



-
Postów
806 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Lord Rzeźnik
-
No pięknie, ale Pan Zdzichu ma może z 1.1 -1.2 metra , a nie 1.4 Tak jakoś ginie przy tym samolocie. Czubek nosa Miga znajduje się chyba gdzieś w okolicy głowy wysokiego człowieka ? Ale tak, czy siak bardzo fajnie.
-
Wszystko w miarę ok, ale kolego, coś Ty najlepszego zrobił ze statecznikiem pionowym ?!
-
Jak się ma taki sprzęt, jak ten na drugim blacie, to chyba nieprędko .Modelik zacny.
-
Dalszy ciąg projektu "Red Tiger"
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na Lord Rzeźnik temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Prace nad owiewką silnika już ruszyły. Na domku skleiłem z depronu coś na kształt graniastosłupa o podstawie rzutu bocznego maski. Zostanie on wyszlifowany i w miarę możliwości oklejony przeźroczystą taśmą. Na takim kopycie wylaminuję maskę, a później ją wygładzę ,ile się da, potraktuję cieniutką warstwą szpachli tam , gdzie będzie trzeba i pomaluję . Tutaj ważna uwaga: projektując domek pod silnik trzeba uważać, żeby przypadkiem nie wylazł on poza obrys maski xD . Będę go musiał sfazować przy wrędze silnika o 4-5 mm, także tragedii wielkiej nie ma. Na mocowanie podwozia zostawiłem miejsce na dole głównej wręgi. Tam wkleję lity klocek/ sklejkową półkę z trójkątami . Najpierw muszę mieć koncepcję samego podwozia, czy będzie ono druciane czy też laminatowe (w takim przypadku będzie mocowane nylonową śrubą, która w razie ostrego przyziemienia pod zbyt ostrym kątem pęknie ratując wręgę przed rozerwaniem). -
PZL P11c z depronu - plus plany
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Po prostu taka kamera jest teoretycznie łatwym łupem, stąd to pytanie. O "rękaw" się nie boję, bo nie ma on żadnej wartości. -
Genialny klimat .Pamiętam, jak instruktor mi opowiadał o jednych z pierwszych dostępnych systemach RC -jednokanałowych, sterowanych pulsacyjie (silnik nawijał linkę lub pozwalał jej się ześlizgiwać,albo coś w tym guście. W każdym razie kciuki bolały.
-
PZL P11c z depronu - plus plany
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na robertus temat w Modele średniej wielkości
Robertus, nie boisz się, że komuś wpadnie do głowy zerwać Ci ten kask z głowy (bądź samą kamerkę) ? Idiotów nie brakuje na tym świecie. -
"Highway to the danger zone" jest zarezerwowane dla jetów !!! Ale na poważnie, tak wzorowo wykonany model musi latać świetnie, a dzięki klapom ląduje praktycznie w miejscu. Gratulacje.
-
No to blisko strzeliłem. Zgadzam się, że profil też robi swoje na pewno.
-
-
Lata, jak gazeta- stanowi jedność z powietrzem . Mam szybowiec 2,3m o masie 800g i dla mnie już lata za wolno. Chyba bym usnął podczas pilotowania tego wynalazku z filmu. Jestem ciekaw, jakie to ma obciążenie powierzchni nośnej. Pewnie z 10g/dm^-3 ?
-
Dalszy ciąg projektu "Red Tiger"
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na Lord Rzeźnik temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Niestety teraz już model wchodzi na taki stopień zaawansowania, że stosunek włożonej pracy do postępu wizualnego będzie maleć wykładniczo -Domek silnika: mimo, że lubię piłkę włosową, to dużo sprawniej praca idzie wiertarką , dłutem i pilnikami w imadle. Elementy robione od razu dwa. - Tutaj model z wstępnie zmontowanym domkiem i lotkami gotowymi do montowania zawiasów. Skorupa w tym stanie z silnikiem KD A22-L Waży około 280g, czyli sam model puki co 200g . Waga do loru ,jaką przewiduję na obecną chwilę to... 666 g ,co już mi się raz zdarzyło .Zdjęcia robione w kiepskim oświetleniu, dla tego po podniesieniu kontrastu i innych poprawkach koloru model wygląda, jak miejsce zbrodni w UV. Na żywo wygląda czyściej. -
Podaj specyfikację modelu. Firmę, jakiś link może ? Druga sprawa, spróbuj przeczytać swój post jednym tchem.
-
Poznań - pola przy ul. Kolejowej - Skórzewo/Plewiska
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na meisadam temat w Zachód
Ja dzisiaj podziękuję. Raz, że nie zdążę naładować lipków przed zachodem, dwa, że dzisiaj porwał mnie wir dłubania (konstruowania), więc siedzę w piwnicy od rana, niczym szalony naukowiec -
Przemo, przeczytaj jeszcze raz opis. I jeszcze raz, i jeszcze raz . Robota elegancka!
-
Możliwe, że da się to rozwiązać w ten sposób, ale nie radzę nic robić do póki nie dostaniesz odpowiedzi.
-
W modelach tej klasy działają bardzo duże przeciążenia i momenty. Budować trzeba więc solidnie (zachowując umiar wagowy). Jeśli producent sprzedaje taki model z niczym ne wzmocnionym statecznikiem, w dodatku krzywym, to może znaczyć, że nie przykłada odpowiedniej wagi do jakości jego wykonania i inne elementy też mogą być wątpliwej jakości. Być może to jednorazowy przypadek.
-
Jeśli zastosowali niczym nie zabezpieczony kawałek balsy , jako statecznik , to raczej cały model może posłużyć jako papier toaletowy...
-
Znam ten filmik. Na prawdę świetny model, montaż i podkład dźwiękowy.
-
Poznań - pola przy ul. Kolejowej - Skórzewo/Plewiska
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na meisadam temat w Zachód
Dzisiaj jest bardzo ładna pogoda i zamierzam z niej skorzystać. Miejsce to samo, co zawsze. Po 17. -
Skok w czasie - rok 1930.......Fafnir
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na Strus00072 temat w Makiety i półmakiety
Pięknie. Mimo, że lubię pracować piłką włosową, to jakbym miał za każdym razem przekładać ją do otworu, to chyba bym zrezygnował. ze sklejki. -
Poznań - pola przy ul. Kolejowej - Skórzewo/Plewiska
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na meisadam temat w Zachód
Ja jestem jutro 15-16 ,jeśli nie będzie mocno wiało. Niestety na 17 jestem umówiony. -
Dalszy ciąg projektu "Red Tiger"
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na Lord Rzeźnik temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Kesony są w planie. Skrzydła dostaną też paski balsy na żebra. Ja nie wyznaję skrzydeł konstrukcyjnych bez kesonu, o to możesz być spokojny! Edit: Skrzydła maja jż wypełnienia między dźwigarami (o ile dobrze pamiętam z balsy 1.5) , kesony oraz skrzynkowy spływ. Spływ najlepiej robić tak, że wycinamy sobie 4 odpowiednie paski balsy, na dwóch zaznaczamy linię szlifu (jest w planach narysowana) następnie sklejamy ze sobą obie połówki spływu (szlifowaną i nieszlifowaną) i spinamy klamerkami. Później ,jeśli jest taka potrzeba zrównujemy końcówki żeber (odcinamy tam gzie trzeba 2-3 mm "zerowej grubości" -wiadomo- człowiek nie laser . Tak przygotowane spływy przyklejamy do żeberek (wracając ze skrzydłami na plan w moim przypadku. Można oczywiście zrobić spływ od razu.) -
Dalszy ciąg projektu "Red Tiger"
Lord Rzeźnik odpowiedział(a) na Lord Rzeźnik temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Na coś podobnego wpadłem już wczoraj i zdążyłem wprowadzić w życie. Ale dzięki za zainteresowanie Edit: Postęp prac: Żebra (metoda wycinania- moim zdaniem najbardziej odpowiednia przy tak małej ilości) , łącznik- koledze kolegi modelarza wodnego nie do końca udała się pokrywa pływaka w ślizgaczu, przygarnąłem wraz z innymi ścinkami. dla jednego śmieć, dla innego skarb . Kilka minut z piłką włosową, wiertarką i mam kevlarowo-szklane wzmocnienia. Całość zaczyna wyglądać... -
Poruszyliście/ nasuneliście jeszcze 2 ważne zagadnienia, co do których się dopowiem. Uno. Skrzeczące dzieciaki- odbierają mi chęć latania ,jak nic innego. Duo. Latanie jest niebezpieczne dla kierowców. Gapiąc się na mój model kilka z nich zbaczało z drogi (polna) .Bardziej rozgarnięci stawali, żeby popatrzeć. Kierowca traktora, nad którego polem łapałem termikę też wyrażał momentami zainteresowanie, nie przeszkadzało mu nawet, jak próbowałem to robić nad jego pojazdem (żeby sprawdzić, czy odrywają się nad nim bąble) .