Skocz do zawartości

mmarkow

Modelarz
  • Postów

    329
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez mmarkow

  1. Z tego co przeczytałem to ROTON-y te mocniejsze pracują na większym napięciu niż 4S (zalecane napięcie przez producenta).

     

    Dzięki Mariusz za link. Jest to już jakaś alternatywa. A może da się jeszcze taniej kupić przyzwoity silniczek wg wcześniejszych założeń?

  2. I właśnie o takie rozwiązanie o jakim napisał Jurek pytałem - nie rakieta z napędem za kilkaset euro, a przyzwoity napęd za kilkadziesiąt $.

     

    Mam badziewnego YEP-a 80A, jakiś UBEC 7,5A, pakiety 4S, poszukuję jeszcze odpowiedniego silniczka.

  3. Mariusz liczę się z takimi wydatkami, lecz bez szaleństwa (np. silnik za 500euro).

    Z pewnością można coś dobrać za mniejsze pieniądze o trochę gorszych parametrach i też być zadowolonym.

     

     

    Bardzo ładne mordki  ;)

     

    Marcin jakie masz plany co do napędu?

  4. Koledzy pomagają, przynajmniej ja mam takie doświadczenia ...

     

    Ja celuję w coś ok. 1,5kW i nie wiem czy to dużo czy mało.

    Falcon przy wadze 1800g na 800W pomyka przyzwoicie, przynajmniej tak mi się wydaje  :)

     

    Nie mam porównania, bo w mojej okolicy nikt czymś takim i podobnym nie lata.


    http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__75376__Turnigy_XK3674_1900KV_Brushless_Inrunner.html

     

    Używa ktoś taki silniczek lub podobny z przekładnią?

  5. Mariusz kupiłeś/zamówiłeś już coś?

     

    Mam też pytanie w kwestii proponowanych w tym wątku modeli (Toxic, Vertigo, Respect itp.)

    Jaki zastosować budżetowy napęd by nie próbować robić z niego bolidu klasy F3B, lecz by model nadal był dość żwawy (wiem, że to określenie jest mało precyzyjne)  :)

     

    Założenie projektowe: model do ostrzejszego latania na nizinach.

  6. Witam,

     

    Kupiłem trenerka z silnikiem, którego nie potrafię zidentyfikować.

     

    Poniżej zdjęcie:

     

    post-10390-0-11221800-1448904978_thumb.jpg

     

    Na silniku jest solidna mała nalepka/tabliczka z napisem T46 i nic więcej.

     

    Może, ktoś miał i pomoże mi w identyfikacji?

     

    Dodam, że silnik ma zamontowane śmigło 10x7.

     

    Dzięki.

  7. Z tego co widzę to jeszcze w tym roku będę łapał zimową termikę  :)

     

    Przed świętami powinien być gotowy do lotu.

     

    Nie wiem tylko jak ograniczyć prędkość modelu, w chwilach kiedy tracę orientację z jaką prędkością leci  :D

     

    Na pewno postaram się latać ostrożniej.


    Panie Marku - kierunek położenia rowingu węglowego jest chyba z lekka nietrafiony.

     

    A jaki powinien być?

  8. Witam,

     

    Po kraksie opisanej w tym wątku http://pfmrc.eu/index.php?/topic/57038-ideal/ przyszedł czas na naprawę modelu.

     

    Przez weekend zrobiłem z materiałów, które akurat miałem pod ręką stożkową rurkę, którą może jeszcze w tygodniu uda mi się wkleić i w finale skleić do kupy kadłub, który jest na szczęście tylko w dwóch kawałkach.

     

    Rurka wygląda tak:

     

    post-10390-0-13933400-1448818085_thumb.jpg

     

    Zrobiona jest z węgla, tkaniny 100g/m i żywicy 40min.

    Sposób wykonania: na rurkę PCV fi 28 nawinąłem taśmę izolacyjną tak, aby powstał stożek o wymiarach pasujących mi do wnętrza kadłuba pomniejszony o spodziewaną grubość wykonywanej rurki wzmacniającej. Na taśmę izolacyjną nawinąłem 3 warstwy cienkiej folii aluminiowej. Dalej owinąłem to taśmą węglową i zalamninowałem na całej powierzchni żywicą. Po wyschnięciu nałożyłem jedną warstwę tkaniny i ponownie zalaminowałem.

     

    Miałem problem z rozdzieleniem kopytka od rurki więc rurkę przeciąłem. Zeszło bez problemu.

     

    Grubość rurki stożkowej ok. 1mm, a waga 21g.

    Jeszcze nie podjąłem decyzji czy wklejać całość czy trochę skrócić.

    Wyjdzie w praniu.

     

    Rurka wewnątrz prezentuje się tak:

     

    post-10390-0-90851600-1448818633_thumb.jpg

     

    A tak wyglądają wstępne przymiarki:

     

    post-10390-0-72116800-1448818797_thumb.jpg

     

    post-10390-0-14743700-1448818804_thumb.jpg

     

    Gdybyście mieli jakieś uwagi bądź sugestie to zapraszam do pisania.

     

    Ciąg dalszy prac będę się starał na bieżąco dokumentować.

     

    I jak to w życiu bywa, największy problem miałem z podjęciem decyzji - naprawiać, czy kupić nowy kadłub.

    Gdy już zabrałem się za naprawę, to poczułem zadowolenie i radość z tworzenia  ;)

    I chyba właśnie też o to w tej zabawie chodzi  :D

     

    • Lubię to 1
  9. Na robienie stateczników to jeszcze jestem trochę za "cienki"  :)

    Co do owiewki to Marcin dzięki za sugestię - spróbuję z laminatu zrobić sam, w zasadzie wszystko co jest potrzebne do jej wykonania mam i nie muszę nic dokupować.

  10. Jak spojrzysz na wykres to zobaczysz, że dane z GPS urywają się w okolicach 170km/h.

    Oglądając wcześniejsze logi z IDEAL-a często latałem z prędkością 100-120km/h i nic złego się nie działo.

     

    Gdybym potrafił bezpiecznie wyprowadzić model z takiej prędkości np. poprzez spokojne włączenie "butterfly" i wyhamowanie modelu to nic złego by się nie stało.

    Nie widziałem, że model zasuwa dokładnie na mnie z taką prędkością. Ot mój brak doświadczenia  :)

     

    Na tym samym wykresie widać też jak ładnie go ciągnęło do góry bez silnika od ok. 360m  ;)

    Dodam, że termiki w tym dniu raczej nie było, tylko dość silny wiatr.

     

    Model z pewnością jest solidny, może trochę za ciężki lecz dzięki temu można bez dokładania balastu polatać na silniejszym wietrze.

    Pewnie na zboczu czy na wydmach też by dał radę.

     

    Zbliża się zima więc niebawem wezmę się za naprawę kadłuba.

    Zamówię stateczniki (ok. 70PLN), owiewkę dorobię z butelki po wodzie mineralnej i w przyszłym sezonie IDEAL znowu będzie mnie cieszył swoim majestatycznym lotem  :D

     

    To będzie też powód do bardziej odważnego latania - bo już nie jest "nówka sztuka nieśmigana"  ;)

    Jak siebie znam nowe modele powodują we mnie lęk przed ich uszkodzeniem.

    Uszkodzone i naprawione powodują, że ten lęk znika  :D

    Wtedy też odważniej latam, odważniej ląduję i generalnie mam większą frajdę z takiego latania.

    • Lubię to 1
  11. Latałem nim od maja dość regularnie bez najmniejszych przygód (myślę, że odbył ze 30-40 lotów).

     

    Przy dzisiejszym noszeniu miałem zamiar polatać nim ze 2-3h bez lądowania, lecz niestety się nie udało ... może następnym razem  :)

     

    Ewidentnie to był mój błąd. Nie doszukuję się tu działania osób trzecich  ;)

     

    Przy takiej prędkości miał prawo ... a nawet obowiązek się złamać  :D

     

    W jaki sposób naprawię kadłub to jeszcze nie wiem, bo nigdy czegoś takiego nie robiłem.

    Poczytam najpierw coś na ten temat, później przemyślę, a na sam koniec wezmę się za robotę.

  12. Dokładnie chyba tak było. Model ustawił się na wprost mnie więc nie widziałem i nie miałem świadomości, że leci z tak dużą prędkością.

    Pomachałem wysokością i efekt jest jak na załączonych zdjęciach.

  13. W tym roku już wyczerpaliśmy limit, tak więc śpij spokojnie  ;)

     

    O dziwo szczątki IDEAL-a wylądowały w taki sposób, że nic więcej poważnie się nie uszkodziło.

    Skrzydła całe, silnik, regiel, odbiornik, UBEC, śmigło, kołpak bez widocznych uszkodzeń.

     

    Widzę, że przez zimę spoko go ogarnę i na wiosnę znowu będzie śmigał  :D


    Piotr - kadłub złamał się w locie od przeciążenia

  14. Jak zwykle lekko przesadziłem i za mocno go pogoniłem  ;)


    Modele termiczne (te delikatniejsze) mają to do siebie, że lubią snuć się po niebie, a nie zasuwać 170 km/h  :D

  15. Witam,

     

    Dołączam do grona znawców tematów w tym wątku.

     

    Model IDEAL, wiatr przy gruncie ok. 5m/s, świetne noszenie od ok. 300m na ponad 600m.

     

    Nie wiem dokładnie na jakiej wysokości złamał się kadłub, po czym odleciał ster wysokości.

    Odpadła osłona kabiny, pakiety i GPS. Pakiety znalazłem (do utylizacji) natomiast ster wysokości, osłona kabiny i GPS niestety przepadły.

     

    Fotki i ps logu w załączeniu.

    post-10390-0-68021300-1444582737_thumb.jpg

    post-10390-0-81702500-1444582740_thumb.jpg

    post-10390-0-28873100-1444582744_thumb.jpg

    post-10390-0-93964600-1444582746_thumb.jpg

    post-10390-0-03519700-1444582749_thumb.jpg

    post-10390-0-16516000-1444582758_thumb.jpg

  16. Dziś znów bawiłem się w robienie zdjęć MOBIUS-em przyklejonym na grzbiet FALCON-a.

     

    Coraz bardziej podoba mi się ten zestaw  :)

     

    Mobius daje przyzwoitą jakość zdjęć, a Falcon umożliwia skierowanie kamerki w dowolnie wybraną stronę,

    post-10390-0-70350200-1442175259_thumb.jpg

    post-10390-0-44409100-1442175265_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.