bjacek Opublikowano 14 Lutego 2023 Opublikowano 14 Lutego 2023 Buduję staruszka F3A Blue Angel. Mam kilka starych, troszkę zdezelowanych elementów od JR oraz kolegę, który w ubiegłym roku oblatał taki model. Pozwala to mieć nadzieję, że pomimo przeciwności mój model też kiedyś tam poleci Poszukuję takich planów modelu lub samego usterzenia poziomego, na których byłby pokazany komplet żeberek statecznika poziomego. Wydaje mi się, że wszystkie skany planów dostępne w necie już przejrzałem. Na niektórych, np. tych od JR, są pokazane żebra skrajne statecznika poziomego. Oczywiście, resztę można sobie jakoś ekstrapolować, ale może ktoś ma gotowe?
Bobo_old Opublikowano 14 Lutego 2023 Opublikowano 14 Lutego 2023 Zobacz załączniki. Nie ma kompletu żeberek - są skrajne. Może Ci to pomoże blue_angel_yoshioka.pdf blue_angel_60_mk.pdf
bjacek Opublikowano 14 Lutego 2023 Autor Opublikowano 14 Lutego 2023 Dziękuję za plany. Przyznam się, że już pobrałem je z aerofred i outerzone. Te skrajne żeberka przeskalowałem i narysowałem, a nawet jakoś ekstrapolowałem przejście z "małego" do "dużego". Ale liczyłem na jakiś oryginalny plan, bo przecież musiały one być gdzieś publikowane w formie do samodzielnego montażu, a nie tylko być dodatkiem do zestawu. No chyba, że był oryginalny model, a później tylko zestawy.
bubu2 Opublikowano 15 Lutego 2023 Opublikowano 15 Lutego 2023 A takie masz?Blue_Angel_Stunt_56in_oz4831.pdfBlue_Angel_Stunt_56in_oz4831.pdf Blue_Angel_Stunt_56in_oz4831_article.pdf
pawkar Opublikowano 15 Lutego 2023 Opublikowano 15 Lutego 2023 Dawno temu wykonalem ten model, w usterzeniu zastosowałem profil Naca 00... Ten z planów najbardziej był zbliżony, własciwie to samo.
bjacek Opublikowano 17 Lutego 2023 Autor Opublikowano 17 Lutego 2023 Nie znalazłem oryginału, więc narysowałem, jak umiałem. Wyciąłem, poskładałem - właśnie schnie klej. Mam nadzieję, że będzie dobre.
Patryk Sokol Opublikowano 20 Lutego 2023 Opublikowano 20 Lutego 2023 W dniu 14.02.2023 o 21:43, bjacek napisał: Dziękuję za plany. Przyznam się, że już pobrałem je z aerofred i outerzone. Te skrajne żeberka przeskalowałem i narysowałem, a nawet jakoś ekstrapolowałem przejście z "małego" do "dużego". Ale liczyłem na jakiś oryginalny plan, bo przecież musiały one być gdzieś publikowane w formie do samodzielnego montażu, a nie tylko być dodatkiem do zestawu. No chyba, że był oryginalny model, a później tylko zestawy. Nie musiały być rysowane żadne poza skrajnymi. Klasycznie takie żebra robi się po prostu w zbieżnym bloczku i tyle. Żeby były mniej skośne to można pomiędzy kawałki balsy wstawić depron.
Visionaero Opublikowano 30 Lipca Opublikowano 30 Lipca Cześć, czy możesz podzielić się wrażeniami z lotów Blue Angel, jakie atuty jakie minusy tego modelu?
bjacek Opublikowano 30 Lipca Autor Opublikowano 30 Lipca Cześć! Niestety nie mogę. Model jeszcze nie poleciał. Jednak prace trwają i pewnie poleci jesienią tego roku. U nas w modelarni jeden z kolegów już skończył swój egzemplarz. Ten jednak wykonał jeden lot, wylądował nim na "trzęsących nogach" i model wisi pod sufitem, a kolega nie daje się namówić na kolejne starty. Wydaje mi się, że dla niego celem było samo zbudowanie modelu, a nie latanie nim. Wydaje mi się też, że oryginalny Blue Angel był lżejszy od mojego. Mam kadłub laminatowy, a skrzydło w całości kryte balsą. Myślę, że oryginalny model miał troszkę inne właściwości w locie. Podzielę się wrażeniami, gdy skończę budowę. Aktualnie model jest malowany. Pozostaje uzbrojenie go w silnik i różne drobiazgi. Pozdrawiam! Jacek
Visionaero Opublikowano 30 Lipca Opublikowano 30 Lipca W minionym stuleciu zbudowałem pomniejszony model Blue Angel na silnik Webra 3,5ccm. Niestety przy zmniejszaniu planu uznałem że lotki są za małe i sporo je powiększyłem. Cały model do lotu ważył niecałe 1300 gram. Powiększenie lotek spowodowało problemy z oblotem bo model startował z ręki {loty odbywały się na łące} i po wypuszczeniu wykonywał beczki. Po wytrymowaniu mogłem sterować lotkami tylko przy pomocy trymera, bo na drążek był za czuły. W tamtych czasach aparatury nie miały możliwości elektronicznego zmniejszenia wychyleń, musiałem dorobić nowe dżwignie i i udało się. Model startował pionowo z ręki bez rzucania wystarczało dodać gazu., jak dzisiejsze modele 3d. Beczki kręcił idealnie w osi lotu bez używania innych sterów, a lot poziomy odbywał się na minimalnych obrotach silnika. Po kilku kraksach model zakończył żywot ale do końca dostarczył wiele frajdy w lotach. Za kilka miesięcy planuję oblot powiększonego Blue Angela około 185 cm rozpiętości. Udanej zabawy 2
Rekomendowane odpowiedzi