Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Twierdzi, że 65 na godzinę chodzi...tam jest na bank problem z kątami na kadłubie i  wyważeniem. Trzeba znaleźć kompromis pomiędzy odklejeniem modelu od wody a prędkością. Jak odlatuje to zawsze na jakąś stronę go pokładzie ( na prawą przy takiej śrubie) bo takie są prawa fizyki. Bez szpachlowania dna się może nie obejść. Jak śruba ma nie taki profil, też będzie wywalać model. Nie da się w 3 zdaniach opisać tego wszystkiego. Od kadłubów tego typu są w Polsce fachmani ale niechętnie dzielą się wiedzą a to głupota bo nasze krajowe zawody są rangi pływania z kaczkami ostatnio..

  • Lubię to 1
Opublikowano

 baterię 10 000 mAH mam w pod kontem 90st do osi łodzi 

Masa takiej baterii to 2/3 kg, model jest płaski, mała wyporność. Może bateria  jest położona za bardzo z tyłu?

Opublikowano

Taki akumulator to dziś   900g  bo pewnie chodzi o ten zielony Multistar czy jak go zwą.. Napęd do tego modelu jest mocny , to nie przeszkadza, ale po wyjściu z wody model niestety po dotknięciu z powrotem wody od razu przegłębia na prawą burtę ( przy śrubie lewo skrętnej) i łapie wodę burtą i dziobem i mamy nurka.. Często szukam takich modeli, utopienie go to kwestia czasu zwłaszcza, że już Autor napisał, że zanurkował nie raz.. W końcu napotka na swojej drodze miękkie dno i zostanie w nim wbity. Każdy kto pływa M-kami wie o czym piszę i tak stracił model.. Dlatego model trzeba wyważyć i to rozpoczynamy na gładkiej wodzie od wyważenia w osi poprzecznej ( przód tył) przesuwając środek ciężkości do tyłu tak aby model był na granicy stabilności. Objawem skrajnie położonego do tyłu będzie kołysanie z burty na burtę i odlatywanie ( kaczkowanie) następnie ten balast przesuwamy tak aby model chodził pewnie po gładkiej wodzie. Następnie doważamy lewą stronę ( jeśli się da wyposażeniem) aby model odwracał się  z pleców. ( dotyczy tych z komorą zalewową) doważenia ma być też tyle , żeby na maksymalnej mocy model szedł prosto bez przegłębienia ( im mocniejszy napęd i większa śruba tym balastu trzeba więcej) Tak wyważony model pływa prawidłowo ( zakładam poprawny kąt osi steru i dławicy wału) na gładkiej i pomarszczonej wodzie. Na falę i wiatr wyważenia dokładamy w środku symetrii i cieżkości aby model był po prostu cięższy. Ja kieruje się tymi zasadami i moje łódki pływają  poprawnie. Kolejną sprawą jest korekcja dna i łopat śruby ale to dłuższy i trudniejszy temat. Jednym słowem w tak mocnym elektryku nie bać się masy i ołowiu.. Zapraszam na zawody do Lesznowoli 1-3.06.2018. Wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane a model zacznie pływać.

  • Lubię to 2
Opublikowano

Ale nie ma potrzeby, model trzeba nauczyć pływać, poprawić dno, dopasować śrubę do kadłuba i wyważyć model. To nie jest łatwe i nie ma nic wspólnego z oblatywaniem modelu. W mojej ocenie jest to trudniejsze bo czasami ciężko zrozumieć co na co wpływa. Obserwując niektórych na zawodach odnosiłem wrażenie, że robią coś po omacku i wszystko na raz. Zasada jest jedna, zmieniam jedną rzecz i patrze na efekty. Zmiana dwóch na raz zamydla..

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kąt śruby jest ok 12-13st. środek ciężkości pierwotnie ustawiony na 40%. Dzisiaj mogłem przestawić bateria maksymalnie na 36%. Jak miałbym zmienić na 30% to muszę przebudować mocowanie baterii. Ale to dopiero pojutrze. Jutro do roboty też trzeba iść:)

Z wymiarami bazowałem na tym rysunku.

post-3419-0-87981700-1516980906.jpg

Dzisiaj znowu sobie popływałem i efekt był taki sam ale już nie tak często i tak długo (głęboko).

Jak zgram film z telefonu to umieszczę go na youtube.

Zauważyłem, że przed zanurkowaniem dziwnie macha na boki pupcią a potem grawitacja zaczyna przyciągać go tylko z prawej strony i chlup pod wodę :)

dzisiaj miałem tylko 62km/h, ale wiał spory wiatr.

 

Pozostaje przerzucić baterię (840g) całkiem na lewą stronę.

 

Acha, dno jest gładkie może to nie pupcia niemowlaka ale powinno być OK. :)


Trzeba jeszcze dodać, że nie pływam na spokojnej wodzie tylko na rzece o ładnej nazwie warta.

Opublikowano

Ja bazowałem na tym rysunku i budując swojego FSR-A i moja łódka pływa świetnie. Co prawda trzeba było trochę pokombinować z wiatrakiem ale już jest dobrze

  • Lubię to 1
Opublikowano

Marek bardzo mało pływałem popierdułkami i niepokoi mnie kąt walu na śrubie ja w swoich modelach nie przekraczałem 8st i to było dla mnie dużo z tym że niektóre kadłuby tak miały tu Grzesiek powinien Ci podać ten kont, to nie jest model klasy FSR 7,5  ,15 czy 27 którymi pływałem  i trochę inaczej w nim wygląda sprawa kontów  a tym bardzie w elektryku gdzie momenty na śrubie inaczej się rozkładają jak i dobór śrub. Pogadaj z Michałem może coś mu zostało z jego popierdułek teraz on szaleje swoimi bolidami wiec może pomoże. :)  ;)  Wywarzenie tak na okrągło aż ustawisz wszystko.Władek

  • Lubię to 1
Opublikowano

Wczoraj dostosowałem się do waszych rad. Przeniosłem baterię całkowicie na lewą stronę i SC ustawiłem na 30%. Łódka przechyliła się na lewą stronę o ok 1cm. Na prostej nie ma już efektu nurkowania na ostrych zakrętach jeden raz poszedł pod wodę. Oczywiście nie byłbym sobą gdybym czegoś nie sp......... :) Po wypłynięciu silnik już się nie odezwał :(. Całe szczęście, że to rzeka i łódka po pięciuset metrach zacumowała przy brzegu. Itu okazało się jaki jestem głupi. Zapomniałem zakleić taśmą klapek. Woda lekko zalała elektronikę a ja mam poparzone pokrzywami nogi. To jedno a drugie to, że w celach oszczędnościowych sam z blachy aluminiowej zrobiłem mocowanie silnika. Przy delikatnych wibracjach i takiej mocy uchwyty zostały wyrobione w stopniu znacznym co skutkuje zakupem porządnego mocowania zrobionego na cnc.

 

 

 

O takie.

 

post-7189-0-48238100-1526022289.jpg

 

A teraz chwilowa przerwa w pływaniu w oczekiwaniu na kolejne części:(

 

A myślałem, że łódka jest łatwiejsza od samolotu:(

Opublikowano

Marek łoże bardzo fajne tylko nie wiem czy nie trzeba będzie mocno ciąć bo do kadłuba się nie zmieści a to trochę szkoda takiego cuda ciac ale idealne dla modelu hydro te mają odjazd taki ze na początku zgłupiejesz.  :)  ;)  :P 

Opublikowano

To jest łoże pod giętki wał i jest bardzo średnie bo nie ma wyraźnie ustalonej pozycji silnika. Dobre łoże to takie, że silnik wyjmiesz i wsadzisz bez patrzenia i leci prosto z wałem..No ale zamontuj i zobaczymy. Co do nurkowania w zakręcie to niestety kłania się kąt dławicy steru..

Opublikowano

Zwykła wręga z laminatu zestawiona razem z wałem i silnikiem na sztywno podczas wklejania. To mocowanie, które masz jest upierdliwe bo cięzko potem trafić z kątem w wał. Zrób wręgę pasującą do dna z laminatu grubości 3-4mm , sztywny łącznik Silnik-Wał na czas klejenia. Wręgę można przekołkować kołeczkami ze stali żeby się lepiej dna trzymała. W moim temacie  Seaducer 1000mm jest to dość dobrze pokazane.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Przyłącze się do tematu

Z pomocą Michała zbudowałem ślizg pływa szybko lecz użycie materiałów do przeniesienia napędu były zbyt słabej jakości i nie wytrzymały. Tzn zajechanie łożysko kulkowe firma SKF.

Zapiekłość się i wypadło z obudowy łożyska uszkadzając przy tym wał napędowy.

Krótki filmik z pierwszego pływania. Potrzebuje jeszcze trochę poprawek i regulacji

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.