Skocz do zawartości

Drukarka 3d Alfawise u30 pro - nowa zabawka w warsztacie :)


young
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A proszę bardzo:

https://reprapy.pl/viewforum.php?f=70

 

Z tym, że jeśli wszystko działa i jest się z wydruków zadowolonym, to IMO nie ma większego sensu ;)

Bo zasadniczo są dwa podejścia do zabawy z drukiem 3d. 

Albo traktuje się drukarkę jako narzędzie i  - o ile wszystko działa jak należy - po prostu się drukuje.

Albo - jako hobby i wtedy głównym celem jest grzebanie przy drukarce i gonienie króliczka idealnego wydruku ;)

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, poharatek napisał:

A proszę bardzo:

https://reprapy.pl/viewforum.php?f=70

 

Z tym, że jeśli wszystko działa i jest się z wydruków zadowolonym, to IMO nie ma większego sensu ;)

Bo zasadniczo są dwa podejścia do zabawy z drukiem 3d. 

Albo traktuje się drukarkę jako narzędzie i  - o ile wszystko działa jak należy - po prostu się drukuje.

Albo - jako hobby i wtedy głównym celem jest grzebanie przy drukarce i gonienie króliczka idealnego wydruku ;)

 

Nie do końca tak bo budżetowe drukarki można poprawić i wtedy działają lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek_Spy napisał:

Nie do końca tak bo budżetowe drukarki można poprawić i wtedy działają lepiej.

 

To prawda, tylko często po podliczeniu kosztów okazuje się, że ... ;), i do tego trzeba albo to lubić, albo się znać.

Moje pierwsze ROBO, pod koniec miało tylko płytę oryginalna i kawałek napędu.

Koszty, nie pytajcie, czas podobnie.

Kolejna wybrałem z typu gotowa do orki i.... przez 4 lata drukowania czasem przez kilka miesięcy po 12-16h wymieniłem paski. I nie dlatego że trzeba było tylko już psychicznie poczułem, że muszę.

Firmware mam sprzed 2 lat. Drukuje za..ście i cichutko.

Ile czasu zamiast na przeróbki poszło na modele, latanie i inne przyjemności? lepiej nie pytajcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Marek_Spy napisał:

A przeróbki to nie przyjemność ?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

Dla mnie świadomie kupiłem zwykłą z olx, więc przeróbki to żadna z mojego punktu widzenia przyjemność :) a nawet nazwałbym to stratą czasu :) w tym przypadku. Mam świadomość co można poprawić ale pytam się po co . Założenie: to zabawka do zrozumienia pewnych procesów (w innym ważniejszym projekcie)  i druku różnych elementów do zabudowy  w modelu i warsztacie. Gdybym miał stawić na jakość wyrobu, powierzchni etc to kupiłbym coś w przedziale 4-5 tys. 

A tak to po prostu kolejna zabawka z typu "przyda się'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Marek_Spy napisał:

A przeróbki to nie przyjemność ?

Wysłane z mojego CPH2021 przy użyciu Tapatalka
 

Powiem tak, jak się na tym znasz, masz czas i chęci to pewnie tak.

Mnie na początku to też kręciło, ale po iluś kolejnych, zacząłem być zmęczony.

Ok. Osiągnąłem efekt jakościowy, który wielu dziwił, ale podobnej jakości, a nawet lepiej wychodzą wydruki z seryjnej Prusy, do tego tak cichej, że czasami zastanawiam się czy ona drukuje :)

Ale myśle, że każdy musi przejść własną drogę i wyciągnąć własne wnioski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo masz akurat ciche stepsticki :) - choć niestety chyba niewymienialne (tak widzę po fotkach). 
Ogólnie nie ma co się rozwodzić, jedni kupują to jako narzędzie, a inni jak np. okazało się w moim przypadku narzędzie i kolejną zabawkę :)

Robienie wszystkich modyfikacji samemu i poznawanie konstrukcji, budowy i elektroniki wraz z oprogramowaniem cieszy mnie tak jak i samo drukowanie, a każda poprawa mechaniki, grzebanie w firmware i uruchamianie nowych funkcji czy poprawa druku daje dużą satysfakcję. Nie zamieniłbym tego na drukarkę, która jest idealna po wyjęciu z pudełka, bo nie poznałbym tak tego sprzętu i nie miałbym tej zabawy :)

No ale ja jestem, jaki jestem i lubię robić dużo sam (a nawet za dużo :)i uczyć się nowych rzeczy - i przede wszystkim mam na to trochę czasu. Rozumiem jednak tych, którzy kupują to jako narzędzie i nie chcą grzebać, a po prostu używać. To trochę jak z samochodami używanymi jako zabawki, jedni wolą kupić sportowy wóz i już, a inni wolą kupić coś słabszego i samemu modyfikować i przerabiać osiągając coraz lepsze rezultaty, kiedy jednak ma on służyć jako narzędzie kalkuluje się to wszystko nieco inaczej :).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.