Skocz do zawartości

MOje Dlg


Ramzes18

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta tkanina jest lepsza od czystego wegla (nie peka tak chetnie od byle pukniecia), niemniej przy mocniejszym puknieciu peka wegiel w takiej tkaninie, a kevlar zostaje caly.

Z tego powodu przerzucamy sie na czysto kevlarowe kadluby (jak zamknie sie wegiel jednokierunkowy miedzy warstwami kevlaru to kadlub jest prawie niezniszczalny).

A rybki to najtansz sylikon z Havla (dwuskladnikowy).

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano
nie peka tak chetnie od byle pukniecia

 

Patryku a ile kadłubów z węgla zrobiłeś? Póki co nie ma nic lepszego jak dobrze zrobiony węglowy kadłub. W kadłubie kevlarowym będziesz miał problemy z sztywnością a i piszesz

Z tego powodu przerzucamy sie na czysto kevlarowe kadluby

 

a dalej:

 

jak zamknie sie wegiel jednokierunkowy miedzy warstwami kevlaru to kadlub jest prawie niezniszczalny

 

czyli to nie sam kevlar będzie. . .

Opublikowano

Rafal B. ile waża twoje kadluby? Bo albo jestem ślepy, albo nie ma tego w Twoim wątku.

 

Nie był bym taki pewny ze w kevlarowym bedzie problem ze sztywnoscia. Mam zrobiony taki sam kevlarowy ( 2x 63g/m2 + wzomicnienia weglem jednokierunkowym + szklo 80) Fakt ze sztywnosc ma mniejsza niz ten z mieszanej, ale sklonny byłbym tu uwierzyć ze to wina rożnicy gramatur tkanin.

Tylko, że na kadlubie z kevlaru moge zaoszczedzic kolejne kilka gram, majac ciagle wytrzymały kadłub.

 

 

Teraz w ogóle nie rozumiem tej dyskusji, chociaz sam w niej szybciej uczestniczyłem :D

Kupując taki model, czy robiąc dla siebie wolałbym po prostu mieć kadłub który wytrzyma wyrzut, i lądowania wsród kamyczków w trawie, przeciez to nie jest chyba model do nauki latania, by sadzić marchewki ??

Opublikowano

Waga moich kadłubów to około 35 gram przód i rurka jakieś 10 do 12.

 

 

Ja tylko bronie węgla bo mówicie ze jest zły (tak w przenośni). Pewnie już wiecie że w dlg liczy się sztywność i dopiero później waga. Kadłuby muszą być sztywne bo inaczej przy rzucie będą się wyginać aż w końcu po pewnym czasie strzelą. Mając serwa w takim "wyginającym się" kadłubie wyginać będą się również bowdeny. I skoro nie mówimy o sadzeniu marchewek to kadłuby z węgla nie pękają tak łatwo jak pisze Patryk.

 

Ps: Póki co ja nie chcę robić lżejszych modeli bo nimi się badziewnie lata. Co z tego ze w kominie są super, jak potem nie wrócę pod wiatr lub rzucam niżej od innych w trosce o model. Wole cięższy model co poradzi sobie z tymi problemami.

Opublikowano

IMO to wszystko zalezy od upodoban pilota. Ja preferuje ok. 270g, lzejsze jakos nijak sie prowadza.

 

ps. Do dyskusji o kadlubach jeszcze sie ustosunkuje, ale to jak bede mial dostep do kompa (teraz pisze z komorki).

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

czym jest to coś okrągłego na prawo od włącznika podciśnienia :?:

Z czego zrobiłeś zbiornik wyrównawczy ?

i gdzie w całej instalacji są zawory wpuszczające tylko w jednym kierunku , słyszałem że mogą być rowerowe - jakie są u Ciebie ?

Opublikowano

Ja mam zbiornik wyrównawczy z baku motorowera Romet :) zawór zwrotny to najzwyklejszy wentylek rowerowy - ja mam wentylek wkręcony w "rurkę" która wystaje z dętki w rowerowej - wyciąłem tę rurkę, trzeba było wyciąć "kołnierz" i teraz pasuje idealnie średnicą do moich wężyków (fi 6mm wewnętrznie).

Opublikowano

To okrągłe to jest vacuomierz, zbiornik wyrównawczy to butla po jakims tam gazie, dokladnie nie wiem, bo dostalem ją od instruktora :D

A co do zaworów to jeśli jako wężyki zastosujesz zbrojone fi 6mm to w środek można wcisnąć wentylek rowerowy. Ja miałem do pewnego czasu, ale później zaczęły się zacinać i wywaliłem. Pompa chodzi jak należy wiec to znaczy, że agregaty też dobrze trzymają ciśnienie :D

Opublikowano

Fotki?? Proszę bardzo:

 

 

29874702oy5.jpg

 

96747180cq7.jpg

 

 

Jako że jak wykonać rurkę było już nie raz klepane postanowiłem sobie odpuścić relacje.

 

A projekt idzie tak wolno, z tego powodu, że bardziej skupiam się na kopycie. W nim zostały mi już same poprawki i uzupełnianie uszczerbków, co jest najgorsze, bo trzeba czekać aż szpachla porządnie stwardnieje by przy szlifowaniu nie robiły się zadziory :(

W poniedziałek jak sie wyrobie pokaże już skończone i polakierowane pierwszą warstwą kopyto :D

Opublikowano

Żeby nie było że sie obijam :

 

 

38680049cp4.jpg

 

 

16011986rd9.jpg

 

 

12313820do8.jpg

 

 

86742527ot1.jpg

 

 

58680580ez0.jpg

 

 

52221289nz9.jpg

 

 

36029512qw1.jpg

 

 

A wiec tak:

Można powiedzieć, ze proces robót typu - szpachlowanie i szlifowanie zakończony. Zostało mi jedynie pouzupełniać uszczerbki w szpachli i dopracować nosek :D

:jupi: Na weekend malowanie(spray :( ), później tylko warstwa glazury hemoutwardzalnej i będzie można zdjąć formę :D - Dopiero wtedy wezmę się ze swoje DLG :]

 

 

P.S. Zna ktoś jakiś fajny darmowy program do kompresji fotek??

Bo infran view robi to beznadziejnie.

 

 

EDIT - na tej pierwszej fotce to Sokol :]

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.