Skocz do zawartości

Moje inne hobby - ogrodek :)


idfx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! Z braku mozliwosci latania wciaz staram sie podtrzymywac inne hobby, jednym z nich jest ogrodek i wszystko co z tym zwiazane. Na poczatek sezonu przygotowalem glownie sadzonki pomidorow. Wszystkie gatunki malinowe a jest ich az albo tylko 8 :) Trafil mi sie prezent urodzinowy od zony - mini szklarnia. Bez dluzszego namyslu wykombinowalem jak ja usprawnic. Postanowilem w jakis sposob kontrolowac wilgotnosc i temperature w srodku (skacze gwaltownie przy promieniach slonca). Pomysl byl prosty i sprawdza sie w 100%. Dodanie wentylatora. Zaprojektowalem prosty uklad, ktory kontroluje temperature wewnatrz szklarni i chlodzi / odwilza w razie przekroczenia. Caly uklad sterowany jest przez arduino nano (mozna uzyc uno lub dowolne inne) + 0.96 OLED. Uzylem czujnika DHT11, jednak z powodu jego bledow w pomiarze temperatury jest on stosowany wylacznie do pomiaru wilgotnosci. Do pomiaru temperatury uzylem osobnego czujnika DS18B20. W ramach testowania ustalilem histereze na 2 stopnie C. Poki co sie sprawdza i dziala calkiem fajnie. Z checia udostepnie projekt oraz kod zrodlowy. Staralem sie zastosowac wszystko jako zrozumiale zmienne jak temp max by wlaczyc wentylator, histereza itp. Dzieki temu kazdy powinien bardzo latwo zaprogramowac swoje parametry pracy kontrolera. Obudowy + montaz wentylatora w szklarni robile w Fusion360 i drukowalem. Oczywiscie bez problemu udostepnie pliki, ale nie wiem jak to tu na forum zrobic ;) 

74151B06-A7A7-4F3C-A252-BD8740F3847B.jpeg

9FB71E7B-697B-4479-82E6-5F1539693093.jpeg

9142218C-AC29-4A5E-9D5E-EF4219032FAA.jpeg

97F7B871-E50E-4AED-8AEE-D4C42B152726.jpeg

9760297D-03A6-4888-B53D-E5FC1289A5F2.jpeg

D6F3123B-07C5-4480-B70B-E6E4CA0CF5EA.jpeg

3B1123D8-9536-4351-88D3-EC33A561B09C.jpeg

3FB83503-006E-440B-AB6D-CC4DE3CB0394.jpeg

67254CC3-58E3-4F83-9A0B-EDF4C3348E91.jpeg

BD89E267-91B5-4227-8B3F-F4B1B92D87EA.jpeg

C3AFE684-5C65-419B-A08F-5112AF5FFC41.png

07EBA96A-6A47-4E8C-A263-0B958FC8310A.jpeg

2EB5FA90-F69D-4E8C-BBB2-CE29FFEA454C.jpeg

D293CDBD-3117-4D10-981D-5DCDA736FE95.jpeg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pak choi tez masz ? uprawiales wczesniej ? ja dopiero pierwszy raz, jem codziennie tak jak i ryz i mi juz uszami wychodzi, ale co swoje to swoje ;) w zeszlym roku perille piekna mialem. Mam tez sekretne nasiona z Vietnamu, ktore wpol legalnie udalo mi sie do EU przywiesc, jak masz ochote na uprawe egzotykow to z checia sie podziele ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 tak mam , wczesniej nie uprawiałem  ale w związku z tym ,że  ja gotuję ( zona nie) a  uwielbiamy azjatycką   - dokładnie chińska i wietnamską kuchnię to pak choi musiało sie pojawić...ona jest genialna w kazdej postaci  i już wiem jak ją marynować /kwasić

" jak masz ochote na uprawe egzotykow to z checia sie podziele ;)".....oczywiście że mam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super, wysle Ci to i tamto ;) Nie pytaj mnie nawet co widzialem i jadlem tam ;) akurat tak sie sklada, ze moja zona jest z Viet Tri, gdzie jest glowny region jedzenia psow, ale nigdy nie zjadlem i od slubu zona tez przyzeka, ze nie zje. Kosztowalo mnie to wiele godzin tlumaczenia, pokazywania filmow niczym pijanym kierowcom po wypadkach, ale zadzialalo ..... przykre, ale co kultura to kultura. My tez swiete swinie jemy ;) W krajach muzulmanskich jednak nie je sie ich nie dlatego jak nam sie wmawia a dlatego, ze ich pot smierdzi i sa skazone ... znam to z pierwszej reki, sasiada jednego, drugiego ;) To tak jak mi smierdzi jagniecina hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno temu , kiedy istniał jeszcze  Stadion Dziesięciolecia , na przedpolu działałó tzw Chinatown  z  róznymi barami, knajpkami w kontenerach , Gotowali tam Wietnamczycy i Chińczycy   dla swoich rodaków, gotowali potrawy znacznie rózniące się od tych  które można  dostać w std restauracji.Wyprawy na uczty kulinarne stały się regułą..Bazary nie ma ,  ale  w "Duża Micha "  gotują podobnie

Na Bielanach mam tajne miejsce na springrollsy?

 

"To tak jak mi smierdzi jagniecina hehe" ....jagnięcina to może nie śmierdzi ale już  baranina  tak i to ostro  , 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam znajomego Wietnamczyka, dr inżyniera , prowadzącego  restaurację a nawet dwie >Dawał popalić przygotowując dania których w karcie nie było. Moja żona  mówli , "nawet  mi nie mów  co za składniki dodajesz  do jedzenia" , dałem jej kiedyś do powąchania blachant??.....powiedziała ,że takiego smrodu jeszcze nigdy w życiu nie czuła".....a w jedzeniu  nie czuje  ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, idfx napisał:

dokladnie ;) fish sauce

 

Fish sauce , to taki azjatycki aceto  balsamico di Modena . Kiedys ogladalem film jak to robia ( kilka tyg. przygotowan ) i na koniec"upuszczanie" do butelek.

Mnie akurat zapach nie przeszkadza.

 Vietnamskie knajpy w Malmö moze ze dwie , natomiast tajskich jest wiecej , w tym dwie FANTASTYCZNE . Z kuchni wschodnich bardzo lubie jeszcze iranska ( ZUPELNIE inna od arabskiej ). Jak wiele lat temu bylem na trekingu w Nepalu ( najpierw 3 tyg. w Indiach ) , to tam tez szla eksterema . Jedzenie na dworcach , w bocznych uliczkach ITP.  Mam TZW konski zoladek i tylko raz na 5 tyg. mialem zwyczajna sraczke  ( 1,5 dnia )  . Na szczescie w Indiach normalna rzecza  jest zboczyc z glownej drogi w boczna uliczke i sie zalatwic pod sciana ( zreszta i tak do zadnego WC bym nie zdazyl ) ? W Nepalu nie bylo juz takiego hard-core z jedzeniem.

 Hindusi sa bardzo bezposredni i jak widza w pociagu , ze pijesz cos drozszego jak wode , to od razu prosza o "lyka " ( pija trzymajac butelke 5 cm od ust , bez dotykania szyjki , czy kubka i to wszystko w TRZESACYM sie niemilosiernie pociagu !!! )  . Najlepiej zaczac porzadnym lykiem "z gwinta" i wtedy butelka dla nich jest juz "NIECZYSTA" co czasem czynilismy , gdy mielismy malo napojow.  Ich zarcie w pociagu to nie jest nasze klasyczne jajeczko na twardo. Jest to milion niespodzianek ( i milych i niemilych )  ? . Dziela sie chetnie , wiec sobie czesto pojedlismy , robiac czasem dobra mine i udajac , ze jest OK choc OK nie bylo ( dla nas ) . Na kazdej stacji atak "restauracji" przez zakratowane okna . Podaja setki dan ( w gazetkach lub na lisciach ) . My oczywicsie nie wiedzielismy najczescie CO bierzemy , wiec bylo kilka wpadek , ale wszyscy przezyli ...

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

akurat tak sie sklada, ze moja zona jest z Viet Tri, gdzie jest glowny region jedzenia psow, ale nigdy nie zjadlem i od slubu zona tez przyzeka, ze nie zje. Kosztowalo mnie to wiele godzin tlumaczenia, pokazywania filmow niczym pijanym kierowcom po wypadkach, ale zadzialalo ..... przykre, ale co kultura to kultura. My tez swiete swinie jemy ;) W krajach muzulmanskich jednak nie je sie ich nie dlatego jak nam sie wmawia a dlatego, ze ich pot smierdzi i sa skazone ... znam to z pierwszej reki, sasiada jednego, drugiego ;) To tak jak mi smierdzi jagniecina hehe

Pewnie to plotka, że plagę szczurów we Wrocławiu sprzed kilku lat skutecznie skasowali Azjaci... spacer.png

A jagnięcinę czy baraninę trzeba umieć przygotować, i wtedy... paluszki lizać...  spacer.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, a74BACK napisał:

No fajnie ! dht22/dht11 jest g... ja do pomiaru wilgotności i temperatury używam tak jak Ty ds18b20, albo bme280.

 

 

DHT tylko wewnątrz pomieszczeń .-)

 

 

a co sie sprawdzi do wilgotnosci ? Ten niby dziala, ale dlugo nie pozyje w takich warunkach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RomanJ4 napisał:

A jagnięcinę czy baraninę trzeba umieć przygotować, i wtedy... paluszki lizać...  spacer.png

ojj..tak??? i nie tylko paluszki???...

dobra,znowu o żarciu się zaczyna?

 

do Jarka, poszukaj czegoś co sie "blachant" nazywa....nie sos ale pasta...masz każdy wyscig wygrany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, d9Jacek napisał:

poszukaj czegoś co sie "blachant" nazywa....nie sos ale pasta...masz każdy wyscig wygrany

Albo Sriracha...

https://sklep.nasushi.pl/product-pol-1059-Sos-chili-Sriracha-piekielnie-ostry-chili-70-730ml-Flying-Goose.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

https://pyzamadeinpoland.pl/2017/11/test-sosow-sriracha/

Chyba z 10 lat temu przywiozłem sobie kilka butelek zza granicy(obecnie nie ma problemu, jest dostępny u nas) i ostatnią zużyłem bardzo niedawno bez żadnych sensacji jeśli chodzi o trwałość, taki to tajski zajzajer.... spacer.png ... Ale do wielu potraw idealny, wg mnie lepszy niż sambal pure.....

 

(co niektórzy użytkownicy zalecają wstawić gaśnicę do toalety, ale niekoniecznie... spacer.png)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, RomanJ4 napisał:

Albo Sriracha...

https://sklep.nasushi.pl/product-pol-1059-Sos-chili-Sriracha-piekielnie-ostry-chili-70-730ml-Flying-Goose.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

 

Chyba z 10 lat temu przywiozłem sobie kilka butelek zza granicy(obecnie nie ma problemu, jest dostępny u nas) i ostatnią zużyłem bardzo niedawno bez żadnych sensacji jeśli chodzi o trwałość, taki to tajski zajzajer.... spacer.png ... Ale do wielu potraw idealny, wg mnie lepszy niż sambal pure.....

 

(co niektórzy użytkownicy zalecają wstawić gaśnicę do toalety, ale niekoniecznie... spacer.png)

ale blachant nie jest wcale ostry, to jest pasta ze skorupiaków, małzy i jeszcze czegoś, przefermentowany czysty koncentrat białka....smród  niewyobrażalny...pasta krewetkowa to pikuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.