który polata dłużej niż 10-15 min , to ruszył bym się z pod domu :)

Choć na najbliższe lotnisko mam 50km.

Ale pod opcję nr 2 coś by się w pobliżu znalazło.

No i podoba mi się też propozycja Marcina czyli Ballanca SuperDecathlon.

Tego edge 540 jednak sobie daruję, bo za krótki jestem na niego i nie mam warunków do lądowania , mógł bym nim polatać jedynie na lotnisku, a to jak mówiłem 50km w jedną stronę, więc za często bym nim nie latał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jaki model byście polecali na mój pas startowy? taki jak widać na filmie.

Czy jest model który da radę wystartować i wylądować na polu?.

Jeszcze taki model znalazłem, sugerowałem się filmami z youtube i wydaje mi się że posadził bym go na tej drodze , najgorsze jest to że może mi się tylko wydawać.

Pas nie jest za długi tyle co na filmie widać , od miejsca w którym stoję nie da się latać bo jest plątanina kabli drutów, słupy drzewa , czyli model na tym odcinku  co widać musi usiąść , a jeśli dmuchnie wiatr gdzieś z za zabudowań , to dobrze by było jak by model też miał chęć ostro wzbić się ponad druty i słupy i wykonać drugie podejście.

Chociaż nie wiem może taki większy model , nie będzie wrażliwy na takie niespodziewane podmuchy , extrę 1200mm z elaporu czasami zdmuchnie mimo że wiatru nie ma a obok sąsiada domu na wzdłuż jego bramy wjazdowej są jakieś zawirowania.

Taki model jeszcze przyciągną moją uwagę i z tego co widziałem to raczej jest spokojny.

http://www.rc4max.com/seagull_-_savage_cruiser,3,31622.html

 

A Ballanca SuperDecathlon nie znalazłem, jest tylko 1400mm rozpiętości,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jaki model byście polecali na mój pas startowy?

Wiesiu, podchodzić na ten pas ze zdjęcia to może odważyłbym się "wlatanym" modelem cielęcego trenerka, który na tyle dobrze mam ogarnięty, że naprowadzam i łapię do rączki bez stressu.

Uzyskanie takiej swobody co do jednego konkretnego modelu, konkretnie ustawionego jest możliwe na drodze długich ćwiczeń w realu i to takim potulnym cielaczkiem właśnie, który sam lata jak po sznurku.

Nie liczyłbym na udane lądowanie tam nowym, nie do końca poznanym samolocikiem. O spaliniaku już nie myśląc nawet...

Spróbuj zapewnić sobie jakieś możliwsze warunki lotniskowe, sam mam niełatwe... Ale taki wąski paseczek ? Może dla śmigłowca z pełną stabilizacją to tak, ale na dobieg samolotu to za wąsko tak z 10 razy  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm? mógł bym powiedzieć że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)

Film który umieściłem to jest oblot modelu z innego działu i innego tematu, modem źle wyważony , 20mm za bardzo SC był przesunięty w stronę dziobu, trochę to widać i mocno było czuć, tak że tu nie było mowy o wlataniu się w model.

Fun cub ląduje w poprzek tego pasa, extra ma 1200mm rozpiętości ale waży prawie 1700g więc jest za szybka , ale daje radę  ale podchodzi do lądowania szybko i czasami zdarza się że robię drugie podejście.

Najgorzej jak ta extra 300 musi lądować tu z wiatrem, mimo że najwięcej przykładam się do trenowania lądowań, to jak muszę nią tu lądować z wiatrem to zawsze mam serce na plecach.

Tak naprawdę ciężko mi określić swoje umiejętności , wydaje mi się że są słabe, jak oglądam filmy na youtube co ludzie wyprawiają modelami to szczęka leży na biurku :).

Bardzo możliwe że się mylę ale wydaje mi się że spokojnie posadził bym tu 2 metrowy model pod warunkiem że podczas lądowania nie leciał by szybciej jak 30km/h bo do większych szybkości to trzeba już znać model i być w niego wlatanym.

Tak jak z tą extrą, co z tego że zasuwa jak dzika , tyle czasu nia już wylatałem że wiem czego się po niej spodziewać zanim jeszcze spróbuje mnie zaskoczyć.

Tak czy inaczej to teraz w ogóle nie wiem co kupić, zależy mi na waszych sugestiach.

Modę tylko dodać że latanie lepiej mi idzie niż jeżdżenie na kołach modelem po drodze :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem oglądać filmy z różnymi modelami , jak latają jak startują i jak lądują.

Moją uwagę przykuł ten model.

http://www.rc4max.com/seagull_-_extra_260_(180)_-_zestaw_artf,1659,23991.html

 

Jest bardzo stabilny , startuje z bardzo krótkiego rozbiegu, podczas lądowania ma nie za dużą prędkość.

Tak na oko to według mnie , po wlataniu się w niego spokojnie powinien lądować na tej mojej drodze .

Powinien mi sie zmieścić do auta, więc mogę go zabierać ze sobą do pracy , a po pracy latać nim na dużym boisku , do czasu aż się w niego dobrze wlatam.

Ogólnie to zachowanie modelu mi się bardzo podoba , oglądałem film jak zgasł w nim silnik i musiał lądować w jakimś polu , i dał radę, a tak nierównego pola to nawet bym nie miał w pobliżu.

Tylko nie znam się , ale wydaje mi się że tam jest dedykowany silnik żarowy, a na filmach ludzie maja silniki benzynowe od 26 do 33ccm.

Czy aby zamontować do niego silnik benzynowy to trzeba coś w nim modyfikować? czy po prostu ot tak można sobie zamontować silnik benzynowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zamontujesz silnik benzynowy, to przede wszystkim musisz przystosować instalację paliwową do benzyny. Instalacja elektryczna jest też inna.

Zaleca się stosowanie rozdzielonego zasilania. Osobne zasilanie toru odbiorczego i serwomechanizmów, osobne zasilanie układu zapłonowego silnika.

Zastosowanie KillSwitcha do bezpiecznego wyłączania silnika.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latałeś już jakimś akrobatem w takim rozmiarze? To ze on na filmie podchodzi wolno, prowadzi się za ręką to tylko i wyłącznie doświadczenie pilota! Uwierz mi. Miałem Yaka 180cm, z 30ccm JC Evo. Jak nie masz miejsca gdzie się nauczyć latać modelem do nogi to nie masz szans go tam posadzić. Miałem Pipera Cherokiee, chyba z H9, 160cm z asp 10ccm 4t. model wyszkoliłem do takiego stopnia że do latania starczyło pół boiska piłkarskiego, a do lądowania 5m drogi. Ale zanim to nastąpiło spędziłem nim kilka godzin w powietrzu nie mówiąc o dziesiątkach lądowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeśli zamontujesz silnik benzynowy, to przede wszystkim musisz przystosować instalację paliwową do benzyny. Instalacja elektryczna jest też inna.

Zaleca się stosowanie rozdzielonego zasilania. Osobne zasilanie toru odbiorczego i serwomechanizmów, osobne zasilanie układu zapłonowego silnika.

Zastosowanie KillSwitcha do bezpiecznego wyłączania silnika.

 

 

W tej kwestii myślę że koledzy pomogą :)

Bardziej się obawiałem że np benzynowy będzie się bardziej trząsł , albo coś w tym rodzaju, bardziej się obawiałem jakiegoś fizycznego uszkodzenia kadłuba, czy kłopotów związanych z wyższą temperaturą silnika benzynowego.

 

Latałeś już jakimś akrobatem w takim rozmiarze? To ze on na filmie podchodzi wolno, prowadzi się za ręką to tylko i wyłącznie doświadczenie pilota! Uwierz mi. Miałem Yaka 180cm, z 30ccm JC Evo. Jak nie masz miejsca gdzie się nauczyć latać modelem do nogi to nie masz szans go tam posadzić. Miałem Pipera Cherokiee, chyba z H9, 160cm z asp 10ccm 4t. model wyszkoliłem do takiego stopnia że do latania starczyło pół boiska piłkarskiego, a do lądowania 5m drogi. Ale zanim to nastąpiło spędziłem nim kilka godzin w powietrzu nie mówiąc o dziesiątkach lądowań.

W tej kwestii nie ma nawet o czym mówić , nawet mi do głowy nie przyszło aby nim uczyć się latać obok domu .

Właśnie dla tego pisałem że model zmieści mi się do auta i mogę go co dziennie zabierać do pracy, a po pracy w drodze powrotnej do domu mam dwa duże boiska z czego jedno sąsiaduje z nieograniczoną przestrzenią jakichś nieużytków, jest to kilkadziesiąt hektarów jakiejś takiej łąki , tylko nikt tego nie kosi i trawa tam rośnie po pachy, ale nie ma ani drzew ani krzaków bo zawsze co roku tradycyjnie jakiś mądry te trawy podpala i jest wielki pożar i strażacy mają co robić.

No i trzecim miejscem to już 7km od domu mam stary plac buraczany, pewnie jeszcze jest tam betonowa nawierzchnia , i w okół masa wolnej przestrzeni , jedynie na środku placu stoi wysoki maszt , kiedyś były na nim reflektory i oświetlały plac nocą.

Tak że mam w pobliżu gdzie polatać tylko trzeba ruszyć swoje cztery litery z pod domu :).

A co do modelu to ta extra 260 to będzie dobry model dla mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie ze bedzie dobry! Małe wychylenia, duże expo. Do tego trochę odwagi i będzie dobrze. Koła do tego 110mm to wszędzie da się usiąść. Tylko na wejściu na pewno podwozie musisz wzmocnić. Wregi się posypia.

 

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 jedynie na środku placu stoi wysoki maszt , kiedyś były na nim reflektory i oświetlały plac nocą.

 

Pamiętaj że tego typu instalacje jak; kołki wbite w ziemię, drzewa, słupy itp mają wmontowane bardzo silne magnesy które skutecznie przyciągają modele.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Koła do tego 110mm.

Hm? miałem w późniejszym czasie zapytać o koła , bo do pierwszych lotów i tak owiewek nie będzie więc można trochę większe koła założyć.

Dzięki już nawet wiem jakie :) .

Tomasz to prawda jak ulatniałem pierwszy samodzielnie sklejony model to w pobliżu miejsca oblotu biegł kabel wysokiego napięcia, no i model oczywiście musiał się z nim zderzyć.

Mam jeszcze jedno pytanie , nie ukrywam że celuję w tańsze wersje silników , który do tego modelu będzie lepszy?

 

https://www.modelmotor.pl/silnik-32cm3-rcgf-32.html

 

https://www.modelmotor.pl/silnik-26cm3-rcgf-26bm.html

 

Zapomniałem dodać tylko że model to nawet małżonka pomaga coś wybierać,ale jest jedno ale, model kupię jak zmodernizuję łazienkę i zamienię syna pokój na kuchnię a kuchnię na syna pokój , propozycja wydaje się być atrakcyjna.

Czyli w okolicach maja pewnie będę zamawiał model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki RCGF mają dość dobrą opinię. Lepszy byłby 32cmm. Nadmiar mocy zawsze pomaga w jakiś trudnych sytuacjach. Wiem to ze swojego doświadczenia.

Ale że ten model to nie jest 3D i latać 3D nie będziesz to silnik 26 cmm w zupełności wystarczy. 

Nie wiem czy do maja ten model będzie jeszcze dostępny. W tej chwili to jest w Polsce dostępny chyba tylko w RC4MAX i to mała ilość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmieniło mi się.

Tomasz ta mała ilość tych modeli wygląda tak że jest dostępna tylko jedna ostatnia sztuka.

Więc zmieniłem zdanie i nie czekam do 10 lutego tylko dziś zamówiłem model, wysłałem zaliczkę i teraz trzeba na niego poczekać, dla tego że on nie leży w sklepie tylko gdzieś w jakimś magazynie centralnym.

Powiedziano mi że około środy powinni go już mieć u siebie w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartek :)

Też sie cieszę :)

Jedyny mój kłopot teraz to taki , że nie to, że nigdy nie miałem modelu za taką kasiorę , ja nawet tak na żywo to na oczy takiej zabawki nie widziałem.

Myślę że maj-czerwiec model powinien być skompletowany i gotowy do lotu.

Tak myślę że całość przekroczy 2500zł i teraz nie wiem czy nim latać czy się na niego tylko przyglądać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje gratulacje. Mam kolegę który ma taki model tylko mniejszy 160 cm jest z niego bardzo zadowolony. Napędza go silnikiem 12cmm. Pięknie to lata.

Koniecznie trzeba wzmocnić mocowanie podwozia, zwłaszcza jak się ląduje w trawie. Kolega akurat nie miał z tym kłopotu bo rozbił model w pierwszym

locie i to dosyć poważnie, Przy starcie zaczepił kółkiem ogonowym o hol od szybowca który to leżał zapomniany w trawie. Model został sprawnie

odbudowany już ze wszelkimi wzmocnieniami. I jak pisałem lata wspaniale. Mam też drugiego kolegę który ma podobny model jaki Ty kupiłeś, tylko

jest taki problem o jakim piszesz. Kupił go 4-ry lata temu pięknie uzbroił, wyregulował i jeździ nim po podwórku, bo ma cykora. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.