AndrzejC Opublikowano 5 Stycznia Autor Opublikowano 5 Stycznia To jest szarpanka, czyli kawałek sznurka bawełnianego służącego lata temu do uruchamiania silników spalinowych w łódkach. W zamierzchłych czasach do uruchamiania silników używaliśmy tylko sznurka. Nikt nie myślał o używaniu rozruszników elektrycznych.... Mój pierwszy motorek ruski METEOR 2,5 tak mi dał popalić, że bąble miałem na wszystkich palcach u rąk. Ale kto przeszedł przez te bąble został "silnikowym łódkarzem" na całe życie. Później nastała era rozruszników i wszystko stało się łatwiejsze. Tą szarpankę wożę raczej z nostalgii za starymi czasami niż z potrzeby, choć raz się przydała bo pasek na starcie pękł i trzeba było użyć. Ta na zdjęciu ma ze 40 lat. Choć są jeszcze zawodnicy, którzy odpalają silniki tylko za pomocą sznurka i robią to błyskawicznie. Sznurek popularny jest zwłaszcza za naszą wschodnią granicą. Teraz w powszechnym użyciu są rozruszniki (pisałem wcześniej) i paski klinowe zębate takie jak na zdjęciu. W użytkowaniu mamy trzy rodzaje pasków gumowe, nylonowe i ze sznura o różnych średnicach, z którego można wykonać pasek o dowolnej długości Wystarczy odciąć odpowiedni kawałek, stopić końce np zapalniczką i połączyć oba końce. I to działa na 100% bo po to jest. (na zdjęciu ten zielony) Porządna rzecz. Mam takie paski w mojej tokarce OUS-1 od lat i działają jak nowe. Kiedyś już chyba o tych paskach pisałem, ale warto przypomnieć. Ostatnio można łatwo kupić dość tanio paski nylonowe (te pomarańczowe), które służą do napędu maszyn krawieckich. Mają tą zaletę w przeciwieństwie do czarnych pasków gumowych, że nie brudzą przedziału silnikowego i są bardziej odporne na oleje.. I są o wiele tańsze. Trzeba jednak pamiętać, że są mniej odporne na temperaturę z kolektora i potrafią się czasem "przytopić" Nie polecam absolutnie tych fabrycznych urządzonek z rączką do uruchamiania, bo pierwsze co robią, to się psują w najmniej odpowiednim momencie A.C.
mike217 Opublikowano 6 Stycznia Opublikowano 6 Stycznia Widziałem w 2011 roku na Miatrzostwach Świata klas M w niemieckim Murrhardt jak Rosjanie uruchamiają silniki spalinowe w modelach klasy F1v ( te klasy pływały razem z elektrykami na jednych zawodach ) silniki były pojemności 7,5 i 15 z tego co pamietam . Uruchamiali je sznurkiem , nie używali rozruszników . Tak szczerze to chyba nikt z rozrusznikiem nie miałby startu jesli chodzi o szybkość rozruchu .
AndrzejC Opublikowano 6 Stycznia Autor Opublikowano 6 Stycznia 7 godzin temu, mike217 napisał: Tak szczerze to chyba nikt z rozrusznikiem nie miałby startu jesli chodzi o szybkość rozruchu . Już nie. Ja osobiście przez lata uruchamiania silnika sznurkiem nauczyłem się sztuki szybkiego odpalania. Ale,żeby używać szarpanki trzeba dokładnie znać własny motor i model. 99% zawodników zaczęło używać rozruszników już bardzo, bardzo dawno temu. I wielu doszło do takiej wprawy, że motor odpala w ułamek sekundy. Widać to na filmach ze startów FSRów. Wielkość i moc rozrusznika musi być dobrana adekwatnie do pojemności silnika. Ja wożę na zawody trzy rozruszniki Największy Sullivan Dynatron do silnika 15 cm jest zasilany baterią 22V. Bo tu potrzebna jest moc rozrusznika. Pozostałe dwa (do silników 7,5 i 3,5) mają baterię 14,8V. Kiedyś to zdjęcie już było. ale powtórzę. Poza tym jeżeli silnik ze sznurka nie odpali za pierwszym razem, to mamy w zasadzie po biegu, bo ponowne założenie sznurka to jest strata kilku sekund a to może strata nie do odrobienia. Rozrusznik jest lepszy także po zalaniu silnika wodą. Wystarczy odkręcić lekko świecę i dobry rozrusznik bez problemu wydmucha wodę i uruchomi silnik w kilka sekund. W sumie jak wcześniej napisałem, szarpankę wożę z nostalgii i jako ostatnią deskę ratunku🙂. A.C.
rkrzysztof Opublikowano 7 Stycznia Opublikowano 7 Stycznia W dniu 5.01.2025 o 16:51, AndrzejC napisał: Mój pierwszy motorek ruski METEOR 2,5 Te silniki wymagały pewnych przeróbek gaźnika, aby poprawnie pracowały. Pomagało też podanie ciśnienia z karteru.
pacyfic_77 Opublikowano 10 Stycznia Opublikowano 10 Stycznia Pytanie do komandora sekcji. Jest jakiś preliminarza startów w ty sezonie Wiadomo co przyniósł tamten rok🥹 Co jest planowane na ten sezon??Wysłane z mojego 23117RA68G przy użyciu Tapatalka
AndrzejC Opublikowano 10 Stycznia Autor Opublikowano 10 Stycznia Komandor Sekcji odpowiada. W tym nowym sezonie planujemy dwie imprezy: Skoroszów 3-4 maj i 28-29 wrzesień w Brzegu Niedługo ukaże się informator i formularz zgłoszeniowy. Przewidziany jest Puchar Dinozaurów STD, Myślę ze chyba się załapiesz. Nagrody atrakcyjne🙂 A.C. 1
AndrzejC Opublikowano Poniedziałek o 20:07 Autor Opublikowano Poniedziałek o 20:07 I do FSRów zawitały nowe technologie... Dziś była u mnie burza mózgów w temacie geometrii naszych łódek. Na szczęście mamy narzędzia, żeby te pomysły można realizować. Drukarki 3D i plotery to już nie problem. Przy okazji pytanie czy ktoś z kolegów dysponuje skanerem tak, żeby można było wprowadzić daną łódkę do komputera? Mam taki znajomy skaner ale w Czechach ale prościej by było, żeby w u nas taki skaner się znalazł. A.C.
Rekomendowane odpowiedzi