Skocz do zawartości

MX2 2,2m POCZĄTKUJĄCY


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

W moje ręce wpadł model MXa. Zakładam ten wątek ponieważ, czuję że będę miał wiele pytań podczas budowy tego modelu, a jest to dopiero mój drugi model w życiu. Wcześniej skleiłem jedynie model trenerka, lecz nigdy nim nie latałem. Budowę rozpocząłem od wycięcia i przeszlifowania elementów do budowy domku. Skleiłem na początku elementy, które składają się z dwóch warstw sklejki , a następnie przystąpiłem do składania wszystkiego do kupy, co by zobaczyć czy wszystko gra. Jak na razie wszystko ładnie pasuje. Kilka zdjęć co to tej pory zrobiłem.

 

39366175044_efa2fe6740_h.jpg

 

39178307665_bd9936b9fc_h.jpg

 

39178306955_9c50860b68_h.jpg

 

40044044832_923aea0f5b_h.jpg

 

39178306215_1f82c845dd_h.jpg

 

40044043732_fa33c740bb_h.jpg

 

40044043432_8219a0682d_h.jpg

 

40044042832_e8d0f7f4d9_h.jpg

 

39178304485_db4fac87ca_h.jpg

 

39366172534_bd652a25a4_h.jpg

 

40044042282_323d4d4b54_h.jpg

 

40044041572_e410afcfff_h.jpg

 

40121811421_bd53da879f_h.jpg

 

 

 

Model składam na podstawie tematu jaki jest na forum z budowy tego modelu. Bez tego raczej niewiele bym zrobił. Czytałem w nim o zwiększeniu ażurowania miejsca w którym jest mocowane kółko ogonowe. Na zdjęciu poniżej jest przedstawione jak ja chce to zrobić. Mam pytanie, czy tak może być?? Czy nie za dużo usunę sklejki??

 

Drugie pytanie dotyczy nakrętek kłowych. Z jakim gwintem dać nakrętki pod podwozie główne i kółko ogonowe. Myślałem nad M5 na główne i M4 na ogon??

 

40044041052_bd9792942a_h.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Znajomo wygląda :).

 Ja bym tego ogona nie ażurował , nic nie zyskasz a sporo stracisz , Krzysztofa konstrukcji raczej bym nie poprawiał.

Natomiast na własnej skórze sie przekonałem jak łatwo zrobić za ciężki ogon , ale jestem pewny że wystarczy posegregować balsę i najlżejszą pokryć stateczniki i stery i to powinno wystarczyć.

Nawet wręgę silnikową dobrze wstawiłeś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jeśli chodzi o mocowanie podwozia to dwie 4mm na ogon śmiało wystarczy mogą być również 3mm i analogicznie 5mm lub 4mm na główne podwozie. Jeśli chodzi o ażury na ogonie to kolega robi mega lekki model pod elektryka i stąd ażurowanie wszystkiego na maxa, jeśli masz zamiar wstawić silnik spalinowy to pozostaw to tak jak jest.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie coś tu ściemniasz z tym "początkującym" ;-) Super czysto i dokładnie.

 

Zdjęcia są piękne, robota czysta, ale czy mógłbyś cokolwiek pisać o tym co robisz? Tutaj np. jakich klejów/narzędzi używasz. Dla takich "lataczy" jak ja taki wątek mógłby się okazać nawet za jakiś czas bardzo cenny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wskazówki!

 

Odnoście nakrętek kłowych to na ogon dam M3 a na podwozie główne M4. Mam zamiar wstawić silnik spalinowy, więc z tym ażurowaniem ogona jeszcze przemyśle sprawę.

 

Piotrek jak na razie to zbytnio żadnych narzędzi nie używałem. W zasadzie wszystko jest na zdjęciach. Żyletka na rączce do wycinania elementów z arkuszy sklejki, ściski i papier ścierny na drewienkach. Klej jaki do tej pory używałem to Soudal  66a.

 

A co to tego "początkującego" to jak pisałem w pierwszym poście. Jest to mój drugi model w życiu. Wcześniej skleiłem jedynie takiego trenerka. Lecz jeszcze nigdy w życiu niczym nie latałem.

 

39464286494_4d00c553ff_k.jpg

 

39464286734_4a33626738_k.jpg

 

 

Jeśli chodzi o  jakość i czystość  wykonania to możliwe, że zostało mi to z innego hobby http://www.scalefun.com/forum/viewforum.php?f=100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładna robota, tak trzymać. Co do robienia lekko, to o ile nie pogarsza to wytrzymałości konstrukcji (spalina wymaga trochę bardziej pancernej budowy) to zdecydowanie staraj się robić lekko, a model Ci się odwdzięczy w lotach. Wielokrotnie się przekonałem, że ten sam model po odchudzaniu lata lepiej. Co do robienia w miarę możliwości lekkiego ogona, to też zdecydowanie tak. Kilka gramów balastu na ogonie wymaga zrównoważenia kilkunastoma gramami z przodu, więc jak chcesz mieć komfort w rozmieszczaniu wyposażenia i brak kłopotów w ustawianiu środka ciężkości to tak, zdecydowanie w miarę możliwości rób lekki ogon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Postanowiłem, że odchudzę ogon i wyszło to tak. Otwory wycięte piłką jak na zdjęciu i wykończone papierem ściernym.

40323589871_c5a661d279_k.jpg

 

Wkleiłem (Soudal 66a) też nakrętki kłowe. Na ogon poszły M3 a na podwozie główne M4.

39612370624_898efb7250_k.jpg

 

Rozebrałem także złożony na sucho kadłub i dzisiaj wziąłem się za klejenie.

26451721778_3c70121db1_k.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem to samo napisać, ale Koledzy mnie ubiegli. Nakrętki kłowe wklejam na UHU dwuskładnikowy 300kg.

I tak jak przedmówcy tylko powtórzę, super praca, chętnie pooglądam dalej :)

Krzysztof wspomniał o rękawiczkach, jak wszystko robię w rękawiczkach, całe babranie się z chemią, kleje, żywice, szpachle i farby, polecam. W sklepach zaopatrzenia medycznego są rękawiczki nitrylowe lub winylowe, nie uczulają, przyjemne w dotyku i paczka 100 sztuk przyjazna dla kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa i za porady.

 

Piotrek w strzykawce była woda bo wcześniej podlewałem torf u takiego gościa. 

26453374298_0f2c5d8abb_k.jpg

 

A co do tego Soudala 66a to zauważyłem, że o wiele mniej się pieni (pęcherzyki są malutkie ) jeśli klejone powierzchnie są wilgotne, więc myślę, że będę zwilżał sklejkę pędzelkiem z wodą. Choć nie wiem czy będzie mi się chciało, za każdym razem bawić w to zwilżanie. Nie mam żadnych żywic, więc całość kleje na tego Soudala 66a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bawiłem się na początku z wodą, tzn. smarowałem pędzelkiem drugi sklejany element, ale jakoś nie zauważyłem wyższości takiej techniki poza tym co piszesz czyli mniejszym pienieniem. Staram się nie nakładać za dużo kleju, a jeśli nawet trochę się wypieni, to najwyżej gdy jest na etapie elastycznej pianki nożykiem odcinam nadmiar. Szlifowanie twardego Soudalu papierem, czy pilnikiem też nie sprawia problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.