Skocz do zawartości

"Moje boje" z silnikiem DLE-20RA


Jacekecaj
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Tytułem wstępu. Rok temu nabyłem używany, kompletny model napędzany silnikiem DLE 20RA, chcąc zasmakować innego rodzaju napędu. Do tej pory latałem głównie "elektrykami" i jednym modelem z silnikiem żarowym (Travel Air BH, OsMax 46AXII).

 Wracając do tematu - w poprzednim sezonie wykonałem kilka lotów benzyniakiem, ale wkurzała mnie konieczność używania rozrusznika do pierwszego odpalenia silnika; kolejne odpalenia udawały się ręcznie, choć nie zawsze. Muszę przy okazji zaznaczyć, iż spodobały i wciągnęły mnie loty modelem, który w końcu było słychać, choć nie ukrywam, że latanie nim w pewnym stopniu mnie "blokowało".

  Bardzo lubiłem odpalać ręcznie Os-a (kupiony używany z portalu aukcyjnego, okazał się być w b.dobrym stanie) i sprawiało mi to dużą przyjemność.

 Postanowiłem więc trochę  pogrzebać przy DLE, (wymienić co nieco), doprowadzić do możliwości odpalania ręką. Z uwagi na brak dostępności w kraju części zamiennych (możliwe, że za słabo szukałem ) - zdobyłem jedynie pierścień tłoka i komplet naprawczy gaźnika (kupione wcześniej na Aliexpress). Więc mówię - dobre i to.

 Rozebrałem silnik w celu sprawdzenia i ewentualnej wymiany pierścienia tłokowego. Ogólny stan wewnątrz silnika oceniam na dobry, wewnątrz czysty, brak luzów łożysk walu, jedynie delikatne luzy na łożyskach igiełkowych korbowodu (ale przy używanych silnikach to chyba normalny objaw), gładź cylindra nienaganna, brak nagaru . Oczywiście jak na nowicjusza przystało, zapomniałem zaznaczyć, jak był ustawiony tłok po zdjęciu cylindra. Może ktoś z kolegów pomoże i podpowie, jak powinien być prawidłowo ustawiony tłok. 

Po złożeniu silnika, wczoraj próbowałem go odpalić i okazało się, że nie chce zassać paliwa. Domyślam się, że może to nie być tylko wina błędnie założonego tłoka, ale również wadliwie działającego gaźnika.

Mam komplet naprawczy membran gaźnika, ale chciałbym zacząć najpierw od tłoka. 

Po zdjęciu cylindra ustawienie tłoka mam takie:

20200427_171638.thumb.jpg.25b8dc7dbfa8d345a0c30a2788dc7ba5.jpg

20200427_171658.thumb.jpg.25b716f946613bf47a84672d4d16ffa5.jpg

 

Tutaj pytanie: która z frezowanych powierzchni tłoka (krótsza, czy dłuższa) powinna być skierowana w stronę gaźnika? Czy założyłem go prawidłowo, czy też odwrotnie?

Mam nadzieję, że ktoś coś podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

witam

zamki na pierścieniach muszą cały czas być na powierzchni cylindrycznej (między kanałami).

co do gaźnika iglica wolnych obrotów powinna być odkręcona na 1,5 obrotu  a wysokich obrotów  na 1,8 obrotu.

bardzo ważna jest szczelności między karterem silnika a gaźnikiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę z położenia zamka pierścienia (jest tylko jeden). Interesują mnie głównie te dwie, różnej długości powierzchnie frezowane.

Dzięki Stanisławie za uwagi, co do ustawień iglic obrotów, ale podczas demontażu ich nie ruszałem a wcześniej silnik pracował (poza pierwszym odpalaniem) prawidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Grzegorzu, czyli patrząc na zdjęcia wygląda na to, że jednak po demontażu założyłem go dobrze. 

 Winę za brak ssania paliwa ponosi chyba jednak gaźnik.

Trzeba będzie go przedmuchać, ewentualnie wymienić części z kompletu naprawczego, gdyż membrany z blokiem gaźnika wyglądają raczej OK.

20200427_231323.thumb.jpg.2547062ca951c0000f41398570fb8af5.jpg

20200427_230349.thumb.jpg.9b4e0c934792a500752dfafe46ba1671.jpg

20200427_230403.thumb.jpg.024ec242a97d73be8a58ca5ba575e1aa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi - okopcone denko tłoka jest bardziej z jednej strony (od strony świecy, gdyż jest ułożona w głowicy pod kątem) i jednocześnie od strony kanału wydechowego; natomiast karter ma widoczne wgłębienie od strony śmigła i to by pasowało z dłuższym wyfrezowaniem tłoka.

 

Jeszcze  pytanie odnośnie membran bloku gaźnika - moje (przedstawione na zdjęciach) wydają się być ok. Rozumiem, że powinny w miarę szczelnie przylegać do ramek bloku. Jedynie jakaś mechaniczna usterka, pęknięcie, kwalifikuje je do wymiany. Czy dobrze kombinuję?

 

Rozebrałem gaźnik - jest ok. Przemyję go i przedmucham powietrzem.

 

20200428_101336.thumb.jpg.36506e6d3255a0e788fca059d11853f8.jpg

20200428_101503.thumb.jpg.cbcb720d1d3b611df03930eb22aaad9d.jpg

 

Natomiast membrany są trochę sztywnawe i skoro mam komplet naprawczy więc je wymienię.

20200428_100954.thumb.jpg.c7f8ed350d7616608ca98523cf6f5d61.jpg

 

Wieczorem napiszę, czy moje zabiegi dały pożądany efekt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobna uwaga co do gaźnika. Byłem że swoim w serwisie maszyn ogrodniczych i serwisant odbierał mi zestaw uszczelek i membrany, mówił żeby tej metalowej zaślepki lepiej nie ruszać, bo ciężko jest potem to dobrze zaklepać żeby było szczelne.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze "moje boje" z silnikiem (w zasadzie tak powinienem nazwać ten wątek ?), spędzają mi dosłownie sen z powiek (biorąc pod uwagę godzinę pisania postu) zakończyły się połowicznym sukcesem. Dlaczego połowicznym?

 Otóż silnik zaczął już na szczęście zaciągać paliwo, ale próby rozruchu przez ręczny obrót śmigłem dawały jedynie efekt pojedynczych wybuchów w cylindrze ?.

 Dlaczego ręczny obrót śmigłem? Otóż jak pisałem na początku, bardzo lubię, gdy silnik odpala stosując tę metodę; daje mi to po prostu dużo frajdy. Wspomagałem się też "rozrusznikiem" z wkrętarki, ale efekt był podobny - silnik zaskakiwał, lecz kończyło się pojedynczymi "pierdnięciami".

 Iglice ustawione w/g zaleceń Stanisława:  L- 1,5 obrotu, H - 1,8 ; sitko w gaźniku wymienione  na nowe, co sugerował Piotrek.

 Po konsultacjach telefonicznych z Pawłem (paweln7) oraz Adamem (Ahaweto) ustaliłem jeszcze jedną możliwą gafę, którą mogłem popełnić podczas składania silnika, mogącą skutkować ciągnięciem "lewego" powietrza i zmniejszeniem ciśnień w cylindrze.

 Otóż podczas pierwszego demontażu cylindra nie udało mi się odzyskać oryginalnej uszczelki między karterem a cylindrem.  Z braku cienkiego kryngielitu wziąłem co miałem pod ręką - preszpan 0,25 mm (dwie sztuki). Nie zastosowałem jednak dodatkowo  silikonu temperaturowego. 

 Kolejny raz odkręciłem cylinder (pomiędzy uszczelkami jak i powierzchniami cylindra i karteru były ślady podcieku paliwa, jedynie miejsca w okolicy czterech śrub były suche), wyjąłem uszczelki, wytarłem dolegające do siebie elementy.

 Złożyłem całość ponownie wykorzystując jedną uszczelkę i pokryte przylegające do siebie powierzchnie silikonem, skręciłem śrubami z tzw. "czuciem" i pozostawiłem do następnego dnia, aby dać mu czas na utwardzenie.

 Jeśli już ten zabieg nie pomoże, to posmaruje go smalcem i rzucę psom na pożarcie ?.

To dzisiaj  na tyle. Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak popierduje, to sprubowałbym pobawić się chwilę dyszami, odkręć jeszcze trochę dysze L np o pół obrotu i zobacz jak mu pójdzie, jak będzie gorzej, to dokręć o te wcześniejsze pół i jeszcze trochę, ale niewiele. Jak ciągnie paliwo wężykiem na ssaniu to powinien odpalić. Nie czytałem od początku posta ale może paliwo masz stare, albo zobacz na świecy jak wygląda iskra. W moim ułamały się przewody przy hallotronie i też łapał jakby chciał a nie mógł, bo iskra nie zawsze skakała.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Piotrze.Zabawa z dyszami była, paliwo świeżutkie, iskra jest. Tak jak pisałem odczekam jeszcze, pewnie do południa i zobaczę, czy coś dało uszczelnienie karteru i cylindra.

Jeśli możesz, podeślij swój nr telefonu na PW.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te ustawienia które podawałem to są ustawienia fabryczne przy nowych silnikach  ,znając życie trzeba do regulować .Po 0,5 obrotu iglicy to znacznie za dużo , ja przestawiam iglice   o  1/8 obr  .że na razie nie odpala  z ręki to jest kwestia ustawienia iglic  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.