Amoath Opublikowano 28 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2009 Ja już chce Łosia w akcji zobaczyć :twisted: Piękna robota (jak zawsze ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2009 no takie cudo to musi latać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 28 Lutego 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2009 EDIT: To co mam z oklejania : Oklejanie sterów. Ale zanim o tym to mała "zapominajka" się trafiła, na szczęście nie wpływa to na kolejność składania Łosia Lecąc od tyłu modelu czyli ster wysokości Zaczynamy od zeszlifowania krawędzi papierem ściernym ( 80-120) Wycięte z grubsza poszycie Dla bardziej pracowitych - dodatkowe ulżenia , nie osłabiają konstrukcji ,a kilka gram z ogona ucieka Jeszcze przed oklejaniem przydało by się wrzucić na swoje miejsce system kontroli sterów kierunku. Bowden wkładamy w przygotowane wycięcia. Łuk jest tak dobrany aby drut chodził w nim luźno ,bez zbędnych oporów. Zaś sam opis montażu orczyka i jego regulacja , pokaże jak będzie już oryginał. Przed pokryciem przydało by się też przykleić ster kierunku na swoim miejscu. Do tego potrzebny będzie kątomierz ,aby sprawdzić ,czy wszystkie kąty są o.k. Przed przystąpieniem do pokrywania poszyciem steru wysokości należy upewnić się czy nie ucieka on w lewo czy w prawo. Zwykła listewka od krawędzi natarcia steru do spływu centropłatu prawdę Ci powie , znaczy się z obu stron ma pokazać tą samą długość , czyli że jest równo. Jeśli kąty są ok , to dociążamy podstawkę czymś ciężkim lub wręcz przyklejamy do papieru na stole roboczym i możemy zacząć kłaść poszycie ster kierunku. Przygotowujemy formatkę z balsy. To co odetniemy jako nadmiar , przyklejamy z drugiej strony ,gdzie jest brak Najpierw przyczepiamy na szpileczki i sprawdzamy cz y jest o.k. Potem wszystkie krawędzie smarujemy gęstym Ca i przyklejamy poszycie. U mnie to balsa 1mm najlżejsza jaką miałem (co nie znaczy że najlżejsza jaką można kupić, raczej u mnie to średnia , ale jak się nie ma co się lubi to się ma ciężej Teraz brakująca końcówkę wklejamy na miejsce i ster wysokości (połówkę ) mamy za sobą. Pora (może marchewkę ) na ster kierunku. Oklejamy całość balsa a potem wycinamy część ruchomą. Ale po kolei. Przygotowujemy formatkę (u mnie to też najlżejsza balsa 1mm), robimy nożykiem albo papierem ściernym delikatną łezkę , aby dobrze pasowało do poszycia steru wysokości. Można odrysować zarys steru na formatce. Przed jej przyklejeniem na miejsce warto nakleić i zeszlifować paseczek balsy tak aby przejście pomiędzu górną krawędzią części ruchomej a stałe było płynne . Niestety nie da się tego wyciąć bo element ten maiłaby o.k. 0,5mm Teraz można już przykleić formatkę na swoje miejsce. Ważne zaczynamy od wewnętrznej strony. Teraz wykorzystując nożyk wycinamy w zewnętrznym poszyciu dziurkę na popychacz ( zgodnie z wyznaczonym otworem we wrędze). Dlatego ważne aby zacząć od wewnętrznej strony. Przed naklejeniem drugiej strony należy naciąć (ale nie wyciąć całkowicie ) obrys steru kierunku Nie przecinamy na tym etapie elementów wręgi. Zewnętrzną stronę poszycia robimy analogicznie , jednak nie musimy już dziurawić niczego popychacza na zewnątrz nie przewidziano :wink: Teraz doklejamy dolną formatkę steru kierunku i całość szlifujemy zgodnie z podstawową wręga, boki szlifujemy na owal. Można już odciąć całkowicie ruchomą część steru kierunku Wycięte części szlifujemy z naddatków , dodatkowo na części ruchomej robimy fazkę, przecież musi się jakoś wychylać na boki. Dokładnie wrócimy do tego fazkowania przy oklejaniu folią. Po ponownym sprawdzeniu czy nic nam się nie zruszyło i czy ogon nie uciekł w lewo lub w prawo, można zabrać się po położenia listewek 3x4 na kadłubie. Mają one za zadanie usztywnić kadłub , a dodatkowo dla tych co chcą mieć wersję w pełni pokryta ,ułatwią położenie formatek balsowych. W tej chwili zastanawiam się czy kryć kadłub balsą . Nawet jedynkę jaką posiadam to ciężka pokryciówka do rdzeni styro, nie za bardzo mam ochotę pchać to na Łosia ,bo każda deska jest niemal 2 x cięższa od lekkiej balsy. Na dodatek stery są na tyle sztywne, że po doklejeniu brakujących listewek może się okazać , że sztywność będzie jeszcze większa i będzie w sam raz. To się okaże już jutro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alansiu123 Opublikowano 28 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2009 A ja mam pytanko dotyczące chowanego podwozia, mianowicie czy luki będą zamykane jakimiś klapkami, bo mam nadzieję ze nie będzie tam wielkiej rażącej dziury. :? Trzymam kciuki za powodzenie projektu i cierpliwie czekam aż Łoś wejdzie do sprzedaży. ;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 2 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2009 Podejrzewam , że klapki będą. :wink: Wczoraj się tak zasiedziałem nad Łosiem , że już mi się nie chciało wrzucać zdjęć , późno było. Więc nadrabiam to dziś. Oklejanie część II Zaczynamy od założenia nakrętek kłowych gwint 3mm Przed wklejeniem ich na miejsce należy albo je zeszlifować na grubość sklejki, albo wkleić podkładki takie same jak od dołu z tym że jedną 3mm grubości. Dodatkowo jedną nakrętkę kłową zeszlifujemy z boku ok 2-3mm Teraz przygotowujemy papierem ściernym wręgi i dźwigary do położenia poszycia. Po wyszlifowaniu grubym papierem nie czuć pod palcami kolejnych łączeń dźwigarów i wręg. Po wstępnej przymiarce kładziemy poszycie i je przyklejamy . Ja kleiłem na gęste Ca , zaczynając od początku, polałem jakieś 4-5 cm pierwszych krawędzi i założyłem poszycie. Potem kolejne 5cm ,uniosłem poszycie ,położyłem kolejne 5 cm kleju i przytrzymując je do wręg, przykleiłem. I tak, aż do końca. Przed przystąpieniem do oklejania skrzydełek zrobiłem mały tuning projektu. Zrezygnowałem z wygodnego i szybkiego montażu serwa na rzecz schowanego serwa w płat. W tym celu zbudowałem półeczkę pod serwo zagnieżdżone w płacie. Wymiarów i opisu budowy nie będę przedstawiał , ten kto potrafi zrobi sobie sam bez problemu, a kto nie , skorzysta z fabrycznej półeczki. Tak samo jak w przypadku kadłuba należy przeszlifować spływ w celu uzyskania płynnych przejść. Po tym zabiegu można zabrać się za przyklejanie przedniego kesonu. W tym miejscu należało by się zastanowić czy idziemy dalej w pełno-balsową konstrukcję czy też zostawiamy dźwigary puste. Ja wybrałem puste. Użyłem balsy 1mm, jednak można też posiadając lekką 1,5mm . I tu uwaga. Lekka 1mm to 10-11g na deskę a ciężka to 22-23 gramy. Jak widać szybko można załadować 140-180 gram za nic ( u mnie pójdzie 12 desek , a przy pełnym kryciu ok.16) A tak wygląda razem skrzydło pokryte ( jedna strona ) Po odrobieniu lekcji z drugiej strony można zacząć kryć kadłub. Czy zaczniecie od przodu , czy tyłu to już wasz wybór, mi było wygodnie zacząć z tej strony czyli od przodu. Wycinamy formatki z balsą ,zapinamy szpilką do kadłuba i jeśli jest o.k. to przyklejamy i bierzemy się za taką samą formatkę lecz po drugiej stronie kadłuba. Potem dokładamy następną i tak dalej... Przed oklejeniem części tylnego strzelca dobrze jest wrzucić serwa na swoje miejsce. Ja na wysokość dałem 20gramowe , a na kierunek jakieś 9 gramowe serwo. Nie podaje jakie , każdy pewnie ma swoje ulubione . W każdym razie jest miejsce na 2 serwa 22g, 2 serwa 9gram i jedno standard. Każdy włoży co mu pasuje. Po oklejeniu zostaje zrobić przepisową dziurę, (pod karabin maszynowy) I czekać na ciąg dalszy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Dziś mały przerywnik od instrukcji składania. Dzień zapowiadał się nieciekawie, nic nie wskazywało że będzie taka niespodzianka , a nawet wręcz przeciwnie. Jednak ok . 14 .30 dostałem magiczny tel. Tomek przyjeżdżaj . No to na szpilkach do 16 w robocie a potem w pojazd i o 17 w Lubartowie. A na miejscu właśnie kończyli tłoczyć kabinkę A to co przywiozłem prezentuje się tak : Na szybko zmontowana dolna część gondoli podwozia i gondola silnika Widać że tym razem gondole nie są zamknięte i będzie miało się jak chłodzić wyposażenie . i surowa kabina dowódcy Teraz mnie czeka sporo roboty. Zamienić kabinę dowódcy w szkielet ramek i oddać do ponownego tłoczenia. No i w gondole przygotować tak, aby każdy miał podana linię cięcia pasującą do profilu skrzydła. Dziś też zostawiłem pliki z wytłoczkami na kabinę pilota i strzelca. Jednak z nimi nie ma pośpiechu ,bo ich rozmiar nie wpływa na szczegóły i rozmiar konstrukcji więc spokojnie w między czasie będą się (same :devil: ) szykowały. Rogala mam od ucha do ucha :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Tomek ale nic nie widać co jest z tymi fotkami ? :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Są przezroczyste :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andych Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Są przezroczyste :devil: A chcesz ostrzegawczy strzał w kolano? :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 A chcesz ostrzegawczy strzał w kolano? :devil: No przecież wyświetlają się normalnie ! :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Piękny model się szykuje. i surowa kabina dowódcy To jest kabina strzelca - obserwatora - bombardiera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meloow Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 kurde czy wy sobie jaja robiecie z tymi fotkami bo ja naprawde ich nie widzę. :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Dokładnie Dowódcy-nawigatora-bombardiera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buwi777 Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 kurde czy wy sobie jaja robiecie z tymi fotkami bo ja naprawde ich nie widzę. :roll: a/ przetrzyj oczy b/ jak dalej nie widzisz to chyba Cię nie lubią a na serio to je widać :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 No stoją jak wół 4. fotki Nikt nie robi żadnych egg: egg: egg: :wink: Jak dla mnie ten bombowiec jest coraz bardziej bombowy PS: Pisałem razem z kolegą Buwi777 :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Meloow - podaj, których fotek nie widzisz :lol2: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Dowódca załogi -pilot - nawigator siedział powyżej i pewnie by się obraził. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meteor Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 na mozilli nie widać, na IE normalnie działają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 3 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 na mozilli nie widać, na IE normalnie działają Ja mam mozille i widzę je :!: Śmietnik się mały robi... :| Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 3 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2009 Jacku ,jakbym nie czytał monografii Łosia A. Glassa i spółki to nie jak nie wychodzi, niż po mojemu str 259-261. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.