czarobest Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Chciałbym zapytać czy jest możliwość wypełniania ubytku/poszczerbienia w aluminiowym wlocie powietrza? Kupiłem silnik Cox, strasznie mi się podoba, ale denerwuję mnie nieco to poszczerbienie i chciałbym po prostu coś pokombinować . Może gdyby się dało załatałbym też małe ubytki w innych miejscach, po za czarnym korpusem, bo nie mam jak tego pomalować (no i on akurat jest chyba stalowy). Na razie widzę coś takiego Multibond 1632, zdało by to egzamin? No i zdjęcie, bo pewnie ono pokaże najwięcej. PS: Siatkę da się wyjąć
Matijus Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 może takie coś? trochę materiału dodać i to zlutować potem wyszlifować do kształtu. https://www.youtube.com/watch?v=cDuXfQ66sFU
MLITEK Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 To są takie silniki że jak działa to lepiej go nie ruszać. I jak dostał strzała od przodu i przez to jest to wyszczerbienie to tym bardziej bym nie ruszał bo ta czerwona plastikowa część potrafi się nadłamać, a to dopiero jest problem.
czarobest Opublikowano 18 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2018 może takie coś? trochę materiału dodać i to zlutować potem wyszlifować do kształtu. https://www.youtube.com/watch?v=cDuXfQ66sFU Wygląda nieźle i chyba jest nieco pewniejsze niż kleje. Tylko czy ładnie wypełni wszystkie szczeliny? To są takie silniki że jak działa to lepiej go nie ruszać. I jak dostał strzała od przodu i przez to jest to wyszczerbienie to tym bardziej bym nie ruszał bo ta czerwona plastikowa część potrafi się nadłamać, a to dopiero jest problem. Mam po prostu ochotę go nieco "uładnić" . Na szczęście z tą czerwoną częścią wszystko okej, a dysza wykręciła się bez problemu.
Matijus Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Powinno wypełnić. Ale jak robiłem klatkę z Alu dla auta rc to łatwo przedobrzyc i wtedy wszystko się topi. Trzeba wziąć pod uwagę że Alu łatwo ciepło odprowadza i jak złapiesz np w imadełko za blisko grzanego miejsca nie będzie chciało złapać. Najlepiej poćwiczyć najpierw, a jeśli stwierdzisz że jednak nie pasuje to zawsze do czego innego umiejętności się przydadzą. A drogie to nie jest. 1
czarobest Opublikowano 18 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2018 Okej dziękuję za rady, pewnie pomyślę nad tym dopiero po świętach, a na razie zobaczę sobie jak motorek "chodzi". Z drugiej strony sama dysza kosztuję z $6 (tylko, że bez filtra), tylko koszty dostawy są dość duże, ale tak jak piszesz przynajmniej czegoś się nauczę, a jeśli się uda to będzie dopiero fajnie . Może też uda się też zalepić niewielkie ubytki w innych miejscach. Szkoda tylko, że muszę kupić minimum za 25zł + brak tańszej przesyłki.. A teraz mam kolejny problem, odbiegający od tematu - nie mam jak odkręcić głowicy ani tylnej pokrywki... Gdyby ktoś czytał i posiadał niepotrzebny kluczyk do Cox'a Tee Dee 051 to chętnie odkupię . PS: Chyba coś ze mną nie tak, bo nie mogę się napatrzeć na ten silnik (zresztą na resztę moich czasami też)
RomanJ4 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Mam po prostu ochotę go nieco "uładnić" Kolego nie lutuj, bo przy takim drobiażdżku nadmiar ciepła dostarczony wielgachnym palnikiem źle sie skończy dla detalu. Do takich prac używa się mikropalników używanych w złotnictwie, np, wodorowych osiągających ponad 3300-3600°C https://alco.com.pl/palnik-wodorowy-hho-aquaflame-model-800,id5843.html lub podobnych do nich wielkością butanowo-tlenowych gdzie palnikami mogą być adaptery igłowe do minipalników https://www.cnc.info.pl/tlen-acetylen-moze-propan-maly-zestaw-potrzebne-info-t78198.html lub miropalniki dedykowane (funkcjonalnie to samo co igłowe) https://alco.com.pl/palnik-the-little-torch-5-dysz-tlen-propan-butan,id245.html których płomień osiąga temperaturę 2500-3400°C w zależności od użytego gazu, ale wielkość płomienia może mieć nawet tylko 2mm. I to jest atutem mikropalników, że mając dużą moc cieplną na ograniczonym obszarze nie grzeją niepotrzebnie całego czy dużej części detalu co prowadzi często do deformacji czy przetopień, tylko miejscowo do odpowiedniej dla wykonania pracy temperatury. Natomiast palniki atmosferyczne(bez podawania gazowego tlenu) o tak małym płomieniu nie mają wystarczającej mocy cieplnej do nagrzania detalu do temperatury płynięcia lutu i wykonania roboty, choć tu detal niewielki. Radzę Ci poklej epoksydem z dodatkiem pyłu aluminiowego, po stwardnieniu opiłuj naddatek do pożądanego kształtu, i wypoleruj, a nie poznasz gdzie był ubytek. 3
czarobest Opublikowano 18 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2018 Dziękuję za obszerną odpowiedź. Mam Dremela Versatip, według opisu 1200°C, ale o rozmiarze płomienia nie piszą. Wiem tylko na oko . Tak to wygląda: Jeśli jednak mam kleić, to czy linkowany Multibond 1632 byłby dobry? Chętnie też wypełniłbym kilka ubytków w innych częściach - o ile uda się kiedyś go rozkręcić .
MLITEK Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Jak nie masz powodu do odkręcania głowicy i klapki to też nie ma co się za to brać a jeśli potrzebujesz już to zrobić to blacha 2-4mm i pilnikiem jesteś bez problemu w stanie wypiłować sobie taki kluczyk, ja tak zrobiłem. Głowica może nie chcieć normalnie zejść jak nie była często odkręcana i może skończyć się na wyłamaniu żeber, także jak dobrze grzeje i jest szczelna to lepiej nie ściągać. Zalany silnik łatwo odprowadza paliwo i nie trzeba wykręcać świecy.
krankor Opublikowano 18 Grudnia 2018 Opublikowano 18 Grudnia 2018 Czarek, jesteś modelarzem, nie potrafisz wyciąć sobie z blachy odpowiedniego klucza pod wymiar? edit: Kacper mnie ubiegł
czarobest Opublikowano 18 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2018 Rozkręcić bym chciał, by móc go porządnie przeczyścić i naprawić ubytki bez ryzyka. (no i też zobaczyć jak wygląda, choć w sumie dużo widać )Myślałem nad tym by go sobie wyciąć, ale jakoś obawiałem się cięcia w grubszej blasze, bo mam niemiłe doświadczenia z precyzyjnym cięciem nawet zwykłego aluminium - cały czas mi brzeszczoty pękały, a do tego trzeba by coś mocniejszego i grubszego. Na pewno będę wycinał sobie ten kawałek metalu który robi za blokadę iglicy, bo niestety jest ułamany, ale to blaszka 0.5mm. EDIT: Kupiłem ten Multibond-1632, pewnie jak lekko odrestauruję silniczek to pokaże jak wyszło .
krankor Opublikowano 20 Grudnia 2018 Opublikowano 20 Grudnia 2018 Czarek, tarczką, tarczką. Czymś a'la dremelopodobnym, lub szlifierką kątową. Nie brzeszczotem. Szczególnie gdy twardsza blacha.
maxiiii Opublikowano 20 Grudnia 2018 Opublikowano 20 Grudnia 2018 Taki duperel to zrób z proksypoliny. Po 2-3 dniach obrobisz pilniczkiem i gites.
czarobest Opublikowano 20 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2018 Czarek, tarczką, tarczką. Czymś a'la dremelopodobnym, lub szlifierką kątową. Nie brzeszczotem. Szczególnie gdy twardsza blacha. Tak właśnie chciałem spróbować, więc postanowiłem w końcu doposażyć dremela i kupiłem trochę akcesoriów w tym właśnie tarcze do cięcia. Kluczyki sobie już narysowałem, więc jak akcesoria przyjdą (choć raczej po świętach), będę próbował je wystrugać . Taki duperel to zrób z proksypoliny. Po 2-3 dniach obrobisz pilniczkiem i gites. Multibond już zamówiony więc będę próbował z nim .
GUMIŚ Opublikowano 3 Stycznia 2019 Opublikowano 3 Stycznia 2019 Czarku, dotartego silnika bez wyraźnej potrzeby (np. naprawy, czy wymiany uszkodzonych/zużytych elementów) nie należy rozkręcać. Po takiej operacji dotarty, dobrze działający silniczek może stracić ochotę do pracy.
czarobest Opublikowano 3 Stycznia 2019 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2019 Pewnie masz rację, ale jest kilka powodów, które dla mnie przeważały żeby to zrobić . Po pierwsze zawsze jestem ciekawy jak motorek wygląda w środku oraz jak działa (choć tu nie ma wielkich różnic). Każdy posiadany przeze mnie silniczek rozkręciłem , wydaję mi się, że daje mi to po za przyjemnością też jakąś wiedzę, bo przeczytać to jedno, a zobaczyć na żywo jak to jest zrobione to drugie. Druga sprawa to to, że chciałem go nieco przeczyścić i potraktować papierami ściernymi i następnie spolerować - efekt TUTAJ. Po trzecie mam zawsze nieco obawy po kupieniu silnika, bo nie wiadomo czy nie dostał się tam jakiś brud czy coś takiego. Np. w OS Maxie 10 (mój pierwszy motorek ) tuż po jego dotarciu do mnie, znalazłem twardy element, który był tam przed otwarciem przeze mnie głowicy, kto wie co mógł zrobić... Wyglądał tak: http://pfmrc.eu/uploads/monthly_05_2017/msg-18299-0-63478400-1494507889.jpg Oczywiście to moje zdanie i dotyczy motorków, na początku dotarcia do właściciela które dopiero kupiliśmy (nowy czy używany) (poprawiam, bo chyba mało zrozumiale napisałem), kiedy już używamy motorka i znamy jego "historię", zgadzam się, że nie ma sensu rozkręcać bez powodu . A Coxik niestety stracił ochotę do pracy przez moją głupotę (więcej w linku wyżej) ...
Rekomendowane odpowiedzi