TeBe Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 Nie przesadzaj, Twoja robota też bardzo czysta jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 25 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 Dzięki Tomku ale wiele mi brakuje. Obiecuję poprawić się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikrus193 Opublikowano 25 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2017 model w drzewie Czy aby na pewno jesteś tego pewien ze DRZEWO to dobry materiał na model. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 26 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Czy aby na pewno jesteś tego pewien ze DRZEWO to dobry materiał na model. Robercie, wiem że są nowoczesne materiały jak laminat, ABS itd. Ale tradycyjnie Drzewo było, jest i będzie doskonałym surowcem do budowy modeli. A w ogóle to uwielbiam robić w drzewie. Nawet mój dom zbudowałem z drzewa a w ogrodzie mam prawdziwe jabłonie, nie z plastiku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikrus193 Opublikowano 26 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2017 Adam a może tak z drewna co Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 27 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Dzisiaj dorobiłem ze sklejki 3mm półkę na serwa, wkleiłem beleczki pod łoże silnika, oraz przymierzyłem łoże, dokończyłem wzmocnienia tyłu kadłuba, mocowanie statecznika poziomego, napęd steru kierunku. Oczywiście musiałem przymierzyć silniczek żeby dowiedzie się że; tłumik zachodzi na ściankę kadłuba i muszę coś zaradzić. Nie chcę wycinać dziury w ściance, może dokupię przedłużkę kolektora. Między głowicą a tłumikiem potrzeba 5mm podkładkę. A na koniec dnia troszkę strugania starodawnym hebelkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Statecznik poziomy podszlifowany więc próba, jak wygląda na modelu. Przyszła pora na potrenowanie oklejania. Nie wygląda to najlepiej. Długa droga przede mną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 28 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 E no bez przesady - nie jest przecież aż tak źle Masz jak na razie oklejone, ale jeszcze nie naprężone (uważaj trochę przy tym, o ile nie zawinąłeś folii na tym dźwigarze, bo Ci może zjechać). Na tym skrajnym żeberku - zetnij żyletką to, co wystaje i przejedź żelazkiem, nie wiem też czy masz tam folię niedoklejoną (jeśli tak - to przeprasuj), czy wyszły babole z nieprzygotowanej powierzchni (no niestety trza się do tego przyłożyć). Bardzo fajny i szczegółowy tutorial oklejania jest tu http://www.forum.aerodesignworks.eu/viewtopic.php?f=18&t=96&hilit=oklejanie (mnie sporo pomógł, gdy zaczynałem zabawę w oklejanie folią). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 29 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Marcinie, przy oklejaniu na skraju płata nie podniosłem temperatury żelazka stąd te niedoróbki. Po powrocie z pracy postaram się je poprawić. Jak dokleję drugą część to będę naprężał na 130°C, zobaczymy co wyjdzie. Tutorial jest świetny, wielkie dzięki za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 29 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Dalszy ciąg oklejania. Po naprężeniu jeszcze pozostały w narożnikach fałdy których wcześniej nie było. Może większą temperaturą zlikwiduję te fałdy. Dalej będę testował. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
solainer Opublikowano 29 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Masz cienkie żeberka na końcu i folia je wygina także ta fałda niestety zostanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Dalszy ciąg oklejania. Po naprężeniu jeszcze pozostały w narożnikach fałdy których wcześniej nie było. Brak trójkątów wzmacniających w narożnikach, dlatego folia wciąga żeberka. Powklejaj trójkąty chociaż w skrzydłach zanim zaczniesz oklejać. Nie zapominaj o lotkach, tam też wklej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 30 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Piotrek i Krzysztof, chyba zdejmę folię z tego steru i wzmocnię balsą narożniki. Nauka kosztuje, a i doświadczenia się nabywa. Po oklejeniu widać jakie braki są w wykonaniu i trzeba je poprawić. Wieczorem próba zdjęcia foli ze steru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 30 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Trochę zlikwidowałem te fałdy. Niestety żeberka są mocno wygięte (balsosklejka). Statecznik dość ładnie wygląda jak na pierwszy raz ale te wygięcia... i teraz co mam robić, -zerwać folię i wzmocnić żeberka -pozostawić jak jest i uczyć się dalej. ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 zostaw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Na właściwości lotne to to wpływu nie będzie miało, jeżeli mocno Cię to nie wkurza, to moim zdaniem nie ma co się bawić i zostawiłbym tak , jak jest. Natomiast przeanalizuj, jak to będzie wyglądało przy oklejaniu skrzydła, lotek i kadłuba i powzmacniaj (zwłaszcza skrzydło i lotki) tam, gdzie folia będzie mogła je zdeformować przy naprężaniu. Widać, że folia "pozjeżdżała" Ci przy napinaniu i gdzieniegdzie balsa bielą świeci. Tak, że uwaga na przyszłość - tam gdzie możesz zawijaj folię (na dźwigarze, na krawędzi natarcia, spływu), i dobrze doklej ją do konstrukcji (w nieco wyższej temperaturze, mocno dociskając żelazko), bo jak już się przekonałeś spore siły działają przy naprężaniu. Z kolei tam, gdzie łączysz różne kolory folii - daj większą zakładkę. Dosyć mocno porysowałeś tę folię (swoją drogą, co to jest? Oracover?). Na zdjęciu wcześniej widać, że masz żelazko ze "skarpetką", oklejałeś/napinałeś bez niej? Żeby nie porysować folii dobrze jest też na czas oklejania wyłożyć stół jakąś miękką szmatką, starym kocem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 30 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Widać, że folia "pozjeżdżała" Ci przy napinaniu i gdzieniegdzie balsa bielą świeci. Tak, że uwaga na przyszłość - tam gdzie możesz zawijaj folię (na dźwigarze, na krawędzi natarcia, spływu), i dobrze doklej ją do konstrukcji (w nieco wyższej temperaturze, mocno dociskając żelazko), bo jak już się przekonałeś spore siły działają przy naprężaniu. Z kolei tam, gdzie łączysz różne kolory folii - daj większą zakładkę. Dosyć mocno porysowałeś tę folię (swoją drogą, co to jest? Oracover?). Na zdjęciu wcześniej widać, że masz żelazko ze "skarpetką", oklejałeś/napinałeś bez niej? Żeby nie porysować folii dobrze jest też na czas oklejania wyłożyć stół jakąś miękką szmatką, starym kocem. Na świeżym powietrzu to wygląda zupełnie lepiej. Zakładka była na szerokość dźwigara ale za mocno grzałem w środku więc uciekło trochę i to widać klej. Folia jest z HK i nie jest tak porysowana jak sugerują zdjęcia w świetle modelarni. Cały czas żelazko było w skarpecie. Ale nastepnym razem podcielę jakiś koc, zapewne uchronię folię przed porysowaniem. W odbiciu na foli są drzewa a nie rysy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 30 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Skoro masz jeszcze nieoklejony ster wysokości, to powzmacniaj żeberka końcowe, bo znowu folia powciąga je do środka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 30 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Skoro masz jeszcze nieoklejony ster wysokości, to powzmacniaj żeberka końcowe, bo znowu folia powciąga je do środka. Tak Krzyśku zrobię, na razie usiłuję umiejscowić na lotce dźwignie popychacza. Muszę troszeczkę przebudować tył bo dźwignia mi się nie mieści. To tak jak się robi na nie oryginalnym projekcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamOld Opublikowano 31 Marca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Napęd statecznika poziomego; Wzmocnienie steru wysokości; Dzisiaj zakupiłem płaskownik aluminiowy 5mm grubości i wydłubałem przedłużkę do rury wydechowej coby tłumik minął ściankę kadłuba. Przy okazji z kryngielitu dociąłem zapasowe uszczelki pod przedłużkę. Niestety muszę poczekać na nowe śruby m3 bo są teraz za krótkie. Jakość wykonania nie zachwyca ale ręczne dłubanie bez odpowiednich narzędzi jest co najmniej mało wydajne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi