robertus Opublikowano 27 Czerwca 2017 Opublikowano 27 Czerwca 2017 W p11 mogłem przesuwać sc o 4 cm bez zauważalnej różnicy w locie
Mundek Opublikowano 29 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 29 Czerwca 2017 Jarku, jeszcze nie konczymy tego tematu, potrzebuje Twojej opinii. Twoje analizy teoretyczne sa bardzo interesujace , jak wspomnialem w pierwszych postach kilka lat temu zbudowalem prosty model motoszybowca, specjalnie dla praktycznego porownania profilu skrzydla Clark Y i KFm 3 na bazie tego samego Clarka. Tu jest zdjecie tego profilu :http://www.rcclub.eu/download/file.php?id=7483&t=1 Szkrzydlo o rozpietosci 1400mm jak widac zostalo wykonane z depronu, 50% cieciwy to jest ClarkY pierwszy i drugi stopien jest wysokosci 6mm cieciwa skrzydla 180mm. Model byl oblatywany w pierwszej fazie z oklejona folja tylna czescia profilu jako oryginalny Clark Y Porownanie praktyczne chrakterystyki tych profili przedstawie w nastepnym poscie, Jarku, czy mozesz przeprowadzic analize profilu KFm3 na bazie ClarkaY Porownamy teorje z rzeczywistoscia. Przepraszam za slaba Polszczyzne . Pozdrawiam Wladek.
Motylasty Opublikowano 7 Lipca 2017 Opublikowano 7 Lipca 2017 I jeszcze jedno: skrzydeł z tymi profilami, jak i innymi wolnymi profilami do modeli wolnych nie wolno robić super gładkich. Mogą nie latać. Przekonało się o tym już kilka osób. Dokładnie jest tak jak piszesz. W Ginterze używam KFema "malowanego", znaczy malowany depron : http://motylasty.pl/toto020a.html natomiast w Auguście ( http://motylasty.pl/toto021a.html) potraktowałem w pewnym momencie całość taśmą pakową, model a co za tym głownie płat stał się gładziutki jak pupa niemowlaka. Charakterystyka diametralnie się zmieniła. Model zaczął "inaczej" latać.
zbjanik Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Okazuje się, że profile KFM występują też w wersji "wodnej" do tzw. hydrofoilingu, czyli skrzydełek do różnych, coraz bardziej popularnych wodolotów. Jak u nas, w powietrzu, tam oczywiście również stosuje się "prawdziwe" profile, bez stopni, ale zawsze dobrze jak można pomyśleć: wiemy, wiemy, dawno to znamy... 1
latacz Opublikowano 22 Sierpnia 2018 Opublikowano 22 Sierpnia 2018 Miałem kiedyś -dawno (około 1998-2000r) fabryczny model produkcji czeskiej -balsowy -coś pośredniego miedzy trenerkiem a szybowcem. Budowa prawie jak trenerek -górnopłat -tylko skrzydła z większym wydłużeniem/rozpiętością.. Rozpiętość około 150cm długość kadłuba około 80cm . Skrzydło prostokątne - cięciwa skrzydła 15cm -powierzchnia skrzydła około 22dm2 waga do lotu około 700g napędzane szczotkowym speed 400 (w moim przypadku z przekładnią) i pakietem 7cel ni-cd skrzydło balsa profil coś pośrednio miedzy KFm-1 a KFm-5a -bliski bardziej KFm-1 ale lekko podgięty do dołu -załamanie w miejscu uskoku. Tak jakby grubsza listewka z twardej balsy 6mm wyprofilowana krawędź natarcia -a z tyłu podfrezowane wgłębienie 2mm i tylna część skrzydła płaska płytka z balsy 2mm. W miejscu łączenia /uskoku na około 1/3 długości skrzydeł w centropłacie doklejona listewka sosnowa jako dźwigar. Jak zaznaczone cienką linią w tylnej części skrzydła wklejone żebra -na całej rozpiętości skrzydeł co około 5cm trójkąty z twardej balsy 2,5mmm . krawędź spływu utwardzona jakimś lakierem lub nasączona klejem. Cała górna powierzchnia oklejona folią termokurczliwą -dół goła balsa. Latało to bardzo dobrze i przewidywalnie -dało się ćwiczyć i kręcić podstawową akrobację (pętle, beczki fajnie wychodziły) -oraz nieźle szybować. Profil zachowywał się naprawdę dobrze -ale pogonić się nie dało -modelik latał dość wolno.
jarek_aviatik Opublikowano 16 Października 2018 Opublikowano 16 Października 2018 Profile typu KFM mają wiele zastosowań. W lotnictwie, np. "Wing Ding" Hovey'a https://en.wikipedia.org/wiki/Hovey_Whing_Ding http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/1243/126/Hovey-Wing-Ding A to polska wersja tegoż samolotu. Widać wyraźnie uskok za tylnym dźwigarem. (EDIT) czyli coś w stylu Kfm 5. Samolot ten nie ma lotek - sterowanie odbywa się poprzez skręcanie skrzydeł - rozwiązanie takie było dość popularne w konstrukcjach niemieckich z przed I WŚ Profile te są bardzo dobre dla małych Re (pomijając dość duży współczynnik oporu), czyli dla modelarstwa. Np. Kfm 3 ma bardzo fajną charakterystykę współczynnika momentu od kąta natarcia. Nadaję się do modeli o małym współczynniku wielkości statecznika poziomego. A to że faktycznie ma Cm na "+" pokazało mi w analizie, którą robiłem dla Robertusa (Ił-28) I faktycznie model z tym profilem jest dość odporny na wędrówkę SC (to co napisał Robert o swoim P11)
Rekomendowane odpowiedzi