Skocz do zawartości

Zestawy z Krosna. Kto pamięta???


Swift

Rekomendowane odpowiedzi

Do dzisiaj pamiętam frajdę, jaka miałem, gdy ojciec zrobił mi pierwszą Iskrę :D Następne robiłem już sam. Zucha nie lubiłem. Młodzik, Świerszczyk, Czyżyk, Jaskółka też budzą miłe wspomnienia. Gawron bardzo mi się podobał, to mój pierwszy model, który wygladał jak prawdziwy samolot :wink: A pamięta ktoś Combata na uwięzi? Albo dla dzieci dwa modele Bolek i Lolek z pianki? Cały pokój zasypałem pyłem i okruchami pianki.

A w późniejszych latach kręciły mnie czeskie modele. Do dzisiaj mam kilka zestawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

No to jak już wspominamy to wspominamy: Akrobatka i Perkoza już wymieniliście. Jaskółka :D model sztandarowy. Prawie wszystkie rzutki Bolki i Lolki wymienione. Ale ? Pierwszym moim modelem zbudowanym na przełomie lat 70/80 (nie pamietam dokładnie w której klasie podstawówki :D ) była gumówka zestawowa. Konstrukcja balsowa, kadłub o przekroju kwadratowym gdzieś tak 30x30mm. Układ kadłuba był taki:

 

 

90804810.jpg

 

 

Skrzydełka na gumę na wieżyczce. Piasta i śmigiełka robione z balsy zestawowej. Śmigła strugane z klocków balsowych. Model doskonale zapamietałem, ale nie pamiętam nazwy.

Startowałem nim na zawodach "Młodzi Modelarze Lotnicy na start" zajmując I miejsce jako jedyny startujący w gumówkach :D . W nagrodę otrzymałem czeski zestaw szybowca "MONA". Kadłub chyba lipowy, skrzydełka styropian, uszy płytka balsowa. Pamietam, że ten model bardzo lubił wiatr. Jak nie wiało nie chciał za bardzo latać, a jak wiało to śmigał ze świstem, chociaż trzeba było się chować bo to był latający kamień :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model doskonale zapamietałem, ale nie pamiętam nazwy.

To był Koliber konstrukcji Kosińskiego. Robiłem go jak byłem w 7 klasie podstawówki. Ja pamiętam trzy typy Jaskółek - Jaskółka 76 oraz bis. Potem pojawiła się jeszcze Jaskółka 80. Któraś z nich miała kadłub kanciaty. Był jeszcze Czyżyk bis - miał taki "odrzutowy" statecznik pionowy. Do tego szybowiec Junior klasy F1A tak jak Sowa, Starstream z płatami całobalsowymi i dość nietypowym profilem Jedelsky oraz styropianowy Pirat. Był też zestaw rakietoplanu - chyba Alfa. Na Akrobatku nauczyłem się latać na uwięzi - silnik oczywiście samozapłonowy Rytm produkcji ZSRR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.