Emhyrion Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Każde hobby kosztuje, chyba że czyimś hobby jest gapienie się na chmury. Latając elektrykami ponoszę koszty modeli (budowa lub kupno gotowca, przemalowanie, nowe kalkomanie i wszelkiego rodzaju "uszlachetnianie" i waloryzacja), pakietów (kupno i ładowanie), odbiorników (że nie wspomnę o nadajniku), telemetrii, naprawy drobnych czy poważniejszych uszkodzeń gdy do nich dojdzie, wreszcie – koszty przejazdów na lotnisko, 14 km w jedną stronę też kosztuje. W przypadku benzyny znaczne maleją koszty kupna pakietów, za to rośnie cena napędu i paliwa. Tu można by jeszcze dorzucić koszty społeczne – podejrzewam, że silniki spalinowe w większym stopniu zatruwają powietrze, niż elektrownie produkujące prąd konieczny do podładowania pakietów. Czy warto liczyć te koszty? Moja żona pewnie powie, że tak. Sama kupuje różne cebulki, badylki, doniczki, ziemię i inne worki ze śmierdzącą zawartością... Ja twierdzę, że koszty związane z uprawianiem hobby są konieczne, bo po to mamy jakieś pasje i zainteresowania, żeby oderwać się od ponurej rzeczywistości. Relaksując się podczas latania modelami wdycham świeże bądź co bądź powietrze, zażywam ruchu na ty świeżym powietrzu (zwłaszcza jak nie uda się wrócić modelem na pas lotniska) i oszczędzam na kosztach psychiatrów i psychoanalityków 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matijus Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Czemu z jednego pytania "koszt lotu modelu" zaczeliście pisać o budowie modelu kupnie akku itp. No wiadomo to kosztuje ale autorowi chyba chodzło koszt jednego lotu jak jesteście na lotnisku Mój spala ok 400ml paliwa w 20 minut Dle 55 w modelu Sukhoi 29. Koszt litra paliwa to 1,50Euro (tego lepszego) Wychdzi około 60centów na 20minut oczywiście plus olej. Powiedzmy że dojdzie do 1Euro za 20sto minutowy lot. Dla porównania znajomi którzy latają jetami spalają ok 4-5 litrów (diesla z czymś zmieszanym) Diesel chyba jakoś 1,30Euro za litr, na 8 max 9 minut lotu (większość full gaz) . Ps turbiny wielkości 160 - 180 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Czemu z jednego pytania "koszt lotu modelu" zaczeliście pisać o budowie modelu kupnie akku itp. No wiadomo to kosztuje ale autorowi chyba chodzło koszt jednego lotu jak jesteście na lotnisku Mój spala ok 400ml paliwa w 20 minut Dle 55 w modelu Sukhoi 29. Koszt litra paliwa to 1,50Euro (tego lepszego) Wychdzi około 60centów na 20minut oczywiście plus olej. Powiedzmy że dojdzie do 1Euro za 20sto minutowy lot. Dla porównania znajomi którzy latają jetami spalają ok 4-5 litrów (diesla z czymś zmieszanym) Diesel chyba jakoś 1,30Euro za litr, na 8 max 9 minut lotu (większość full gaz) . Ps turbiny wielkości 160 - 180 temat jak zwykle się rozjechał a wracając do pytania zadanego "koszt lotu modelu" odpowiadam ....koszt godziny ostrego "lotu" jednego z moich modeli to 20 L V-Povera Racing Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Mateusz, serdecznie dziękuję za zwrócenie uwagi na taki mały szczegół jak sedno tematu... Jacek a cóż tak "żre" tego V-Power Racinga ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 przez pewien czas jak juz pisałem miałem przerwę w zajmowaniu się modelarstwem lotniczym, (od) budowywałem modele w skali 1:1 a co żre ??? TR4A z 1964 roku...2,2 litra , , 130KM...zawsze jako konserwa lubiłem starocie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejC Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Koszty tej naszej zabawy są wymierne. Każdy wie ile w tą swoją zabawę , lub sport wkłada. A ja przed chwilą wróciłem z warsztaciku,. Nastałem się min przy tokarce, wymyłem łódkę przed malowaniem, wyrasowałem i zmontowałem silnik koledze. I właśnie jest godzina 23 z okładem , a ja się czuję wypoczęty, zrelaksowany i mam pomysły co jutro będę robił... Wyłączyłem się od zusów ,które w pojutrze muszę zapłacić, faktur, robót wszelakich w pracy, namolnych klientów, inteligencików,co rozumy pozjadali . Od wszystkiego... Jak wchodzę do mojego warsztaciku ok 19.00 to się wyłączam i zaczynam odpoczywać. I nawet jak ten "odpoczynek" trwa tak jak np dzisiaj to jutro wstanę rześki i psychicznie wypoczęty... I to jest największy zysk z tej naszej zabawy, niezależnie od tego, że kasę w tą naszą zabawę wkładamy... A.C. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Dobre. Za to com ja przelał w żołądek to by była co najwyżej paralotnia i to bez napędu : https://www.youtube.com/watch?v=90aDH0DY3vM Już więcej się zapłaciło za to co wciągnął wir w baku Antka i Wilgi licząc na dzisiejsze pieniądze ( dobrze że się całości nie płaciło ) niż te drobne za to latanie RC pankami teraz. Dobra już milczę. Super bryka. Od starych samochodów ładniejsze są tylko stare samoloty. prawda...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertK Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Ja im więcej lotów wykonam w danym dniu tym wychodzi taniej. Taki paradoks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi