Skocz do zawartości

SZD 39 Cobra 17 2.6m - www.royal-model.sweb.cz


fullrespect

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przesiadka z Elektro juniora S na Cobrę o rozpiętości skrzydeł 2,6m była stumilowym krokiem w mojej przygodzie z szybowcami. To tak jakby się przesiąść z malucha do auta z silnikiem 2.5 l. z turbodoładowaniem. Przeskok, jest ogromny

Bardzo podobnego odczucia doznałem przesiadając się z Elektro Juniora S na Proxima II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 206
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Highlifer napisał/a:

Przesiadka z Elektro juniora S na Cobrę o rozpiętości skrzydeł 2,6m była stumilowym krokiem w mojej przygodzie z szybowcami. To tak jakby się przesiąść z malucha do auta z silnikiem 2.5 l. z turbodoładowaniem. Przeskok, jest ogromny

 

Bardzo podobnego odczucia doznałem przesiadając się z Elektro Juniora S na Proxima II

 

następny krok to laminaty, F3F, F3B, F3J, te dopiero robią wrażenie - fenomenalne właściwości i doskonałość :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, ale nie kręcą mnie kije od szczotek ;) Wolę coś, co sieszy oko i wizualnie przypomina szybowiec. Wybaczcie., jestem wzrokowcem :] O nastepne kroki bylbym też raczej spokojny.. Jeżeli miałbym wybiegać teraz w przyszłość to sklaniałbym się ku jakiejś laminatowej makiecie, ale do tego droga długa i przypłacona pewnie niejednym rozbitym modelem. Może kiedyś.. Koledzy! Przede wszystkim zdrowy rozsądek, nie tylko podczas latania ale także w wydawaniu kasy na modele. Modelarstwo to hobby a oprócz hobby każdy z nas ma ważniejsze życiowe priorytety.

 

Fullrespect - myślę, że dla mnie wersja 2,3m. byłaby odpowiedniejsza. Wiesz, nie mam jeszcze tyle doświadczenia w pilotarzu, może dlatego?! A może poprostu rozmiary Cobry mnie jeszcze przerastają? Nie wiem. Wiem natomiast, że muszę jeszcze nabrać doświadczenia.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin - witaj w klubie - ja po prostu nie znoszę "kijów od szczotek" tak jak TY! i kocham się w makietach szybowców - a jeśli jest to jeszcze polska konstrukcja to w ogóle to jest to, co tygryski lubią najbardziej! Też jestem wzrokowcem mnie też kręcą jedynie makiety/pół makiety! - proszę o wyrozumiałość i brak wszczynania kłótni o wyższość "patyczaków z laminatu" nad makietami !

 

Cobra jest przepięknym a na dodatek Polskim szybowcem, jest także nie lada wyzwaniem dla nowicjusza w tym temacie, dla mnie następnym krokiem będzie też makieta i też polskiej konstrukcji - mianowicie MDM 1 FOX.

 

100_1422.jpg

 

100_1428.jpg

 

100_1433.jpg

 

Marcin - powodzenia w lataniu ! - Cobra świetnie radzi sobie na zboczu a jej rozpiętość tylko pozornie straszy - a w rzeczywistości - tak na prawdę to tylko pomaga ! Model po poprawnym ustawieniu po prostu lata bajecznie !

 

Kilka nowych fotek :)

 

 

 

Wszystkim miłośnikom Cobry - życzę postępów !

 

PS. Marcin - widziałeś jak Cobra robi beczkę ???...

Nie ? no to nagram film dla Ciebie - jak to cudo pięknie się kręci !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nie miałem okazji ogladać tego okazu podczas robienia beczki.. pewnie nastepnym razem spróbuję samemu :twisted: ale filmik z przyjemnością zobaczę, ja też na kolejnych lotach postaram sie o filmy, może nawet w HD quality;) Mam tylko nadzieję, że zdołam zdobyć materiał zanim ubije model haha!

Co do makiet to fox mi średnio podchodzi.. Niewątpię w jego właściwości lotne, bo recenzje zbiera świetne.. wolę jednak coś z ustrzerzeniem typu T. Interesowałeś sie może Jantarem z modellotu? prezentuje sie całkiem nieźle. Myślę, że obok Cobry prezentował by się nieźle :)

 

Zapomniałem dodać.. Nie wiem Tomku jaki masz stosunek do elektryfikacji szybowców, ale ja osobiście wolę ich nie okaleczać i nie dorabiać im "wąsów". Nie ma co ukrywać, że jest to też tańsza opcja. Regulator, slinik i zapasowe pakiety tak naprawdę odpadają. Fakt faktem, że trzeba troche się nabiegać i w ogóle, ale w końcu ruch to zdrowie :)

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja też niestety zelektryfikowałem (dorobiłem wąsy) mojej Cobrze, ale z racji tego że mieszkam w miejscu gdzie zbocza czy nawet górki nie znajdziesz a bieganie za holem i szukanie go w trawie po pas nie bardzo sprzyja lataniu na które coraz mniej czasu.

Mimo wszystko podobnie jak Marcin wole szybowce w wersji szybowcowej i mocno boleję że mój model musiał poddać się bolesnej operacji odcięcia nosa. :cry:

Niestety ale takie są realia latania na Mazowszu. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku dokładnie tak - ja przede wszystkim zelektryfikowałem cobre bo po prostu nie stać mnie na rozwalanie modeli z powodu jednego błędu i braku możliwości asekuracji.

 

Co do Twoich możliwości to ja rozumiem Cie jak najbardziej - masz płasko jak na stole (wszędzie wokoło), ja tak kocham góry że nie zniósłbym przeprowadzki w teren płaski. To jak by odciąć pępowinę...

 

Ale płaskie tereny tez można wykorzystać - w termice :)

 

Marcin - film nagram przy najbliższej nadarzającej się okazji !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale płaskie tereny tez można wykorzystać - w termice

 

Tak jedyne, co mi zostaje to termika a tę Cobra lubi i mimo dociążenia (silnik, regulator i pakiet) potrafi się zassać. Podczas ostatniego latania dwa razy traciłem ją z oczu. I wierzcie lub nie nawet raz już złożyłem antenę w radiu w przekonaniu, że już po modelu. :? Ostatnim dzikim spojrzeniem omiotłem niebo i dostrzegłem szybowiec, jako mały punkcik. :P Nie wiedząc, w którą stronę leci ani czy jest w pozycji normalnej czy brzuchem do góry zacząłem wykonywać wszelkie możliwe kombinacje drążkami aparatury i jakoś udało się. :D Cobra zniżyła lot na tyle by zorientować się jak ja bezpiecznie sprowadzić na ziemie.

Po tej przygodzie z respektem podchodzę do wkręcania sie w komin pod chmurą. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku - to gratuluje ze wszystko sie skonczyło pomyślnie, potwierdzam - tez mi cobre często zasysało ale ja wymiękałem wcześniej - (jak jeszcze odróżniałem elementy modelu) i uciekałem z komina. Choć nie raz miałem ciepło w gaciach bo sytuacje były ze momentalnie cobre zassało i trzeba było na czuja uciekać.

 

Dlatego przydałaby się Cobra w wersji 4m rozpiętości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

w moim promyku też mam "obciety nos"ijestem bardzo zadowolony z właściwości lotnych tego motoszybowca.Tak jak w tamtym roku organizujemy 3-4lipca zawody makiet szybowców i dla motoszybowców też.W tamtym roku wygrał discus 2,6m.Serdecznie zapraszam,szczególy:

www.avia.tarman.pl

 

 

Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tomek,

piękne fotki - szczególnie te z 30 maja.

Wstyd przyznać się, ale :

SZD 39 Cobra 17 - w budowie

Projekt nareszcie ruszył z wolna.

Najbardziej bolesna czynność - obcięcie dzioba wykonane, wręga silnikowa wykonana, dopasowana i wklejona.

Tak zastanawiam się, czy nie wzmocnić matą węglową od wewnątrz góry kadłuba w miejscu styku skrzydeł z nim. Widzę Tomek, że Twoja Cobra miała w tym miejscu jakieś przygody.

 

Kuba r.

Nie wiecie czy można gdzieś kupić sam kadłub? Kiedyś mi kumpel mówił, ze w Krośnie też robią takie, ale rozmawiałem z gościem stamtąd i nic o tym nie wiedzą

Jeżeli nic się nie zmienilo to spróbuj nawiązać kontakt ze sklepem "Model-Partner" w Andrychowie - ja tam właśnie nabywałem swoją Cobrę. Może mily Pan właściciel zamawiając kolejna partię w Royal-Model zdobędzie i dla Ciebie sam kadłub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam drodzy koledzy!

 

piękne fotki - szczególnie te z 30 maja.
- Dziękuję Andy!

 

 

Niestety ale, ze smutkiem muszę powiedzieć ze moja Cobra umarła :(

Zderzenie w powietrzu z modelem kolegi za skutkowało ścięciem statecznika poziomego na wysokości około 50-60m Cobra poleciała ciasnym korkociągiem pionowo w glebę :(

 

Straty - wszystko oprócz jednego płata.

Elektronika przeżyła poza trybami w serwach lotek. Zgubiony ster kierunku, kadłub cały poza wyrwanym nosem wraz z silnikiem.

Model od razu oddałem koledze za niewielkie pieniądze.

Nie jestem wkurzony - jak to wszyscy na lotnisku stwierdzili ze pewnie się gotuję ale NIE, jest mi tylko niezmiernie przykro gdyż do tego modelu czuje bardzo wielki sentyment... po prostu uważałem go za mój najlepszy model jaki miałem.

 

Na razie jeszcze nie ochłonąłem ale już szukam jakiegoś POLSKIEGO modelu szybowca najlepiej coś o wielkości około 3m rozpiętości. Jeśli macie jakieś typy modeli - PODKREŚLAM POLSKICH SZYBOWCÓW - piszcie, bo moim skromnym zdaniem wykonanie Cobry 17 ze stajni Royal-Model pozostawia wiele do życzenia za tak niemałą cenę.

 

Pozdrawiam i uważajcie na nagle nadlatujących kolegów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj 21:31 SZD 55 Promyk na dzisiaj
.Sam miałem na niego chrapke,ale cóż nie zd ążyłem :crazy: Wojtek,3800 czy nie za duży po 2600.Tu już trzeba mieć więcej kasy i bagażnik na dachu :D,chyba że koledze chce sie odzwdzięczyć :devil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.