Gość Opublikowano 7 Września 2017 Opublikowano 7 Września 2017 Samozapłony wady zalety. Nie wiem czy w Wicherku na uwięzi zastować samozapłon czy inny silnik
stema Opublikowano 7 Września 2017 Opublikowano 7 Września 2017 O tych silnikach z tytułu czy samozapłonach w ogóle? Gdy zaczynałem "modelarstwo" Jaskółki już były przestarzałe, ale ciepło je wspominam, tych innych nie znam. Samozapłony z tego co czytam w zasadzie już nie funkcjonują na lotniskach. Nawet eteru już nie można kupić. Zastosuj silnik żarowy, uzyskują nawet lepsze osiągi przy tych samych pojemnościach. Oczywiście jeśli upierasz się przy silniku spalinowym, a nie elektrycznym. ED: Wicherek pisze się z dużej litery.
MASK Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 O tych silnikach z tytułu czy samozapłonach w ogóle? Gdy zaczynałem "modelarstwo" Jaskółki już były przestarzałe, ale ciepło je wspominam, tych innych nie znam. Samozapłony z tego co czytam w zasadzie już nie funkcjonują na lotniskach. Nawet eteru już nie można kupić. Zastosuj silnik żarowy, uzyskują nawet lepsze osiągi przy tych samych pojemnościach. Oczywiście jeśli upierasz się przy silniku spalinowym, a nie elektrycznym. ED: Wicherek pisze się z dużej litery. Nie ma ich na lotniskach, podobnie jak modeli na uwięzi, a ten Wicherek ma być uwięziowy - żaden argument Podobnie jak z przestarzałą Jaskółką - równie przestarzała jak Wicherek Samozapłony są nieco trudniejsze w regulacji, paliwo jest trudniej dostępne (jak pisał Stefan), bardziej brudzą model, mają mniejszą moc katalogową. ALE: są cichsze (tłumiki, jeśli są, to małe), nie potrzebują baterii do rozruchu, nie potrzebują zamiennych (i drogich) świec żarowych, mniej palą, mają większy moment obrotowy. A co chyba najważniejsze, to jeśli pojawisz się z takim modelem w wersji z silnikiem samozapłonowym, to masz gwarantowane duże zainteresowanie innych modelarzy! 2
Gość Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 Czyli silnik jest łatwiejszy w obsłudze i nie trzeba zabrać ze sobą np grzałki,rozrusznika?
stema Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 Nie ma ich na lotniskach, podobnie jak modeli na uwięzi,.. Przepraszam, nie zauważyłem, że na uwięzi. ... Samozapłony są nieco trudniejsze w regulacji,.. Nieco się z tym nie zgadzam.
symon5 Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 najfajniejsze silniczki modelarskie na świecie ,kto się ze mną nie zgadza ten kiep jak sobie przypomne te chwile przy nich spędzone ach co tu gadać 1
Gość Opublikowano 8 Września 2017 Opublikowano 8 Września 2017 Czy macie zdięcia swoich samozapłonów (jeśli jakieś macie).
Paweł Prauss Opublikowano 9 Września 2017 Opublikowano 9 Września 2017 Samozapłony jak najbardziej TAK. Ale niekoniecznie te tytułowe: - Jaskółka droga i trudno dostępna w stanie użytkowym (to już naprawdę zabytkowe motorki), - Mars - najgorsza jakość spośród wymienionych - chociaż mam do niego sentyment, do tej pory to pierwszy i jedyny silnik który po wyjęciu z pudełka uruchomiłem pierwszym kopnięciem, ale po 10 minutach pracy urwał mu się korbowód... - MK 17 - najlepszy wybór spośród wymienionych, lecz trudno dziś zdobyć dobrze pracujący egzemplarz no i ceny też dość wysokie... Proponuję zakup jednego spośród poniższych: - KMD 2,5 z czarną głowicą, - MVVS 2,5 D, - EUREKA 2,5 - prawie to samo co MVVS ale o połowę tańsza - o tutaj: http://allegro.pl/silnik-silniczek-modelarski-modelu-samolotu-nowy-i6948520745.html Jeśli chodzi o paliwo to można samemu sobie namieszać: - eter dietylowy kupuje się w sklepie z chemią - na firmę w dowolnej ilości, - nafta lotnicza - czyli JET A1, - olej rycynowy w aptece lub w dobrym sklepie modelarskim. Jak będziesz miał już wszystko to dostaniesz ode mnie dodatek ułatwiający rozruch i poprawiający kulturę pracy motorka NITROCET 50. Trochę o paliwie do motorków samozapłonowych pisałem również w tym wątku: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/34542-jak-to-odpali%C4%87-0-o/ W załączeniu fotki niektórych samozapłonów z mojego zbioru :-)) 1
Gość Opublikowano 9 Września 2017 Opublikowano 9 Września 2017 Dziękuję za informacje piękne silnik dzisiaj odbędę swój pierwszy lot modelem rc jest to Sky Surfer.
ahaweto Opublikowano 10 Września 2017 Opublikowano 10 Września 2017 Bardzo dobrze wspominam radzieckie Rytm 2,5 oraz Sokół 2,5 . Oba Paliły "od palca". Po kraksie Sokoła w Akrobatku (pionowo w trawę - na szczęście ) po wyczyszczeniu nadal zachował sprawność. Rytm "zaginął" w przeprowadzkach a Sokół po wyeksploatowaniu pełni rolę atrapy w modelu elektrycznym kolegi. Dla sentymentu zachowałem do dziś dwa MVVS 1,5. Jeden nowy z "papierami", drugi po kilku lotach.
Rekomendowane odpowiedzi