Skocz do zawartości

Junk Yard Dog


Callab

Rekomendowane odpowiedzi

POLECIAŁ!!! :!: :D

 

Dziś ładnie słońce świeciło i mój "Szrotowy Pies" aż się wyrywał do latania :-) Popędziłem więc na pobliskie pole i odpaliłem silnik. Start z ręki - nawet da się to zrobić. Małe kołysanie na boki, zanim nabierze odpowiedniej prędkości i w górę. Na śmigle, które założyłem (9x6) nie idzie pionowo, ale potrafi się wznosić dosyć ostro. Spróbuję z innymi śmigłami, może będzie lepiej. Ale na razie lepiej nie było trzeba :-)

Wbrew obawom reakcja na lotki doskonała. Potrafi zrobić chyba z pięć beczek na sekundę. Pętle robi bez problemu, zarówno w górę jak i w dół.

 

Wykonałem dziś dwa starty. Podczas pierwszego lotu zgasł mi silnik jak próbowałem różnych wygibasów w powietrzu. Ale, o dziwo, model pięknie szybuje. Podejście do lądowania bardzo łagodne. Niestety golenie podwozia okazały się jednak zbyt miękkie i się wygięły. Nic to - małe prostowanie i znowu w górę. Tym razem bez zgaśnięcia silnika, ale przy lądowaniu znowu pogięte podwozie - coś muszę z tym zrobić.

 

Generalnie: SUPER! :-) Szkoda, że było strasznie zimno, bo jeszcze bym wypalił trochę paliwa.

 

A teraz dodatek:

To nie był pierwszy lot. Pierwszy odbył się tydzień temu w sobotę, ale nie zakończył się sukcesem więc nie przyznałem się :roll: Zgasł mi silnik po ok. 5 sekundach lotu i model przywalił prawie pionowo w ziemię. Złamał się kadłub, tam gdzie miał się złamać - w miejscu, gdzie zaczynają się wzmocnienia ze sklejki. Naprawiłem w ciągu jednego wieczora przyklejając na obu bokach kadłuba sklejkę. Przyczyna zgaśnięcia silnika jest oczywista (za uboga mieszanka), ale to że przywalił w ziemię lecąc w dół, bez jakiejkolwiek reakcji na ster wysokości mnie zdziwiło. Doszedłem do wniosku, że jednak zbyt asekuracyjnie dałem środek ciężkości z przodu i skutek był taki jaki był. Zdjąłem teraz jeden z ciężarków i model szybuje w awaryjnej sytuacji jak trzeba :-)

 

Na oblot nikogo nie zapraszałem bo ... wiecie jak jest :wink:

 

Dokumentacja fotograficzna nie była robiona. Następnym razem. Ale to chyba faktycznie na wiosnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Fajnie ,że poleciał z sukcesem. Jednak tyle obciążenia z przodu nie było konieczne więc ogólna masa też na plus. A co do wiosny to mam nadzieję , że jeszcze będą pogody do polatania. Zawsze można załozyć narty.. może golenie mniej się będą wyginały...(żart)

 

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje z okazji udanych lotów :D

Ja popełniłem dwa ciut większe ,,modele wąskokadłubowe" i w drugim po podobnych perypetiach z podwoziem,zrobiłem je w skrzydłach.

Tak to wygląda:

edd17e5d47975ee6m.jpg25c5daf69d3a6b35m.jpg22ec262333777e87m.jpg

Oryginalnie wg. planu model miał jedno koło na drucie za silnikiem,kółko ogonowe dwie podpórki z drutów na końcach skrzydeł.

Model teraz na emeryturze z czasów gdy nim latałem to pamiętam że był fatalny w transporcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może znajdę fotkę to pokażę jaki powinien być.W drugim egzemplarzu zmieniłem trochę kadłub i dodałem kabinę ,oryginalnie był naprawdę pokraczny :D

Żeby go zawieźć na lotnisko musiałem tylną kanapę za każdym razem składać :evil:

Jednak lubię go i tylko dlatego wisi na ścianie i może go korniki zjedzą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...??? Samolocik jest do latania, a nie na papu dla termitów i innych drewnożerców :twisted:

Koleś miał szybowczyka z zestawu (bodajże Svenson), taką małą popierdółkę ale latała świetnie; strzelaliśmy ją z gumy i po kilkudziesięciu (kilkuset?) lotach i wieeelu wglebieniach, czyli kretach, straciła skrzydło przy kolejnym strzale - obaj z szacunkiem stwierdziliśmy, że zeszła była z honorem, dzielna do końca....jej szczątki wiszą na ścianie jego warsztatu na honorowym miejscu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawię go na deser jak inne wytłukę :D

Po kretach i innych przypadkach zbieram i przykręcam na drzwi piwnicy,połamane śmigła.

A jak już mówimy o wożeniu modeli i ich praktyczności to mam lepszy wynalazek.

Nazywam go 14 Śrubek bo tyle trzeba ich skręcić żeby poleciał.Nigdy więcej :evil:

46b62f1cc083b3bfm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 Śrubek

Co to za motor tam siedzi Olo? Gaznik, widze, ze legendarny dynamix, tlumik OS/Magnum/ASP, a samo serce?

A w kwestii modeli pokracznych, to też wielbię tę jakże trudną dziedzinę modelarstwa. Koledzy niejednokrotnie pokładali się ze śmiechu, kiedy pojawiałem się z nowym modelem ;D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też się podobał,bo w końcu zbudowałem dwa takie :D

Kadłub pierwszego wyglądał tak jak na planie

c09f5cf07b0c0f62.jpg

W drugim to zmieniłem w końcu plany są po to żeby je zmieniać :D

Mask,sinik to Webra 61 do kompletu brakuje mi tylko oryginalnego tłumika,pompę paliwa działającą mam a nawet 2 szt bo drugą do silnika 6,5 ccm.

Tłumik to oczywiście ten z dwiema dziurkami :D

 

ps.

W silniku jest założony tłumik po rozbitym OS którego trafiła poprzeczka bramki na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzydale mają duszę. Kiedyś zrobiłem model, ktory koledzy zgodnie okrzykneli "najbrzydszym modelem świata", a żona powiedziała, ze chyba czas, żebym zmienił hobby :mrgreen:. Na dodatek był to bezogonowiec, nie tam jakas delta, tylko proste skrzydła. W powietrzu wyglądało to wyjątkowo niedorzecznie :D

Paliłes Olo tą Webre? Jak to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Olo, na planie ten kadłub wygląda okropnie. Dziwię się, że go przerobiłeś ;-)

 

Ja wymieniłem podwozie z powrotem na pierwszą wersję. Przesunąłem punkty zaczepienia do tyłu i zamocowałem golenie po skosie. O tłumik nie zahacza, a koła są mniej więcej w tym samej odległości od ŚC co poprzednio. Założyłem też trochę większe koła. Powinno pomóc.

 

jyd_29.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kamyczek_RC

Jak widać trzeba było przedłużyć ryj ,ale kto to wiedział ... Teraz można włożyć cięższy i tańszy silnik ;) Może raduga 7M ;)

nie trzeba będzier wozić ołowiu ;) tylko pozaklejać loctitem wszystkie połączenia skręcane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek w drugim Dog-u będziesz mógł zastosować wszystkie poprawki z prototypu.

Większe koła niepotrzebne bo teraz to tylko narty :D

Mask, zmieniłeś avatar i co to za maszyna?Może więcej fotek i coś napiszesz w nowym temacie?Webra jest stara ale jara :D Okazyjnie kupiona i musiałem ją jeszcze docierać.Zdarzają się cuda na Allegro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można było pokombinować i zrobić tak ten model, żeby się wyważył. Co można zmienić:

 

  • - Wywalić pakiet zasilający ze skrzydła na nos - to by zaburzyło koncepcję chowania wszystkiego w skrzydle więc nie próbowałem
    - Stateczniki można zrobić lżejsze. Po prostu od razu trzeba je zrobić ażurowe, a nie ażurować po zrobieniu ich z pełnej dechy
    - Kadłub można zrobić z dechy 10mm, a nie 12 tak jak ja zrobiłem. Autor podał grubość od 3/8 do 1/2 cala.

 

A co do wytrzymałości, to wzmocnienia sklejkowe na górnej i dolnej powierzchni kadłuba zrobiłbym następnym razem na całej jego długości.

 

Poza tym obciążenie 56g/dm2 chyba nie jest takie złe. Modelik jest fajny bo szybko się go robi, mieści się w bagażniku, wzbudza zainteresowanie (pozytywne czy negatywne ale zawsze jakieś ;-) ) no i lata :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.