Swift Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Witam Zainspirowany, pojawiającymi się zagranicznymi opracowaniami poświęconymi historycznym zestawom modeli, produkowanym przez znane, a nie istniejące już często wytwórnie jak: Frog, Cox, Percedent itp. Postanowiłem przypomnieć sobie zestawy produkowane niegdyś przez naszą Wytwórnię Prefabrykatów Modelarskich (tak bodaj brzmiała oficjalna nazwa), w Krośnie. I tak, z pamięci, od połowy lat 60-tych: Rzutki Zuch - tekturowo listewkowy Iskra - j.w. Ćwik - styropinaowy Brzdąc??? - deseczki topolowe, sklejka Wystrzeliwane z procy Alfa - styropianowy Koliber ??? - polistyren/PCV (prawd. produkcja inna niż WPM Krosno ???) Szybowce (mini) Świerszczyk - żeberkowy, sosna, topola Czyżyk - j.w. Młodzik - j.w. Szybowce A 1/2 Jaskółka - żeberkowy, sosna, topola. Konstr. K.Ginalski ??? Foka (sylwetkowy) - styropian Gumówki ??? (nazwy nie pamiętam) - kadłub drążony z listwy sosnowej, rozpiętość ok 40cm Czajka - żeberkowy, sosna, topola. Konstr. K. Ginalski Szybowce A1 Dzięcioł - żeberkowy, sosna, sklejka Sowa - żeberkowy sosna, balsa Silnikowe (odpowiednik dzisiejszej F1J/P) Kos - żeberkowy, sosna, topola, silnik 1ccm Kogutek - j.w., silnik ??? Na uwięzi Wilga (sylwetkowy) - topola, styropian, silnik 1ccm Żuk - żeberkowy, sklejka, topola, silnik 1,5 ccm Skrzat??? - topola, styropian, silnik ??? Kto pamięta inne produkowane w Krośnie zestawy, nazwiska konstruktorów ??? PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karand Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Skrzat??? - topola, styropian, silnik ??? Miałem Skrzata przed rokiem 80. Latał na uwięzi na silniku samozapłonowym MK16 1,5cm. Kupowałem go w CSH (dla młodszych: Centralna Składnica Harcerska). W składnicy w moim mieście zdekompletowane zestawy Skrzata były sprzedawane po 3,50zł. Kupiłem ich z pięć, ale w żadnym z nich nie było kabiny . I Skrzat latał bez niej. Ale styropianu w Skrzacie nie było nawet grama :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Na uwięzi Wilga (sylwetkowy) - topola, styropian, silnik 1ccm Żuk - żeberkowy, sklejka, topola, silnik 1,5 ccm Skrzat??? - topola, styropian, silnik ??? Kto pamięta inne produkowane w Krośnie zestawy, nazwiska konstruktorów ??? Akrobatek (sylwetkowy) szkolno- treningowy model akrobacyjny silnik 2,5cm?. Perkoz (sylwetkowy) szkolny model akrobacyjny, przewidziany był pod Cox'a 1,5 cm?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Miałem kiedyś Perkoza z silnikiem OTM 1,5 nie licząc Jaskółek,Sów i innych "gadów".A tutaj nówka sztuka nie śmigana Perkoza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mareq Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Ja z tej listy zaliczyłem Młodzika i Jaskółkę. Miałem też Czeski model.Niestety nie pamiętam nazwy ale wtedy po raz pierwszy mogłem pomacać balsę. Kadłub i żeberka były plastikowe. Model wykonał jeden lot, bo po lądowaniu podleciał do niego bezpański pies i rozszarpał go na strzępy :cry: . To były czasy. Chciałoby się czasem wrócić do dzieciństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Kadłub i żeberka były plastikowe. Model wykonał jeden lot, bo po lądowaniu podleciał do niego bezpański pies i rozszarpał go na strzępy :cry: Widocznie jako "stary modelarz" nie mógł ścierpiec, że bawisz się takim badziewiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rob Mc Fly Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Chciałoby się czasem wrócić do dzieciństwa. Najprostszy sposób: kupno zestawu Perkoza z linku :wink: Miałem kiedyś Perkoza z silnikiem OTM 1,5 nie licząc Jaskółek,Sów i innych "gadów".A tutaj nówka sztuka nie śmigana Perkoza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 f-150 to jest model współczesny Ja latałem modelem Żuk 1 w roku 1960 :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Miałem kiedyś 3 Perkozy i dopiero teraz widzę, że one były dla leworęcznych (ja latałem przeciwnie do wskazówek zegara ). PS Jak zobaczyłem to pudełko z aukcji poczułem zapach dzieciństwa :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Oj zaliczyłem nieco tych modeli Pierwszy był Zuch i na jego bazie powstał "Emdeczek" od MDK potem Swierszczyk,Czyżyk,Jaskółka i Dzięcioł wspaniale latajacy Później był Żuk w ostatniej fażie życia posłużył jako hamownia do Jeny 2.5 która go zreszta roztrzęsła. Dużo później Akrobatek i wiele Bolków i Lolków ale te modele już kupowałem dla swoich ludków w modelarni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 wiele Bolków i Lolków te to jeszcze sam pamiętam Jak miałem 7 lat to składałem coś takiego, później Jaskółka, kolejnym modelem był Dudek (chyba tak się nazywał) napędzany samozapłonem 0,8ccm chyba Koliber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 5 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2008 Niestety nie pamiętam nazwy ale wtedy po raz pierwszy mogłem pomacać balsę. Kadłub i żeberka były plastikowe. Ajax? Widocznie jako "stary modelarz" nie mógł ścierpiec, że bawisz się takim badziewiem. O, wbrew "pazurom" te czechosłowackie wynalazki bardzo ładnie latały - wzrost masy spowodowany zastosowaniem plastiku był zrekompensowany balsą oraz bardzo lekkim papierem kondensatorowym na pokrycie :-) . Za to jaka była wygoda i dokładność przy budowie skrzydła! W innym szybowcu z Modeli o nazwie Andulka 2, też było sporo balsy, plastikowe żeberka, klasyczny kadłub (deseczka + sklejkowe okładziny), za to belka ogonowa była z wyngla! Porządna, zwężająca się ku tyłowi rurka. I to w latach '80, w dodatku za przystępną cenę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 6 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2008 Henio jeżeli lata 80 to współczesność to znaczy że jestem jeszcze bardzo młody :rotfl: .Miałem w 70 latach jeszcze gumówkę czeską Broucek całość konstrukcyjna z balsy i miał celuloidowe tłoczone oszklenie kabiny,normalnie szok w tamtych latach.Już nie wspomnę wizyty w ówszesnej Czechosłowackiej Ostrawie w sklepie modelarskim,w tych czasach totalny odjazd w porównaniu z CSH,język wisiał mi do samej ziemi ,o slinotoku już nie wspomnę ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom000 Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Pytanie troszkę z innej beczki. Czy dzisiejszy model making robił te modele o których piszecie? Byłem u nich niedawno przejazdem i na ścianach wisi masa starych modeli. Przykre tylko że prawie wszystko stare :x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janeczek Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Jaskolka -to byl mus dla kazdego ... ale pamietam zestaw KOS z wiezyczka(na wiezyczce skrzydlo)...KOS byl na silnik 1-1,5 ccm , ja wsadzalem tam Jene 1 pozniej MK-16 .Silnik byl potrzebny do wyciagniecia modelu na wysokosc -potem model mial krazyc ...mialem ze 3 takie Kosy .KOS mial Lont ktory po pewnym czasie mial spowodowac pionowe ustawienie statecznika poziomego i powolne opadniecie modelu...gdyby za dlugo zachcialo mu sie ...latac . ...To byly czasy ! Oczywiscie byly i inne zestawy... pozniej nawet Balsowe (Sowa)ktore kupowalo sie po to by uzyskac Balse... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 "Lont ktory po pewnym czasie mial spowodowac pionowe ustawienie statecznika poziomego " Janku!!!!! jakie pionowe!!!! Determalizator wyzwalany lontem, to statecznik poziomy ustawiony pod kątem ok 45 stopni ,oczywiście po przepaleniu zabezpieczenia. Ale z sową to masz absolutna rację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janeczek Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Szczepan ...u mnie bylo prawie pionowe ...ha,ha.... zeby byl szybciej na ziemi ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michau Opublikowano 12 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2008 No i jeszcze 2 świetne modele: Sikorka F1H oraz Ksenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 13 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2008 Pamiętam sowę pierwszy raz miałem w ręku deseczkę balsową. Rarytas to taki był że szok. Teraz mówią MVVS do bani a były czasy że APRL dawał je najlepszym. Czlowiek się cieszył jaskółka i wicherkiem a radio było jedno w areoklubie ... A teraz jak nie wisi na śmigle to szajs panie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BB Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Kto pamięta inne produkowane w Krośnie zestawy, nazwiska konstruktorów ??? Nazwisk konstruktorów nie pamiętam. Co do zestawów dostepnych w początku lat siedemdziesiątych to "Brzdąc" był modelem na procę (cały drewniany). Z gumówek był jeszcze "Smyk" z korytkowym kadłubem (mój pierwszy model) i balsowy "Gawron" w latach 1973/1974. Potem Gawrona chyba nie było bo zabrakło balsy. Z uwieziówek "Bąk" ze styropianowym płatem przewidziany pod silnik Jena 1 którego już nie było w produkcji. To był mój pierwszy model na uwięzi w 1973 roku i latał z silnikiem MK-16. Z zestawów ZSRR mialem PO-2 pod silnik MK-16.Pod silniki 2,5cm akrobata, kombaty (dwa zestawy w pudełku) i takiego niby Team Racera. Ten "Team Racer" stanowił moje marzenie (zrealizowane ) bo był modelem kadłubowym a nie taką "latającą deską" jak pozostałe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.