Skocz do zawartości

HYDROGRAF- relacja z budowy


Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle, po wstępnym zakończeniu prac będzie "wannowe wodowanie". Wówczas okaże się ile tego balastu będzie konieczne (pod względem wagi balastu, rekord bije ATLAS II). A że będzie potrzebny - tu nie mam wątpliwości. Co do oświetlenia - jest taka opcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie stoczniowcy. Okręty podwodne mają dwa kadłuby.Szczelny i na balast w celu obniżenia wyporności aby mógł się zanurzać. Proponuję takie rozwiązanie w celu zmniejszenia wyporności i zanurzenia wg linii wodnej. BEZ BALASTU !  Po "wodowaniu" taki zbiornik sam się napełni, po wyjęciu modelu - sam się "odleje"? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Antoni - dobry pomysł na regulowanie wyporności. Ja jednak wolę metodę tradycyjną, czyli umieszczenie w "ładowni" odpowiedniego balastu. Szczególnie, że mój model jest niewielkich rozmiarów (długość  90 cm) i stosunkowo mało przestrzeni na wyposażenie. A tak ona wygląda po  rozmieszczeniu elementów zespołu napędowego i elektroniki sterujacej. Prace trwały kilka dni - rezultat widoczny jest na załączonych zdjęciach. Teraz będzie można już popracować nad zamknięciem kadłuba pokładem. 

IMG_1032.JPG

IMG_1031.JPG

IMG_1030.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosnę miałem w zasobach modelarni i będzie z niej pokład (bardzo dobrze wysezonowana - pewnie jeszcze pamięta  CSH). Trzeba będzie dobrze zabezpieczyć przed wilgocią. Zobaczę co z tego wyjdzie. Tak naprawdę to bawie się budową modelu Hydrografa. Co w tej pandemii pozostaje innego - siedzenie w mojej modelarni. Wolny czas - to jest jasna strona bycia stypendystą ZUS-u ? 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sytuacja,na zdjęciach niby te same modele , ale  inne.I te pokłady na wysoki połysk.

Powstaje kolejna wariacja na temat jak może wyglądać "Hydrograf".

Ale ja w zupełnie innej sprawie.

Na zdjęciu z Oleśnicy , na rufowym pokładzie jest fest przytroczona boja.Czy źle widzę , ale sprawia wrażenie że jest "dwustronna".W zależności jak postawiona , jest lewa , bądź prawa.Czy po prostu jest dwukolorowa,zielone nad wodą , pod wodą czerwona ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem w necie informacji o bojach - raczej pławach. Moja będzie wersją również 2-kolorowa. Z Hydrografem jest ciekawa sprawa - prawie nie ma jego planów modelarskich, z wyjatkiem juz cytowanych w PM. Jest sporo zdjęć modelu  Hydrografa 7,  ale różnią się od oryginału. 

Hydrograf 7 - Szukaj w Google.url

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni pracy i pokład położony. Kolej etap to wykonanie elementów wyposażenia pokładowego. Na pierwszy ogień idzie nadbudówka.

Z okazji nadchodzącego Nowego 2021 Roku, życzę wszystkim czynnym i biernym Modelarzom wszystkiego co najlepsze, a przede wszytkim zdrowia i wspaniałych lotów/ rejsów Waszymi modelami. Oby ten Nowy Rok był zdecydowanie lepszy, pod każdym względem, od obecnego. Wszystkiego dobrego KOLEDZY MODELARZE. 

IMG_1071.JPG

IMG_1070.JPG

IMG_1063.JPG

IMG_1062.JPG

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za Życzenia, Tobie również Zdrowia i dużo wolnego czasu na modelarstwo. Pokład sosnowy czy świerkowy piękny. Na oryginale mahoniu ani tekowego nie było. Kleiłeś na pokład z zestawu czy bez niego ? Tzn. ten biały był wykorzystany jako "forma" czy pozostanie pod nim na modelu ? Pozdrawiam - Antoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziekuję za zyczenia. Pokład klejony na element, który był w zestawie z kadłubem.  W pierwszej kolejnosci przygotowałem listewki (wyrównanie - dobór długościami) i wykonanie obrzeży zdłuż burt.  Następnie naniesienie cienkiej warstwy epidianu i położenie pokładu. Po zżelowaniu epidianu  poszedł pierwszy szlif drobnym papierem ściernym. Pokład zostanie w takim kolorze jak jest, ale będzie matowy (trochę ściemnieje). Dalsze prace są w toku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny etap budowy Hydrografa załatwiony. Dremel z frezem i pilnik załatwiły sprawę nadbudówki - otwory okien, drzwi i świetliki. Trwają prace przy wykonaniu elementów pokładowych (sporo lutowania). Model powoli przybiera właściwy wygląd jednostki pływającej. Podmieniłem również symulator pracy silnika napędowego. Jest zdecydowanie bardziej realistyczny niż poprzenio planowany. Nowy ma etap rozdruchu silnika, zmienę dźwięku diesla przy zwiększeniu obrotów śruby oraz ładnie brzmiący etap jego wyłączeniu. Wszystko uruchamiane drążkiem obrotów z nadajnika. Koszt to 199 zł.  

IMG_1081.JPG

IMG_1080.JPG

IMG_1079.JPG

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.