





-
Recently Browsing 0 members
No registered users viewing this page.
-
Similar Content
-
By Grzechu113
Witam!
W imieniu Stowarzyszenia Sportowego Modelarzy Ziemi Świdnickiej, pragnę poinformować, że planowane zawody ESA i ACES odbedą się w ostatni weekend września, czyli 26 i 27 września 2020 roku. Wszystko będzie się działo na lotnisku modelarskim w Świdnicy.
Ze względu na powszechnie znane problemy organizacyjne, śledźcie temat.
Do zobaczenia i zbrójcie się!
Grzechu
-
By Autsajder1983
Coś nowego od Marka
Standardowa dla Marka zawartość zestawu:
- pianki
- pręty węglowe
- pręty stalowe na popychacze
- dźwignie powierzchni sterowych
- sklejki na wręgi silnikowe
- skrócona instrukcja montażu
- wzór malowania
Brawo Marku za "szachownicę"
Ostatnio Łoś nie nadąża za szybszymi modelami, muszę ostro kombinować aby kogoś dopaść w locie.
Postanowiłem zrobić coś jednosilnikowego.
Zobaczymy jak ten sprawdzi się w walce.
-
By RyżyKoń
Idąc śladem myśliwców państw neutralnych przedstawiam Wam samolot Fokker D.XXI. Ogólnie znany model, dzielnie spisujący się w walkach powietrznych na początku II Wojny Światowej.
Samolot który o mało co byłby naszym myśliwcem . Zawsze mi się podobał, zwłaszcza w barwach holenderskich. Dlaczego "nowe otwarcie "? Jedna czwarta moich kombatów to samoloty ze stałym podwoziem.
Pięknie prezentujące się w powietrzu , może trochę wolniejsze , bo do tej pory sam robiłem im podwozie / bardzo toporne / z epp-e i to ono zapewne powodowało znaczne spowolnienie ich prędkości - nie mylić ze zwrotnością. Teraz zmieniło się to diametralnie . Marek z napolskimniebie.pl przysłał mi pięknie wycięte pianki o super wadze 90 gram,
uzupełnione wspaniałym wydrukowanym podwoziem, oraz sympatycznym pilotem. Tak więc chciałbym przekonać Was, że samolot taki jak Fokker D. XXI nie musi być wcale wolniejszy, a i podwoziem tasiemkę też można zerwać.
Podwozie jest bardzo aerodynamiczne i od niego rozpoczynam budowę. Trudno jest zamocować koła w tak cienkim profilu goleni / 6 mm-9 mm/. Zrobiłem to za pomocą plastikowych tulejek celem usztywnienia całości i ustabilizowania drutu stalowego 2 milimetrowego.
Problemem było również zachowania właściwej odległości koła od osłony. To również wymagało cierpliwości .
Potem, już tylko sklejenie i w rezultacie podwozie wygląda tak:
Proszę zobaczcie podwozie ma bardzo opływowy kształt.
No to na razie tyle . Teraz trzeba zamocować je do skrzydeł.
Marek.
-
By RyżyKoń
Mirek /mirolek/ zaciekawił mnie swoją propozycją C-3603. Szwajcar? Neutralny kraj i myśliwiec? Zachęcony zacząłem przeglądać samoloty neutralnych krajów w czasie II Wojny Światowej. Wynik - przepiękny , równie charakterystyczny co C-3603 i również Szwajcar "Doflug D-3802". Zadebiutował pod koniec wojny posiadając wcale nie najgorsze możliwości techniczne. Fakt , że wyprodukowano ich zaledwie 12 szt. , a do dnia dzisiejszego przetrwał jeden egzemplarz , świadczy jak mało znany może być ten myśliwiec.
Marek przygotował , jak zwykle fajne "wycinanki" ważące 145 g / duży model/.
Prawie gotowy kadłub wymagał tylko sklejenia i lekkiej poprawy i już gotowe.
Skrzydła u Marka to perfekcja , sklejamy nie poprawiając.
No i mamy prawie cały samolocik.
W tym modelu kadłub pięknie przechodzi w skrzydła zachowując aerodynamiczną sylwetkę . Marek ułatwił mi to zadanie i dostarczył arkusik 3 mm grubości epp -e , z którego wyciąłem dwa "lustrzane" elementy i wkleiłem je między kadłub i skrzydła .
..........i wygląda to tak.
Jeszcze wypalić kabinkę , podłączyć elektronikę i całość pomalować . W przeciwieństwie do Mirka , samolocik oblatuje po pomalowaniu więc jeszcze trochę mi zejdzie .
cdn.
Marek
-
By RyżyKoń
Wszystkie moje kombaty mają takie same silniki i elektronikę. Wszystkie mają takie same ustawienia i wszystkie pochodzą z tej samej „stajni” Marka Rokowskiego. Mimo to każdy jest inny.
Mój najlepiej latający model – A6M5 Zero - uległ zniszczeniu. Wpadł pod samochód i nie nadaje się do naprawy. Był szybki, zwrotny, świetnie szybował.
Teraz z A6M5 Zero mogą konkurować Dewoitine D-520 i Mustang P-51. Są lżejsze ale zbliżone swoimi możliwościami bojowymi do "japończyka".
Hurricane jest zwrotny ale nieco wolniejszy.
AVIA 135B jest tylko szybka. Karaś i Ju-87 są zbyt wolne – jak sądzę z powodu podwozia.
Messerschmitt 109 jest bardzo czuły na wiatr ale mimo to polecam go wszystkim.
Gloster Gladiator i SE5A to kombaty typowo rekreacyjne. J2M3 - Raiden dobrze lata i jest odporny na kolizje. To prawdziwy „kamikaze”.
Każdy z tych kombatów ma coś czego nie ma inny. Dlatego pomyślałem o modelu uniwersalnym. Skontaktowałem się z Markiem, opowiedziałem mu o swoich spostrzeżeniach i poprosiłem o zaproponowanie mi modelu uniwersalnego, który by łączył najlepsze cechy swoich poprzedników. Oczywiście Marek odrzekł, że takiego samolotu nie ma, ale zaproponował mi ciekawy model myśliwca Heinkel He-100.
To piękny samolot o nienagannej, dynamicznej sylwetce i pięknych skrzydłach. Eksport do Japonii i ZSRR zaowocował powstaniem w Japonii samolotu "Ki 61 Hjen" (potwierdzone). Przypomina również rosyjskiego Ławoczkina (takie moje domysły).
Oczywiście to Messerschmitt wyparł Heinkla i stał się wiodącym myśliwcem pola walki, ale może to właśnie Heinkel He-100 zastąpi moje zniszczone „Zero”.
-