Pomoc w rozpięciu wału kompresor

[Grzesiek]

Witam potrzebuje wymienic łożyska oraz maly servis sprężarki.No i utknołem,nie mam pojecia jak te wykorbienie jest spięte z wałem silnika.W otwor byla wkręcona śruba M8 z lewym gwintem.Probowałem na wage,lekkim popukaniem i niedrglo.

[d9Jacek]

stożek ?

[Grzesiek]

Stożek to by puscił jak wziolem na wage i pukłem w śrube.Niewiem moze nakrecane,klin wielowpust hgw.

[d9Jacek]

co to za sprężarka  i do czego? masz jakieś  oznaczenia ?

[Grzesiek]

Kompresor specair marketowy 24L

[AndrzejC]

Grzesiek, podobno na te sprawy COCA COLA jest najlepsza. Psiknij i poczekaj, może samo odlezie

A.C.

[Grzesiek]

Jaja sobie robisz Andrzej ?Raczej na pewno.Cola to do wisky,a tu problem .

[RomanJ4]

Andrzej ma rację, C-C do zapieczonych zardzewiałych śrub jest jednym z lepszych penetratorów... Wrzuć na noc zardzewiałą śrubę z nakrętką  do CC(oryginalnej) to zobaczysz..

Ściągacz nie podejdzie?

Jeśli nie, zostaje grzanie... Także grzanie kiedy był wklejony na Loctite (co nieraz robią), bo inaczej nie puści..

[AndrzejC]

Andrzej ma rację, C-C do zapieczonych zardzewiałych śrub jest jednym z lepszych penetratorów... Wrzuć na noc zardzewiałą śrubę z nakrętką  do CC(oryginalnej) to zobaczysz..

Ściągacz nie podejdzie?

Jeśli nie, zostaje grzanie... Także grzanie kiedy był wklejony na Loctite (co nieraz robią), bo inaczej nie puści..

No pewno, ze mam rację   A do tego jeszcze będziesz miał w gratisie klejące łapy i ponowne mycie żeby ten cukier usunąć... Zwłaszcza jak to jeden Kolega raczył nadmienić CC dobra jest do naszych motorków

A tak na poważnie sam mam do naprawy mój kompresorek, pewnie zbudowany podobnie, więc czekam jak sobie poradzisz .

A.C.

[Grzesiek]

Problem rozwiazany w miejsce sruby M8L wstawilem szpilke,nastepnie podgrzalem przeciw wage pożadnie opalarką i sciągaczem udało sie sciągnać.Niema tam ani stożka ani wieloklina,jest poprostu zrobione pasowanie ciasne na pogłębionym otworze w wykorbieniu.

[RomanJ4]

 

A do tego jeszcze będziesz miał w gratisie klejące łapy i ponowne mycie żeby ten cukier usunąć...

Wiosna idzie, może się pszczoły zlecą...?