ssuchy Opublikowano 3 Września 2017 Autor Opublikowano 3 Września 2017 Tak na szybko do prototypu odbiornika V2 wyciąłem obudowę z folii PET o grubości 0,3 mm (tej usztywniającej kołnierzyki w opakowaniach koszul ) i całość okleiłem taśmą samoprzylepną: ... przy tej wielkości odbiornika obudowa jest wystarczająco sztywna i nie za ciężka. Waga wzrosła o pół grama: ... no i odbiornik można już testować w terenie. Może to nie jest wykonanie mikro - wymiary (w zasadzie uzależnione od gabarytów fabrycznego RX-a) wynoszą ostatecznie dla tej wersji wykonania: 20x16x7 (nie licząc wystających na 6 mm szpilek goldpinów), ale od czegoś zacząć trzeba. Pora brać się dalej za montowanie elektroniki na uchwycie C/L-apce R/C.
jędrek Opublikowano 4 Września 2017 Opublikowano 4 Września 2017 Ciekawie to wygląda . A ciężar odbiornika do maluchów OK.
ssuchy Opublikowano 1 Października 2017 Autor Opublikowano 1 Października 2017 Poniżej łopatologiczny opis ustawiania kanału i trybu pracy dla modułu nadajnika (kiedy nie dysponujemy modułem przełączników, którego schemat i tabelkę logiczną ustawiania kanałów/trybów podałem TUTAJ). Musimy wykonać dwie zwory z typowej (komputerowej) listwy goldpinowej (gniazda z rastrem 2,54). Odcinamy kawałki: 3-pin i 5-pin: ... zwieramy piny 1-3 w pierwszej (krótkiej) zworze i 1-3-5 w drugiej (lutując kawałki drutów). -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Aby zaprogramować kanał (1 z 60-ciu dla pasma 868MHz) i tryb pracy nadajnika trzeba odłączyć potencjometry manipulatorów z gniazd P1, P2, P3 na module nadajnika. Ustawianie trybu 1 (oraz wybór kanału): w gnieździe P3 zostawiamy potencjometr manipulatora - wartość rezystancji potencjometru ustawia intuicyjnie nr kanału. Środkowe kołki gniazd P1 i P2 zwieramy krótką zworą tak jak na foto: ... włączamy napięcie zasilania modułu nadajnika na kilka sekund. Dane co do kanału i trybu pracy zostaną zapisane do pamięci EEPROM mikrokontrolera. Po czym wyłączamy nadajnik i podłączamy potencjometry manipulatorów do P1, P2, P3 dla takiego MODE sterowania (określone potencjometry w konkretnych gniazdach Px) jakie nam jest potrzebne. W trybie 1 pracy aparatury każdy z trzech kanałów odbiornika obsługuje serwomechanizm (opcja uniwersalna). Ustawianie trybu 2: Najpierw musimy mieć zaprogramowany tryb 1. Jeśli tak to środkowe kołki gniazd P1, P2, P3 zwieramy długą zworką, tak jak na foto: ... i dalej postępujemy podobnie jak przy zapisywaniu trybu 1. W trybie 2 pracy aparatury kanał 1 odbiornika obsługuje serwomechanizm (sterujący silnikiem poprzez zewnętrzny regulator obrotów), a w kanale 2 i 3 mamy załączony mikser V-tail serwomechanizmów (opcja dla usterzenia V, latających skrzydełek, ornitopterów). Ustawianie trybu 3 (oraz wybór kanału): W gnieździe P1 zostawiamy potencjometr manipulatora (dla wyboru kanału). Środkowe kołki gniazd P2, P3 zwieramy krótką zworą, jak na foto: ...i postępujemy podobnie jak przy ustawianiu trybu 1 W trybie 3 pracy aparatury kanał 1 odbiornika obsługuje serwomechanizm, a w kanale 2 i 3 mamy sygnały PWM (o wypełnieniu 0-99,6%) do sterowania obrotami (poprzez zewnętrzne wzmacniacze prądowe, np. tranzystory mosfet) dwóch silników DC (szczotkowych). Nie potrzeba zewnętrznych regulatorów obrotów dla silników DC (poza wzmacniaczami prądowymi). Opcja dla nietypowych minimodeli latających, pływających i kołowych/gąsienicowych. Ustawianie trybu 4 Musimy mieć najpierw zaprogramowany tryb 3. Jeśli tak to zwieramy środkowe bolce gniazd P1, P2, P3 (podobnie jak przy ustawianiu trybu 2). W trybie 4 pracy aparatury kanał 1 odbiornika obsługuje serwomechanizm, kanał 2 to wyjście sygnału PWM, a kanał 3 informuje o kierunku obrotów. Opcja dla pojazdów kołowych/pływających (nawrotne sterowanie jednym silnikiem napędowym DC, poprzez zewnętrzny wzmacniacz prądowy - mostek H). Nie potrzeba zewnętrznego regulatora obrotów dla silników DC. Ten tryb pracy będzie również dobry dla modeli Hybrydowych na uwięzi - typ B, gdzie kanał 2 i 3 będzie sterował siłownikiem elektromagnetycznym - actuatorem R/C (wbudowanym w ster wysokości). Nie potrzebujemy konwertera servo-actuator. ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Po każdorazowym ustawianiu/zmianie kanału/trybu pracy w nadajniku należy jednorazowo wykonać bindowanie odbiornika z nadajnikiem. Bindowanie odbiornika z mikrozłączami (raster 1,27mm) w wersji montażu V1 z nadajnikiem (z ustalonym wcześniej kanałem i wybranym trybem pracy) już opisywałem TUTAJ więc nie będę się powtarzał. Dla wersji montażu V2 odbiornika (z typowymi goldpinami 2,54 mm) bindowanie przebiega podobnie, tylko trzeba przygotować zwykły jumper z rastrem 2,54 (do zwarcia w gniazdku Z1 i Z2 bolców sygnałowych) oraz polutować LED z opornikiem ograniczającym prąd (1k) i kabelkiem zasilającym do 3-pinowego gniazda goldpinowego (wtykany do Z3), jak na foto: ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Co prawda sposób ustawiania kanału jest w tej prostej aparaturze wyłącznie intuicyjny - nie ma wyświetlacza i nie znamy tak do końca na którym kanale pracujemy, ale opcja ta jest BARDZO PRZYDATNA, bo umożliwia np. takie zabawy: https://www.youtube.com/watch?v=nRQFjvrgvOE https://www.youtube.com/watch?v=CDn4AQEUVJs ... wielu modelarzy w jednej hali (czy blisko latających w terenie) może ustawić nadajniki na innych kanałach (wybierając "róźnie" pozycje suwaków potencjometrów przy zapisie trybów/kanałów w nadajniku - 60 kanałów do dyspozycji w paśmie 868MHz), tak żeby się nawzajem nie zakłócać. PS Opis wyboru trybu pracy aparatury i bindowania odbiorników może się wydawać skomplikowany na pierwszy rzut oka, ale w rzeczywistości robi się to bardzo intuicyjnie i szybko w tej prostej aparaturze, która przecież nie ma ani wyświetlacza, ani przycisków/przełączników.
japim Opublikowano 2 Października 2017 Opublikowano 2 Października 2017 Jurek - bardzo fajny projekt, tylko chyba opis w tytule Ci sie pomylil, bo na razie nie widze ani prostoty, ani "niedrogosci"... Gdyby tak bylo to projekt nie trwalby juz prawie 8 miesiecy. Ja wiem ze z trzech szybko/tanio/dobrze mozna wybrac tylko 2
ssuchy Opublikowano 3 Października 2017 Autor Opublikowano 3 Października 2017 Noo, masz ci babo placek! Nie dość, że gotowca-szczegółowy przepis dostają za free, to jeszcze marudzą. Przemek, czy tu jest forum Guinessa, gdzie się je i sra na czas? A tak na poważnie, jeśli ktoś ma parcie na szybkość, TO TERAZ, dysponując tak szczegółowym i SPRAWDZONYM opisem, jaki zamieściłem w tym wątku, może sobie BEZ PROBLEMÓW zmajstrować taką apkę w parę wieczorów. Wystarczy przygotować materiały, wydrukować foty/instrukcje montażu i do dzieła. NIE TRZEBA się już nad niczym specjalnie długo zastanawiać i dumać, czy to zadziała, czy nie (?) - wystarczy postępować zgodnie z instrukcją i robić to dobrze, aby szybko uzyskać pozytywny rezultat. Dla mnie priorytetem nie był czas realizacji tego projektu, tylko stworzenie na poruszany tutaj temat precyzyjnego (wyjaśniającego wszelkie wątpliwości - i mam nadzieję, że tak jest ) tutorialu dla ludu (a na to naprawdę trooochę czasu poświęcić trzeba). Poza tym nigdzie mi się nie spieszy - do hobby modelarskiego powróciłem po długiej przerwie, dosłownie nie dawno i raczej z myślą o zbliżającej się emeryturze, a dodatkowo niniejszy temat jest powiązany z innymi realizowanymi przeze mnie równolegle projektami: Zabawy ze zdalnym sterowaniem na podczerwień Hybrydowe modele na uwięzi - idea sterowania Prosty ESC DC do minimodeli (ale nie tylko) ... więc jakiś czas jeszcze będziecie musieli znosić na forum moje ględzenie w tych tematach , bo projekty będą dalej realizowane, powoli acz systematycznie (w miarę wolnego czasu na hobby) . ... tylko chyba opis w tytule Ci sie pomylil, bo na razie nie widze ani prostoty, ani "niedrogosci"... ... rozumiem, że tu sobie pozwoliłeś zażartować? PS Jeśli są jeszcze jakieś wątpliwości i niejasności w opisach, to pytać, ewentualnie zgłaszać postulaty, co mam dodać/zmienić w tutorialu. Niebawem zamieszczę całość materiałów nt. budowy elektroniki nadajnika i odbiornika jako jeden plik zip do ściągnięcia z neta (żeby mieć wszystkie materiały na własnym kompie), tak jak postulował Roman (micro).
japim Opublikowano 3 Października 2017 Opublikowano 3 Października 2017 Oczywiscie Jurku - ja wiem ze proste rzeczy sa proste jak sie je juz zrobi. Natomiast najtrudniej jest ten pierwszy raz. I ten watek jest udokumentowaniem tego "procesu rozkminiania" Dlatego podoba mi sie - i to bardzo. Problematyczne jest tylko kupowanie tych pojedynczych elementow - liniowe potencjometry, uklady itd itp. Samo polowanie i szukanie takich elementow bedzie trwalo wiecej niz ich montaz.
ssuchy Opublikowano 3 Października 2017 Autor Opublikowano 3 Października 2017 Przemek, to jeszcze nie koniec! Obiecałem, że zrealizuję zbiorcze zamówienie dla wszystkich chętnych w cenach dystrybutora. Całość będzie zamawiana w TME (bo wszystko od jednego dystrybutora będzie i zaoszczędzi się na kosztach przesyłek). Im więcej osób się zgłosi, tym niższe ceny dostaniemy. Przykład modułu RF (moduły RF to właściwie najdroższe elementy tej aparatury): moduł odbiorczy: RFM01 868S2 Przy zakupie (ceny netto w PLN z dnia 6.10.17): 1 szt. - 14,02/szt. 5 szt. - 12,23/szt. 25 szt. - 10,07/szt Warto więc nawet niewielką zbiorczą wysyłkę zrobić. Dokładny kosztorys jeszcze przedstawię. Poza tym zainteresowani dostaną taką ilość elementów SMD 0603 jaką sobie zażyczą (kupując indywidualnie trzeba brać po min. 100szt.). Koszty paczki zbiorczej (tj. ok 16 PLN) biorę na siebie, bo i tak będę jakąś drobnicę dodatkowo zamawiał w TME. Elementy wyślę do każdego listem poleconym w małej kopercie bąbelkowej (dużo niższe koszty przesyłki dla każdego, zgodne z cennikiem PP). No i najważniejsze - każdy dostanie mikrokontrolery w cenie dystrybutora już zaprogramowane u mnie za free. (też bym tak chciał spotkać gdzieś takiego Mikołaja ). Za jakiś czas ustalimy szczegóły, uruchomię akcję i będzie można zgłaszać akces. PS Przemek, w razie czego nie będziesz się nawet musiał ruszać z domu, tylko odbierzesz list od listonosza, oczywiście pod warunkiem, że będziesz miał chęci i możliwości warsztatowe do "zrób to sam" .
ssuchy Opublikowano 6 Października 2017 Autor Opublikowano 6 Października 2017 Test warsztatowy dwóch aparatur, pracujących równocześnie: Zestaw A pracuje w trybie 1 (niezależna praca serwomechanizmów - jedno serwo małe: 3g, a drugie większe: 8g) na innym kanale pasma 868MHz niż zestaw B, działający w trybie 2 (mikser V-tail - dwa serwa 5g). Jak widać na filmie aparatury nie zakłócają się wzajemnie: FILM Z TESTU Do aparatur podpięte są tylko serwa (bez regulatorów/silników), bo na moim mikrowarsztacie nie było już za wiele miejsca na testowanie całych kompletów. W zestawie A nadajnik zasilany z aku 2S przez stabilizator 5V, a nadajnik w zestawie B zasilany bezpośrednio z aku 1S (bez stabilizacji napięcia) - oba nadajniki radzą sobie bez problemów, nawet w takiej "ciasnocie" (bliskości). Odbiorniki do testów warsztatowych zasilane z 1S LIIo (bez stabilizacji napięcia) - w realu będą zasilane z małych i lekkich aku LiPo 1S.
ssuchy Opublikowano 3 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2017 Na dotychczasowych filmach z testów warsztatowych aparatury mogliście zobaczyć jak wygląda współpraca z typowymi regulatorami (fabrycznej produkcji) do silników bezszczotkowych (TU , TU i TU), a TUTAJ pokazałem jak działa aparatura z regulatorem typu: "zrób sam" do silnika szczotkowego. Generalnie były to regulatory z jednym kierunkiem obrotów silnika (lotnicze). Teraz pokażę jeden z możliwych przykładów, jak wykorzystać aparaturę tutaj opisywaną do budowy małych modeli pływających lub kołowców, gdzie potrzebujemy nawrotnej regulacji obrotów silnika. Do tego celu wykorzystamy prądowy wzmacniacz mostkowy H, który umożliwi zmianę kierunku obrotów silnika. Mostek H możemy budować od zera, lub użyć gotowego, taniego modułu, np. TAKIEGO: ... o którym pisał kol. Rafał (rafal.dutka) w TYM temacie. Moduł ten zawiera układ L298 (podwójny H mostek 2 x 2A) oraz stabilizator napięcia 5V. Użyty tam stabilizator 78M05 to "cienkizna" (tylko 0,5A). Trzeba go wymienić (przelutować) na L4941 (stabilizator typu LD, jest w takiej samej obudowie) - będziemy mieli w dyspozycji 5V/1A do zasilania logiki L298, samego odbiornika i serwomechanizmu, oraz możliwość zasilania całości z aku. LiPo 2S. Potrzebna nam będzie również bramka logiczna inwertera cyfrowego w małej obudowie SOT23-5, np. NC7SZ04M5X. do zrobienia w module jednego wejścia sterującego kierunkiem obrotów silnika typu: "L"-lewo/"H"-prawo. Układ L298 posiada możliwość równoległego połączenia niezależnych mostków H, zgodnie z aplikacją producenta: ... dzięki czemu zwiększymy obciążalność do 4A. Poniżej rysunek wyjaśniający jak poprawić moduł do naszych potrzeb: Czarnymi kabelkami zaznaczyłem połączenia równoległe obwodów prądowych mostków H. Niebieskim kynarem połączenia równoległe obwodów sygnałowych mostków H. Żółtym kynarem podlutowany jest do PCB modułu malutki układ (obudowa SOT23-5) inwertera logicznego, który przez cieniutką podkładkę izolacyjną trzeba przykleić do płytki po zalutowaniu (na stałe lub odwracalnie przy pomocy dwustronnej taśmy samoprzylepnej). Ze względu na zamontowane pod spodem kabelki i układ scalony, PCB modułu L298 przykręcamy w modelu na stosownych podkładkach. Przed uruchomieniem NIE ZAPOMNIJCIE WYJĄĆ zworek (jumpers) ze złącz ENA (A Enable) i ENB (B Enable), które w opisanym tu zastosowaniu L298 nie są potrzebne - wręcz koniecznie trzeba je usunąć, natomiast zworka 5V zostaje na swoim miejscu. Przeróbka jest prosta - nie trzeba ciąć żadnych ścieżek! W razie czego wszystko można rozlutować i mieć z powrotem oddzielne mostki do sterowania dwoma silnikami 2A. No i ostatecznie połączenie przykładowego zestawu po przerobieniu modułu L298: Na kabelkach zasilających od aku nie narysowałem złącz przydatnych do wyłączania zasilania i rozłączania aku do ładowania. Również dla przejrzystości nie narysowałem serwomechanizmu (do układu skrętnego kół, lub steru modelu pływającego), który powinien być wpięty w odbiorniku do gniazda Z1. W aparaturze musi być wybrany tryb 4 pracy (Z1->serwomechanizm, Z2->zasilanie odbiornika i PWM: 0-99,6% do regulacji obrotów silnika, Z3-> sygnał kierunku obrotów silnika). Opracowanie zrobiłem czysto teoretyczne na podstawie danych katalogowyh producenta układu L298 (STElectronics) - nie sprawdzane praktycznie (bo nie mam na warsztacie układu L298). Ponieważ interesują mnie głównie całkiem malutkie modele, pokażę jeszcze jak podpiąć do odbiornika aparatury PG1 interesujące (nowszej generacji, produkcji f-my Texas Instruments, wykonane w oparciu o tranzystory polowe) mikromostki H do sterowania nawrotnego silniczków "pagerowych" i siłowników magnetycznych (actuators RC). Układy te posiadam już na warsztacie - więc sprawdzę je praktycznie.
ssuchy Opublikowano 7 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2017 Układy wzmacniaczy prądowych - mikromostków H, o których wspominałem wyżej, to: DRV8833 - podwójny mostek H DRV8835 - podwójny mostek H DRV8838 - pojedynczy mostek H ... wydają się być interesujące w zastosowaniach do mini/mikro. Układy te wytwarzane są w bardzo małych obudowach (raczej upierdliwych do ręcznego lutowania) i warto chyba wykorzystać gotowe moduły dostępne na rynku w rozsądnych cenach (o ile pokazana poniżej wielkość i waga będzie nam odpowiadać), a produkowane przez f-mę POLOLU, odpowiednio pod oznaczeniami: POLOLU-2130 (waga: 0,93g) POLOLU-2135 (waga: 0,42g) POLOLU-2990 (waga: 0,34g) ... a tak wyglądają te moduły mikromostków H w realu: ... i w porównaniu z odbiornikiem PG1(V1) do którego podłączone jest nanoserwo: Moduły mostków H POLOLU-2135 i 2990 (drugi i trzeci na fotce) mogą być bezpośrednio podłączone do odbiornika PG1(V1), pracującego w trybie 4 (nie trzeba robić przeróbki, tak jak to było z L298). Pierwszy z tych modułów (przy połączeniu równoległym mostków - obciążalność: 2,4A/3Apeek) wydaje się być dobry do sterowania mikrosilnikiem w bardzo małych modelach autek/łódek RC, a drugi powinien być idealny jako wzmacniacz prądowy do sterowania siłownikiem magnetycznym, wbudowanym w ster wysokości modelu hybrydowego na uwięzi typ B.
maxiiii Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 Temat ciekawy ale jak widać zainteresowanie trochę odbiega od zamierzonego. Ciekawe ile osób zrobiło sobie taką aparaturę Jurek to tak samo jak w moim temacie o odbiorniku za 13 zł z szesnastoma kanałami i zasięgiem 5km. Chętnych "0". http://pfmrc.eu/index.php/topic/68553-jeszcze-ta%C5%84szy-odbiornik-lrs-16ch/ Takie to czasy coraz mniej tych co znają instrukcję obsługi lutownicy:)
Gość z.x Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 Jurek to tak samo jak w moim temacie o odbiorniku za 13 zł z szesnastoma kanałami i zasięgiem 5km. Chętnych "0". Nie prawda, chętni są Ja na pewno. Budować na razie na pewno nie, ale za jakiś czas na pewno. Dzięki!
pawel4090 Opublikowano 21 Grudnia 2017 Opublikowano 21 Grudnia 2017 Może nie mniej, tylko ciągle doba za krótka. Te dwa tematy bardzo ciekawe, w moim przypadku, czekam na spokojniejszy okres, aby usiąść podumać i spokojnie sobie podłubać, polutować, przypomnieć zapach kalafoni.
ssuchy Opublikowano 26 Grudnia 2017 Autor Opublikowano 26 Grudnia 2017 Marek, nie chodzi tutaj tylko o samą aparaturę RC. Prosta aparatura PG1 typu: zrób to sam (zresztą sam schemat i soft nie jest przecież mojego autorstwa), której szczegółowy opis wykonania elektroniki (wg. mojego pomysłu: na gotowych mikropłytkach uniwersalnych) zamieściłem dotychczas w tym temacie, będzie wykorzystana w trochę szerszym kontekście niż tylko typowe, klasyczne RC w skali mini / mikro (zapodam jeszcze opis dwóch innych, prostych aparatur RC do latania mikrusami). Coś niecoś już wspominałem o tym wcześniej, ale trzeba dokładnie czytać całość, żeby "zajarać" o co biega. Uściślając teraz i pisząc krótko: nie będę się koncentrował wyłącznie na samej elektronice - podam przykładową (czyli, tak jak ja to widzę) budowę mechaniczną lekkiej i kompaktowej aparatury (eksperymentalnej) do wykonania we własnym zakresie urządzenia, typu dwa w jednym, czyli do: 1/ latania R/C nieskomplikowanymi maluchami (przede wszystkim prostymi "skrzydełkami" i ornitopterami - tam gdzie wystarczą trzy/cztery kanały), być może będą też modele pływające i kołowe, 2/ latania C/L-R/C elektrykami (dwulinkowymi klasykami bez timera ale z płynną regulacją ciągu silnika), oraz hybrydami.
ssuchy Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Autor Opublikowano 26 Sierpnia 2018 Robiąc porządki w piwnicy w celu przygotowania miejsca na moją kompaktową pracownię-modelarnię (jak się okazuje czasami warto posprzątać ) znalazłem dwa stare graty: - całkiem klawy laminatowy kadłub do ślizgu manewrowego klasy F-3E (z lat 80' ubiegłego wieku ): ... więcej o ślizgu będzie w TYM temacie, - starą zabawkę syna - samochód RC Lamborghini (oryginalnie sterowanie nieproporcjonalne) Graty te zostaną wykorzystane na początek jako platformy testowe dla aparatury RC, opisanej w tym temacie (oczywiście oprócz modeli latających RC w skali mini i modeli hybrydowych na uwięzi w przyszłości)
Rumcajs Opublikowano 9 Października 2018 Opublikowano 9 Października 2018 Co prawda wątek o aparaturce, ale że pisałeś o sterowaniu silniczków DC - co sądzisz o TYM układziku?..
ssuchy Opublikowano 28 Października 2018 Autor Opublikowano 28 Października 2018 Sławek, to jest układ mostka H firmy ROHM starszej generacji (z tranzystorami bipolarnymi - nie mosfetami) w obudowie SIP9 do druku przewlekanego (22mm x 11mm razem z "nogami"), całkiem spory gabarytowo jak na dzisiejsze standardy, zwłaszcza, że max. obciążenie prądowe to tylko 0,7A, a więc trochę za mało do naszych modelarskich celów (mini / mikromodele). Dla porównania np. współczesny układ scalony (o którym pisałem wyżej) mostka H firmy Texas Instruments: DRV8838 jest produkowany w maluśkiej obudowie do druku powierzchniowego o wymiarach 2mm x 2mm x 0,8mm, takiej: ... i ma obciążalność prądową: 1,8A. Same układy DRV.... są małe i upierdliwe do polutowania dla amatorów, dlatego firma POLOLU ma w swojej ofercie gotowe i bardzo małe moduły mostków H z tymi układami: POLOLU-2990 (dostępny u nas np. w TME): ... da się go wpisać w dwa grosze - to ten trzeci moduł: ... wyprowadzenia modułu: ... moduł POLOLU-2990 może współpracować bezpośrednio z aparaturą opisaną w tym temacie (w trybie 4) w celu np. wykonania maluśkiego modelu kołowego lub pływającego ze szczotkowym motorkiem napędowym DC (nie potrzebujemy wówczas oddzielnego regulatora obrotów). ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Sławek (Rumcajs) przysłał do mnie do przetestowania swoją wersję aparatury opisywanej w tym wątku. Ciekawie został opracowany przez Rumcajsa nadajnik (jak widać Rumcajs nie tylko wyśmienicie potrafi napadać na Księcia Pana w rzacholeckim lesie ):
ssuchy Opublikowano 1 Listopada 2018 Autor Opublikowano 1 Listopada 2018 Ciąg dalszy opisu aparatury Sławka (Rumcajsa) Na poniższej fotce widać odbiornik z aparatury Sławka (ten po środku), wykonany na dedykowanych plytkach PCB (zgodnie z opisem zamieszczonym przez autora projektu: Piotra w EP5/2011) w porównaniu do moich odbiorników (po bokach), zrobionych na mikropłytkach uniwersalnych z rastrem 1,27.: Jak widać odbiorniki wykonane na mikrouniwersalkch można zrobić równie małe, jak te wykonane na PCB projektowanym specjalnie do tych odbiorników (jedyny problem: mikrouniwersalki nie w każdym sklepie da się kupić). Poniżej widać bebechy nadajnika po wyjęciu z obudowy (z lewej strony: dwa aku. LiPo, pracujące równolegle, gniazdo wyłącznika i zwornik załączające apkę, płytka z potencjometrami manipulatorów i gniazdem dla modułu w.cz, w które wciśnięty jest moduł nadawczy - ten w całości zagrzany w czarną termokurczkę. Z prawej strony fotki widoczny jest odbiornik przygotowany do bindowania (wetknięta w gniazdo zworka/jumper i załączone zasilanie oraz podłączona dioda LED - fota uchwycona w momencie zakończenia procesu bindowania: LED się zaświeciła: odbiornik znalazł wybrany w nadajniku kanał i ustalił z nadajnikiem w jakim trybie będzie z nim współpracował): Wszystko zgrabne i małe, dlatego kompletny nadajnik jest naprawdę niewielkich rozmiarów. Jedyny mankament dla tak miniaturowej konstrukcji to konieczność wyciągnięcia bebechów z obudowy w celu wybrania kanału i trybu pracy nadajnika, choć w zasadzie często robić tego nie trzeba. Przygotowałem odpowiednie kabelki i zworki, potrzebne dla wyboru parametrów pracy nadajnika. Na poniższej foto widać jak kabelki i zworka są wpięte do modułu nadajnika dla ustawienia kanału i pierwszego trybu pracy: Poniżej widać sposób okablowania i zworowania dla ustawiania wszystkich trybów pracy nadajnika Sławka: I jeszcze w zbliżeniu złącze odbiornika przy bindowaniu: ... oraz kabelki i zworki, które pojadą do Sławka w paczce zwrotnej razem z apką: Od lewej strony zapałki (dla nadajnika): - kabelek zasilający (dwie żyły: czerwono-brązowy)- kabelek sygnałowy od potencjometru (jedna żyła czarna -> ustawianie potencjometrem od gazu jednego z 60 kanałów pasma 868MHz). - zworki 2 szt. Od prawej strony zapałki (dla odbiornika): - kabel zasilający z diodą LED i opornikiem - zworka/jumper Stanowisko testowe aparatury. Praca w trybie I. Do odbiornika podłączone są dwa serwa (pracujące niezależnie) i regulator z silnikiem bezszczotkowym: FILM (na YT) z testów. Fajnie wykonana aparatura - więc macie jeszcze jeden pomysł od Sławka, jak to można mechanicznie rozwiązać, jeśli komuś zależy na małych gabarytach. Cdn.
TomTech Opublikowano 2 Listopada 2018 Opublikowano 2 Listopada 2018 Ja bym chciał się dowiedzieć co to za antenka?
ssuchy Opublikowano 2 Listopada 2018 Autor Opublikowano 2 Listopada 2018 A, to już pytanie do Sławka. Klawe i niedrogie antenki na pasmo 434MHz i 868MHz można kupić np. w TME, takie: 433M-ANT402 Dane katalogowe PDF 868M-ANT410 Dane katalogowe PDF ... tylko jak uzupełnią w hurtowni zapasy, to nigdy nie leżą długo na magazynie (właśnie aktualnie brak obu).
Rekomendowane odpowiedzi