J-23 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 natrafiłem na film wyłowionej chińskiej torpedy przez wietnamskiego rybaka i zaciekawiła mnie konstrukcja napędu składająca się z dwóch przeciwbieżnych śrub na wale. czy taka konstrukcja ma za zadanie zwiększyć prędkość, czy też chodzi o znoszenie się przeciwnych wektorów kierunku - tzn. żeby torpeda prosto płynęła ? macie jakąś wiedzę nt. temat ? ustaliłem tylko że jest to kopia amerykańskiej torpedy mark 48, ale ona trochu inaczej z tyłu wygląda i ogólnie nie mogłem dokładnych zdjęć znaleźć. [ nie wiem dlaczego mi się wszystko tak w kupie pisze - to nie moja wina, ktoś mi tak złośliwie zepsuł] film:
jetfan Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Z przeciwbieżnością śrub chodzi o to by torpeda jako całość nie obracała się wokół własnej osi. Tak by było jeśli była by jedna śruba napędowa. Śruba obracając się tworzy moment przeciwny do kierunku obrotów. Jeśli nie będzie momentu równoważącego to kadłub torpedy będzie się obracać.
Zulugula Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Tak samo jest w małych helikopterkach z dwoma wirnikami.
J-23 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2018 no ale starego typu torpedy miały jedną śrubę i raczej boczne wystające 4 stateczniki powodowały że płynęła do przodu , a nie obracała się - więc to chyba nie to no ale starego typu torpedy miały jedną śrubę i raczej boczne wystające 4 stateczniki powodowały że płynęła do przodu , a nie obracała się - więc to chyba nie to
AndrzejC Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Amig%C5%82a_przeciwbie%C5%BCne I wszystko jasne A.C.
J-23 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Autor Opublikowano 22 Grudnia 2018 jakoś nie widać żeby np.duże kontenerowce miały taką śrubę w celu zwiększenia wydajności napędu. ale tu mi teraz spokoju nie daje, dlaczego torpeda nie obraca się wokół własnej osi jak sugerował jetfan ?
JADAR62 Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 W dużych kontenerowcach takie rozwiązanie przysłoniłoby większe straty niż korzyści. Zysk na efektywności byłby znikomy w porównaniu do poniesionych kosztów produkcji i serwisowania takiego układu. Mówimy w końcu o mocach rzędu 100000KW wzwyż. Szczytem skomplikowania układu napędowego są śruby ze zmiennym skokiem, stosowanym tylko w szczególnych przypadkach. Przeznaczenie i rodzaj żeglugi. Tu również zastosowanie jest poparte względami ekonomicznymi. Nawet statki z turbiną wodną za śrubą napędową są ciągle w fazie prób. Co do torped ich zadaniem jest strzelić i zniszczyć cel. Więc i poniesione koszty powinny być jak najniższe. Stąd pierwsze torpedy miały zwykły napęd jedno wirnikowy. Najtańszy i najprostszy. Torpeda taka poruszała się po łuku nim dotarła do celu. Obracała się też wokół osi wzdłużnej. Potem dołożono stateczniki poziome i pionowe, aby niepotrzebne ruchy wyeliminować i zwiększyć efektywność celowania. Po wystrzeleniu wszyscy czekali w milczeniu, czy trafi czy nie. Tu trzeba było mieć doświadczenie lub wyczucie. Przy celowaniu trzeba było te wszystkie odchyłki od kursu w linii prostej uwzględnić. Stąd specjalne celowniki, które w tym pomagały. Potem torpedy doposażono w układy żyroskopowe i układy samo namierzające wykorzystujące różnego rodzaju czujniki (magnetyczne, termiczne, akustyczne, itp) - były samosterujące lub sterowanie zdalne. Dodano przeciwbieżną śrubę, aby zwiększyć precyzję dotarcia do celu. Torpeda zaczęła się poruszać jak po sznurku. Koszty przestały odgrywać główną rolę. Priorytetem było pokazać przeciwnikowi co ja mam i co potrafię.
kaszalu Opublikowano 22 Grudnia 2018 Opublikowano 22 Grudnia 2018 (edytowane) Celowanie torpedowe to dość skomplikowana sprawa .... Trzeba było - szczególnie w początkach rozwoju tej broni - umiejętnie przewidzieć jakim "looobem" posuwa torpeda ! Tu moment obrotowy od śruby był bardzo istotny ! Poniżej celownik torpedowy, zasada celowania w przeciwnika oraz analogowy kalkulator ( rok 1915 !!) kursu celu, kursu własnego, kursu torpedy, wszystkich prędkości itp . Tu do poczytania ciekawy artykuł o napędach używanych na statkach : https://www.czasopismologistyka.pl/artykuly-naukowe/send/345-artykuly-na-plycie-cd-1/8335-giernalczyk-gorski-krefft-rozne-rozwiazania-konstrukcyjne-pednikow Edytowane 22 Grudnia 2018 przez kaszalu 2
mike217 Opublikowano 21 Stycznia 2019 Opublikowano 21 Stycznia 2019 A w praktyce to rozwiązanie jest powszechnie stosowane w większych jachtach motorowych i motorówkach. Tam gdzie moce są znaczne i nie da się umieścić 2 kompletnych napędów bo jest za wąsko, stosuje się bardzo popularne przekładnie np Bravo od Mercruisera czy Stern drive Duoprop od Volvo Penta. Zamiast jednej dużej śruby, przegłębiającej jednak jednostkę na burtę, stosuje się 2 mniejsze. Jest to rozwiązanie bardzo popularne.
Rekomendowane odpowiedzi