Andrew Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Witam. Po kilku latach przerwy od modelarstwa dostalem zestawik Guillows na święta. Powoli zbliżam się do końca budowy. Kończę właśnie oklejanie papierem japońskim i mam kilka pytań odnośnie malowania. Czy jakoś trzeba ten papier zagruntować lub polakierować przed malowaniem i jakich farb najlepiej użyć. Poniżej kilka zdjęć z postępu prac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 A co zamierzasz z tym zrobić? Napęd gumowy, elektryczny? Czy model statyczny? Pokryłeś papierem z zestawu? Czym naprężałeś pokrycie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew Opublikowano 4 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Papier po wyschnięciu sam się ładnie napręża. Pokrylem go papierem z zestawu. Zamontuje napęd gumowy, ale raczej będzie to model statyczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chuck Yeager Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Mam nadzieję, że naprężałeś pokrycie spryskując wodą z rozpylacza kiedy skrzydła były przypięte do deski montażowej (pojedynczo każda ze stron).Inaczej mogły się zwichrować. Nie wygląda jednak, żeby papier wystarczająco się naprężył, więc może się jeszcze nie zwichrowały. Teraz trzeba zakupić nitrocellon i cieniutko malować pokrycie bardzo miękkim pędzelkiem (również przypięte do deski). To samo z usterzeniem - przypinasz do deski i cellonujuesz jedną stronę. na drugi dzień odpinasz, przekładasz i cellonujesz drugą. Skrzydła cellonujesz od góry przypięte do deski a na drugi dzień od dołu i zaraz po pomalowaniu jak tylko cellon zacznie delikatnie przysychać przypinasz do deski pokrytej folią (np żółtą budowlaną, ważne żeby się płasko układała na desce pod skrzydłem). Tak przygotowane pokrycie możesz barwić np. lakierami w sprayu (cienko, najlepiej z aerografu nawet najtańszego za 30-40 PLN) lub zabarwić cellon ogólnodostępnymi barwnikami i cellonować jeszcze raz. Dla trwałości pokrycia i tak należy cienko cellonować co najmniej dwukrotnie. Powodzenia i życzę udanej zabawy na wiosnę z modelem (gumówka i łąka - ach kiedy to było...) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 4 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2019 Jeśli jednak miałaby to być "gumówka i łąka" to z malowaniem ostrożnie, bo tak lekkie modele potrafią sporo "utyć" po intensywnym upiększaniu (stąd pytania Piotrka takie, a nie inne). Wtedy raczej nie pędzelek tylko aerograf i zdrowy rozsądek w ozdabianiu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
safari28 Opublikowano 5 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Witam z farb polecam ci model master i areograf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew Opublikowano 5 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Dziękuje za rady. Papier japoński to dla mnie nowość. Dziś ukończyłem sklejanie modelu. Naprężyłem poszycie spryskując delikatnie model wodą. Po wyschnięciu dokleiłem dodatki z plastiku. W poniedziałek kupię nitrocellon i zacznę malowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chuck Yeager Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Andrzeju, oprócz dziękowania za porady co jest bardzo miłe musisz się jeszcze nauczyć czytać je ze zrozumieniem Jak to teraz poprawnie pocellonujesz (w domyśle przypięte do deski montażowej) jak już wszystko posklejałeś? Posklejać możesz po cellonowaniu. Nitrocellon kurczy się podczas schnięcia i dlatego napręża pokrycie. jedyny sposób kontrolowania tego procesu to kiedy cellonowany fragment schnie przypięty do deski montażowej, zwłaszcza przy tak delikatnych modelach jak Twój. Skoro teraz nie masz już wyjścia to cellonuj bardzo cienko (nawet delikatnie rozcienczonym cellonem) i to obie sąsiadujące powierzchnie w tym samym czasie (np. góra i dół statecznika). Tak maż mniejszą szansę, że Ci to "powykręca" bo siły się będą po części równoważyć (tylko po części bo nie jesteś w stanie zawsze nałożyć takiej samej grubości warstwy, więc jedne fragmenty będą miały większy skurcz niż inne). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Łukasz, szkielet może być sklejony całościowo (tyczy się to szczególnie bardzo małych modeli balsowych), a potem dla naprężenia poszycia (bez zwichrowań) zamocowany na sztywno do deski montażowej za pośrednictwem stosownych podkładek/podstawek/"koziołków". Na niektórych planach orzeszków pokazuje się nawet, jak takie podstawki wykonać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chuck Yeager Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Jurku to oczywiście bardzo dobry pomysł i sugestia dla naszego kolegi. Musiał by tylko na równej płycie o wymiarach mniej więcej modelu lub nieco mniejszych przykręcić lub przykleić wykonane wcześniej bardzo dokładnie i starannie dystanse o odpowiednim rozmiarze, kształcie i dopasowane do kątów zaklinowania w modelu a potem do tak wykonanej podstawki przypiąć model i dopiero wtedy cellonować. Popraw mnie jeśli nie mam racji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Jaka jest waga w tym stanie jak teraz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 No tak, tylko Kolega Andrzej musiałby się w końcu zdeklarować co chce osiągnąć. Moim skromnym zdaniem, orzeszek wykonany wg takich, a nie innych planów, to na pewno nie jest model do postawienia na półce, tylko: albo swobodnie latająca gumówka, lub bardziej nowocześnie: mały elektryk FF z timerem- przykład na filmie: Mike Stuart Short Seamew Oxford Scale Fest 2016 - wtedy faktycznie wznios skrzydła (szczególnie dla dolnopłatów) musi być dosyć spory, bo cytując za Mistrzem (W. Schier "ABC miniaturowego lotnictwa" WKŁ 1977 str. 26-27): i dalej (str. 155) albo minielektryk RC ze sterowaniem 1-3 czynnościowym, tylko że wtedy trzeba poeksperymentować z doborem lekkiego napędu i wyposażenia elektronicznego (udokumentowane filmem z oblotu), co z naszego punktu widzenia, byłoby pewnie o wiele ciekawsze do oglądania. Przykład na filmie, no może trochę mniejszego modelu Spitfire'a RC (w zasadzie zabawki): 2 - czynnościowego (ciąg+kierunek). Widać duży wznios skrzydeł: Micro Spitfire - 1/72 scale RC Spitfire i podobny dolniopłat: Plantraco P-40 Classroomfighter Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew Opublikowano 6 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Model będę robił pod napęd gumowy. W tej chwili wazy 19g, z wyposażeniem pod gumówkę 28. Wznios zrobiłem dość dyzy, tak jak było w planach. Trochę się rzeczywiście pospieszyłem z tym sklejaniem, ale nie jest tak źle. Stateczniki nie są jeszcze wklejone, a skrzydła są płaskie od dołu, wiec da się bez problemu przypiąć model do deski. Traktuje ten model jako nauka i doświadczenie na przyszłość, gdyż zamierzam zbudować w przyszłości zdalnie sterowany tych rozmiarów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chuck Yeager Opublikowano 6 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 Super. Dokończ go zatem jako gumówkę lub lekki RC, baw się, lataj i buduj dalej razem z nami na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ssuchy Opublikowano 7 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2019 ... gdyż zamierzam zbudować w przyszłości zdalnie sterowany tych rozmiarów. No i fajnie. Potrzeba nam tu więcej zdeklarowanych miłośników mikrusów! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew Opublikowano 8 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Wczoraj rano udało się pokryć model nitrocellonem. Na szczęście nic się nie pokrzywilo. Dziś wziąłem się za malowanie. Niestety totalnie nie trafiłem z kolorami ????. Następnym razem jak będę kupował farby, zabieram żonę ze sobą do sklepu????. Razem ze wszystkim, co planuje włożyć do samolotu będzie ważył 36g, Zostało jeszcze kilka detali do zrobienia, ale myśle, że do jutra uda mi się skończyć. Mam tylko pytanie, czy należy jeszcze raz po malowaniu lakierować go nitrocellonem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbjanik Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Teraz to już chyba "kawa po musztardzie", jak mawiał pewien mój znajomy, ale chyba wydechy silnika są przyklejone za bardzo z tyłu, powinny być bardzo blisko nosa, a szczególnie w pierwszych wersjach Spitfire, późniejsze miały dłuższy przód. Jakby jednak model miał ucierpieć na przeróbce, to zostaw jak jest... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jędrek Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Tak jak Zbyszek napisał, po farbie cellon to kiepski pomysł, porozmazujesz wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jethrotull Opublikowano 8 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Aż 8g Ci doszło przez malowanie? Przecież to by znaczyło że 25% masy modelu to farba Waga dość sroga - modele Guillow's są zresztą znane z tego że wychodzą ciężkie - twarda balsa, grube elementy plastikowe, grube poszycie. Ja bym zrezygnował z podwozia żeby zaoszczędzić parę gram. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrew Opublikowano 8 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2019 Skończyłem sklejanie modelu. Finalnie po wyschnięciu wyszło 34g. Dziękuje wszystkim za pomoc przy budowie. Dużo się nauczyłem na tym maluchu. Następny będzie na pewno dużo lepiej wykonany i mam nadzieje, że w wersji rc. Poniżej jeszcze kilka fotek po ostatnich poprawkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi