kesto Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2010 W międzyczasie powstała wersja Canso .Sterowanie kierunkiem i wysokością będzie realizowane przez serwa HS-125MG umieszczone w stateczniku pionowym, po obu jego stronach.Są już wklejone "pudełka" pod serwa.. Powstał również ster kierunku metodą tradycyjną czyli dłubanka z balsy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2010 Z formy wyszedł kolejny kadłub. Na żelkocie białym epoksydowym, ze wzmocnieniami z kewlaru w części środkowej i z węglowym wzmocnieniem tyłu oraz z wręgami sklejkowymi i żeberkami w części ogonowej waży - 960g. Oczywiście można z tego ująć jakieś 150g. zastępując żelkot farbą i pewnie tak zrobię przy kolejnym modelu. Kadłub oryginalnego zestawu ważył 1030g. i nie miał żadnych wzmocnień http://shop.strato.de/epages/61316787.sf/de_DE/?ObjectPath=/Shops/61316787/Products/%22CATALINA%20PBY%206A%20%282300%29%22 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2010 Kadłub jeszcze w formie . i odformowany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2010 Wklejone w styropianowe rdzenie szuflady bagnetów, oraz przygotowane formatki z balsy 1mm do oklejenia stateczników. Bagnety są węglowe: 4mm - główny oraz 3mm - pomocniczy. Szuflady - rurki aluminiowe. Formatki są już zabezpieczone Caponem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Stateczniki już oklejone i czekają na wycięcie sterów. Krawędź natarcia - balsa 5mm, spływ - twarda balsa 3mm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Bardzo surowy jeszcze ogonek Cataliny. Wszystko jest tylko przyłożone i połapane taśmą klejącą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Oklejone [/url. Statecznik ma rozp. 770mm i waży 122g. Powierzchnia statecznika - ok. 12,2 dm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Skrzydełka będą miały bagnety z rurki duraluminiowej 15X1 i musiałem zrobić laminatowe szuflady. Tak wygląda świeżo zdjęta rurka laminatowa wraz z bagnetem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Czym zabezpieczyłeś rurkę aby łatwo można było zdjąć laminat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Trzy warstwy wosku o nazwie HONEY WAX Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarekRG Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Ja po prostu nacieram tradycyjną świeczka ala gromnica a następnie obwijam szczelnie paskiem papieru pozostałego z folii Oracover Standard. Następnie smaruje rurkę i obwijam paskiem z tkaniny szklanej i palcem w żywicy dokładnie rozprowadzam ją tak aby tkanina była zaimpregnowana usuwając nadmiar żywicy. Ostatnim etapem jest obwinięcie tego ciasno taśmą izolacyjną. Gdy żywica się już zżeluje i stwardnieje rurkę aluminiową podgrzewam z obu stron na przemian do temperatury ok 80stopni i pomału rozsuwam obie rurki. Folie pozostałą w rurce laminatowej usuwam pensetą, lub szczypczykami chwytając jeden koniec i skręcając jak sprężynkę i po tym wyjmując z laminatu. Rurkę aluminiową ponownie rozgrzewam bo pewnie już przestygła i np chusteczką usuwam na ciepło zbędny wosk. oczywiście sposób wymaga przemyślanego działania. Przy nawijaniu foli, oraz tkaniny należny sobie pomóc kawałkiem taśmy izolacyjnej. I to cała filozofia Tym sposobem zawinąłem już kilka rurek. Pierwsza w produkcji należny potraktować jako naukę tego rzemiosła do kesto: Jeśli możesz to opisz swoja metodę na rurki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 Moja metoda jest trochę prostsza i sięga czasów , kiedy nawijałem rakietki z laminatu gdy inni nawijali je jeszcze z papieru :wink: . Nakładam 3 w-wy wosku w godzinnych odstępach za każdym razem polerując wosk przed położeniem następnej warstwy. Przygotowuję bryt cienkiej tkaniny szklanej o długości takiej, jaka ma być rurka i o szerokości trzykrotnie większej niż obwód rdzenia, na który nawijam laminat. Do laminowania używam żywicy epoksydowej LH-145. Kładę tkaninę na tafli szkła i wstępnie pokrywam rdzeń żywicą. Przykładam rdzeń do brzegu tkaniny i pomagając sobie pędzelkiem, nawijam tkaninę na rdzeń. Trzeba to robić ostrożnie, bo krzywo nawijana tkanina spowoduje powstawanie pęcherzy powietrza w laminacie. Nie należy też przesadzać z żywicą, bo rurka ma być zalaminowana, a nie zalana żywicą. Potem tylko wzrokowa kontrola jakości i na grzejnik. Zdjęcie też jest proste. Kładę wszystko na kawałku linoleum i lekko opukuję gumowym młotkiem. Można też zastosować drewniany kij od szczotki i trzymając go prostopadle do zalaminowanego wyrobu "wałkować" nim z odpowiednim naciskiem wyrób. Po takiej operacji rurka łatwo schodzi z rdzenia. Nie używam taśmy izolacyjnej do owijania gotowej rurki. Przy tej metodzie mam rurkę laminatową ściśle dopasowaną do rdzenia, z dobrą powierzchnią wewnętrzną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kesto Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Zrobiłem wzmocnienia przodu kadłuba, do którego będzie przykręcona "podłoga" pod całe wyposażenie ( akumulatory, odbiornik, dodatkowe zasilanie). Może macie jakieś patenty na przymocowanie rzepa do akumulatorów i do płytki. Najlepszy oczywiście byłby rzep już z klejem, ale mam zwykły krawiecki. Taśma dwustronnie klejąca odpada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krankor Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Rzepy to na butapren lub UHU-POR'a Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 http://unitedhobbies.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=9374 Taki rzepik jest super mocny. Cena bardzo mała jak za 1m Na płytkę naklejasz duży pasek a na pakiety tylko kawałeczek. W przeciwnym razie wyrwiesz pół modelu razem z pakietem Cholerstwo trzyma!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paulusr Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 No chyba, że pakiet zrobi się ciepły... Niestety nie jest to najlepsze rozwiązanie ze względu na temperaturę pakietu która może wzrosnąć - 40-50oC to raczej norma przy dużych prądach. Ja dodatkowo używam dwustronnych rzepów elektrycznych - maja długość około 30cm i można je przewlec prze dziurkę w podłodze (szerokość 10 mm). Są w OBI. Są bardzo mocne a pakiet się nie przesuwa bo jest rzepik samoprzylepny (ten z linku). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Jeśli pakiet ma odpowiednią wydajność prądową to nie powinien się grzać. Przynajmniej jeśli chodzi o LiPo. Grzeją się tylko przeciążone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paulusr Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Czy jesteś tego pewien? Chyba oddam swoje pakiety bo nie wyrabiają. Np. 4000 20C - czyli prąd max 80A w sposób ciągły. Prąd pobierany 65 A na postoju, w locie nieco mniej... Temp około 50oC. To były Zippy. Fullymaxy 20C to samo Polyquesty XP to samo ? O co chodzi? A jak się fajnie grzeją Zippy 3000 40C przy 1/3 nominalnego obciążenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Mogę powiedzieć że jestem Dlaczego? Bo nie wszystkie pakiety mi się grzeją we wszystkich modelach. Czyli w jednych się grzeją a w drugich nie. I nie, wcale nie chodzi o szybowce Dla przykładu pakiet Flightmax 3s 2200 20C w jednym akrobacie grzeje się bardzo a Turnigy 2200 35C już tylko delikatnie. Nie ma tu mowy o lataniu "inaczej" na każdym z tych pakietów bo mam po 2 sztuki każdego. Z kolei pakiet 3s 4000 20-30C w moim trenerze FPV nawet nie robi się ciepły po 30 minutowym lataniu na silniku 3536 i śmigle 11x5.5. Jaki wniosek? Ktoś tu mocno zawyża wydajność pakietów, starsze pakiety mają mniejszą wydajność- więc się łatwiej grzeją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grakam Opublikowano 6 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2010 Mam nadzieję, że oblotu nie przegapię! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.