Skocz do zawartości

Lord Rzeźnik

Modelarz
  • Postów

    806
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Lord Rzeźnik

  1. Generalnie cała elektronika trzyma się na wcisk i jest popakowana w worki , albo zaizolowana taśmą. Skorupa jest już trochę zmęczona, ale deproniaki to raczej jednosezonowce. Zgubiłem gdzieś 2 przycięte wkręty przy ostatniej naprawie, więc 2 "straszą" poniżej widać zmęczenia Serwo przykręcone i przyklejone Miejsce na pakiet Tutaj wszystko upakowane. Odbiornik działa jak klin mocując pakiet. Obudowa jest twarda, a wszelkie wstrząsy pochłonie i tak skorupa , więc o niego się nie boję.
  2. Małe bajorko mi się zrobiło pod oknem, a chciałem sprawdzić, czy na wodzie da radę http://www.youtube.com/watch?v=QBohIcSBTCw&feature=youtu.be
  3. Uuuu, no wielka szkoda. Jest szansa, że zostały odciski, można więc spróbować odnaleźć bandziora. Skoro dopuścił się czegoś takiego (mimo numeru telefonu!) to znaczy, że nie ma za grosz honoru. Idąc dalej tym tropem, nie jest nawet w pełni człowiekiem (dla mnie jest np. zwykłą gnidą) więc pewnie kiedyś dopuścił się już innych wykroczeń/ przestępstw (kradzież przedmiotów o wartości powyżej bodajże 230 zł jest już przestępstwem) -więc ma pewnie swoje miejsce w policyjnych kartotekach lub będzie je mieć (mam nadzieję, że policja dysponuje już systemem ,który automatycznie rozpozna ewentualne odciski dostarczone przez Pana, gdy ten trafi za coś na "dołek"). Radziłbym też szukać na okolicznych pchlich targach i na allegro/ gumtree i tym podobnych. Dla czystej sprawiedliwości. Przepraszam za ostre słowa, ale tego typu zachowania rażą mnie na prawdę mocno. Tacy ludzie na prawdę powinni być naznaczani i "wygnani" z każdej społeczności.
  4. http://www.kedamodel.com/product/a22.html Płozy na lód bym mógł zrobić, tylko że z lodem nie bardzo lubię obcować ,jak temperatura skacze- dzisiaj jest na przykład +4
  5. O cztero-płozowym też myślałem- ale to już chyba dobrze by było sięgnąć po rozwiązania samochodowe, jeśli chodzi o amortyzację i układ sterowania. Myślałem nawet o zrobieniu airboata z przednią płozą, z dwoma, ta sama koncepcja, tylko odwrócona, możliwości jest na prawdę dużo, nic tylko podzielić się koncepcjami i do roboty
  6. Wrzucam jeszcze film, jak wygląda w nieco lepszym świetle + mała konkluzja na koniec. -Projekt można uznać za udany- nie okazał się konkretną klapą. Pojazd jeździ po głębokim śniegu, z górki, pod górkę i po głębokim i po ubitym (kawałek dalej była górka o nachylaniu 45* -wjechał i zjechał bez zbędnych ceregieli po ubitym i nieubitym) . Po nieubitym zarzuca tyłem i przedniej nartce przydałby się wypust kierunkowy. Przyciąga uwagę, jak mało co http://www.youtube.com/watch?v=MZAu9v1iU_Q&feature=youtu.be -Szybkość. Rakieta. Kilka kraks już miał, przez co się lekko pokrzywił i silnik dostał lekkiego skłonu co powoduje problemy z utrzymaniem prostej na pełnym gazie. Dla tego nie szalałem. -Ogólne podsumowanie. Koncepcja jest na prawdę fajna, Trzeba by zrobić coś takiego na spokojnie po wcześniejszym dokładnym zaplanowaniu ,a na pewno odwdzięczy się dostarczając masę świetnej zabawy. -Co bym zmienił? +kilka rad: Punkty narażone na uszkodzenia to: miejsca styku płóz z trójkątami mocującymi (tył), łoże silnika- przy wywrotkach, łączenie ramy- musi być na prawdę pancerne. Gdybym brał się jeszcze raz za ten projekt,Być może zamiast ramy w kształcie "T" zrobiłbym coś bardziej na kształt obrysu promu kosmicznego, ze wzniosem ujemnym tak, żeby z wieżyczką rama utworzyła znaczek mercedesa. Rozstaw tylnych nart- większy, a ich kztałt jednak bardziej pływakowaty \_/ o kącie ścianek około 30* od poziomu + na górze nartki daszek /\ ,żeby śnieg tak nie zalegał.Układ sterowania- tu będzie zawsze problem- ja zrobiłem ze śruby M8 , zeszlifowałem łeb , zostawiając kształt "t" ściśnięty lekko między trójkątami mocującymi (obowiązkowo podkładki pomiędzy !). Jeszcze kilka zbliżeń zastosowanych przeze mnie rozwiązań: FPV- szkoda mi telefonu
  7. Domyślam się, jaki musisz być teraz wkuty, (zważywszy na twój wiek, który na pewno potęguje wszystkie tego typu emocje). Rozumiem, że przed zostawieniem modelu na drzewie umieściłeś kartkę lub była w samym modelu ? Być może ktoś go wziął na zasadzie "wezmę go, bo znajdzie się ktoś nieuczciwy ,kto nie odda" ,mimo tego, że na przykład miał sytuację, że akurat teraz się nie ma jak z tobą skontaktować. Takich scenariuszy jest na prawdę wiele... A jeśli ktoś wziął po złości, to szkoda i pozostaje tylko czekać, aż rozładowany ,zawilgocony lipol się zapali i pozbawi go dobytku P: (tzw karma z domieszką czarnego humoru).
  8. No i odbyły się dzisiaj pierwsze oficjalne próby. Podczas nieoficjalnych była mała usterka- złamała się rama na łączeniu. Zostało to sklejone na nowo, wzmocnione i ... Jeździ, bo trudno, żeby sanki ze śmigłem nie jeździły. http://www.youtube.com/watch?v=AIq2fCQRsWE&feature=youtu.be
  9. Właśnie byłem wypróbować jazdę do przodu (serwo zamocuję i połączę finalnie jutro) i powiem, że nie zapowiada się źle. Po wsadzeniu elektroniki waży 780 g ( z pakietem 1750 mAh) więc, żeby się odkleił trzeba przygazować ale później idzie gładko. Na pewno ta konstrukcja nauczyła mnie i zapewne jeszcze nauczy ,jak należy pewne rzeczy robić, a czego należy się wystrzegać i w ujęciu ogólnym ,i w tego typu modelach (lądowych). Tak na prawdę do puki nie weźmie się czegoś w rękę, ciężko jest poprawnie przewidzieć jego zachowanie i różne inne aspekty np. jak mocno będzie bryzgać śnieg przy różnej wysokości trawy i wiele innych . Także nawet, jeśli model okaże się niewypałem , nie będę się zrażać i zabiorę się dalej za latadła ,a na przyszły sezon zimowy przygotuję coś nowego już bardziej przemyślanego.
  10. Silnik KD-022A (nie pamiętam, czy medium, czy large), śmigło 10*5 , serwo tower pro rozmiaru standard (32g), nie wiem ,ile ciągu, na pewno wystarczy http://www.youtube.com/watch?v=zSoD2KoFvNk&feature=youtu.be Śniegu tylko tyle na razie mam, ale na pych jako tako jeździ, jak mu skręciłem płozę (była okręcona gumką do testu), ładnie zarzucił tyłem (i nawet sam zaczął prostować ). Zobaczymy, czy z obciążeniem da też radę. Pusty waży około 400 g.
  11. To czarne to nic innego, jak rowing węglowy + tkanina szklana. Tak zrobiłem tylko na przedniej płozie, bo powyginała się podczas suszenia. Resztę przejechałem caponem, wyszlifowałem i pomalowałem. Dzisiaj okleiłem skorupę papierem , przesmarowałem po całości wodoodpornym patexem (1:1 z wodą, no może kleju trochę więcej niż wody nawet ) i też idzie teraz do malowania. Jak nie dam zbyt grubej warstwy, to może do wieczora wyschnie I pokażę, jak to wygląda. Co do okuć.W razie potrzeby zawsze można dokleić ,tak jak stateczniki. Na początek będzie wersja goła
  12. Tak wyglądają nartki. Teraz dopiero zdaję sobie sprawę, że tyłu nie zarzuci na nieubitym ,drobnoziarnistym śniegu (co innego, jak powstanie "skorupa"), zrezygnuję ze stateczników pionowych, ale myślę, czy nie wyposażyć go w poziomy statecznik w układzie "T" z regulowanym kątem, co pozwoli zmniejszyć przyczepność tyłu przy dużych prędkościach (projektant samochodu złapałby się za głowę )
  13. Jedyne, co mi przychodzi do głowy... Alkohol niestety jest na tyle wykwintny, że ma trochę tłoczeń, których ślad pewnie delikatnie będzie widoczny... Ja bym zrobił ze zwykłej i kupił lakier do przyciemniania reflektorów, ewentualnie po wycięciu zmatowił od wewnątrz i pomalował farbą do szkła.
  14. U mnie jeszcze nie .Model czeka, aż go dokończę. Puki co brak weny.
  15. Lord Rzeźnik

    Blade f3k

    Jak na moje to mniejszy kąt i cieńszy profil jeśli już, Z pocienianiem profilu na końcu trzeba uważać (szczególnie w modelach, gdzie serwa są w zewnętrznych ćwiartkach płata) bo mogą się po prostu nie mieścić . W DLG serwa są raczej blisko kadłuba, więc profil można ścieniać do woli.
  16. Każda folia się roluje przy oddzielaniu. Do tego powstają ładunki elektrostatyczne (bardziej na podkładzie, ale na folii też). Zauważ, że w większości ,jak znajdę początek to od razu przykładam folię do elementu i dopiero odrywam resztę przez co folia przylega od razu do elementu (,a podkład zazwyczaj do ręki ). Druga część tego "myku" polega na tym, że jak sam zauważyłeś ,jest ona zabezpieczona papierem woskowanym, a nie folią bez kleju (złota i bezbarwna , czarna jest na folii) ,przez co wcześniej wycięte elementy można lekko rozprostować bo ów papier nie ma takiej pamięci kształtu, jak folia. Co do marki i modeli: -Bezbarwna -złota -złowieszczoczarna
  17. Miałem zamiar pokazać już gotowy model, ale postanowiłem zrobić "speed covering" -w 3 częściach. Oto pierwsza z nich. http://www.youtube.com/watch?v=NorM08lWS4E&feature=youtu.be
  18. Super! Termokurczka modelarska, reklamowa samoprzylepna, czy jeszcze inny wynalazek ?
  19. A dla czego nie ? Oczywiście nie miałem na myśli oryginalnego "wikolu" , ale np. Pattex wodoodporny ,poza tym papier pakowy jest z zewnątrz woskowany (błyszczący), a całość pokryje farba, No i kadłub nie będzie się cały czas stykać ze śniegiem, a że jest z depronu- ciepło od akumulatora nie powinno topić śniegu, który po jeździe po prostu usunę zanim się roztopi. okleję na zakładkę zaczynając od tyłu, więc strzępić się nie powinien. Nie widzę problemu. Mogę ewentualnie przykleić papier żywicą, ale to raczej przerost formy nad treścią. Marku, dzięki za radę. Idąc dalej tym tropem każda emalia wodorozcieńczalna nie będzie reagować z piankami ? Co do driftu- zawsze mogę dociąć i dokleić boczne ścianki do narty- powstanie wtedy coś na kształt spodu airboata. Całość na pewno będzie bardziej stabilna niż wszystkie tego typu bagienne śmigacze, pytanie tylko na ile.. Czy będzie odbiegać nieznacznie , czy bedzie jeździć, jak po sznurku niczym te 3-kadłubowe ślizgacze (nie pamiętam nazwy, pamiętam tylko, że ściga się nimi po trójkątnym torze), jak mówiłem to eksperyment, więc na prawdę ciężko stwierdzić.
  20. Zawsze się zastanawiałem- czy kiedyś zdarzyło się, że model, który uciekł poleciał np. do miasta i uderzył kogoś w tył głowy, wbił się w szybę jadącego samochodu albo wmontował się komuś w okno... Wyobraźcie sobie, że idziecie sobie deptakiem i nagle dostrzegacie jakąś zbłąkaną f3j'kę lecącą prosto na Was . Pomyślcie tylko, jakiego bałaganu mógłby narobić taki przybłęda na ruchliwej drodze. Wiadomo, że większa szansa jest aby model wylądował na dachu,czyimś ogródku, w lesie ,czy na polu, ale nigdy nie wiadomo...
  21. Witam. kilka dni temu poszedłem do Castoramy po farbę. Jako, że maluję bardzo rzadko , wiedzy na temat tego typu wyrobów nie posiadam. Poprosiłem jednego z pracowników działu, o farbę w spray'u na bazie wodnej, takiej, żeby nie wchodziła w reakcję ze styropianem i innymi piankami... Za to, co się stało z pływakami, powinienem tam pójść i kazać mu je zjeść i popić tą farbą pod groźbą dekapitacji (ale jako, że staram się być spokojnym człowiekiem po prostu to zleję, a jak go kiedyś tam spotkam, to powiem,że jak się nie zna, to niech nie gada głupot)...Dobrze, że nie zacząłem od malowania kadłuba. Mój błąd , że nie poczekałem dłużej, jak zachowa się próbka kontrolna, nie przeczytałem dokładnie opakowania i że w ogóle mu uwierzyłem na słowo. Także mała zmiana planów. Nartki już się gną. Od spodu krawędzie będą zeszlifowane ku górze (przekrój odwrotny ,jak w normalnej narcie- ostra krawędź u góry) , żeby choć trochę wpadały w boczny ślizg przy zakrętach. Kadłub okleję papierem pakowym na wikol i dopiero pomaluję tą nieszczęsną farbą. Swoją drogą jaką farbą mogę potraktować gołą piankę bez obawy, że przereaguje ?
  22. Ja bym pokrył balsą, nawet nie 1mm, tylko cieńszą, A jak nie to dorobiłbym kratownicę, jak wyżej. Wydaje mi się, że trójkąty nie są włóknami skośnie ? Jeśli tak, to czym prędzej to popraw . A ster kierunku można zrobić kratownicowy, zeszlifować w klin i pokryć balsą ( wysokości tak samo, jeśli będziesz go oklejać).
  23. Otwór radzę wywiercić na początku (otwornicą dowolnego typu). Maksymalne obroty, minimalny nacisk , porządna podkładka i koniecznie "na raz" ! Później z grubsza brzeszczotem, jak zostało wyżej powiedziane- tu też radzę arkusz sklejki docisnąć do stołu ściskiem.
  24. Może statecznik z lekkiej balsy 1.5mm ,ażurowany i oklejony japonką (tylko na okrągłych ażurach). Chyba, że chcesz wszędzie zachować oryginalną stylistykę, to zrób tak samo, jak pionowy, ale koniecznie nadaj mu jakiś nośny profil, co pozwoli zmniejszyć masę z przodu i sprawi, że będzie latać wolniej,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.