Ares Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Witam, mam pytanie odnośnie malowania laminatowego kadłuba wykonanego metodą traconego styroduru. A więc , kadłub oszlifowałem i odkurzyłem na to poszło kilka warstw szpachlówki akrylowej w sprayu oszlifowałem papierem 350 potem na mokro 1000. Na to poszła farbka akrylowa w sprayu , jednak pomimo kilku warstw widać jeszcze prześwity laminatu tam gdzie przetarłem szpachlówkę ( trzeba było dać podkład , trudno) Generalnie powierzchnia jest błyszcząca i dobra ale skończyła się farba. A więc czy przed nałożeniem kolejnej ( końcowej) warstwy farby szlifować na mokro papierem ściernym kadłub czy można malować bezpośrednio kolejną warstwę? Na puszcze jest napisane aby nakładać cienką warstwę w odstępach 15 min ale nie dłużej jak po 30min. Czy w takim razie kolejna warstwa położona po 24h będzie trzymać się poprzedniej? Jeśli szlifować to czy na mokro i czy papier 1000 może być? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Powinienes dac jako pierwsza przed malowaniem farbe podkladowa. Reszta wg instrukcji tak jak piszesz o odstepach czasu stosujac te farby. Jak wykonczylesz kadlub Metoda Traconego Styropianu; czy dales na koniec warstwe microbalonow z zywica? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 6 minut temu, Andrzej Klos napisał: Powinienes dac jako pierwsza przed malowaniem farbe podkladowa. Reszta wg instrukcji tak jak piszesz o odstepach czasu stosujac te farby. Jak wykonczylesz kadlub Metoda Traconego Styropianu; czy dales na koniec warstwe microbalonow z zywica? Tak , popełniłem błąd nie dając podkładu. Trudno . Kadłuba przed szpachlowaniem praktycznie nie trzeba było wykańczać , ponieważ jako ostatnią warstwę dałem tkanine 48g/m2 także powierzchnia po przeszlifowaniu papierem ściernym była dosyć dobra. To pierwszy mój kadłub wykonywany tą metodą ,stąd błędy w technlogii. Napisz proszę jak teraz postąpić: szlifować farbę papierem na mokro przed kolejną warstwą? Powierzchnia jest moim zdaniem bardzo dobra i praktycznie lustrzana: widać tylko plamki w miejscach gzie przetarłem szpachę do lamnatu . Kolor żółty niestety trudno kryje . Zdaję sobie sprawę z błędów które zrobiłem także proszę o wyrozumiałośc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Przeczytaj instrukcje; czy kaza uzywac podkladowej farby. Uwazam, ze lepiej tak bo nie tylko farba lepiej trzyma ale tez latwiej pomalowac i.e. nie ma przeswitow. Mozesz sciagnac farbe jakims rozpuszczalnikiem ale moze on zepsuc szpachlowke. Ale chyba sa lepsi ode mnie fachowcy od farby na tym forum. Wstaw zdjecia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Andrzeju , dzięki za radę. Farby ściągać nie będę , ponieważ te prześwity nie są aż tak widoczne . Szpachlówka kosztowała swoje zresztą nie chce mi się zaczynać wszystkiego od nowa. Zostanie tak jak jest: położę jeszcze tylko jedną warstwę farby . Moje modele są eksploatowane w terenie przygodnym , więc i tak kadłub po sezonie będzie porysowany od lądowań. A zdarza się z braku miejsca do latania siadać nawet na polnej drodze , także staram się nie być perfekcjonistą. Przy kolejnym kadłubie będę mądrzejszy i zastosuję się do Twoich rad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Microbalony jako osttania warstwa to jest bardzo dobry sposob bo nie chodzi o szlifowanie tkaniny ale microbalonow. Nakladamy je po ~godzinie od czasu polozenia ostatniej tkaniny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 26 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 Tak , to dobry pomysł. Laminując swój kadłub nie żałowałem żywicy i potem właśnie tą wartwę szlifowałem. Oczywiście taki sposób ma wadę mianowicie masa. Oczywiście nie przecierałem struktury tkaniny . Wracając do malowania chyba po prostu pomaluję tak jak jest jeszcze raz cienką wartwą i powinno być dobrze. Nawet jeśli farba zacznie pękać , to mogę przecież w każdej chwili zetrzeć lakier do laminatu i zrobić ponownie "jak książka pisze". Ale mam nadzieje ,że nie będzie takiej potrzeby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 26 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2023 30 minut temu, Ares napisał: Tak , to dobry pomysł. Laminując swój kadłub nie żałowałem żywicy i potem właśnie tą wartwę szlifowałem. Oczywiście taki sposób ma wadę mianowicie masa. Oczywiście nie przecierałem struktury tkaniny . Wracając do malowania chyba po prostu pomaluję tak jak jest jeszcze raz cienką wartwą i powinno być dobrze. Nawet jeśli farba zacznie pękać , to mogę przecież w każdej chwili zetrzeć lakier do laminatu i zrobić ponownie "jak książka pisze". Ale mam nadzieje ,że nie będzie takiej potrzeby. Sorry, ale zrobiles dokladnie odwrotnie jak powinno byc ?! Zywicy powinno byc jak najmniej! Ja wyciskam namoczone zywica platy tkaniny stara karta kredytowa i dopiero wtedy ukladam je na styropianowym kadlubie/formie. Szlifowanie grubej warstwy zywicy nie ma zadnego sensu. Opisalem to dokladnie (chyba?) w temacie PZL38 Wilk a takze ladnych kilka lat temu jako osobny artykul przy okazji modelu PSS, TS 11 Iskra. Lucjan zapowiedzial, ze ma jeszcze lepsza metode traconego styropianu i czekam z zapartym tchem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 27 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 6 godzin temu, Andrzej Klos napisał: Sorry, ale zrobiles dokladnie odwrotnie jak powinno byc ?! Cóż, czasem i tak bywa. Choć zastosowałem skrót myślowy. Nie zalewałem wszystkiego żywicą, po prostu nie odsączałem formatek tkaniny tak jak się to robi np. W technice worka próżniowego. Ale masz masz oczywiście rację, bo przecież sama żywica to zero wytrzymałości a tylko sama zbędna masa. Pozdrowienia z Polski do dalekiej Australii? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Arku, po kolei i punktach 1/ nigdy nie kładz koloru bezpośredni na szpachłówkę, bo wyjda plamy-trzeba dać podkład 2/nigdy nie kładz szpachlówki poliestrowej bezpośrenio na kadłub zrobiony na bazie żywicy epo.Obie te żywice nie lubią się. Trzeba dać specjalny grunt ( można go kupic na Allederogo) 3/zawsze dokładnie odtłuśc powierzchnię, najlepiej benzyną ekstrakcyjna lub zmywaczem do silikonu 4/zawsze odpylaj 5/nigdy nie stosuj przy obróbce szpachlówki poliestrowej metody " na mokro".Poliester jest higroskopijny-wilgoć praktycznie nie do usuniecia 6/staraj się stosować materiały lakiernicze na tej samej bazie czyli akryle na akryle...inaczej moga się pogrzyść 7/jezeli przy szlifowaniu "uda " Ci się zadrzeć laminat to nalezy na to miejsce nałozyć 3-4 krople tej samej zywicy jaką laminowałes i po jej utwardzeniu przeszlifować papierami o róznej gradacji ziarna,tal aby uzyskać właściwa powierzchnię 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Markiton Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Arek - czasy odstępu podane na farbie dotyczą nakładania kilku warstw mokro/ mokro. Jeżeli z jakiegoś powodu nie możesz ich dotrzymać, daj poprzedniej warstwie wyschnąć porządnie (24? h) i przeszlifuj na mokro. Podejrzewam, że nie zauważysz większej różnicy, ale taką zasadę mnie wpoili,. Choć nie zawsze ją stosuję... Jacku ? U kilku lakierników widziałem, jak "uczniowie" szlifowali szpachlówkę poliestrową na mokro. Novol jest szpachlówką poliestrową ? No, i w odróżnieniu od szkutników - nigdy nie używałem żywicy poliestrowej do laminowania. Natomiast spotkałem się z sytuacją odwrotną - kolega szkutnik usiłował do poliestrowego kadłuba wkleić sklejkowe wręgi przy pomocy żywicy epoksydowej. Wszystko puszczało... Poradziłem mu przeszlifować kadłub wewnątrz i w miejscach wręg położyć warstwę szkła na epoksydzie. Potem wręgi trzymały. Swój 1 kadłub laminatowy (Cirrus Graupnera), gdzieś pod koniec lat 70-tych, dopieszczałem szpachlówką z żywicy E-51 i micro baloonu... Nakładało się to fatalnie a szlifowało - jeszcze gorzej. Od czasu, jak pojawił się Novol - stosuję go na kadłuby epoksydowe. I szlifuję na mokro.... Nie zauważyłem żadnych problemów. Może dlatego, że szlifuję b. małe powierzchnie ? Nigdy nie robiłem kadłubów metodą traconego rdzenia, więc ubytki do zaszpachlowania były niewielkie ? Piszę tak obszernie, bo nie chciałbym, żebyś odebrał to jako deprecjonowanie Twoich porad. Pozdrawiam - Jurek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 27 Lutego 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Godzinę temu, d9Jacek napisał: 2/nigdy nie kładz szpachlówki poliestrowej Jacku, dziękuję za cenne porady. Stosowałem szpachlówkę w sprayu akrylową,natomiat dużym błędem było właśnie nie położenie podkładu. Na przyszłość będzie nauczka. 34 minuty temu, Jerzy Markiton napisał: Arek - czasy odstępu podane na farbie dotyczą nakładania kilku warstw mokro/ mokro. Jeżeli z jakiegoś powodu nie możesz ich dotrzymać, daj poprzedniej warstwie wyschnąć porządnie (24? h) i przeszlifuj na mokro. Podejrzewam, że nie zauważysz większej różnicy, ale taką zasadę mnie wpoili,. Choć nie zawsze ją stosuję... Ok. Dziękuję Jurku Tobie również za garść porad. A jaki papier proponujesz do szlifu na mokro? 1000 będzie ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 40 minut temu, Jerzy Markiton napisał: Jacku ? U kilku lakierników widziałem, jak "uczniowie" szlifowali szpachlówkę poliestrową na mokro. Novol jest szpachlówką poliestrową ? tak, NOVOL jest szpachlówka poliestrowa..nb. chyba najlepsza na rynku..Powinno się ją szlifować tylko na sucho z powodówjakie podałem powyżej. To ,ze "uczniowie" robią ( czasami) inaczej to absolutnie nie znaczy ,że robią to dobrze. Sa pewne zasady i należy ich przestrzegac aby uzyskać właściwy efekt. Szpachlówki poli sa dobre bo sa szybkie i tanie ale trzeba pomiętac o zasadach ich stosowania. Dobrze jest je równiez wygrzac aby styren odparował 49 minut temu, Jerzy Markiton napisał: nigdy nie używałem żywicy poliestrowej do laminowania no i dobrze...ma duży skurcz i ją kręci...a zaleta? tania i szybko się robi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
merlin71 Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Tak jak koledzy pisza, szpachlówkę zawsze szlifuje się na sucho. Później podkład na to i dopiero można szlifować na mokro. Papier gradacji 600-800 wystarczy. Jeśli teraz chcesz malować jeszcze raz po wyschnięciu poprzednich warstw lakieru to trzeba przeszlifować całość ponownie - zamatować, żeby kolejne warstwy mogły się połączyć, miały przyczepność względem siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Markiton Opublikowano 27 Lutego 2023 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2023 Będzie O.K. Czasami 600 wystarczała. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ares Opublikowano 2 Marca 2023 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2023 Wczoraj przeszlifowałem kadłub na mokro papierem ściernym 1000 i po odpyleniu i wyschnięciu pomalowałem ponownie żółtą farbą . Położyłem kilka cienkich warstw. Efekt jest moim zdaniem bardzo dobry , prześwitów i "plamek "przebijających przez farbę brak , tak więc to była dobra decyzja. Ale na przyszłość będę pamiętał aby zawsze stosować podkład pod farbę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi