dlmtb Opublikowano 3 Czerwca 2009 Opublikowano 3 Czerwca 2009 No i po ptakach a właściwie po kadłubie. W taki to owocny sposób zakończyły się próby ulotnienia Cobry za pomocą gumy. Tym razem pilot i starter w jednej osobie okazał się być fachowcem najwyższej klasy, ale moja zapobiegliwość i strach o model doprowadziła do katastrofy. Ale po kolei. W niedziele wybrałem się z modelem do speca od startu z gumy. Moim „Mentorem” był kolega Marcin o niku motyl z naszego forum. W ostatni weekend odwiedziłem go na jego lotnisku pod Żyrardowem. Zakotwiczyliśmy hol, przejrzeliśmy model czy wszystko ok. i w górę. Pierwszy start był wyrażanie lepszy od tego, który odbyłem tydzień wcześniej na Koczargach. Model całkiem zgrabnie poszedł w górę na wysokość około 50m (tyle wskazał wysokościomierz). Widać ze Motyl wie, co i jak robić z „gumą”. Po zrobieniu paru kółek i lekkim dotrymowaniu modelu szybowiec bez problemu wylądował w głębokiej trawie. Po tak owocnym oblocie chęć na latanie jeszcze bardziej wzrosła. W tym momencie zacząłem wierzyć, że guma to dobry pomysł i da się z jej pomocą wyholować model na większa wysokość niż uzyskane w pierwszym locie 50m. Kolejny naciąg tym razem ma maksa i start. Model idzie ostro w górę i nagle na wysokości 15-20m trrrrrrrrrrach. Pęka węglowy bagnet łączący skrzydła, który to „zapobiegliwie” zamontowałem w miejsce oryginalnego stalowego. Tak jak wspomniałem to, co miało chronić model przed zniszczeniami w przypadku twardego lądowania stało się przyczyna jego rozbicia. Cobra ciągnięta przez hol z potężną siłą bez jednego skrzydła wbija się dziobem pionowo w ziemie na głębokość 15cm! :shock: Podbiegamy do wraku przeświadczeni o totalnej destrukcji. O dziwo po wydobyciu kadłuba z ziemi okazuje się, że jest tylko lekko popękany. Skrzydła odpadły i w zasadzie nie noszą śladów poważniejszych uszkodzeń. To cud, że po takim krecie model nie wygląda jak kupa maty szklanej pomieszanej z balsą. Naszym oczom ukazał się też i winowajca tragedii. Węglowy bagnet o średnicy 6mm został po prostu ścięty jak nożem na łączeniu skrzydeł z kadłubem. :evil: Model ocalał, ponieważ kadłub solidnie wzmocniłem prętami węglowymi i matą węglową. Gdyby nie to to raczej nie było by, co zbierać. Siła uderzenie o ziemię była naprawdę duża. Ta katastrofa dała mi wiele do myślenia. Po pierwsze uwaga na węgiel gdzie w grę wchodzą ekstremalne obciążenia a po drugie zdecydowałem o elektryfikacji modelu, bo mam już dość prób z holem. :? Być może to przedwczesne wnioski, ale jak to mówią nauka na własnej skórze boli najbardziej. Silnik i Lipole juz zakupione i jadą do mnie z naszego ulubionego sklepu. Fotki z uszkodzeniami kadłuba po naprawie zamieszczę jeszcze dziś. Pozdrawiam Darek
ertman_176 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Opublikowano 3 Czerwca 2009 :devil: Tyle razy mówiłem że te stalowe bagnety maja zostać bo skrzydła odlatuja ... To nie jest tak że producent oszczedza na projektowaniu i wprowadza błędy ... Można się spotkać z kiepskiej jakości materiałami ale żadko z błędami ... Są dwa wyjścia dla węgla - albo wyprują skrzydła [skrzynki bagnetowe] albo pęknie węgiel i skrzydło odpadnie, gdybyś zostawił stalowy bagnet to co najwyżej wygiął by się w V ale na pewno by nie pękł ... Proponuje tym co nie dowierzają w powyższe przejrzeć tematy Discusów i Ventusów Cm-Pro i co się stało z nimi po zamontowaniu zmienionych węglowych bagnetów ... :wink: A model trzeba naprawić i dalej latać ... a napędy są dla mienczakuf [specjalnie tak napisane] Kobrze nie powinno zaszkodzić paredziesiąt gram więcej
bubu2 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Nigdy bym do skrzydeł 2,6 m nie dał węgla. Przy tej średnicy tylko stal. Zazwyczaj do tak długich skrzydeł daję jeden łącznik ze szkła 8mm (nie zlamiesz go-będzie się wyginał) oraz drugi stalowy 5mm. Mam trzy takie skrzydła w szybowcach do gumowego holu (2,3m; 2,6m i 2,7m). Nigdy mnie nie zawiodły. Miałem jeszcze skrzydło 2,3m które po ostrej windzie wyciągarka złożyło sie, ale nie na łącznikach. Od tego czasu tylko guma lub silnik elektr. pozdr.
motyl Opublikowano 3 Czerwca 2009 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Przykra sprawa ale nie jest tak źle Gdyby Darek nie powiedział ze metalowy bagnet nie chce wejść w płaty, na pewno bym ten węglowy wymienił, ale teraz już po ptokach. Samą przyczyna kraksy nie była zbyt mocno naciągnięta guma, a raczej zmęczenie bagnetu. Model po mojemu ma jeszcze zbyt daleko hak i w pierwszej fazie staje okoniem.Kilka takich prób dało efekt jaki dało Znów sprawdza się powiedzenie że lepsze jest gorsze od dobrego log z lotu
wojcio69 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Witam Darku z opisu wyglądało to znacznie tragiczniej. Nie jest tak źle, trochę żywicy takaniny, papier ścierny dla wygładzenia i będzie jak nowa.
fullrespect Opublikowano 11 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2009 Darku jak tam naprawa modelu ? Może Cię zmotywuję poniższym odpisem Witam drogich kolegów! Nie wytrzymam i muszę się pochwalić jak pięknie śmiga moja Cobra 17 na zboczu w Mieroszowie. na zachętę kilka fotek: I na koniec bardziej widok na cala panoramę niż na szybowca - ale zobaczcie jak pięknie - czy takie latanie nie cieszy podwójnie ? Sam fakt ze się śmiga jak przecinak + podziwia krajobrazy jest dla mnie wystarczającą dawką pozytywnej energii ! Poniższe zdjęcia możecie zlokalizować na mapie dzięki PANORAMIO - a oto linki: http://www.panoramio.com/photo/23299714 http://www.panoramio.com/photo/23299706 http://www.panoramio.com/photo/23299695 A teraz kwintesencja całej wycieczki do Mieroszowa - film a w roli głównej COBRA 17 Zapraszam do obejrzenia bo na prawdę warto - PS. włączcie również głośniki. SZD 39 Cobra 17 RC - Latanie w Mieroszowie Dziękuje Włodkowi za naprawdę wspaniałe rady - gdyby nie jego pomoc pewnie długo jeszcze zastanawiałbym się dlaczego Cobra nie chce ładnie latać. PS. zapomniałem też dodać podziękowania w filmie - co oczywiście uczynię bo Włodkowi należą się i to po sto kroć !! Polecam wszystkim latanie na zboczu !
Soviet Opublikowano 11 Czerwca 2009 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Baja :jupi: Możesz mi zdradzić co to za podkład muzyczny? Czy nie przypadkiem Máire Brennan śpiewa?
fullrespect Opublikowano 11 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2009 Utworek to Chicane - Saltwater (Original) 10:02 min z albumu: Behind the Sun Prawda że pięknie się zgrało
bubu2 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Tak, z Chicane śpiewa w tym utworze Máire Brennan (z Clannad). Piękne latanie, zgrała się ślicznie muzyka z obrazem. Osłabiłbym te szumy wiatru w mikrofon, nieprzyjemne. pozdr
dlmtb Opublikowano 11 Czerwca 2009 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Darku jak tam naprawa modelu ? Cobra wyszpachlowana i przygotowana do malowania. Wstrzymuje się jeszcze z pracami, bo wcześniej chcę odciąć nos pod silnik i wkleić wręgę. Wszystko prawdopodobnie zrobię w przyszłym tygodniu, bo paczka z gratami z HC pewnie lada dzień będzie u mnie. P.S. Piękne latanie i piękny filmik. Szkoda, że w Wa-wie nie ma takich zboczy a właściwie to nie ma żadnego. :?
fullrespect Opublikowano 12 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 12 Czerwca 2009 Darku jak tam naprawa modelu ? Cobra wyszpachlowana i przygotowana do malowania. Wstrzymuje się jeszcze z pracami, bo wcześniej chcę odciąć nos pod silnik i wkleić wręgę. Wszystko prawdopodobnie zrobię w przyszłym tygodniu, bo paczka z gratami z HC pewnie lada dzień będzie u mnie. No to dopinguję Ci w naprawie - działaj bo pogoda ma sie poprawiać P.S. Piękne latanie i piękny filmik. Szkoda, że w Wa-wie nie ma takich zboczy a właściwie to nie ma żadnego. :? Dziękuję, Darku - w takim razie zapraszamy do nas mamy kilka górek w naszym rejonie. Osłabiłbym te szumy wiatru w mikrofon, nieprzyjemne. pozdr W sumie te szumy rzeczywiście troszkę nieprzyjemne dla ucha - ale ja je specjalnie zostawiłem aby było słychać że jednak mocno wieje Następnym razem chyba jakąś gąbkę przykleję w aparacie to i może szumy nie będą takie mocne.
dlmtb Opublikowano 24 Czerwca 2009 Opublikowano 24 Czerwca 2009 Witam ponownie! Właśnie przyszły zamówione graty z HC. Nos odcięty a komplet elektryfikacyjny już zamontowany. W skład zestawu weszły: • Lipole http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6306&Product_Name=ZIPPY_Flightmax_2200mAh_3S1P_20C • Silnik http://www.hobbycity.com/hobbycity/store/uh_viewItem.asp?idProduct=7125&Product_Name=TGY_AerodriveXp_SK_Series_35-42_1000Kv_/_605w • Regulator niestety linku nie mam ale jest to sprzęt firmy MMax 40A (to chyba jakiś Chińczyk). • Śmigło 12,5x6,5 http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=8_69_323&products_id=3517 Co do śmigła to nie jestem pewny, ale może trochę przesadziłem z tą wielkością? Jak myślicie? :roll: Wszystko już rozplanowane i w zasadzie dziś maluje dziób po naprawie i można lecieć. Jedynie obawiam się czy nie przewymiarowałem śmigła i czy w związku z tym regulator wytrzyma. :|
Abrax Opublikowano 24 Czerwca 2009 Opublikowano 24 Czerwca 2009 A teraz kwintesencja całej wycieczki do Mieroszowa - film a w roli głównej COBRA 17 Zapraszam do obejrzenia bo na prawdę warto - PS. włączcie również głośniki. SZD 39 Cobra 17 RC - Latanie w Mieroszowie Piękny film. Świetny model. Dobry pilot. Łezka w oku się kreci - latałem w Mieroszowie wielokrotnie na paralotni. Tam są genialne warunki zboczowe plus termika. Czesi potrafili wykręcić 2tys metrow i wracać na paralotni do domu...
darek.3333 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Na filmie z Mieroszowa wyczytałem historię Cobry 17, której wcześniej nie znałem. Mam wylaszowaną tę Cobrę a nawet wykonałem na niej przelot 400km. Nie wiedziałem , że były tylko dwie. :wink:
fullrespect Opublikowano 26 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2009 Piękny film. Świetny model. Dobry pilot. Łezka w oku się kreci - latałem w Mieroszowie wielokrotnie na paralotni. Tam są genialne warunki zboczowe plus termika. Czesi potrafili wykręcić 2tys metrow i wracać na paralotni do domu... Dziekuje Abrax - miło widzieć takie słowa A super sprawa z tymi 2 tys metrów Co do śmigła to nie jestem pewny, ale może trochę przesadziłem z tą wielkością? Jak myślicie? :roll: Wszystko już rozplanowane i w zasadzie dziś maluje dziób po naprawie i można lecieć. Jedynie obawiam się czy nie przewymiarowałem śmigła i czy w związku z tym regulator wytrzyma. :| Ze śmigłem to Darku przesadziłeś i to ostro ja mam zbliżony silnik do Twojego [550 W] i używam śmigła 9x5.5 aeronaut carbon a cobra idzie jak strzała pionowo do góry. Na filmie z Mieroszowa wyczytałem historię Cobry 17 (...) Zapomniałem jedynie dodać ze historię COBRY zapożyczyłem ze strony www.piotrp.de za co przepraszam autora. Dodać muszę ze jestem pełen podziwu dla Tych którzy mogą latać szybowcami w realu i kiedyś takie marzenie zrealizuję
dlmtb Opublikowano 26 Czerwca 2009 Opublikowano 26 Czerwca 2009 Ze śmigłem to Darku przesadziłeś i to ostro ja mam zbliżony silnik do Twojego [550 W] i używam śmigła 9x5.5 aeronaut carbon a cobra idzie jak strzała pionowo do góry 9x6 no zgoda, ale twój motorek ma 1400Kv a mój 1000Kv, czyli całe 400 obrotów na minutę mniej. Z resztą w Mentorze mam silnik 800kv i również musze używać dużego, bo 13x8 śmigła gdzie producent modelu do dedykowanego silnika 1000-1100kv sugeruje zastosowanie śmigła 11x5,5. Z takim śmigłem i moim silnikiem Mentor jedynie efektownie kołował, bo do lotu to śmigło ni jak zmusić go nie mogło.
dlmtb Opublikowano 28 Czerwca 2009 Opublikowano 28 Czerwca 2009 Mam problem ze śmigłem składanym Aeronaut 12,5x6,5. Po wyłączeniu silnika (oczywiście hamulec zaprogramowany na regulatorze) śmigło się nie składa i ciągle się kręci. Co jest grane? Na ziemi podczas prób silnik po ustawieniu gazu na zero wyraźnie hamuje a w locie śmigło nie chce się zatrzymać. Sam nie wiem, co to może być? :evil:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.