Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po udanych doświadczeniach ze Slickiem 360-35, postanowiłem zbudować coś podobnego, niewielki model z kadłubem w formie pojedynczej kratownicy, ale z grubszym profilem skrzydła. Padło na Burrito.
Ponieważ oryginał jest za duży, przeskalowałem plany do 80% https://aerofred.com/details.php?image_id=96268
Dodałem też kilka modyfikacji:
-wydłużyłem przód żeby mieć wystarczająco miejsca na montaż baterii,
-przeniosłem serwa kierunku i wysokości ze skrzydła na kratownicę kadłuba (nie podobało mi się rozwiązanie z popychaczami wyginanym w kilku miejscach, prowadzonych po kadłubie od skrzydła do kierunku/wysokości. Mam nadzieję, że dłuższy przód zniweluje dodatkową masę przy ogonie). Jeśli będą problemy z wyważeniem, to przeniosę serwa pod skrzydło, ale wtedy znowu będę musiał skrócić lotki, żeby nie było kolizji. To jest taki pół-prototyp, więc pewne poprawki mogą się pojawić ;)
-zaokrągliłem "kabinę" dla lepszego efektu wizualnego

burrito.thumb.JPG.0a9c65f538d29225de65a0f1902b2a3e.JPG 

Ogólne założenia:
Rozpiętość skrzydeł: 915mm
Długość: 844mm
Waga do lotu: idealnie byłoby się zmieścić w 500g, chociaż wykręcenie takiego wyniku będzie trudne do osiągnięcia. 

Silnik: PROPDRIVE v2 2830 1200KV, 400W
Śmigło: 10x3,8
Regulator: KAVAN R-30SB Plus 30A
Bateria: 1000mAh, 3S
Serwa: Emax ES3302

Budowę zawsze zaczynam od skrzydła. Jak się uda złożyć prosty płatowiec, to później jest już z górki. Zdecydowałem się na skrzydła kesonowe, można się zastanawiać czy w tak małym modelu mają sens, bo to dodatkowe 25 gramów balsy, ale sztywność takiej konstrukcji odpłaca się później przy oklejaniu folią. Nic się nie skręca, nic się nie naciąga.

Żeberka szlifuję ręcznie według stalowego szablonu ciętego na laserze:
IMG20240928094723.thumb.jpg.b2c0cdb3e082d5e3860a8d7a5ecb33ab.jpg

IMG20240928115206.thumb.jpg.7395fb95eadb7ec3f41c17e754f6a151.jpg

Centralne żeberko jest wykonane w formie kanapki. Kadłub będzie usztywniony profilem węglowym 6x6, który będzie równocześnie służył do ustawienia skrzydła równolegle do steru wysokości:
IMG20240929090448.thumb.jpg.4327da67ecd950c8a6c6f765dd7b1b79.jpg

IMG20240929105019.thumb.jpg.5c2a31806b67cce173d847f82e1630b3.jpg

IMG20240929105032.thumb.jpg.45e64bc2a79886f566ba73fc32431afa.jpg

Krawędź spływu szlifuję z listwy 5mm. Rysuję linie do której muszę zebrać materiał, mocuję balsę do deski, tak żeby jej krawędź zabezpieczała grubszą stronę spływu i zaczynam pracę:
IMG20241005094947.thumb.jpg.b535f5570427dc97f408022a95262f74.jpg

Później mocuję wszystko na desce montażowej, chętnie korzystam z profili Cezar z Castoramy do ustalania pozycji elementów:
IMG20241005171804.thumb.jpg.b8842906077de4013c2fd99f092d5621.jpg

IMG20241005171748.thumb.jpg.b31696e8ba4d5ce470e69839cca337bb.jpg
Miękką balsę 1mm przyklejam cyjanoakrylem do krawędzi natarcia. Odpowiednio elastyczne deski pozwalają się wyginać na sucho, nie ma potrzeby namaczania. Deskę docinam zawsze trochę dłuższą i po przyklejeniu szlifuję nadmiar, żeby wyrównać do dźwigarów. Na żeberka naklejam kawałki taśmy klejącej, żeby keson w tym miejscu się nie przykleił.

Później tylko posmarować miejsca łączenia Pattexem (zwykłym, nie express!), docisnąć i zostawić na noc.

IMG20241005175101.thumb.jpg.fd7562f29832429651425f0af404d3f6.jpg

IMG20241005175129.thumb.jpg.856c1d8e156adafbcbffe20f5c1e3235.jpg

Po wyschnięciu zdejmuję skrzydło, obracam na drugą stronę i ponawiam procedurę:

IMG20241006142349.thumb.jpg.0a555e8767fc10129339a4de3951a414.jpg

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Skrzydło oklejone i wyszlifowane. Trochę się obawiałem wykończenia krawędzi natarcia, ale poszło całkiem sprawnie. Wystarczyło zabezpieczyć balsę taśmą malarską i można było swobodnie zdejmować nadmiar materiału tam gdzie to było potrzebne, bez uszczuplania kesonu w okolicy natarcia.
IMG20241012111619.thumb.jpg.5871f8198655c0bf026dd9291b9b09e9.jpg

 

IMG20241013080225.thumb.jpg.26a81b926736d98d85d99d89d2fe6e0b.jpg

 

Myślę też, że można by się pokusić o usunięcie tych czterech żeberek i zastąpienie ich pół-żeberkami pod kesonem. Balsa 1mm jest jednak dość wiotka i bez podparcia od wewnątrz łatwo mogłaby się wyłamać. Wagowo to wiele nie zmieni, ale wizualnie bardziej mi się podobają takie "puste" skrzydła.
IMG20241013080402.thumb.jpg.67676dac3097c8d2bfa81f0b29606a03.jpg

 

Dorobiłem też powierzchnie sterowe i wstęp do kadłuba.
Łączenie połówek steru wysokości normalnie wzmocniłbym prętem stalowym 1,5mm wygiętym w "U", ale ponieważ nie chcę przesadzić z masą na ogonie, ograniczę się do wklejenia pręta węglowego w nawiercone otwory. Powinien wzmocnić łączenie listwy sosnowej z balsą.
IMG20241006150708.thumb.jpg.23337967f9ea7eec27d1d182ba3287a6.jpg

 

IMG20241013081038.thumb.jpg.bb9caf3ba02d9b7293222b46c01dfccb.jpg

IMG20241013081000.thumb.jpg.bfd628eee9df9f195838200eadad46a5.jpg

 

IMG20241013155522.thumb.jpg.fb31723739bd4ca0a9bdbb0abc40517b.jpg

 

Na koniec przymiarka lotek do skrzydła:
IMG20241013080744.thumb.jpg.9ff36332bf17b14e2add380c73802d67.jpg

 

IMG20241013080818.thumb.jpg.1a3f8f926c3108e42c8564e83cdbdc71.jpg

 

Pewnie jeszcze wzmocnię zewnętrzne narożniki niewielkimi trójkątnymi wstawkami z balsy. Podobnie jak dolny narożnik w sterze wysokości, ale odpowiednio mniejszymi.

Czy przy takiej budowie płatowca, gdzie lotki są płaskimi płytkami, nie będącymi częścią właściwego profilu, uwzględnia się je jako powierzchnię nośną do obliczenia obciążenia g/dm2?

Na tę chwilę drewno waży 153g. Dojdzie jeszcze pewnie 10-20 na sklejkę do mocowania silnika. Osprzęt wychodzi 290g, folia powinna ważyć coś koło 60g. W 500g więc się nie zmieszczę, bo dojdą jeszcze popychacze, śrubki do silnika i jakieś drobiazgi o których nie pomyślałem. Mógłbym powalczyć stosując folię Oralight, ale trochę szkoda mi pieniędzy bo mam dużo foli z Hobbykinga.   
 

  • Lubię to 4
Opublikowano

Wow...

 

Ale mi odpaliłeś flashback z młodzieńczych lat 😮 

 

W 2004 (20 lat temu...) zrobiłem Burrito na spalinę:
image.jpeg.c0b9914087eec99a338c1df74e654865.jpeg

 

Nalatać to się nie nalatałem :D

Ubiłem dosyć szybko i zbudowałem Madmana

 

 

  • Lubię to 2
Opublikowano
3 godziny temu, arek1989 napisał:

Mógłbym powalczyć stosując folię Oralight, ale trochę szkoda mi pieniędzy bo mam dużo foli z Hobbykinga.   
 

Pewnie ,że szkoda pieniędzy. Te kilkanaście gramów nie zrobi dużej różnicy. Budujesz bardzo starannie i lekko.

Bardzo ładna klasyczna modelarska robota. Powodzenia.

Opublikowano

Dorobiłem brakujące elementy kadłuba.
Mocowanie silnika przeniesione na sklejkę metodą na aceton.
IMG20241019110859.thumb.jpg.4ab7b0653117bc09055fc9e51b184dca.jpgIMG20241019121212.thumb.jpg.19e0659fcd537029567eaab8750f34ac.jpg

 

Przednia część kadłuba będzie wzmocniona sklejką 1mm.
IMG20241027143941.thumb.jpg.0cf5f3311d22932d499fa433b68adfca.jpg

Na tym etapie można już zacząć oklejanie. Użyłem pomarańczowej folii z Hobbykinga i Oracover w kratkę na jedną stronę lotek. Może to już kwestia przyzwyczajenia, ale lepiej mi się pracuje z chińską folią.

IMG20241027142339.thumb.jpg.feb6ff649a16f2966360bcc3ce839c8e.jpg

 

IMG20241027142424.thumb.jpg.c81ef1deefeb58c47319d35c2b9212bf.jpg

 

Niestety skrajne żeberka okazały się zbyt wiotkie i zrobił się lekki banan.
IMG20241027145004.thumb.jpg.566d3b6d6ddc7e854821716db76ccbd8.jpg

Przetestowałem też błyszczącą folię bezbarwną z aliexpress. Dla porównania zdjęcie bezbarwnej matowej z Hobbykinga.
IMG20241027144609.thumb.jpg.f2c8ca491c1c82196f11ed671699843e.jpg

 

IMG20241027165443.thumb.jpg.1a09f2a32564623731af817404f84d61.jpg

Używałem też bezbarwnej z Oravover i wychodzi gdzieś pomiędzy chińczykiem a HK. Ta z Oracover miała nieprzyjemną cechę odbarwiania się w miejscu podgrzania. Trzeba przejechać i równo nagrzać całe "oczko", bo inaczej pojawiają się różnice w odcieniu tak jak poniżej. Mocno upierdliwe, bo czasem trzeba poprawić tylko jeden narożnik i wychodzą brzydkie plamy. 
IMG20241027170002.thumb.jpg.eac4746e6c31fd95f1ce3843865f6303.jpg

No i na koniec przymiarka całości:
IMG20241027144841.thumb.jpg.55b8ebbcd624ff70eecda700180731a7.jpg

  • Lubię to 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

koniec jest bliski.
IMG20241111140503.thumb.jpg.137028c0347da564a2e3caecf91a4085.jpg

IMG20241111141019.thumb.jpg.b949a9716e6b537ebb872a8de11736da.jpg

IMG20241111140837.thumb.jpg.a475ffaee8c7a76483ca38775ff1a76e.jpg

IMG20241111140931.thumb.jpg.970fef131d0079fe10867aa56d71e3b1.jpg

Samo drewno ważyło 154g. Zakładałem, że folia wyjdzie jakieś 60g i byłem całkiem blisko, bo po oklejeniu waga pokazała 210g.
Znalazłem też punkt odniesienia jeśli chodzi o obciążenie płata. Electric Shock od Precision Aerobatics jest zbliżoną konstrukcją i tam producent podaje 19g/dm2. Addiction V3 to 24g/dm2, a MadMan 37g/dm2.

No i odpowiadając na pytanie, które sam zadałem wcześniej: tak, takie lotki wliczają się do powierzchni nośnej. Przynajmniej tak robi Precision Aerobatics, więc chyba wiedzą co robią ;)
 

  • Lubię to 3
  • Dzięki 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Pozostało zazbroić model i startować.
IMG20241124132145.thumb.jpg.fe678138eb5874e739457e74a23ffa4e.jpg

 

IMG20241124132048.thumb.jpg.1331fcd4767e8bfb1c09387f41171bd5.jpg

IMG20241124132020.thumb.jpg.aec61cbbe2e0cf35311117578ac50305.jpg

500 gramów wagi do lotu okazało się nierealne. Żeby wyważyć model użyłem pakietu 1500 mAh, a i tak musiałem dołożyć 20g żelastwa. Według oryginalnych planów środek ciężkości powinien być 92mm od krawędzi natarcia skrzydła, ale po przeliczeniu w programie wyszło mi 74mm i tej wartości się trzymałem.

srodek_ciezkosci.JPG.99dca2926b7dd98b8a2676b98a1125ff.JPG
 
IMG20241124115152.thumb.jpg.996ba23a2f69874d1205659c30d4b42a.jpg

Waga do lotu: 590g, co daje 19g/dm2. Akceptowalnie.

Na filmiku z oblotu mało widać, nie wyczułem obszaru na który ustawiony był telefon. Trymowanie to ze dwa kliknięcia na wysokości i kilka kliknięć na lotkach. Tendencja do przechylania się na stronę baterii była dość wyczuwalna. Niestety w takich konstrukcjach ciężko wyważyć model w osi skrzydła. Balast z jednej strony trzeba wyrównać ustawieniem lotek.
Początki zawsze są trochę stresujące, więc latałem zachowawczo, a i moje umiejętności nie są zbyt wysokie. Model lata przyjemnie, przewidywalnie. Gruby profil sprawia, że dość szybko wytraca prędkość i bez silnika nie szybuje najlepiej. Lot na plecach z delikatnym podparciem na sterze wysokości, knife edge bezproblemowy, ciasne wolne zakręty bez przepadania. Winda z tendencją do płaskiego skrętu w stronę baterii, tu będę jeszcze musiał powalczyć sterami. Odważyłem się na jedno podejście do harriera i wyglądało obiecująco.
Ogólnie dość szybko zeszło ze mnie początkowe napięcie i na koniec żałowałem, że mam tylko 4 pakiety, polatałbym więcej ;)


inb4: tak, w tle słychać lądujące samoloty, ale ta polana jest w strefie DRA-R, a nie DRA-P i loty do 30m są dozwolone.


 

  • Lubię to 3
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.