Skocz do zawartości

Problemy ASP FS 61


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no własnie jest drożny i mam założony wężyk 2,5 mm w środku aby odprowadzał czesc po za model i z niego tez się dość mocno leje....na zdieciu widać jak cieknie po trzech lotach ...ale już  wytarłem na tym zdieciu kape i ten plastik biały pod łożem bo był cały zabryzgany wiec wyglądało to gorzej...wypuściłem też ten plastik biały niżej pod kadłub aby mi okleina się nie odklejała i balsa nie namakała........na zdieciu z góry widać jak mam wężyk ząłożony ale jeszcze model czysty przed lotami.....

post-2380-0-70140000-1479410328_thumb.jpg

post-2380-0-56144100-1479410365_thumb.jpg

Opublikowano

tak, nie rozbierałem tego silnika po za głowicą...może mam zle ustawine zawory ale chodzi dobrze...rozumiem ze z rury wali ale reszta..hmmm...nie ma obcji abym założył owiewke...

Opublikowano

Hmm... Ja się wziąłem za os Max .48 surpass. Tracił móc, od pół gazu nie rosły obroty. Luz na zaworach na oko ok 1mm! Dziw ze chodził! Szczelinomierz powinien do mnie dotrzeć do wtorku. U mnie nie znalazłem. Wymaganymi listkami.

Nie wiem czy luz zaworowy może wpłynąć na to że silnik się poci.

Opublikowano

u mnie było to samo był słaby i od połowy nie rosły praktycznie obroty....były luzy ok 1mm i tez się dziwiłem ze chodzi    jak zobaczyłem jakie ma przerwy ....miałem zawalone kolanko i prześwit był na zapałke a nie na ołówek...po przeczyszczeniu głowicy i kolanka moc bajeczna wolne obroty tez...to działaj.... ile paliwa przepalił ze ma takie luzy i jakie powinien mieć..?masz go od nowości..?

Opublikowano

U mnie silnik ma za sobą ok 2l. Kupiłem go używanego razem z modelem, nie znam jego przebiegu. Miałem trochę nagaru na zaworze wydechowym, wydech kupowałem nowy tak ze jest czysty po tych 2l.

Opublikowano

Właśnie jest otwarty i czeka na dostawę szczelinomierza. Nie widać po nim śladów zurzycia, brak rys na cylindrze. Wygląda jakby to był jego pierwszy raz tak rozebrany;) Tak ze licze ze po regulacji zaworów będzie nadal długo służył

Opublikowano

Marcin lota - gdy przechodzisz z 2suwa na 4suw to pierwsze co zauważysz pomijając dźwięk to to, iż modelu nie musisz wycierać z oleju po zakończeniu lotów. Z tej odmy w moich prawie w ogóle nie leci olej. Uruchamiałem też silnik ze zdjętą pokrywą zaworów - nie mogę powiedzieć by pluło na prawo i lewo. Czyli w dalszym ciągu masz coś nie tak

tu masz pracę mojego ASP FS 61

 

 

Opublikowano

no lubie jak wszystko jest ładne i czyste i zniechęca mnie to do lotów....nie wiem co robić....


obejrzałem filmy i mój chodzi praktycznie tak samo.....nie wiem już sam...może ktoś cos doradzi ?

Opublikowano

Założyłeś dwa tematy o tym samym. I tu i tam była mowa o ustawieniu zaworów. Co jeszcze mamy powiedzieć???!!!! Może to nie zawory tylko eksploatujący go jest do.....

Opublikowano

Założyłeś dwa tematy o tym samym. I tu i tam była mowa o ustawieniu zaworów. Co jeszcze mamy powiedzieć???!!!! Może to nie zawory tylko eksploatujący go jest do.....

Marcin, wymyj cały silnik np. ekstrakcyjną i pędzelkiem, tak żeby był suchy jak pieprz. Potem odpal na chwilkę, wyłącz i oglądaj pod lupą dokładnie kawałek po kawałku. Jak nic nie zobaczysz, to znowu odpal na chwilkę i powtórz inspekcję optyczną. Tak wykryłem minimalny wyciek spod pokrywy karteru, tylko na gorąco się pocił, na zimno nic nie mogłem wypatrzyć. Znikomo mała ilość kleju do szyb samochodowych Wurth'a załatwiła sprawę, teraz jest czysty i suchy po spaleniu 200 ml paliwa. ASP 160 , kupiony używany, paliwo standardowe. Z tłumika pluje trochę, z odpowietrznika karteru niewiele, tak kropelka co 3...4 minuty pracy na trochę mniej niż pół gazu.

Gdzieś tu na Forum czytałem relację Kolegi (?) o podobnym kłopocie, powodem była niewielka i łatwa do naprawy wada odlewu przy złączeniu powierzchni uszczelniających, chyba karteru właśnie, trudna do wzrokowego wykrycia.

Próbowałeś wydłużać dolot dużym przekrojem ?

Opublikowano

dolot powietrza w gaźniku masz na myśli...?

Tak, ściślej do gażnika. Tam powietrze wcale nie płynie tylko w jedną stronę, zwłaszcza w dwusuwach, lecz pulsuje trochę. Fala zwrotna, powstająca po zamknięciu zaworu dolotowego, skutkuje chwilowe odwrócenie kierunku przepływu. Błędy ustawienia rozrządu mogą powodować nasilenie tego zjawiska i w efekcie wypluwanie mieszanki wstecz przez gardziel ssącą gażnika. W dwusuwach jest to wręcz normalne i trudne do zlikwidowania, w czterosuwach zwykle znikome, ale tym silniejsze, im długość przewodu/kanału pomiędzy gażnikiem a zaworem dolotowym jest większa. 

Spróbuj założyć na wlot gażnika jakąś rurkę o możliwie dużej średnicy, nie mniejszej niż fi zewn. na gażniku, a najlepiej rozszerzającą się tuż za nim. 10 - 15 cm długości powinno wystarczyć, o ile nie zakłóci to składu mieszanki. Jakby co, to przereguluj śrubką składu.

A w ogóle to zdiagnozowałeś, skąd Ci ten silnik tak chlapie ? Bo od tego trzeba zacząć.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.