kojani Opublikowano Środa o 22:05 Opublikowano Środa o 22:05 9 minut temu, stan_m napisał: Uważam, że Kolega nie zrozumiał treści moich komentarzy: 1. Proszę jeszcze raz przeczytać je oglądając wszystkie fotografie. Tak przejrzałem i zostanę przy swoim zdaniu. 9 minut temu, stan_m napisał: 2. Proszę obejrzeć katalogi producentów łożysk i zapoznać się nie tylko z zaleceniami odnośnie tzw. napięcia wstępnego łożysk tocznych ale również z wzorami do ich obliczenia. Robiłem to niejednokrotnie z racji wykonywanego zawodu. 9 minut temu, stan_m napisał: 3. Cytowany przez kolegę rysunek pochodzi ze strony :Needle roller and cage components - Rolling bearings - Knowledge & Services - Qiaofeng SKF bearings i jest tam szczegółowo opisany. Jest tam też wyjaśnienie co konkretnie kasuje luz promieniowy w przedstawionym układzie wału korbowego: Cytat: "Minimalne obciążenie Aby zapobiec uszkodzeniom spowodowanym poślizgiem, wymagane jest minimalne obciążenie promieniowe P>C0r/100 Aby nie było poślizgu , złożenie igiełkowe z koszykiem musi być poddawane wystarczająco dużym obciążeniom w sposób ciągły. Z reguły do tego celu wymagane jest minimalne obciążenie promieniowe rzędu P>C0r/100. Jednak w większości przypadków obciążenie promieniowe jest wyższe niż minimalne obciążenie wymagane, ze względu na ciężar elementów nośnych i siły zewnętrzne." Nie nie pochodzi: https://medias.schaeffler.pl/pl/needle-roller-and-cage-assemblies To w końcu luz promieniowy czy poślizg? 9 minut temu, stan_m napisał: 4. Proszę o wyjaśnienie: Dlaczego dyskutowanego tutaj wkrętu (śrubki) nie posiadają silniki z korbowodem na panewkach o pojemności nawet większej niż GT33. Dlaczego korbowód panewkowy w tych silnikach nie spada z czopu wału korbowego mimo, że nie blokuje go żaden wkręt (śrubka)? Ja wcale nie napisałem, że korbowód może spaść z czopu wału!
mac Opublikowano Środa o 23:22 Opublikowano Środa o 23:22 1 godzinę temu, stan_m napisał: 4. Proszę o wyjaśnienie: Dlaczego dyskutowanego tutaj wkrętu (śrubki) nie posiadają silniki z korbowodem na panewkach o pojemności nawet większej niż GT33. Dlaczego korbowód panewkowy w tych silnikach nie spada z czopu wału korbowego mimo, że nie blokuje go żaden wkręt (śrubka)? Ponieważ korbowód zabezpiecza przed przesunięciem tylny dekielek zamykający skrzynię korbową. Jest on płaski. Analogiczna sytuacja do silnika gt 33 jest np. w silniku benzynowym DLE 55. Tyle że tam zamiast śrubki jest zastosowany wymienny czop wału z kołnierzem zabezpieczającym korbowód przed przesunięciem.
MASK Opublikowano wczoraj o 00:23 Opublikowano wczoraj o 00:23 Godzinę temu, mac napisał: Ponieważ korbowód zabezpiecza przed przesunięciem tylny dekielek zamykający skrzynię korbową. Jest on płaski. Analogiczna sytuacja do silnika gt 33 jest np. w silniku benzynowym DLE 55. Tyle że tam zamiast śrubki jest zastosowany wymienny czop wału z kołnierzem zabezpieczającym korbowód przed przesunięciem. Maćku, skoro pokrywa skrzyni korbowej załatwia sprawę tam, gdzie jest płaska, to po co Duke Fox w swoim Fox 60 wstawił grzybek/śrubkę na czopie wału łożyskowanego na igiełkach? O ile pamiętam jest to lewaskrętna śrubka, a nie wciśnięty grzybek. Ale głowy za to nie dam, bo silnik rozbierałem kilkanaście lat temu. Na pewno nie jest to łatwo wymienialny, luźny, grzybek dystansowy. Nie znam DLE 55, ale wał i korbowód (wraz z łożyskiem) występuje jako ZESPÓŁ pod jednym numerem katalogowym, co sugeruje, że producent nie przewiduje tam majsterkowania.
stan_m Opublikowano wczoraj o 09:54 Opublikowano wczoraj o 09:54 10 godzin temu, mac napisał: Ponieważ korbowód zabezpiecza przed przesunięciem tylny dekielek zamykający skrzynię korbową. Jest on płaski. Analogiczna sytuacja do silnika gt 33 jest np. w silniku benzynowym DLE 55. Tyle że tam zamiast śrubki jest zastosowany wymienny czop wału z kołnierzem zabezpieczającym korbowód przed przesunięciem. 1. Nie ma analogicznej sytuacji z silnikiem GT33 i silnikiem DLE55 bo ten pierwszy ma w korbowodzie łożyska wałeczkowe a ten drugi ma panewki. Jak trafnie zauważył Marcin w przypadku DLE55 korbowód z wałem korbowym to zintegrowana część zamienna nie przewidziana do demontażu. Co innego GT33. Tam w korbowodzie są łożyska wałeczkowe a wkręt (śrubka) sworznia jest skatalogowany oddzielnie. Gdyby ten wkręt miał funkcję tylko zabezpieczającą przed zsunięciem się korbowodu to zapewne zastosowano by pierścień Segera (tańsze, prostsze i skuteczniejsze rozwiązanie). Gdyby ten wkręt tylko zabezpieczał przed zsunięciem się korbowodu to po co mu taki długi gwint i po co łeb o średnicy pierścienia zewnętrznego łożyska. No i po co przykręcać łożysko skoro można by było z wkręta zrobić grzybek z dystansem? 2. Dekielek jako zabezpieczenie przed przesunięciem się korbowodu to mylna teoria. Pokazuję foto mojego silnika ENYA 29-V, który napracował ok 30 godzin. Dekielek jest integralną częścią kadłuba silnika a jak wiadomo wał montowany jest od przodu. Jeżeli ten dekielek zabezpiecza przed zsunięciem się korbowodu to gdzie są fazki i rysy na jego powierzchni po 30 godzinach pracy? Tam jest powierzchnia lustrzana mimo, że silnik ma olbrzymi luz osiowy wału korbowego (czarna strzałka). Podobnie jest w innych silnikach dwusuwowych. Np. Os max serii LA maja dekielki z tworzywa sztucznego i nie są one wcale porysowane. Poza tym tarcie korbowodu o dekielek powodowałoby wielki hałas i drgania silnika oraz utrudniałoby ono rozruch. Dekielek w silnikach dwusuwowych ma zupełnie inne zadanie. Mianowicie zmniejsza on objętość skrzyni korbowej co jest konieczne do wytworzenia dużego ciśnienia ssania co zwiększa znacznie moc silnika. Wiedzą o tym motocykliści, którzy w swoich 2T silnikach w celu zmniejszenia objętości, między przeciwwagi wału korbowego wstawiają lekkie polimerowe wypełnienia przez co objętość komory skrzyni korbowej znacznie się zmniejsza (oczywiście istnieje tutaj nieprzekraczalna granica).
kojani Opublikowano wczoraj o 10:31 Opublikowano wczoraj o 10:31 11 godzin temu, mac napisał: Ponieważ korbowód zabezpiecza przed przesunięciem tylny dekielek zamykający skrzynię korbową. Jest on płaski. .... Przecież zabezpieczeniem przed zsunięciem się korbowodu z czopu wału jest ograniczony luz wzdłużny na górnej główce korbowodu. 2
Andrzej68IX Opublikowano wczoraj o 10:51 Autor Opublikowano wczoraj o 10:51 10 minut temu, kojani napisał: Przecież zabezpieczeniem przed zsunięciem się korbowodu z czopu wału jest ograniczony luz wzdłużny na górnej główce korbowodu. Kojani proszę przeczytaj mój pierwszy wpis - nie masz racji. Ograniczony luz wzdłużny na górnej panewce nie zabezpiecza przed zsunięciem się korbowodu z czopu wału korbowego. Napiszę to jeszcze raz ale inaczej. Kiedy nie mam tej śrubki wkręconej na wale po 4-5 obrotach w palcach wału korbowego, wał przesuwa się w stronę dekielka i główka korbowodu W OGÓLE nie trafia w kanał w skrzyni korbowej - moje pierwsze zdjęcia i zaznaczone na czerwono kółeczka. Panie i Panowie zamykam dzisiaj silnik, śrubkę skropię trochę klejem (wiem błąd) i wkręcę do kontrolowanego oporu. Po świętach próbne uruchamianie. Ja sobie zamykam ten temat i Wam Życzę Wesołych Świąt. 1
kojani Opublikowano wczoraj o 11:04 Opublikowano wczoraj o 11:04 13 minut temu, Andrzej68IX napisał: Kojani proszę przeczytaj mój pierwszy wpis - nie masz racji. Tak przyznaje - nie zwróciłem uwagi, że korbowód pracuje w dodatkowym kanale skrzyni. 13 minut temu, Andrzej68IX napisał: Ograniczony luz wzdłużny na górnej panewce nie zabezpiecza przed zsunięciem się korbowodu z czopu wału korbowego. Zabezpiecza przed zsunięciem, ale nie przed przesunięciem i dlatego zastosowano tę śrubę.
Paweł Prauss Opublikowano wczoraj o 12:15 Opublikowano wczoraj o 12:15 2 godziny temu, stan_m napisał: 1. Nie ma analogicznej sytuacji z silnikiem GT33 i silnikiem DLE55 bo ten pierwszy ma w korbowodzie łożyska wałeczkowe a ten drugi ma panewki. Jak trafnie zauważył Marcin w przypadku DLE55 korbowód z wałem korbowym to zintegrowana część zamienna nie przewidziana do demontażu. Co innego GT33. Tam w korbowodzie są łożyska wałeczkowe a wkręt (śrubka) sworznia jest skatalogowany oddzielnie. Gdyby ten wkręt miał funkcję tylko zabezpieczającą przed zsunięciem się korbowodu to zapewne zastosowano by pierścień Segera (tańsze, prostsze i skuteczniejsze rozwiązanie). Gdyby ten wkręt tylko zabezpieczał przed zsunięciem się korbowodu to po co mu taki długi gwint i po co łeb o średnicy pierścienia zewnętrznego łożyska. No i po co przykręcać łożysko skoro można by było z wkręta zrobić grzybek z dystansem? 2. Dekielek jako zabezpieczenie przed przesunięciem się korbowodu to mylna teoria. Pokazuję foto mojego silnika ENYA 29-V, który napracował ok 30 godzin. Dekielek jest integralną częścią kadłuba silnika a jak wiadomo wał montowany jest od przodu. Jeżeli ten dekielek zabezpiecza przed zsunięciem się korbowodu to gdzie są fazki i rysy na jego powierzchni po 30 godzinach pracy? Tam jest powierzchnia lustrzana mimo, że silnik ma olbrzymi luz osiowy wału korbowego (czarna strzałka). Podobnie jest w innych silnikach dwusuwowych. Np. Os max serii LA maja dekielki z tworzywa sztucznego i nie są one wcale porysowane. Poza tym tarcie korbowodu o dekielek powodowałoby wielki hałas i drgania silnika oraz utrudniałoby ono rozruch. Dekielek w silnikach dwusuwowych ma zupełnie inne zadanie. Mianowicie zmniejsza on objętość skrzyni korbowej co jest konieczne do wytworzenia dużego ciśnienia ssania co zwiększa znacznie moc silnika. Wiedzą o tym motocykliści, którzy w swoich 2T silnikach w celu zmniejszenia objętości, między przeciwwagi wału korbowego wstawiają lekkie polimerowe wypełnienia przez co objętość komory skrzyni korbowej znacznie się zmniejsza (oczywiście istnieje tutaj nieprzekraczalna granica). Zrób proszę foto rzeczonej śrubki w Twoim silniku
Rekomendowane odpowiedzi