Wiesiek1952 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Każde wychylenie coś tam hamuje. Ale (niezwykłe????) zgadzam się z Tobą. Zwłaszcza z tym dawaj do tylu. ???????????? EDIT : na ME we Włocławku dziewiąty jest o 0.13 za pierwszym. Jeden procent to jest zajebiscie dużo bo setne maja znaczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Nie wyhamowuje. To tylko niepotwierdzone złudzenie. Ja latam ma zboczu i w B. I hamowania nie zauważam. A mam 1-1.5 mm w doll na 13-14 mm części ruchomej statecznika. Model wyhamowuje pilot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Otóż to! Trymy na statecznikach to szumy. I tak najbardziej się liczy to, w którą stronę i jak zrobi się TEN zakręt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesiek1952 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Pilot to wychamowuje bo cham ostatni. Nie to nie tak. Wiem że Jantarem Tomek lata z 98 mm, Wojtek ze 108-109, mnie się najlepiej latało ze 125 mm (tylko Czesiu gadał, że dupa wisi). Chodzi o to co mówi teoria bo to że profil świetny to przecież gdzieś wyszło z teorii. Teoria, Reynoldsy i inne podobne niezrozumiałe terminy zapodały, że ten profil jest optymalny. No to musi być jakiś optymalny środek wyporu skrzydła. To że mnie się lepiej lata z mocno tylnymi ŚC to taka przypadłość osobnicza. Chciałbym tylko wiedzieć co mówi teoria. @czarek. Od lat wiadomo, że kręci się w stronę jak zrobiony jest kadłub. Moje są wszystkie lewoskrętne. ???????????????????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Praktyka mówi ze optymalny sc zależy od tego co latasz, gdzie latasz i w jakich warunkach latasz. A zmiany dla tego samego modelu mogą być bardzo duże. Do 15-20mm dla modelu 3m szybkiego 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesiek1952 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Jurek masz racje tylko w F5J latamy na rzęsach i jak technologia NASA jest do zaprojektowania profilu t ta sama technologia ma mi powiedzieć gdzie jest optimum SC bo to kurde cała masa rzeczy. Kąt natarcia skrzydła, zaklinowania i cholera wie co jeszcze. Przy różnicy 0.01 % te gówniane różnice maja kapitalne znaczenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Nie. Złudzenie. Jaki byś nie miał model, kiepski zakręt wszystko psuje. I nie bajaj o kosmicznych technologiach. Sprawdz o ile profil laminatowego modelu różni się id projektu on się tylko wydaje idealny. Teoria to tylko początek. Potem zostaje tylko praktyka. Ustaw model pod siebie. I to wystarczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesiek1952 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Ależ tak. To wszystko prawda. Tylko dalej jest gdzieś ten teoretyczny środek wyporu płata. Ja tylko to chce wiedzieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Niestety - rozczaruję Cię. Tzn. Wyliczenia dają nam niezłe pojęcie o osiągach, tak ŚC im umyka. I to nie dlatego, że nie da się ustalić jak się model zachowuje z takim, albo innym ŚC, bo mogę wyznaczyć zapas stateczności, czy to jak długo tłumi się odchylenie od stanu równowagi. Problem polega tylko na tym, że ta liczba nie daje nam wiedzy o tym jak to się prowadzi, bo pilotaż jest mocno subiektywny. Tzn. jeden pilot woli model bardziej nerwowy na sterze wysokości, inny woli muła, co wychodzi z dive testu po dwóch metrach. To jak z siodełkiem w rowerze - póki nie jest tak wysoko, że nie sięgasz do pedałów, ani tak nisko, że kopiesz się kolanami w brodę, tak długo jeździj jak Ci wygodnie. Ogólnie jest tak jak koledzy mówią, na każdym rozsądnym ŚC znajdziesz żądany trym, a wpływ na osiągi jest żaden. A środek parcia masz jakieś 121,5mm od natarcia, acz nie wiem co ta wiedza Ci daje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesiek1952 Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 O. I to dużo tłumaczy. Tylko weź to wytłumacz przeciętnemu „kupcowi” w Niemczech czy USA. Każdy podaje „zalecane” COG i zakres. Każdy oszukuje bo jak podają np. 105 to znaczy, ze ze 125 da się latać. Podają mocno przednie bo... wiadomo. Mnie się wydaje, ze z powodów komercyjnych, trzeba podać coś... i to coś ma być blisko tego co wychodzi z rachunków. Środek wyporu płata przy np. 40 km/h. Ja wiem, że dam radę latać tym skrzydłem z SC 126 mm (nawet pewnie będzie frajda). Dam radę i z 90 mm ( frajdy nie będzie). Coś trzeba ludziom dać na „dzień dobry” i nie ma, że się nie da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2019 Środek parcia....istotna rzecz przy starcie na holu aczkolwiek pare razy takowy przekroczyłem nieświadomie w normalnym locie i model zachowywał się po pijaku. Sc jest podawany bezpieczny aby pan Kowalski czy Herr Muller nie zrobił krzywdy modelowi. Zawodnik cofa go o tyle aby uzyskać stosowny lot modelu. W termikach jest to kompromis pomiędzy możliwością pokazywania noszen a jak najlepszym krążeniem, w F kompromis pomiędzy jak najszybszym pokonaniem zakrętu a przeżyciem modelu w tym zakręcie a w B każdy z powyższych. Trochę śmiecimy tu W lataniu zawodniczym nie ma optymalnych czy idealnych ustawień. Są tylko co najwyżej dobrzy piloci. I pozostali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi