Skocz do zawartości

De Havilland DH-100 "Vampire"


RyżyKoń

Rekomendowane odpowiedzi

Pogoda nie sprzyja wyjazdom na lotnisko, ale można za to spokojnie budować modele. 

De Havilland DH-100 "Vampire" - ten typ samolotu to nie żadna nowość, wszak dwukadłubowe, a właściwie dwubelkowe samoloty były używane prawie przez wszystkie walczące państwa. Każda ze stron szukała nowych rozwiązań technicznych, a co za tym idzie sukcesów na polu walki. Niemcy wyprodukowali FW-189

Focke_Wulf_Fw189.jpg.520a252622c8ea1cd4fb84405f837fd1.jpg

 

Holandia miała swojego Fokker-a GJ

2026560948_fokkerG.J.thumb.jpg.041e2c6511641d51bc15bf748f21f162.jpg

 

Ameryka miała ich kilka XP 54

509124119_VulteeXP-54-00.thumb.jpg.090abf745b3f84a76d57bcd24851f803.jpg

 

oraz często na naszym kombatowym niebie widziane P-38 Lub P-61. Polska również miała taki samolot /oczywiście nie myśliwiec / wyprodukowany w 1977r.

  PZM M-17 o wdzięcznej nazwie "Duduś Kudłacz"

unnamed.jpg.e2b8fa562ad3976a3cf2475d7dc36113.jpg

 

6-4.thumb.jpg.639778b32d5ce4788f928f1bde8cee07.jpg

 

Wracając do tematu. Ze wszystkich znanych mi dwukadłubowców najbardziej podoba mi się angielski myśliwiec  De Havilland DH-100 "Vampire" i to nie tylko z nazwy.

De-Havilland-D.H.113-VampireNF.jpg.a11f490b8fafc83c72d7efc77b2be641.jpg

 

Wszedł do produkcji w 1943 roku, bardzo uniwersalny, szybki, zwrotny, dobrze uzbrojony o doskonałych parametrach technicznych stał się samolotem użytkowanym przez wiele państw. Ciągle modyfikowany był naprawdę doskonałą maszyną. Ostatecznie z RAF-u wycofany w 1953r. ,ale Szwajcaria wycofała go z eksploatacji dopiero w 1990r. Na całym świecie do tej pory lata jeszcze około 100 sztuk Vampire TB6 i T5T. Niestety jest to odrzutowiec, a w kombatach zastosowanie napędów tunelowych niekoniecznie wydaje mi się zasadne. Może się mylę i ktoś kiedyś latał takim kombatem, który zasysał wstążkę zamiast ciąć ją śmigłem ? No cóż, odstępstwem od oryginału będzie napęd pchający. Wiem, że to trochę plagiat, ale może to nie takie ważne, gdy fajnie będzie zachowywał się w walce. Marek przysłał super pianki o małej wadze,

vampire_1.thumb.jpg.51647fd9ed7598108dab915ef6841560.jpg

 

2128404805_vampire_3(2).thumb.jpg.34d3b34c79635f0f5ab14c0c6668a880.jpg

 

a ja rozpocząłem budowę od nadania odpowiedniego kształtu kadłubowi.

IMG_20201223_165443304.thumb.jpg.45db7989fc2520af200cc245c23e7868.jpg

 

IMG_20201224_200745899_HDR.thumb.jpg.eea5eb53246da6325f173ec11634ef6d.jpg

 

IMG_20201225_111515382.thumb.jpg.b965c55897c0d904b826e4945c57cee1.jpg

 

IMG_20201227_150537990.thumb.jpg.b68ee18e9414c18ae4976c6826716d93.jpg

 

Nie zapominając o tym, że ma być napęd pchający zachodzi konieczność pozostawienia kanału na przewody silnikowe i wybrania pianki z przodu kadłuba celem umieszczenia tam całej elektroniki.

IMG_20201227_175719414.thumb.jpg.7b3250ac4955d264aa6e482995d7a20e.jpg

 

Wyciąłem również w kadłubie "kanał rewizyjny" na wypadek wymiany silnika i łatwiejszego dostępu do części elektronicznych.

IMG_20201228_141744997.thumb.jpg.1ddf94433d6df984a54628a3406a5887.jpg

 

Jutro skrzydła, które są naprawdę bardzo "rasowe" o szybkim profilu.
Pozdrawiam

Marek

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydła dostarczone przez Marka są bardzo wąskie i cienkie, ledwo zmieszczą się w nich serwa lotek.

IMG_20201223_165548547.thumb.jpg.8bce7d6e4d0b80f614348fefae6a9323.jpg

 

W skrzydłach nie było podcięć na lotki słusznie, bo przecież ze skrzydeł wychodzą dwie belki ogonowe. Lotki trzeba samemu wykonać i sami decydujemy jaką będą miały powierzchnie.

IMG_20201223_193101020.thumb.jpg.28425ef4c71c0d1cd5a6e63bbc6c3837.jpg

 

IMG_20201223_200514323.thumb.jpg.545eaae51607157667cc39e6e28d4842.jpg

 

Jak już wspomniałem w rozmieszczeniu lotek trzeba uwzględnić miejsca w których mamy przykleić belki ogonowe. Belki ogonowe, a właściwie ich wzmocnienie, wymarzyłem sobie aby wchodziło pomiędzy górny i dolny węgiel wzmacniający skrzydło.

 

IMG_20201226_133054701.thumb.jpg.713b90ee029d5e05acad2ae863855e56.jpg

 

Zawiasy do lotek zawsze wycinam ze starych dyskietek komputerowych i one zawsze działają niezawodnie.

IMG_20210213_103013598.thumb.jpg.51770b875b68b40c5a7594ab01f9cd98.jpg

 

W "Wampirku " ster wysokości umieszczony jest pomiędzy belkami ogonowymi do których przymocowane są stery kierunku. Zastanawiałem się gdzie umieścić serwo steru wysokości i przypomniałem sobie, jak Mirek /mirolek/ pisał, że w kombacie musi kiedyś  je umieścić w sterze kierunku. Korzystając z jego podpowiedzi zrobiłem właśnie tak, wyciąłem otwór dokładnie w wielkości serwa i wkleiłem je na wcisk.

548136059_IMG_20201225_1400368662.thumb.jpg.41ccce15e20bf75cd374a4a1539b828e.jpg

 

IMG_20201225_140104363.thumb.jpg.deda2c36809cca81763d53771b739707.jpg

 

Przewód zasilający serwo umieszczę obok usztywnienia belki ogonowej do którego to użyłem pręta węglowego 3x3 mm. Usztywnienie belek takim prętem jest zupełnie wystarczające.

IMG_20201226_132526892.thumb.jpg.a7ca3ec223dcaaaec23e2b12eb63c2f6.jpg

 

IMG_20201226_132651122.thumb.jpg.18efd6ae463bf5b6682ade4689850efe.jpg

 

Teraz już z górki, skleić ster wysokości z kierunkiem potem z belkami , a następnie wklejenie w skrzydło.

IMG_20201226_140035844_HDR.thumb.jpg.3138bde7d18d6ae9ead7bb62643fe251.jpg

 

IMG_20201228_184940178.thumb.jpg.4b583c0652611583dbc4aa3409032b0d.jpg

 

IMG_20201228_184955201.thumb.jpg.8860ee5cdd9346386d31a9552593df44.jpg

 

No to na tyle, będzie fajny samolot.

Marek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę obawiam się działania tak umiejscowionego serwa steru wysokości. Ster pomimo wklejenia aluminiowego pręta może wychylać się bardziej od strony serwa. Proponowałbym jednak umiejscowienie serwa na środku steru wysokości. Można pokusić się ewentualnie o dołożenie drugiego serwa. 

W podobnych konstrukcjach ( P-38, P-61) serwo umieściłem na środku statecznika (pomimo cienkich profili) i zero problemów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad, trochę masz racje, może to przełoży się na nierównomierne wychylenie steru wysokości. Przykleiłem pręt aluminiowy na całej długości i wydaje mi się że jest ok, wychyla się jednakowo o ta samą wartość. Jak będzie w powietrzu zobaczymy. Przyznam się, że przy wyborze miejsca zamocowania serwa brałem pod uwagę względy estetyczne, tak aby było mało widoczne. Zaniepokoił mnie Przemek swoją uwagą odnośnie wymiany w razie uszkodzenia. Teraz nic nie poradzę, ale w przyszłości serwo będzie mocowane w jednym górnym punkcie, a oklejone z dwóch stron "papierowymi flagami " tak jak to widać na oryginale . Oczywiście tam są namalowane w modelu będą naklejane, co w dużej mierze ułatwi jego tz. serwa wymianę.

Vampire_3_(cropped)_copy.thumb.jpg.9a15dee0fcd7f27f6c80ce42f3627340.jpg

 

Większym problemem jest umieszczenie belek ogonowych dokładnie w połowie grubości skrzydła przy zachowaniu osiowości tych dwóch elementów . Trochę mi z tym schodzi.

Pozdrawiam.

M

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość zbliża się do końca. Zamocowanie belek ogonowych nastręczyło mi trochę trudności. Pręty belek ogonowych mają idealnie wchodzić w środek skrzydła, a przy tym zachować osiowość i poziom . Wykorzystałem stół stolarski , umocowałem między dwoma połowami kadłub ze skrzydłami

IMG_20201229_111835998.thumb.jpg.d747761c5038e40f6c59bfc5dab5a019.jpg

 

wypoziomowałem. Dołożyłem belki ogonowe z zamocowanym sterem wysokości nacinając skrzydła w celu wklejenia prętów pomiędzy poprzeczne węgle usztywniające skrzydło.

IMG_20201229_113832352.thumb.jpg.5a5f639c8d1a152fc2544bceaf1c74be.jpg

 

Ponieważ pręty belek ogonowych będą wklejone na odcinku 6 cm, obawiałem się że przy wykonywaniu nagłych manewrów zostaną wyrwane i samolot ulegnie zniszczeniu. Dlatego zrobiłem wzmocnienie poprzeczne wklejając krótkie odcinki prętów węglowych z góry i z dołu skrzydła. Na spodzie pręciki są zamocowane bliżej spływu skrzydła.

 

12.thumb.jpg.7501db028e6040bffb3f1c579228791c.jpg

 

IMG_20201229_115432875.thumb.jpg.d63b3b60017852441842a33e70a0438c.jpg

 

Całość skleiłem, próbowałem jest wystarczająco mocne połączenie. 

IMG_20201229_130109866.thumb.jpg.9dab48ca6052f6db762f36032423250e.jpg

 

IMG_20201229_130844877.thumb.jpg.e0929da2bc08b3c3182726136b39012a.jpg

 

Przykleiłem kadłub jeszcze tylko owiewka kabiny i do malowania.

IMG_20210106_141622717.thumb.jpg.5b3c35d3b19f7448b3c9ebc71ece8160.jpg

 

Ostatecznie schowałem wystający silniczek w obudowę kadłuba- nie będzie go widać , przecież to odrzutowiec.

M

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mareczku, ciekawi mnie jak sobie poradziłeś ze wzniosem belek ogonowych ku tyłowi. Na szkicach bocznych samolotu widać, że linia ciągu silnika wypada poniżej powierzchni statecznika poziomego. Strumień silnika odrzutowego jest węższy niż strumień zaśmigłowy, co oznacza, że w napędzie odrzutowym strumień nie opływa w sposób bezpośredni statecznika poziomego i steru wysokości tak jak to będzie miało miejsce przy użyciu napędu śmigłowego, pchającego. Nie wiem czy to dobrze czy źle i jak to wpłynie na właściwości modelu w locie. No i jeszcze dochodzi kwestia kąta względnego między statecznikiem poziomym i skrzydłem. Dorzuć zdjęcie boczne jeśli możesz.

Tak poza tym to ciekawe wyzwanie. Podzielam pogląd kolegów, że lepiej byłoby umieścić serwo steru wysokości na  środku. Już nie mogę doczekać się malowania. Twoje samoloty są piękne Mistrzu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomasz, fajnie że ktoś podchodzi do budowy kombatów tak wnikliwie jak Ty, zadając pytania o wznos belek ogonowych czy kwestie kąta względnego statecznik - skrzydło. Budując ten model, sam zastanawiam się jak będzie latał.

Umocowanie belek ogonowych.

Góra belek ogonowych pokrywa się z górną powierzchnią natarcia skrzydła, tak jak to jest pokazane na zdjęciu.

AIRFIX-55204-DE-HAVILLAND-VAMPIRE-T-11-ZESTAW-Marka-Airfix.thumb.jpg.acbea0c8c3cab60d9f13dcf081e1791e.jpg

 

Niestety nie mogę zrobić zdjęcia boku modelu gdyż schnie po malowaniu, a właściwie farba musi odparować, bo to wodna. Tutaj Tomku bardziej skłaniam się do wypowiedzi Konrada, że to  nie bardzo ma wpływ na lot. Niemniej właściwe umocowanie belek ułatwił mi Marek, wycinając tak model, że inaczej nie da się go skleić. Natomiast jeżeli chodzi o napęd , słusznie zauważyłeś że strumień gazów silnika odrzutowego jest skierowany poniżej steru wysokości. Silnik w moim modelu zamontowany jest bez skłonu w osi kadłuba. W moim tunelu aerodynamicznym /wentylator chłodzący/ umieściłem statecznik wraz z belkami w osi silnika, strumień -jak to ładnie napisał Tomasz- zaśmigłowy opływał całość, a nawet próbował obrócić statecznikiem. Natomiast gdy umieściłem wszystko nad osią silnika, czułem jakbym uzyskał dodatkową powierzchnie nośną i co ciekawe powietrze nie próbowało już obrócić moim statecznikiem. Tak więc w modelu umieściłem statecznik jakieś 2 cm nad górną powierzchnią natarcia skrzydeł i jest prostopadle do osi samolotu. Patrząc na fotografie oryginału samolotu, chyba bardzo podobnie to wyszło. Zobaczymy czy to jest ok podczas oblotu.

Pozdrawiam.

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samolot skończony, powiem szczerze wolę normalne samoloty, one są piękniejsze w swojej formie niż te nowoczesne, no ale to subiektywna ocena. Gotowy model do  lotu waży 432-445 gram zależnie od baterii, rozpiętość to 87cm długość 74cm, a wygląda tak.

IMG_20210111_161740.thumb.jpg.199286de509cd675447c29cc96d836bf.jpg

 

IMG_20210111_162930.thumb.jpg.7d1e7466509c02b2b3033b8c155fe82f.jpg

 

IMG_20210111_163140.thumb.jpg.fee9529cb00cd31e44a5b9c8eeed0698.jpg

 

IMG_20210111_163553.thumb.jpg.e994c9e76e0954f7a49450dc2d46053a.jpg

 

IMG_20210111_163818.thumb.jpg.77a6c942fc1ff63b0cbf74d4ca33b359.jpg

 

IMG_20210111_163842.thumb.jpg.c1b8dbfdb349724abc23adf69ee2b31c.jpg

 

IMG_20210111_163928.thumb.jpg.951640c6a11c95713bea5182d61dbd1f.jpg

 

IMG_20210111_164540.thumb.jpg.fde69ac7ab6493688b50634827ca47a1.jpg

 

Pogoda wskazuje na znaczne ocieplenie nareszcie można będzie dokonać oblotu.

Marek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

 

Bardzo obawiałem się tego modelu, a on zrobił mi niespodziankę i zobaczcie sami wspaniale lata, jest przewidywalny, pięknie prezentuje się w powietrzu. Niestety jako combat mało przydatny - nie za bardzo jest czym ciąć wstążki. Załączam też fotki modelu na trawie ....

 

919138893_01deHavillandDH100Vampire16x9.thumb.JPG.362d98d4e55d377e0405cde00a38a78d.JPG

 

1471910784_03deHavillandDH100Vampire16x9.thumb.JPG.2e773429276920beaa715711bac9418a.JPG

 

No i jeszcze filmik.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje oko lata rzeczywiście nieźle, powiedziałbym dostojnie. Podoba mi się dźwięk silnika. Napędy pchające zawsze są głośne, czasami irytujące. Tutaj napęd dodaje modelowi bojowego charakteru. Jeszcze raz pochwalę malowanie. Brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.