Skocz do zawartości

DLE 30 kłopot z zassaniem paliwa


Irek M
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Już jestem po kolejnych próbach ? Co do śmigła - instrukcja przewiduje od 18 do 20 cali. Maska jest dużej średnicy więc wydawało mi się ekonomiczniejsze 20" niż 18, a 19 nie mam. Nawet zastanawiałem się na wymiar większym  ale zostaje tak jak jest.

Co do średnic  przelotowych - nie mierzyłem chociaż mogłem, a teraz już nie będę odkręcał kolejny raz.

No to przejdźmy do sedna czyli na rozruchu. Do pierwszej próby gaźnik zamocowałem odwrotnie niż do tej pory czyli gdy cylindrem do góry to  dźwignia gazu u góry, a śruby regulacyjne na dole. W modelu silnik jest cylindrem w dół czyli śruby regulacyjne miałem u góry. Potem odwróciłem gaźnik dostosowując do mojej instalacji. Do prób założone było śmigło Turnigy 20x8, a potem Bambula 20x8, która ma nieco węższe łopaty.

Nie będę się rozpisywał bo chyba lepiej zobaczyć niż usłyszeć...

 

 

Zaprawdę powiadam, nie wiem co się stałoi, że stało się jak się stało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wygląda na to że jest ok?A druga sprawa,jak dobrze zrozumiałem,to to,że wychodzi na to że ten gaźnik nie może być zakładany jak się chce tylko ma być w konkretnej pozycji bo odwrotnie nie działa?

Chciałem podejrzeć w sieci ten Twój silnik ale tam same zdjęcia z gaźnikiem z tyłu.Twój silnik to jakaś starsza wersja DLE?

Znalazłem filmik i wygląda że teraz masz prawidłowo założony gaźnik-śruby regulacyjne w stronę świecy.

 

Edytowane przez piotr28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszło na to, że gaźnik może być obracany o 180stopni w zależności czy silnik cylindrem w dół czy do góry. Na filmie, który nie wklejałem jest gaźnik tak jak na Twoim załączniku. a potem zmieniłem. Czyli to co pokazałeś odwrócone całością o 180st. Tylko, że w tej pozycji śruby regulacyjne są w dół więc raczej nie bardzo regulacja przy pracującym silniku.

Ale nie mogłem uruchomić jak z pożyczonym gaźnikiem. Były oczywiście strzały na zamkniętej przepustnicy ssania ale po jej otwarciu nie dałem rady. Dlatego nalałem trochę benzyny do gardzieli gaźnika i wtedy odpalił. Potem już normalnie odpalał bez ssania. Ale niestety też spadały obroty gdy zwiększałem je. Nie dało się wyregulować L H ale zauważyłem, że ma to związek ze śrubą położenia przepustnicy. Gdy na niej obroty za małe to gasł na zwiększających obrotach. Ale jak doszedłem do tego to silnik pięknie chodził, aż dziwię się dlaczego wcześniej były takie problemy ? Na poprzednim gaźniku na śmigle Turnigy 20x6 obroty leciutko przekraczały 7 tys. Na śmigle 20x8 spadały do 5 z haczykiem. Na oryginalnym gaźniku obroty wzrosły o 1000 dla śmigła o skoku 8 cali i o przeszło 2000 tys. dla śmigła o skoku 6cali.

Mogę sprawdzić jeszcze 18 calowe czy dojdę do tych instrukcyjnych 8,5 tys obrotów ale nie wiem czy jest sens. Najważniejsze, że nie wiadomo dlaczego silnik pracuje chyba jak należy, pewnie jakaś drobna regulacja będzie potrzebna ale przyjdzie i na to czas ?

Tak, mój silnik to wcześniejsza wersja z bocznym mocowaniem gaźnika. Na yt mało filmów z nim ale jest i mój sprzed paru lat gdy bardzo trudno było mi go uruchomić.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super.

56 minut temu, Irek M napisał:

Mogę sprawdzić jeszcze 18 calowe czy dojdę do tych instrukcyjnych 8,5 tys obrotów ale nie wiem czy jest sens

Nie ma co Irku.Na tym śmigle na którym robiłeś oblot modelu,zupełnie fajnie i nie za szybko latał.Gratuluję i czekam w takim razie na film z udanego oblotu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcesz uzywać Liion to polecam tylko ogniwa markowe.Ja używam Sony VTC5A 18650  30A  2600mAh jako pakiety 4s do mojej Extry i są ok.Dają do 30A prądu,pojemność wystarczająca i na zapłon i na zasilanie.Koszt ogniwa na allegro-ok 9zł.Trzeba polutować i naciągnąć koszulkę termokurczliwą i tyle.VTC4 są o pojemności 2100mAh i te możesz zastosować do zasilania zapłonu.Na temat kill switcha nie wypowiadam się,nie uzywam ,czasem jak czytam gdzieś opinie o niektórych to więcej z tym problemu niż to warte.Ale to moja opinia.Jeśli już muszę awaryjnie zgasić silnik to wykorzystuje do tego serwo od ssania.

A jeżeli chcesz dobre śmigło,to polecam Bielę,te śmigła są z żywicy ,włokna szklanego i węglowego a piasta jest z twardego drewna zalaminowanego żywicą.Śmigła mocne,trącisz ziemię nic się nie stanie.Przy tym nie są mocno drogie,ale za to cięższe od drewniaków ,więc jeśli zdecydował byś się na takie śmigło to napewno nie bierz "20" bo szkoda łozysk w silniku,lepsze będzie "19".Będziesz miał nieco mniej obrotów -u mnie różnica między drewnianym Vessem a Bielą była ok.500 obrotów .

Śmigła Biela są bardzo sprawne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W  Extrze 2,2 m używam Li pol 3 s 2200  a do zapłonu 1800 .Co do kill switcha  mam pozakładane w modelach ( https://www.ef3m.pl/pl/p/Kill-switch-radiowy-wylacznik-zaplonu-V-2.0/131 ) są bardzo przydatne i wygodne  szczególnie gdy jest mało miejsca do lądowania. Co do śmigła polecam Bieli 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj znowu były kłopoty z uruchomieniem lecz inne od wcześniejszych. Najpierw zmieniłem jednak śmigło na 18x6. Gdy silnik zimny tzn. zawsze następnego dnia nie mogę odpalić na ssaniu więc dolewka do gaźnika. Odpala szybko. Na śmigle Bambula 18x6 uzyskał jakieś 8,4 tys. obr/min. Potem założyłem to szablaste śmigło z filmu i tu zaczęły się kłopoty. Silnik dał się uruchomiś tylko poprzez ssanie obojętnie jak długo pracował. Znaczy przez ssanie pierwszy strzał, otwieram przepustnice ssania i za chwilę odpalał. Ale pracował bardzo nierówno, gasł przy próbie zwiększania obrotów. Pomyślałem nowe śmigło nowe ustawienia śrub   Ale to też nic nie dawało. Więc znowu zmieniłem na 20x8, na którym wczoraj idealnie pracował. I tu znowu porażka. Bardzo nierówno na wolnych obrotach i gaśniecie na zwiększaniu obrotów. Więc znowu kręciłem śrubą przepustnicy oraz L i H. W końcu coś zaskoczyło i znowu ładnie wchodził na obroty ? No to znowu zmiana śmigła , a pot leje się ze mnie bo nawet nie przebrałem się z wizytowych ciuchów :-). Więc na śmigle - pięknej szabli jak widać na filmie osiągnął  8tys z haczykiem. Tyle wskazywał elektron. obrotomierz. Silnik znowu pracował idealnie. Może za gorąco mu było przed odpaleniem ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Czy kręciłeś przed pierwszym odpaleniem śmigłem aby gaźnik zassał paliwo?Czy paliwo ze zbiornika w ogóle jest zasysane,czy widać jak idzie wężykiem?

2.Dla mnie to wygląda na ewidentny problem z paliwem.Jesteś Irku pewien w 100%instalacji paliwowej?Ssak w zbiorniku ok?Membrana w gazniku ok?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, na tym filmie wszystko jest OK. Nie filmowałem tych gasnących. Ale mam jeszcze dzisiejszy gdy dodając "gazu" prawie gasł. Gdyby coś z instalacją było ( może i jest) to np. wczoraj byłyby też nieudane próby, a śmigało jak należy. Na tym filmie też wszystko jest OK.

1 - tak, kręciłem. w przewodzie widać było zasysane paliwo( pęcherzyk powietrza przemieszczał się) dopiero gdy palcem zasłoniłem otwór w przepustnicy ssania

2 - membrana to ta czarna ? nawet dziś odkrecałem i oglądałem ją - wydaje się być OK. Chyba gdyby tak nie było to nie pracowałby jak na powyższym filmie.

Teraz korci mnie by założyć trochę większe śmigło by zredukować obroty. Tylko nie wiem czy tak jak w elektryku wieksza średnica - mniejszy skok czy w benzynie większa średnica i większy skok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, piotr28 napisał:

temat kill switcha nie wypowiadam się,nie uzywam ,czasem jak czytam gdzieś opinie o niektórych to więcej z tym problemu niż to warte.Ale to moja opinia.

Uważam że to błędna opina...

KS to podstawowe urządzenie do kontroli/gaszenia silnika i zachowania bezpieczeństwa .

Stosowałem w wielu modelach jak i koledzy na lotnisku i nigdy nie było kłopotu z KS . Marginalne, zasłyszane kłopoty zwykle dotyczyły głównie złego działania w związku z wadliwą/błędną instalacją .

Osobiście nie wyobrażam sobie lotu modelem z benzyną pow.rozp 2,2 m bez KS . Kiedyś mieliśmy taki przypadek że kolega też olał montaż KS i pech chciał że serwo/dźwignia zblokowało się na 3/4 gazu chwilę po starcie... Latanie na takim gazie przez ok. 10 minut do wylatania paliwa naprawdę jest stresujące ale kolega dał radę choć palce zdrętwiały, nogi z galarety a na modelu folia zaczęła się odklejać... Powiedział że już nigdy bez KS.

Zdecydowanie polecam zmienić przyzwyczajenia i mieć komfort i świadomość gaszenia silnika a nie zalewanie go .

 

A śmigła od Bieli są tylko dobre, są ciężkie i słabo reagują na gaz tzn. ciężko je rozbujać. Przynajmniej do akrobatów są takie sobie ,większość śmigieł bije je na łep ... Do makiet, górnopłatów są ok.

 

Sorki Irku z małe OT

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje sposoby,ja tylko wyraziłem swoją opinię.Na temat śmigieł Bieli napisałem praktycznie to samo co Ty.Zresztą chyba widać w temacie że to nie akrobat.Irkowi chodziło o mocne smigło,nie typu Vess z papierowymi końcówkami łopat,które trącając trawkę na lotnisku potrafią się wyszczerbić.Dla mnie osobiście pewniejsze jest dobre serwo na ssaniu-trudno,wiem że tak nie powinno sie gasić silnika ale nie tylko na tym forum sporo można poczytać o kill switchach które bez powodu potrafiły zgasić silnik albo powodować przerywaną pracę...i nie było to związane z złą instalacją.

Co do skoku smigła Irek-dobierasz do silnika i do charakterystyki modelu.Masz piękną makietę która nie latała jak Mustang,więc aby zachować realizm lotu zakładasz śmigło o małym skoku,żeby model nadmiernie się nie rozpędzał.Duży skok smigła do modelki szybkich-myśliwców,szybkim samolotów akrobacyjnych.Do latania 3d w akrobacji stosuje się śmigła o małym skoku aby model nie rozpędzał się nadto w figurach pionowych w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, piotr28 napisał:

Dla mnie osobiście pewniejsze jest dobre serwo na ssaniu-trudno,wiem że tak nie powinno sie gasić silnika ale nie tylko na tym forum sporo można poczytać o kill switchach które bez powodu potrafiły zgasić silnik albo powodować przerywaną pracę...i nie było to związane z złą instalacją.

W sumie lepsze i takie gaszenie jak rzucanie kurtki/bluzy na pracujący silnik bo i takie widziałem przypadki :D

Mimo wszystko profi instalacja w modelu opiera się o KS który nie jest awaryjny bardziej jak wszelaka inna elektronika w modelu...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Piotrze tak jak napisałem; większa średnica=mniejszy skok. W końcu chcemy zmniejszyć prędkość ? Więc np. 22x6 nie byłoby zabójcze dla modelu i silnika? Oczywiście wąskie łopaty jak te szablaste. To samo dotyczy silnika 60cc  JC Evo; mam założone 24 calowe więc 26 co najmniej też byłoby OK? Ten silnik to do Fokker I w skali 1/3 więc też małe obroty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Shock napisał:

Irek, skok 6 cali "nie lata" . Będziesz mielił powietrze bez efektu a reakcja na gaz będzie tylko powodowała wzrost hałasu...

Dokładnie tak.Do takich modeli jak Twój,skok ok.0,5 czyli w przypadku śmigła 22 to będzie 22x8, 22x10 Mniej więcej połowa długości śmigła w calach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pobawiłem się trochę silnikiem JC EVO 60cc. Przy rozruchu były podobne problemy jak z DLE ale umieszczenie kanistra wyżej niż silnik rozwiązało je chyba raz na zawsze :-). Ale trochę bałem się kręcić tak dużym jak dla mnie śmigłem Fiala 24x8 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.