Skocz do zawartości

Wzmocnienie uszkodzonego statecznika F3J


kuba r.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

chciałbym wzmocnić statecznik w modelu F3J (stary Jantar ver. 2), który lata jako elektro, więc nie męczę go z wyciągarki, ale czasem przy szybkim schodzeniu zastanawiam się, czy nic się nie stanie z tym statecznikiem.

Na zdjęciach 1 i 2 widać pęknięcia - mam wrażenie, że to tylko lakier, ale pewności nie mam, dodatkowo w jednym miejscu lekko "chrzęści" przy nacisku - tak jakby rozwarstwiła się tkanina z przekładką.

Zdjęcie 3. wygląda na lekkie zgięcie poszycia, ale znowu chrzęści pod naciskiem i to na sporej powierzchni - nawet kilka cm od zagięcia.

Zastanawiam się co z tym zrobić - myślałem o nawierceniu poszycia wiertłem 1.5mm wzdłuż pęknięć + ewentualnie tam, gdzie rozwarstwienia i naklejeniu jakiejś cienkiej tkaniny szkła (tak żeby nie trzeba było malować, to jest od spodu, więc nie będzie się rzucało w oczy).

Pozdrawiam,

Kuba

image.jpeg

2.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cZyNo napisał:

taśma klejącą z wierzchu, strzykawka z cieką igłą, superzadkie CA i wstrzykujesz w przekładkę co kilka mm. jak po zabiegu masz wrażenie że coś poszło nie tak to możesz dać cienką tkanine :)

 

Jesteś pewien, że przekładka nie jest z materiału, który CA rozpuści? Ja bym proponował żywicę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kuba r. napisał:

chciałbym wzmocnić statecznik w modelu F3J

Pytanie zasadnicze czy statecznik jest na przekładce czy na pełnym rdzeniu?

Jeśli na przekładce to najlepiej od strony bagnetów dremelkiem wyciąć otwór na wysokości pęknięcia i od środka jakimś długim prętem/listewką zaaplikować żywicę ( najlepiej lekko ją podgrzać aby była rzadka). Oczywiście z zewnątrz zabezpieczyć powierzchnię taśmą aby nie było przecieków.

Jak chcesz mieć idealnie to po zżelowaniu możesz z wierzchu zeszlifować farbę , nierówności uzupełnić żywicą z microbalonem przeszlifować wyszpachlować i pomalować. Pytanie czy ci się chce czy po prostu chcesz tylko trochę wzmocnić statecznik.

Opcja nr 2 ( trochę gorsza ) to zeszlifować farbę w miejscu i wokół miejsca pęknięcia i zrobić łatkę z tkaniny szklanej 25g/m2 ściskająć przez folię i gąbkę ściskami . Naturalnie powstanie minimalny uskok pomiędzy łatką a powierzchnią ale przy tak cienkiej tkaninie będzie to ledwo zauważalne. Zresztą uskok można też lekko wyszpachlować i wyszlifować. No i potem trzeba pomalować inaczej będzie widać miejce naprawy.

Osobiście nie latałbym modelem jeśli laminat ma pęknięcia: nigdy nie wiesz kiedy na dobre strzeli.

Powodzenia.

Polecam serię filmów Paula Natona. To co napisałem jest zaczerpnięte właśnie m.in. z jego filmów:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, wojt1125 napisał:

 

Jesteś pewien, że przekładka nie jest z materiału, który CA rozpuści? Ja bym proponował żywicę.

Nie podejrzewam ze przekładka jest rozpuszczalna :)

 

Ja tak naprawiam moje stateczniki do modeli na zbocze i nie tylko i działają. Nie strzelają.Mimo niemiłego traktowania i co do szybkości zakrętów i twardych lądowań.

Stateczniki naprawiamy lekko, szybko i solidnie

Jak dźwigarek nie jest nadpęknięty to nic się nie stanie statecznikom po mojej naprawie. Jak jest to i tak strzeli :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak Herex ale styrodur CA rozpuszcza momentalnie.

Generalnie tyle sposobów naprawy ilu modelarzy.

Dźwigar pracuje na zginanie. Jak pokrycie jest popękane to jest brak sztywności na skręcanie. Prędzej czy później może strzelić. A dźwigarek od biedy też idzie naprawić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Ares napisał:

Dźwigar pracuje na zginanie. Jak pokrycie jest popękane to jest brak sztywności na skręcanie.

 

Oj, Arek, Arek... A pamietasz, jak kiedys usilowales mi wmawiac, ze to dzwigar, a nie poszycie pracuje na skrecanie i nie dawales sobie wytlumaczyc, ze jest inaczej? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, mr.jaro napisał:

Oj, Arek, Arek... A pamietasz, jak kiedys usilowales mi wmawiac, ze to dzwigar, a nie poszycie pracuje na skrecanie i nie dawales sobie wytlumaczyc, ze jest inaczej? ?

Nie pamiętam , i z pewnością czegoś takiego nie napisałem. Być może to inny Arek albo źle zinterpretowałeś to co wtedy napisałem:)

Tego typu wiedza to przedszkole modelarstwa więc każdy kto choć trochę się orientuje w naszym hobby to wie.

Ja mając za sobą budowę kilkunastu  modeli RC różnymi technikami myślę ,że jakieś tam podstawowe pojęcie o tym mam.;)

Ale , ale .....Kuba zadał pytanie więc nie ma sensu pisać nie na temat. Podajmy mu konkretną poradę.

Ja już swoją opinię napisałem.

 

 

4 godziny temu, cZyNo napisał:

ogólnie modelarze mają tendencje do przekombinowania

Pewnie trochę tak , ale jeśli naprawa się sprawdza w praktyce to znaczy ,że jest to dobrze zrobione. Inna kwestia to estetyka naprawy lub orzyrost wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Ares napisał:

Być może to inny Arek

 

 

Tego nie wykluczam, a szukac mi sie nie chce. Jesli chodzilo o innego Arka, to Ciebie przepraszam.

 

15 godzin temu, Ares napisał:

...albo źle zinterpretowałeś to co wtedy napisałem

 

To zdecydowanie wykluczam. Za dlugo pracuje zawodowo jako konstruktor by niewlasciwie interpretowac zadania elementow konstrukcyjnych. Mniejsza o to.

 

Natomiast odnosnie pytania tworcy watku, moim zdaniem, na tego typu pekniecia laminatu powinno sie nalozyc cienki pasek wzmocnienia, bez wzgledu na to, jakim klejem by sie tego nie kleilo. A to dlatego, ze spoiny klejone powinny pracowac na scinanie, a nie na rozciaganie - wowczas osiagaja najwyzsza wytrzymalosc. Jezeli wiec zaleje sie klejem jedynie samo pekniecie, spoina bedzie pracowala wylacznie na rozciaganie, a poniewaz powierzchnia przekroju laczonych elementow nie jest wielka, nie da sie calkiem wykluczyc ponownego pekniecia. Nie wykluczam, ze w praktyce przy niewielkich obciazeniach moze to funkcjonowac, ale zdecydowanie lepiej jest nalozyc na pekniecie pasek wzmacniajacy - w przypadku malo obciazonych elementow moze nie koniecznie z tkaniny szklanej, byc moze wystarczy pasek cienkiego jedwabiu, albo jak Jurek sugerowal tasma klejaca lub rownorzedny material.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie to ta taśma jest po to aby nie upaćkać naprawianego miejsca CA (choć doraźnie przyklejam samą taśmę i latam, aż to naprawie :D ). Jak po całej operacji ( wyschnięciu kleju - CA tak aplikowany nie schnie błyskawicznie, a raczej powoli) pod palcami wszystko wydaje sie sztywne i pewne to taśmę można zerwać, i miejsce naprawy delikatnie przeszlifować (szczególnie miejsca gdzie wbijało sie igłę.

Jedak jeśli uszkodzenie jest poważniejsze/większe/ewidentnie poszycie jest rozerwane, to jak napisał Jarek, warto po wcześniejszym wzmocnieniu CA, dodatkowo przeszlifować to miejsce i nalepić tkaninę szklaną np. 25g . Zaawansowani koledzy w naprawach, takową przesączają CA i to wystarcza, ale oczywiście można tradycyjnie żywicą. Taka cieńka tkaninka sama sie przylepia do statecznika :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mr.jaro napisał:

Tego nie wykluczam, a szukac mi sie nie chce. Jesli chodzilo o innego Arka, to Ciebie przepraszam.

 

Nie ma za co przepraszać. 

Zresztą jak słusznie napisałeś mniejsza o to. 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 19.07.2023 o 16:21, Ares napisał:

Nie pamiętam , i z pewnością czegoś takiego nie napisałem.

 

Szukalem czego innego, a przypadek chcial, ze znalazlem co ponizej, wiec z najzwyklejszej checi ujawnienia prawdy (to sie nalezy czytajacym) zamieszczam.

Tutaj link do dyskusji:

 

A konkretnie chodzilo o dzwigar, w ktorym wedlug Ciebie mialyby wystepowac sily skrecajace - ostatni post pierwszej strony wyzej podlinkowanego watku:

 

W dniu 25.03.2022 o 01:37, Ares napisał:

Takie połączenie żeberek z dźwigarem to proszenie sie o kłopoty i błąd w sztuce. Koszulka termokurczliwa przyklejona małą ilością kleju w miejscu gdzie występuja siły gnące oraz ( w tego typu rozwiązaniu) siły skręcające, to duży błąd.

 

Wyglada na to, ze moja pamiec mnie nie zawiodla, natomiast Ty, szanowny Arku, krecisz i mydlisz ludziom oczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, mr.jaro napisał:

Wyglada na to, ze moja pamiec mnie nie zawiodla, natomiast Ty, szanowny Arku, krecisz i mydlisz ludziom oczy.

 

Ja buduję modele od wielu lat i nimi latam , jeśli ktoś prosi o poradę na tyle na ile potrafię podpowiem i oczywiście nie twierdzę że jestem idealny i nie popełniam błędów , natomiast Ty tylko piszesz , i doradzasz. Gdzie Twoje własnoręcznie zbudowane  modele? Może nam pokażesz?

Jeśli chcesz się dowartościować buduj modele i tam stosuj swoją wiedzę w praktyce  a nie wyszukuj rzekomych błędów i potknięć forumowiczów. 

 

19 godzin temu, mr.jaro napisał:

Takie połączenie żeberek z dźwigarem to proszenie sie o kłopoty i błąd w sztuce. Koszulka termokurczliwa przyklejona małą ilością kleju w miejscu gdzie występuja siły gnące oraz ( w tego typu rozwiązaniu) siły skręcające, to duży błąd.

Zdanie wyrwane z kontekstu to po pierwsze.

Po drugie : proponuję czytać ze zrozumieniem : wyraźnie jest napisane na dźwigarze występują siły gnące więc w czym masz problem? Kolega w tamtym wątku chciał "uszczelnić " zbyt duże otwory miękką koszulką termo. Moim zdaniem to by się nie sprawdziło. Moim zdaniem w takim płacie  z rurką bez kesonu dźwigar /rura rzeczywiście częściowo pracuje na skręcanie. No ale Ty wiesz  najlepiej.

Nieważne , nie rozbijajmy posta jeśli chcesz dyskutować zapraszam na PW.

19 godzin temu, mr.jaro napisał:

Szukalem czego innego, a przypadek chcial, ze znalazlem co ponizej, wiec z najzwyklejszej checi ujawnienia prawdy (to sie nalezy czytajacym)

Nic podobnego Jarku ,to nie jest przypadek po prostu celowo szukasz cudzych błędów , wyrywasz z konteksu zdania i rozmywasz wątki. Zamiast pomóc próbujesz udowadniać swoje racje.

Kuba pyta o naprawę modelu , zarówno ja jak i inni koledzy próbujemy mu pomóc. A Ty  i próbujesz mi udowodnić ,że napisałem coś rzekomo źle kilka miesięcy wstecz .....bądź poważny bo to taka trochę dziecinada:) 

 

Bardzo proszę moderatora forum o usunięcie postów z wątku które są nie na temat (moich również)

Znowu zaczyna się łapanie za słówka i bicie piany zamiast konstruktywnych porad dla kolegi który naprawa model.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Ares napisał:

wyraźnie jest napisane na dźwigarze występują siły gnące

 oraz dalsza czesc tego samego zdania:

W dniu 25.03.2022 o 01:37, Ares napisał:

oraz ( w tego typu rozwiązaniu) siły skręcające

 

Nic nie jest wyrwane z kontekstu, a Ty sciemniasz i krecisz, wprowadzajac innych w blad. Krotko: takie bzdury trzeba po prostu korygowac i tyle na ten temat.

 

Cala reszta Twoich wywodow nie zasluguje na jakakolwiek odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mr.jaro napisał:

 oraz dalsza czesc tego samego zdania:

 

Nic nie jest wyrwane z kontekstu, a Ty sciemniasz i krecisz, wprowadzajac innych w blad. Takie bzdury trzeba po prostu korygowac i tyle na ten temat.

Jarek , proszę Cię ,ja naprawdę nie chcę się z Tobą kłócić .......odpuść. 

Skoro mnie trzeba korygować dlaczego inni koledzy z dużym doświadczeniem warsztatowym tego nie robią? 

Jeśli chcesz dyskutować to powinieneś najpierw pokazać swój dorobek. Człowieka określa to co zrobił/zbudował. A nie to co pisze.

Naprawdę nie chcę Cię urazić ale nie przypominam sobie abyś na forum pokazywał jakikolwiek zbudowany własnoręcznie model. W takiej sytuacji nie masz prawa zwracać innym uwagi . Gdyby mnie zjechał np. Patryk Sokół lub Czaro albo Lucjan ( ten od jetów) to ok. zrozumiałbym ale przecież Ty tylko teoretyzujesz. Sory ale tak sa fakty.

Bez urazy , nie gniewaj się ale może lepiej po prostu potraktuj mnie jako nieuleczalnego  nie do nawrócenia człowieka i powstrzymaj się od komentarzy moich postów.

Jeśli komuś źle doradzę to najwyżej ta osoba będzie miała do mnie pretensje.

Wiele razy na forum o tym pisałem: nie jestem nieomylny i często w moich postach znajdziesz wyrażenie "moim zdaniem" .

Jednak zbudowałem wiele modeli RC od podstaw ręcznie bez kompletnie żadnych elementów prefabrykowanych i skoro przez prawie 20 lat intensywnego latania kilkanaście sztuk tychże modeli się nie rozleciało to chyba jakąś wiedzę mam.

OK może nie jestem zbyt mocny w teoretycznych zagadnieniach i aerodynamice ale mam trochę warsztatowego doświadczenia i nie uważam abym kogokolwiek na forum ( obrócz Ciebie)  ściemniał lub kręcił.

Kuba spytał, ja napisałem swoje i jakoś nie ma do mnie pretensji ,że go ściemniam. A Ty nagle wjeżdżasz z jakimiś starymi postami i coś tam próbujesz udowadniać . Po co?

Jeśli nie odpowiada ci to co piszę , napisz swoje i już.

Proponuję zakopać topór wojenny i albo pisać spokojnie z szacunkiem do drugiego forumowicza albo po prostu wcale nie komentować. 

Z mojej strony tyle.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ares napisał:

Jeśli nie odpowiada ci to co piszę , napisz swoje i już.

 

W czym problem? Przeciez dokladnie to zrobilem - patrz wyzej podlinkowany przeze mnie watek.

To jest forum o podlozu technicznym i skorygowanie blednych twierdzen jeszcze dlugo nie oznacza klotni oraz nie powinno stanowic zadnego tabu, a tym bardziej byc powodem do histerycznych propozycji kasowania postow.

 

A co u licha obchodza Ciebie moje modele? To nie przedszkole. Co, jak, ile i kiedy buduje, to wylacznie moja prywatna sprawa i jeszcze sie taki madrala nie urodzil, ktory wymusilby na mnie pokazywanie mojego dorobku byle komu i na byle zadanie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mr.jaro napisał:

 

W czym problem? Przeciez dokladnie to zrobilem - patrz wyzej podlinkowany przeze mnie watek.

To jest forum o podlozu technicznym i skorygowanie blednych twierdzen jeszcze dlugo nie oznacza klotni oraz nie powinno stanowic zadnego tabu, a tym bardziej byc powodem do histerycznych propozycji kasowania postow.

Ok. W takim razie koryguj błędy i ucz forumowiczów .

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.