Skocz do zawartości

RESPECT przed lataniem czyli początki F3F na poważnie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żle się wyraziłem ,chodziło mi w Kazkowym Respekcie elektro ma ustawienia jak sugeruje Leszek.

 

Ale pytanko z innej beczki...jakieś szczególne zalecenia przy montażu ramek i systemu  LDS ?

Opublikowano

Najpierw ustaw serwa (offset) - stosowny dla klap, zerowy dla lotek. Ramki wklejaj z całym zmontowanym układem i z Serwami podłączonymi do odbiornika i pracującymi.

Opublikowano

O,i to konkretna wskazówka, dzięki :)

 

Sam układ po złożeniu chodzi dość opornie ,jest ciasno spasowany ,liczę że  z czasem się rozchodzi .

Opublikowano

Dalsze prace przygotowawcze przed poważnymi robotami :) .

Powiększenie otworów w skrzydłach na ramki i serwa oraz wykonanie otworów w lotkach i klapach pod elementy LDS-u.

 

20170214_200343.jpg

 

20170214_180712.jpg

 

 

Po konsultacjach  okazuje się iż Jurku miałeś rację -środek ciężkości dla zboczówki to ok.94 mm 92 dla elektryka.

Edytuję wpis w poście o ustawieniach :) .

Opublikowano

Teoretycznie wsunięty balas w dziób siedzi tam "na amen" i ciężko go wybić natomiast użyję symbolicznie silikonu i na niewielkiej ilości go tam wsunę aby w razie czego można było wyciągnąć (chociaż po co ?)

 

Mimo ciszy w temacie coś się dzieje...

Wklejanie lds- u mnie trochę przerosło ,nie jest to takie hop-siup aby zrobić to solidnie, żeby działało zgodnie z założeniem bez oporów-kłania się kinematyka ,kąty ,logika ... ;)

Po kilku telefonach wylądowałem u autorytetu w budowie modeli ,zawodnika, który zdradził  i pokazał mi tajniki wklejania poszczególnych elementów (Michał, serdeczne dzięki jeszcze raz  :) ) .Fizycznie nie jest to wysiłek, jednak jak ktoś to pokaże to wiele się rozjaśnia tym bardziej jak człowiek robi to pierwszy raz.

Z pracami nie ma ciśnienia ,serwa do motylka będą za ok.2 tygodnie więc mam czas na spokojne i solidne skończenie skrzydeł

 

Idę dalej walczyć..

 

20170219_112927.jpg

 

20170219_112940.jpg

 

20170219_114650.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Oj tam Rafał. Nie strasz kolegów. LDS/IDS to nic innego jak zwykły napęd. Jedyna różnica to znacznie krótsze dźwignie i wysoka sztywność całego układu. Dlatego wymaga dużej precyzji przy montażu. Zachowania kątów (najlepiej prostych) i wytrasowania precyzyjnie osi. I to wszystko :)

Opublikowano
...

Wklejanie lds- u mnie trochę przerosło ,nie jest to takie hop-siup aby zrobić to solidnie, żeby działało zgodnie z założeniem bez oporów-kłania się kinematyka ,kąty ,logika ... ;)

Po kilku telefonach wylądowałem u autorytetu w budowie modeli ,zawodnika, który zdradził  i pokazał mi tajniki wklejania poszczególnych elementów (Michał, serdeczne dzięki jeszcze raz  :) ) .Fizycznie nie jest to wysiłek, jednak jak ktoś to pokaże to wiele się rozjaśnia tym bardziej jak człowiek robi to pierwszy raz.

Pokażesz zatem ?

Opublikowano

Tak ,Stefan pokażę i coś napiszę jak skończę ;) .

 

Jurek ,nie straszę nikogo...tak piszę z mojej perspektywy jak to wygląda :)

Jak będę składał 3-4 model z LDS-m to może napiszę że to banalne ,na razie to uważam że jako amator niepotrzebnie zdecydowałem się na takie rozwiązanie -może docenię z czasem -wydaje mi się że tradycyjne dźwignie są o niebo lepsze w montażu ,serwisowaniu i niepaleniu serw ;) .Akurat nie spaliłem ale wiem o kilku przypadkach złego montażu lds-u i wynikających z tego problemów.

Oczywiście same ramki,dźwignia i łożysko są świetne ,wklejenie "płetwy" ,spięcie tego, już niespecjalne.

Fakt braku jakiejkolwiek regulacji systemu też jest kijowy.

Może to tylko wrażenie bo pierwszy raz to robię i za bardzo przeżywam :D .

Nie bez powodu producenci słono kasują za wklejenie systemu.

 

Ale już bliżej do końca jak dalej :)

 

20170219_123057.jpg

 

20170220_171957.jpg

 

20170220_194645.jpg

 

20170220_194734.jpg

 

 

Opublikowano

Mi si serwa paliły i z ldsami i bez ;) jedno a i zdarzało sie ze dwa na raz. Nawet ze dwa filmiki mam jak lecę z uszkodzonym serwem. Jeden to hardcore bo spalone to od lotki.

Lds jest rewelacyjny. Brak luzów to latanie na profilu producenta a nie przypadkowym ;)

Z czasem zobaczysz ze to był dobry krok ;)

Opublikowano

Postaram się  opisać jak instalowałem system lds bo praktycznie zakończyłem ten etap.

Proszę nie traktować tego jako wzorcową instalację a poglądową gdyż zapewne można to zrobić inaczej,lepiej ,gorzej,szybciej ;) .

Wszelkie uwagi ,sugestie ,podpowiedzi jak najbardziej wskazane.

Porad jak poprawnie zainstalować cały system udzieliło mi kilka osób,głównie jednak wycieczka do Michała Skarweckiego uświadomiła mi jak zrobić to aby działał poprawnie.

 

Zamawiając model, twórca uwzględnił to iż będzie montowany lds i w odpowiednich miejscach zostały wzmocnione wnęki gdzie ma być wklejona płetwa.

 

Jak Jurek wspomniał podstawą jest dokładność ,kąty,precyzja montażu co pisze na wstępie, aby nie powtarzać tego potem na okrągło...

 

Prace rozpocząłem od złożenia kompletnej ramki aby po schowaniu jej w otwór,odpowiednim ustawieniu -łatwość dostępu do śrubek mocujących serwo- wyznaczyć miejsce montażu płetwy .Po zaznaczeniu na wcześniej oklejonym  taśmą papierową skrzydle wyznaczyłem oś prostopadłą płetwy do lotki  która wstępnie ma pomóc przy wklejaniu płetwy.Analogicznie klapa.

 

20170222_060315.jpg

 

Odległość osi  zmierzona od nasady skrzydła została przeniesiona na górną jego część -od góry skrzydła wkleja się płetwę w lotce odchylonej 90 stopni..

Następnie trzeba zrobić otwory,wnęki na miejsce wklejenia płetwy... pilniczek i jazda .Najlepiej od razu dwa skrzydła czyli 2 lotki i 2 klapy.

Polecam też wypiłować wszystko co może przeszkadzać rurce.

Po wykonaniu tych czynności wklejamy płetwy.Kleimy je do górnej ! części lotki/klapy gładką częścią (rowki na dół) na żywicy 5 minutowej/poxipolu .

 

W zasadzie po kilku przymierzeniach robimy to na raz sprawdzając prostopadłość do krawędzi lotki/klapy.

 

Istotne jest że -płetwa klapy wklejana jest prawie przy krawędzi wargi ! dlatego że gdyby wpuścić ją niżej klapa nie złożyła by się 90 stopni gdyż rurka  idąca od serwa opierała by się o poszycie /krawędź skrzydła -trzeba to doświadczalnie sprawdzić .

 

Płetwa w lotce jest wklejana głębiej ,ma to znaczenie gdyż lotka przeciwnie do klapy, wychyla się więcej w górę jak w dół.

O dziwo,elementy te nie zginają się w osi zgięcia fabrycznego lotki/klapy.

 

Oryginalne bolce do spinania elementów lds-u są tak pasowne,nierealne od wyciągnięcia z ciasnej szczeliny w lotce i chodzą tak ciężko że zgodnie z sugestią Michała zastąpiłem je wygiętymi w literę L elementami z drutu który ma ciut mniejszą średnicę i powoduje że spięta płetwa chodzi lekko.

Wygięty drut w L ma jeszcze pewną zaletę-wkładamy go tą wygiętą częścią do nasady skrzydła i w razie problemów z rozpięciem możemy w szczelinę od czoła skrzydła wsunąć nawierconą cienką rurkę ,zaczepić o tą wygiętą część i kręcąc na boki możemy go wysunąć .

 

20170222_060715.jpg

 

Po wklejeniu płetwy, powstałą wokół szczelinę/otwór wypełniłem kawałeczkami gąbki ! -taką jak do mycia garów- nasączoną żywicą która pięknie wypełniła otwór,rozprężając się i stwardniała  na beton .

 

20170221_161556.jpg

 

Wklejenia ramek-po wstępnym dopasowaniu rurek łączących płetwę z dźwignią od serwa można je wklejać.

Ja robiłem tak że nasadzałem rurkę na płetwę potem wsuwałem całą ramkę do góry nogami do rurki i obracałem całą ramkę z serwem która siadała w otwór w skrzydle -innej opcji wsadzenia ramki nie było.

 

20170222_060134.jpg

 

Oczywiście odpowiednio wcześniej trzeba ustawić dźwignie na serwie klapy /lotki .

Ustawiałem neutrum i nasadzałem dźwignię -w klapie odchyloną do tyłu a w lotce do przodu -wiadomo o co biega .

Rurki zabezpieczyłem nawiercając otwory i kołkując.

 

W zasadzie tyle... w całym montażu "pomaga" ciasnota,delikatność nowego skrzydła,nieporęczność podczas składania ,demontowania bolców -a na pewno nie raz trzeba to zrobić.

 

Wiem że opis trochę chaotyczny,może coś pominąłem,w razie pytań mogę coś dopowiedzieć.

 

 

Generalnie wysiłek się opłaca ,chodzi to świetnie.

 Nie ma fotek potem uzupełnię ,można coś wywnioskować z powyższych za to jest film że to działa :D .

 

 

 

 

Z tej radości wykonałem sobie balast z ołowiu...myślę że warto było zyskam sporo na ewentualnym doważeniu modelu na maxa

.

Jak widać na fotkach fabryczny mosiężny balast waży

219 g x 8 szt =1752g

 

identyczny ołowiany

285 g x 8szt. = 2280g

 

czyli zyskuje jakieś 525 g w stosunku do mosiądzu :D

 

 

20170221_212744.jpg

 

 20170221_212736.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

To tworzywo i tak jest ponoć samo smarowne ale dobrze wiedzieć o tym teflonie.

Jurek ,jak to jest z tym  wolframem -o ile przykładowo jest cięższy ?

Ile kosztuje B) ?

Opublikowano

jeden (173mm) wazy około 360g

Niepełne 6patykow wazy około 2100g. Reszta sie pogubiła w bojach. Głównie na naszym klifiku.

Te 6 i dwa olowie pozwoli lekkiemu modelowi uzyskać Max wagę FAI (czyli 4570g). A przy mniejszym balaście pozwala bardziej skupić masę w punkcie. Chłopaki nie wiedzą, ale ja prawie od początku latałem Respectem z wolframem :) Tym bardziej ze mój pierwszy respect nie miał kieszeni na balast w skrzydle. Był tylko bagnet z krótszymi komorami niż teraz ;)

Opublikowano

Rozumiem iż dyplomatycznie pomijasz fakt ile kosztuje wolfram...spoko ,tak pytałem z czystej ciekawości bo raczej nie planuję zakupu :)

Dzięki za info jak przedstawia się to wagowo.

 

W zasadzie przedstawiłem montaż lds-u ,zostaje regulacja . Ostatnim etapem jest zrobienie w wardze lotki, wycięcia na ramię płetwy. Bez tego wycięcia nie było by możliwości wychylenia lotki na żądaną wysokość w górę . W klapie jest to nie niepotrzebne.

Istotna informacja -ramki wklejamy z przykręconymi serwami aby uniknąć rozjechania się otworów do przykręcania serwa. Ramki z serwem dociskamy lekko ! bez "stosu książek" aby nie zrobić wygniecenia na prawej stronie.

Śrubki od przykręcania serwa lekko szlifujemy z długości (1 mm)  ,ponowne wkręcenie bez tej czynności może spowodować iż również zostanie po nich ślad na skrzydle ,zwykle widoczny pod światło (estetyka)

 

20170222_162131.jpg

 

Jeszcze jakaś fotka z wklejania ramki i odlewania balastów w bukowej formie ;)

 

20170222_163126.jpg

 

20170221_173949.jpg

 

20170221_180534.jpg

 

 

Kolejny etap to lutowanie przewodów ,oczekiwanie na serwa do kadłuba i odbiornik.

 

 

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.