mirolek Opublikowano 3 Marca Autor Opublikowano 3 Marca Oczywiście drut jest w mosiężnej rurce, na tych zdjęciach pewnie lepiej to widać Jeśli masz na myśli linkę stalową w sklejkowym orczyku to sklejka 2,5mm a linka będzie miała kompensację na sprężynkach przy serwie co powinno zabezpieczyć przed wrzynaniem się linki w sklejkę a otwór nie powinien się wyrabiać. Tez się zastanawiałem czy nie powiększyć otworów celem wprasowania rurki ale ostatecznie tego nie zrobiłem....."klamka zapadła" ms
ToMarkov Opublikowano 3 Marca Opublikowano 3 Marca Andrzej chyba ma na mysli otwory przez które prowadzone są linki.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mirolek Opublikowano 10 Marca Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 10 Marca W ostatnim tygodniu popracowałem nieco nad kształtem nosa i kabiny Osadzony statecznik poziomy pozwolił na dalsze prace przy ogonie, montaż steru wysokości i długiego popychacza do jego uruchomienia https://photos.google.com/share/AF1QipMCadkusV0x8q8zGgZkcaGCSUmKjpV042KNssjbB0BiH_aQsLwGFclDk02RdxzIkg/photo/AF1QipP0Ux76lfrEqO_pwJDyNBTNEpIxAMKULN-f7F_m?key=SF9BbVhScEV0Z2hwaFQtRnF5blpmWWJWZFBITVlB ms 6
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mirolek Opublikowano 17 Marca Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 17 Marca W kolejnym tygodniu wykończyłem ogon w trakcie przygotowanie kopyto (rdzeń) do wykonania formy negatywowej, osłon silników Podjąłem tez decyzję o rezygnacji z silników ASP 46 i elektryfikacji modelu. Ostatni wypad na lotnisko i dwie godziny regulacji silnika który po zimie nie bardzo chciał współpracować, przekonało mnie ostatecznie, że regulacja dwóch przerośnie mój poziom akceptacji i cierpliwości dla koniecznych w takim modelu czynności przedstartowych 🤔 Mimo preferencji silników spalinowych wewnętrzne przekonanie, że regulacja dwóch silników oraz zapewnienie ich synchronicznej pracy wraz z pewnością współpracy na każdym etapie ruchu drążka gazu nie pozwoli na komfort i bezstresowe latanie, skłoniło mnie do rozwiązania mniej zawodnego i zarazem bardziej przewidywalnego. Waga wykonanych elementów i szacunek tego co jeszcze muszę wykonać i zainstalować w modelu pozwoliło na określenie wagi modelu do lotu na poziomie ok. 5kg - 5,2 kg. Udaje mi się zatem dość lekko budować model a mając dwa pakiety 3s 5000 mAh mogę zapewnić zasilanie 6s dla silników KAVAN PRO 3548-500. Przy śmigłach 12x6 lub 12x8 powinno do lotu wystarczyć Czy właściwie dobrałem silniki i ciągu wystarczy oraz czy uda się utrzymać niską wagę płatowca ... czas pokaże. ms 7
samolocik Opublikowano 17 Marca Opublikowano 17 Marca Gratuluję regularnego postępu w pracach. Mirek, ten silnik ze śmigłem 12x8 może nie być tak efektywny (może się męczyć) jak ze śmigłami 12x6 lub 11x7. Przerabiałem temat z podobnym (waga, obroty) tylko trochę mocniejszym silnikiem Axi. Ten silnik ma taki sam rozmiar a jest mocniejszy 840W vs 578W https://nastik.pl/produkt/dualsky-xm3548ea-14-v3/ A idealny to pewnie byłby ten gdyby ograniczyć programowo wychylenie drążka gazu aby regulator dawał napięcie maks. 5s https://modelemax.pl/pl/kavan-silniki/32893-kavan-pro-4345-730-silnik Ten na pakiet 6s, najlżejszy i najmocniejszy z powyższych; jest interesujący, jeżeli się zmieści w modelu https://modelemax.pl/pl/dualsky-silniki/31160-dualsky-silnik-ga-80011-550kv-1000w
mirolek Opublikowano 17 Marca Autor Opublikowano 17 Marca Miejsca pod maską silnika jest do wiwatu Wybierałem pod 6s bo mam dwa duże pakiety 3S a brak konieczności zakupu pakietu, znacząco ogranicza koszty tej zamiany. Kupiłem śmigła prawe i lewe w obu skokach aby przetestować przed lotem który wariant da większy power na początku. Nie boje się ciągu w czasie lotu, przy takiej wadze modelu będzie małe obciążenie powierzchni nośnej a +2 stopnie zaklinowania powinno się dobrze sprawdzić w balansie między siłą nośną a szkodliwym oporem... wystarczy moim zdaniem 60% ciągu do bezpiecznego lotu. Mam jedynie wątpliwość o fazę rozbiegu i osiągnięcie prędkości startowej. ms
samolocik Opublikowano 17 Marca Opublikowano 17 Marca Wszystkie moje propozycje silników da się napędzić pakietem 6s. No ale jak silniki już są to bez sensu kupować nowe.
kesto Opublikowano 17 Marca Opublikowano 17 Marca 5 godzin temu, mirolek napisał: Mam jedynie wątpliwość o fazę rozbiegu i osiągnięcie prędkości startowej. ms Niepotrzebnie. Przejście na napęd elektryczny - słuszne. Do oblotu śmigło 12X6. 1
Borim Opublikowano Sobota o 08:03 Opublikowano Sobota o 08:03 W dniu 17.12.2024 o 14:06, mirolek napisał: Projekt chodził mi po głowie już kilka lat temu, powstały nawet pierwsze rysunki w Cad Jako początkujący mam pytanie. W jakim programie dokładniej wy to robicie? Z góry dziękuje za odpowiedź.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mirolek Opublikowano Poniedziałek o 06:43 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano Poniedziałek o 06:43 Koledzy pokazują na forum różne projekty nawet w 3D ale nie mam pojęcia w jakich programach pracują ... ja rysuje w zwykłym Cad-ie w 2D. Walczyłem kilka dni z kopytem i finalnie udało sie wykonać formę ... a żeby klej do drewna nie zaschnął zabrałem się za kesony skrzydeł ms 14
merlin71 Opublikowano Poniedziałek o 12:30 Opublikowano Poniedziałek o 12:30 Wszystko super ale mnie jednak troche szkoda że zrezygnowałeś ze spaliny i będzie elektryk. Wiem że ze spalinami dużo więcej męki z regulacjami itd... ale większe wyzwanie to i większe emocje, no i większa satysfakcja z sukcesu.
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. mirolek Opublikowano wczoraj o 07:19 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano wczoraj o 07:19 Cytat troche szkoda że zrezygnowałeś ze spaliny i będzie elektryk. Lubię spalinę ale problemy z regulacją a chyba jeszcze bardziej obawa o możliwość zgaszenia w locie jednego silnika przemawiają za zmianą. Chyba wszyscy na forum juz oglądali film o pięknym i wielkim Ju-52 rozbitym tuz przed lądowaniem. Oczywiście to nie ten wymiar i nie ta jakość modelu ale możliwy do zaistnienia problem podobny ... i jak najbardziej realny, który w napędzie elektrycznym nie występuje. Silniki ASP 2T którymi dysponuję to nie jest oszałamiająca jakość. Dają się wyregulować i pracują ale krótka igła zawsze powoduje problem z "przejściem" a niskie obroty w sytuacji zapewnienia pewności pracy, zawsze w ASP będą zbyt wysokie. To co w klasycznym jednosilnikowym modelu nie stanowi problemu może utrudniać życie w przypadku dwóch silników, zwłaszcza w modelu z większym zaangażowaniem emocjonalnym w proces jego powstania Udaje się model budować w niskiej wadze i silniki elektryczne powinny sie w tym przypadku sprawdzić. W zamian za realizm warkotu i dymu wybrałem większą niezawodność i perspektywę "dłuższego życia" modelu. ms 5
samolocik Opublikowano wczoraj o 07:34 Opublikowano wczoraj o 07:34 Dokładnie. W lotnictwie o rozsądek a nie o sentymenty idzie :-)
Rekomendowane odpowiedzi