mucha93 Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Prawidłowy jest ten co jest przyłożony do kadłuba, czyli ze słojami pionowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayo Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Z wytrzymałością balsy jest tak samo jak z jej cięciem. Łatwiej przeciąć wzdłuż słoi niż w poprzek... Aby dobrze dobrać "położenie" słoi trzeba najpierw dojść do tego jak statecznik będzie pracował... Wrażenia wizualne można chyba pominąć bo przecież i tak model będzie pokrywany Swoją drogą gratuluje postępów w budowie tego modelu. Wszak budowa modelu jest dość specyficzna (skleja się 2 części i czeka na kolejny numer) ale model nabiera już rasowego wyglądu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Z wytrzymałością balsy jest tak samo jak z jej cięciem. Łatwiej przeciąć wzdłuż słoi niż w poprzek... Aby dobrze dobrać "położenie" słoi trzeba najpierw dojść do tego jak statecznik będzie pracował... Wrażenia wizualne można chyba pominąć bo przecież i tak model będzie pokrywany Swoją drogą gratuluje postępów w budowie tego modelu. Wszak budowa modelu jest dość specyficzna (skleja się 2 części i czeka na kolejny numer) ale model nabiera już rasowego wyglądu. Ja model jak już wcześniej pisałem rozpocząłem mając 60 numerów więc na części nie czekam ale po prostu robię to beż pośpiechu żeby nie popełnić błędu jak i również wyłapać niedoróbki oraz wprowadzić małe zmiany o choćby jak ten statecznik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 tak na dobrą sprawę powinno się słoje pod kątem ułożyć, ale lepiej pionowo niż poziomo ; ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 3 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2009 Dzięki wszystkim, to już będę wiedział coś więcej o robieniu pokrycia balsą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 Lepsze ułożenie słojów jest pionowe, ale najlepiej by było, jakby były ułożone jak najbardziej równolegle do krawędzi natarcia. Jak statecznik jest z płetwą (tu jest mała płetwa) to poszycie skleić z dwóch kawałków tak, żeby na niej (na płetwie) słoje też były mniej więcej równolegle do swobodnej krawędzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy47 Opublikowano 4 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2009 To prawda, że pod pojęciem balsa występuje drewno o różnych twardościach i ciężarze właściwym. Balsa jasna, o malej liczbie słoi na swojej powierzchni jest na ogól miękka tak, że nawet opuszkami palców można zostawić na niej wgłębienia, ale jest też bardzo lekka i elastyczna. Balsa ciemna, zwykle posiada dużo słoi jest twardsza, ale i cięższa. Ta balsa nie nadaj się na pokrycie kadłuba spita tuż przy silniku, ze względu na to, że nie wytrzyma zagięcia o 90 stopni i to po tak małym łuku, nawet moczona w wodzie. Jest na to zbyt krucha. Pozwole sobie zaznaczyć iż na stronie http://www.avia.tarman.pl/index.html?grp=207 jest bradzo dkładna tabela , stosowanej w modelarstwie balsy z przeznaczeniem na konkretne elementy modelau Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Brawo Jurku, nareszcie konkretna informacja dotycząca balsy. Wielkie dzięki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Osa Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 nareszcie konkretna informacja dotycząca balsy.Wielkie dzięki. Niestety sam wydawca mija się podawaniem konkretnych danych silnika? Czy mi się tylko tak wydaje w tym linku http://www.rcspitfire.pl/nowy_silnik.html podaje pojemność 8,6ccm a na stronie głównej http://www.rcspitfire.pl/ 6,47ccm. No to jak to w końcu jest? P.S.Proszę o wyrozumiałość pierwszy raz zabieram głos w tym temacie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 nareszcie konkretna informacja dotycząca balsy.Wielkie dzięki. Niestety sam wydawca mija się podawaniem konkretnych danych silnika? Czy mi się tylko tak wydaje w tym linku http://www.rcspitfire.pl/nowy_silnik.html podaje pojemność 8,6ccm a na stronie głównej http://www.rcspitfire.pl/ 6,47ccm. No to jak to w końcu jest? P.S.Proszę o wyrozumiałość pierwszy raz zabieram głos w tym temacie Wszystko jest ok silnik 6,47ccm był sprzedawany do kolekcji w Anglii ale ponoć okazał się za słaby i dlatego do kolekcji w Polsce zaproponowano silnik o większej pojemności tj 8,6 ccm. jednak sporo modelarzy budujących ten model zastosuje inne i już sprawdzone silniki. Ja już mam OS MAX-a 61 FX 10 ccm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Wszystko jest ok silnik 6,47ccm był sprzedawany do kolekcji w Anglii ale ponoć okazał się za słaby Pytalem sporo osob tutaj o tego spita - niestety nikt nie byl w stanie nic powiedziec - ludzie budowali, a pozniej ucichlo - jedyne co to na ebay'u bylo troche sprzedawanych - zbudowanych bardziej lub mniej. Opieralbym sie na opiniach ludzi latajacych warbirdami tej wielkosci - na pewno doradza dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 6 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2009 Wszystko jest ok silnik 6,47ccm był sprzedawany do kolekcji w Anglii ale ponoć okazał się za słaby Pytalem sporo osob tutaj o tego spita - niestety nikt nie byl w stanie nic powiedziec - ludzie budowali, a pozniej ucichlo - jedyne co to na ebay'u bylo troche sprzedawanych - zbudowanych bardziej lub mniej. Opieralbym sie na opiniach ludzi latajacych warbirdami tej wielkosci - na pewno doradza dobrze Właśnie od doświadczonego modelarza uzyskałem informację że spitfire będzie dość trudnym modelem do pilotowania i powiedział że silnik musi mieć zapas mocy bo to myśliwiec i dolnopłat a więc model dość szybki. Za jego radą zamiast 8,5ccm kupiłem 10ccm. Co do samego modelu to opinie mogą być różne, jedno co jest pewne że niestety ale DA nie postarało się o jakość balsy do pokrycia kadłuba i skrzydeł. Mnie akurat stać więc kupiłem balsę odpowiednią do tego celu. Obecnie wycinam i sklejam usterzenie pionowe i poziome. Postaram się zamieścić fotki a od poniedziałku składam równolegle obie połówki skrzydła tak żeby uzyskać identyczną wagę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adiks7 Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Koledzy jakie zastosować serwo na lotki, dodam że mechanizm robię inny niż w DeA czyli lotki sterowane osobnymi serwami montowanymi przed lotką. W sklepie doradzono mi to mikro serwo : http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p287,serwo-hs-82-mg-hitec poradzi sobie z tym modelem?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Właśnie od doświadczonego modelarza uzyskałem informację że spitfire będzie dość trudnym modelem do pilotowania i powiedział że silnik musi mieć zapas mocy bo to myśliwiec i dolnopłat a więc model dość szybki. Za jego radą zamiast 8,5ccm kupiłem 10ccm. I właśnie popełniłeś błąd, zresztą już drugi :!: :rotfl: Co dla Ciebie znaczy zapas mocy? Uważasz, że to możliwość przyspieszenia w kazdej sytuacji? Ja niedawno też w modelu zmieniłem silnik na kilkakrotnie mocniejszy - nie dało się latać. Nie wziąłeś pod uwagi trymowania gazu z wysokością. Ktoś kto nie za wiele latał - bez obrazy ale chyba tak jest u Ciebie - nie poradzi sobie z tym. Druga sprawa to czy tak mały model poradzi sobie z takim silnikiem - nie rozleci się :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bojler Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Właśnie od doświadczonego modelarza uzyskałem informację że spitfire będzie dość trudnym modelem do pilotowania i powiedział że silnik musi mieć zapas mocy bo to myśliwiec i dolnopłat a więc model dość szybki. Za jego radą zamiast 8,5ccm kupiłem 10ccm. I właśnie popełniłeś błąd, zresztą już drugi :!: :rotfl: Co dla Ciebie znaczy zapas mocy? Uważasz, że to możliwość przyspieszenia w kazdej sytuacji? Ja niedawno też w modelu zmieniłem silnik na kilkakrotnie mocniejszy - nie dało się latać. Nie wziąłeś pod uwagi trymowania gazu z wysokością. Ktoś kto nie za wiele latał - bez obrazy ale chyba tak jest u Ciebie - nie poradzi sobie z tym. Druga sprawa to czy tak mały model poradzi sobie z takim silnikiem - nie rozleci się :mrgreen: Spokojnie, po to chyba jest to forum żeby uzyskać dobrą radę. Silnika jeszcze nie zamontowałem, ale również mam OS MAXa 46 AX więc skoro tamten może być za duży to zastosuje ten mniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Spokojnie, po to chyba jest to forum żeby uzyskać dobrą radę. I dlatego już wczesniej mówiłem, że 10cm to za wiele :mrgreen: Oczywiście gdy już znudzi się tobie latanie na 7,5cm - a model jeszcze będzie żył - to wtedy nic nie stanie na przeszkodzie by poeksperymentować z mocniejszym. Ale wtedy będziesz już miał doświadczenie i będzie wiedział jak ewentualnie przeciwdziałać problemom, których nie było przy mniejszym silniku. Gdybym od razu wiedział - a przecież powinienem :oops: - że kilkakrotnie mocniejszy silnik powoduje ostrzejsze wznoszenie w miarę dodawania gazu to zmiksowałbym "gaz" z wysokością. Bez tego model tylko na małych obrotach leciał poziomo bez interwencji sterem wysokości. Ale gdy już dałem maxa to pędził jak rakieta pionowo - tylko musiałem cały czas wychylać w dół wysokosc by nie zrobił pętli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 e tam, to znaczy że skłon za mały a nie silnik że za duży. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 7 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Jak za mały jak ten sam :rotfl: Ale 900g model napędzany silnikiem o ciągu 700g to nie to samo co lot tym samym modelem ale z silnikiem o ciągu ponad 2,2kg :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 7 Listopada 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2009 Skłon ten sam, a moment od śmigła większy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 8 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2009 No wszystko to się zgadza :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.