kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 pokażcie mi jeden poważny model zawodniczy, w którym klapy wychylają się do góry? F3F, J, B , do wyboru ... i już nie mówię o modelu Pana Leszka, który jest do latania rekreacyjnego. czy klapy wychylone do góry zadziałają tak jak lotki wychylone w górę?
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Czaro - ja nie neguję latania z klapami w dół i nie twierdzę , że mój sposób jest lepszy . Latałem i z klapami wychylonymi do dołu i z lotkami wychylonymi w górę . Tylko jak przełączę pstryczkiem i ustawię obie lotki do góry , to bezpośrednio tracę kontrolę nad lotkami . Aby działąły lotki jak lotki muszę spowrotem przełączyć pstryczek , a jak przeciągnę model i zwalę na małej wysokości to kret murowany bo nie będzie czsu na pstrykanie pstryczkiem . I zerwanie strug nastąpi na końcu któregoś ze skrzydł . Jak mam lotki ustawione normalnie , a zerwane strugi w części skrzydła z podniesionymi klapami (czyli na środku skrzydła) to model będzie tylko szybciej lub wolniej opadać bez tendencji do zwalania się na jedno ze skrzydeł . I to jest powód , że ląduję z klapami wychylonymi do góry . Odnośnie uszkodzeń serw . Jeśli zawias lotki lub klapy jest na dole skrzydła , to nie ma szczeliny i trawa swobodnie przesówa się po powierzchni płata . Tryby się nie niszczą . Jeśli zawias jest na górze to od dołu mamy szczelinę i trawa trafiając w powstałą szczelinę potrafi połamać tryby w serwie lub nawet wyrwać część klapy lub lotki .A jak się robi kilkanaście lotów dziennie i trawa jest spalona słońcem to o to nietrudno . . Nie mieszajmy tu modeli F3F lub F3B które są nastawione na uzyskiwanie prędkości , a nie na dajdłuższe loty z najniższej wysokości . Jak dla mnie nie sztuką jest wywindować elektroszybowiec na 500 metrów prosto w komin , ale wdrapać się pod ten komin z wysokości np 100 metrów juz bez silnika . Cały pomyśl wziąłem obserwując prawdziwe szybowce potrafiące schodzić do lądowania pod naprawde stromym kątem z wysuniętymi hamulcami . Ponieważ skrzydło w moich modelach ma bardzo małą grubość nie ma możliwości zamontowania normalnych hamulców , a i nie chciałem dokładać ciężaru 2 serw i hamulców oraz kupować 8 kanałowego odbiornika , bo z hamulcami potrzebował bym 7 kanałów .
japim Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 czy klapy wychylone do góry zadziałają tak jak lotki wychylone w górę? Oczywiście - a dlaczego miałaby działać inaczej?
kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 A ty wiesz więcej? Kto dał Ci prawo do decydowania o tym? Jesteście sami siebie warci. Jeden lata tylko z klapami w górę, drugi tylko z klapami w dół. Żaden nie latał w obydwu konfiguracjach. kuba r. napisał/a: czy klapy wychylone do góry zadziałają tak jak lotki wychylone w górę? Oczywiście - a dlaczego miałaby działać inaczej? jeśli tak to działa to drogi Czaro sporo latałem i w jednej i drugiej konfiguracji ... Latałem i z klapami wychylonymi do dołu i z lotkami wychylonymi w górę . Tylko jak przełączę pstryczkiem i ustawię obie lotki do góry , to bezpośrednio tracę kontrolę nad lotkami . Aby działąły lotki jak lotki muszę spowrotem przełączyć pstryczek ja to robię tak że miksuje sobie klapy do lotek (w momencie kiedy odblokuje butterfly) - tak, że oprócz tego że klapy działają w butterfly'u to jeszcze wychylają się trochę (po jakieś 5mm) zgodnie z lotkami, ew. można do lotek miksować ster kierunku (oprócz V-tail, tam to nie zadziała) działa bardzo dobrze Nie mieszajmy tu modeli F3F lub F3B które są nastawione na uzyskiwanie prędkości , a nie na dajdłuższe loty z najniższej wysokości . zdziwiłby się Pan jak te modele się trzymają powietrza
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Jak latam szybowcami a to juz sporo czasu zawsze ustawiam klapy w dół a lotki w górę dlaczego z prostej przyczyny hamulec aerodynamiczny ma generować większy opór a nie zmniejszać siłe nośna . W przypadku ustawiania klap w górę model opada szybciej ale nie zmniejsza prędkości lądowania Klapy wychylone w dół generują znaczny opór ale i dodatkową siłe nośną pozwalającą na zmniejszenie prędkości lotu. To co widać na zdjęciach płata samolotu to przerywacze skrzydłowe nie klapy. W przypadku lotek jest odwrotnie bo wychyla się je w górę , powód jest prosty oderwanie strug w części centralnej skrzydla owocuje utratą siły nośneja na końcu zwaleniem w korek ...dlatego też lotki wychyla sie w górę poprawia to statecznośc i zapobiega przed oderwaniem strug na końcówkach skrzydeł dodatkowo równoważy moment pochylający generowany przez klapy. Co do braku kontrololi nad lotkami trzeba użyć odpowiedniego miksera i ustawić dyferencjał lotek tak aby nie wychylały się w górę tylko w dół. Dodatkowo mozna domiksować motylka.
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Kuba R . Strasznie się trzymają powietrza modele F3F zwłaszcza jak nie ma wiatru na stoku . I bardzo fajnie się strzela je (wtedy to już jest F3B) z holu lub wyciągarki jak nie ma wiatru . to je odróżnia od motoszybowców , które latają jak jest wiatr lub go nie ma .
kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 na zboczu jeszcze jest coś takiego jak termika, dobry pilot polata prawie zawsze ... rozumiem, że ma Pan spore doświadczenie na zboczu. Gwarantuje, że model F3F dłużej utrzyma się w powietrzu niż wiele z jakichś tam balsa+styro czy żeberek - nawet tych dwa razy lżejszych i o mniejszym obciążeniu. Po prostu doskonałość nie ta.
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Kuba R i z powodu tych znakomitych właściwości lotnych modeli F3F wiele zawodów w tej klasie się nie odbywa ?. Dyskusja wychodzi już poza ramy aerodynamiki i najwyższy czas ją zakończyć . Jak ktoś będzie chciał ustawić klapy do góry to je ustawi jak nie bo jest zadowolony z ustawień do dołu to nie . Może kiedyś Kuba R się spotkamy to nauczysz mmnie latać F3F a ja pokażę Ci jak bezstresowo ląduje się w punkt z klapami ustawionymi do góry .
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 ...to je odróżnia od motoszybowców , które latają jak jest wiatr lub go nie ma . Może i ma kolega rację tyle że przełącznik od silnika w tym przypadku upośledza działanie muzgownicy i zamiast myśleć jak się wyskreobać do góry szukając termiki i wykorzystywania najlżejszych noszeń szuka sie przełacznika silnika którego tak w f3f , f3b jak f3j nie ma. Zbocze moim zdaniem jest najlepsze do nauki latania szybowcami i do weryfikacji umiejętności zawodników. Ludzie latający f3f daja sobie radę wszędzie a ci z płaskiego niestety na zboczu tłuka modele ....
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Dlatego 2 posty wcześniej napisałem : Nie mieszajmy tu modeli F3F lub F3B które są nastawione na uzyskiwanie prędkości , a nie na dajdłuższe loty z najniższej wysokości . Jak dla mnie nie sztuką jest wywindować elektroszybowiec na 500 metrów prosto w komin , ale wdrapać się pod ten komin z wysokości np 100 metrów juz bez silnika . Latam też modelem F3K i jak dla mnie to jest kwintesencja latania modelami szybowców (nie licząc modeli makiet szybowców , którymi nie latam )
czarek66 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Przepraszam uprzejmie, ale czy ten model motoszybowca to juz sprzedany? Bo już się pogubiłem.
kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Kuba R i z powodu tych znakomitych właściwości lotnych modeli F3F wiele zawodów w tej klasie się nie odbywa ?. zawody nie odbywają się nie dlatego, że nie da się latać, ale dlatego że nie da się ścigać ... Latam też modelem F3K i jak dla mnie to jest kwintesencja latania modelami szybowców (nie licząc modeli makiet szybowców , którymi nie latam ) F3K owszem, należy się szacun dla dobrych zawodników. Samo latanie makietą to nic trudnego, to zawody zawsze jakoś weryfikują umiejętności ...
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Kuba R a jak są słabe warunki to nie można się ścigać kto ile baz przeleci , to pytanie tylko z ciekawości . Nie chcę nikogo urazić.
bubieh1 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Przepraszam uprzejmie, ale czy ten model motoszybowca to juz sprzedany? Bo już się pogubiłem. nie przepraszaj, wszyscy sie tu juz pogubili, nie ty jeden
leszek-bart Opublikowano 26 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2009 model jest do sprzedania . Pierwszy post tego tematu wyjaśnia wszystko na czerwono
kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Kuba R a jak są słabe warunki to nie można się ścigać kto ile baz przeleci , to pytanie tylko z ciekawości . Nie chcę nikogo urazić. można, ale od tego jest F3B ściganie się na zboczu to ściganie, a nie lot na odległość. kombinowaliśmy tak, że robiliśmy F3F/J jak nie było warunków - coś w stylu F3J tylko że na zboczu i z ręki. No ale trochę to wypaczało F3F, z wyścigu robiło się wożenie du** po niebie teraz robimy to tak, że latamy mniejszą ilość baz jeśli nie ma regulaminowych 3m/s np. 6 baz, większość zawodów się odbywa, tylko nie mogą być wliczane do pucharu gór
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 W zasadzie nie stanowi problemu budowa modelu który bedzie latał przy 1m/s i też można się ścigać na bazy.Koledzy z Czech w slabych warunkach rezygnuja z latania z powrotem na horyzont a przy sporej gorce da sie oblatać 10 baz z góry do dołu ze spacerem po model
kuba r. Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 no u nas też horyzont jest rzadko brany pod uwagę, chyba jedynie na Mistrzostwach Polski, na pucharowych zawodach bardzo rzadko ...
instruktor Opublikowano 26 Stycznia 2009 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Podsumowując temat Ladowanie na hamulcach obojętnie czy one sa w postaci klap czy lotek wychylonych w górę ,skraca ladowanie nie powodujac przelotów.Dotyczy to głównie modeli rekreacyjnych. W modelach zawodniczych stosuje się Buterfly czyli klapy dół ,lotki góra , najczęściej sterowane przy pomocy jednego z drążków (zależy od mode) Przed samym przyziemnieniem należy baterfly,a zamknąć I to by było na tyle ....i mały apel CZYTAJMY I ROZUMIEJMY AUTORA
leszek-bart Opublikowano 27 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2009 Panie Instruktor .Nie do końca ma Pan rację . Moim 2 modelem jest zawodniczy model F3B przerobiony na motoszybowca i nim także ląduję w ten sam sposób tylko klapy są wychylone w górę o mniejszy kąt .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.