ppompka

To nie jest dorabianie na boku z wykorzystaniem czyjegoś sprzętu. To także jedna z form zarobku dla aeroklubu, wykorzystują swój sprzęt. Nie tak dawno odbywałem swoje pierwsze loty i znam to uczucie, tym bardziej że jako tako wiedziałem czego się spodziewać jak to wszystko działa itp. A większość ludzi latających na takie loty zapoznawcze raczej mają niewiele wspólnego z lotnictwem, więc pierwszy lot to jest praktycznie szok, wszystko jest zaskakujące. A na takich wysokościach przy jakiejkolwiek wpadce nie ma za dużo czasu na reakcję nawet dla normalnego pilota, a co dopiero dla przeciętnego przechodnia, dla którego magią jest to że szybowiec wyczepia się na 300m i utrzymuje w powietrzu bez silnika np. 7 godzin. PS. Wiek nie zawsze musi świadczyć o doświadczeniu czy wiedzy.

W sumie, jest powiedziane że z PLG można latać z paxem ale nie w celach zarobkowych, to jak uważać że np. ja lecę, a kumpel płaci za start i resurs? Ja nie zarabiam, w tym momencie jestem właściwie jego prywatnym pilotem, ale nie latam na zarobek.

Niestety, ale się chyba mylisz, IUWL Puchacza mówi o tym, że to najpierw osoba lecąca w tylnej kabinie skacze, gdyby skoczyła ta z przedniej ŚC przesuwa się bardzo do tyłu i wpada w korek praktycznie nie do wyprowadzenia, do tego przeciążenie nie pozwoli mu wyskoczyć, miałbym 300zł wydane na marne Do lotów widokowych przygotowanie naziemne praktycznie nie istnieje, przy pierwszym locie człowiek i tak jest zestresowany i w stanie euforii jednocześnie, po locie na kręgu praktycznie nie ma sytuacji gdzie się skacze, ogólnie prawie w ogóle się nie skacze, samym trymerem i SK też da się wylądować, skrzydła ot tak sobie raczej nie odpadają, nie wiem jaki jeszcze mógłby być powód, ba po locie na kręgu za samolotem zakładanie spadochronu chyba nie jest nawet wymagane? Przecież nie skacze się z szybowca który sobie prosto leci zazwyczaj są to jakieś stany anormalne, a na wysokości lotu po kręgu to nie ma za dużo czasu, ten kawał maszynki potrafi spadać całkiem szybko w dół. Jak szybowiec używany do lotów uczniów pilotów może nie być serwisowany, certyfikowany?? Zainteresowany leci z instruktorem, który też latać potrafi, ba instruktorem nie zostaje ktoś ze 50h nalotem, on musi potrafić poprawić błędy ucznia pilota, więc latać z PAXem który nie tyka sterów też potrafi. Sam mając ~100h nalotu mógłbym sobie latać ze znajomymi, nieznajomymi, z kim tylko chcę, pod warunkiem że nie biorę za to kasy. Z tym, że ten limit 100h to na sprzęt aeroklubowy czyli nikt mi nie da dwusteru, żebym mógł sobie latać z kumplem jeżeli nie mam 100h, jeżeli miałbym własny sprzęt to wystarczy mi 35h które są wymagane do PLG. Jak dla mnie szukanie dziury w całym.

Zabawka, chyba że nie dasz za niego więcej jak 20-30zł to do zabawy może być. W innym przypadku nie warto

Filtra żadnego nie miałem, odbiornik zestawowy 8ch.

Moduł miałem fabryczny Turnigy, anteny oddalone od siebie o jakieś 20cm, kanał ten który jest w Foxie bez zworki.

Tylko wątpię że kamerka będzie nagrywała tak, żeby dało się to potem oglądnąć, pewnie oszaleje od dużej ilości bieli.

A ja z włączonym foxem 700mW miałem bez żadnego problemu 600m zasięgu i to na ziemi, a nie w powietrzu.

Pewien kolega z forum zaproponował, że ma taki, więc skoro powinien być dobry to OK. Jak wlutuje to dam znać czy działa.

A czy TPC8114 będzie dobry, z datshetów wynika że ma on parę wyższych wartości (Avalacnche current -19, poprzedni miał -11, oraz single pulse avalanche energy 221, poprzedni miał 157) Reszta wartości jest podana. Może być?

No nie wiem, czy w sklepie coś dobiorę, sprzedawca jest tak "ogarnięty" że szok. Nie wiedział co to są krokodylki, więc o elementy czysto elektroniczne normalnie boję się pytać

No to po prostu go nie używaj, a kup nowy, ten zostanie do innego silnika w przyszłości lub próbuj sprzedać ten co masz

Mam problem, ponieważ model miał nurkowanie w rowie i przez to spalił się jeden z elementów na płytce regla zapewne tranzystor, jego oznaczenie to tpc8108 niestety, nie mają go w elektronicznym u mnie, ogólnie jest on chyba ciężko dostępny (1 sklep w internecie) I dlatego szukam jakiegoś zamiennika, czy da się tak zrobić, jeżeli tak to co mógłbym wlutować w to miejsce. Aha, regulator to HK 25-30A Ps. Może ktoś ma taki spalony regiel i nie jest mu potrzebny to chętnie bym przyjął

Oj, wątpię że ktoś chciałby dorzucić do paczki ot tak ponad 500g, bo to w 100% oznacza że trzeba brać już tą gabarytowo większą przesyłkę co nie wyjdzie chyba taniej (przedział dla paczek jest co 500g, dla listów różnie ale też nie więcej jak 500g). Do tego trzeba doliczyć jeszcze przesyłkę po Polsce- następne ~10-15zł.

To może podaj co to za silnik, ale wątpię że tam gdzie regulator zalecany to 18A silnik brał mniej jak 10A. Jeżeli będzie więcej regiel pójdzie z dymem.

Co za różnica, samemu lepiej, za te parę dolarów, to i raczej vatu nie złapiesz. A cena wyjdzie taka sama, albo i taniej.

Paten z pianką w kadłubie sam przerabiałem(jako usztywnienie bowdenów), tyle że była to laminatowa belka ogonowa, przy kadłubie ze styropianu nikłe szanse że zostanie w całości, a nawet jeśli to nie będzie zdeformowany. Pianka okienna potrafi wygiąć framugę plastikowego okna więc co tu mówić o styropianowej wytłoczce. Co do nieutwardzonej pianki to nie zauważyłem, może za mała objętość, bo to tylko rurka. Pozostałbym jednak przy wersji z laminatem, a jeżeli nie to nawet z prętami lub płaskownikami węglowymi, co nie co na pewno usztywni, jeżeli da się je w jakiś przemyślany sposób.

Zrobiłem już kadłub do szybowca na żywicy poliestrowej i jako sama skorupa wyszedł ok, potem zawaliłem ze szpachlowaniem i gładzeniem. Jak dokończę te kopyto to się poważnie zastanowię.

Mam zamiar zrobić negatywową, ale z czegoś ją trzeba zdjąć-pozytyw(kopyto). Co do żywicy z talkiem to znam ten sposób, ale mam jedynie 100g żywicy, więc obawiam się czy to wystarczy na pokrycie całego kopyta? Zaraz zrobię próbkę na minimalnych ilościach żywicy na depronie, czy obydwie zareagują jakoś ze sobą czy nie.

Niestety nie mogę tego swojego kopyta prysnąć jakąkolwiek farbą w sprayu, o mi zeżre styropian, a co powiedziałbyś na te zabezpieczenie epidianem i potem laminowanie poliestrem?

Od pewnego czasu rzeźbię sobie na działce w wolnych chwilach kadłub do Pirata 1:5 (3m rozpiętości). Robiłem go z plastrów styropianu wycinanych od przekrojów kadłuba i potem sklejanych ze sobą. Na to dałem szpachlę (http://www.google.pl...29,r:0,s:0,i:69) potem szlifowanie i tak kilkanaście razy aż do uzyskania w miarę gładkiej powierzchni i odpowiednich kształtów. Teraz jest na wykończeniu ale zastanawiam się czym można to dalej pokryć, aby uzyskać gładka twardą powłokę do odbicia formy? W niektórych miejscach jest jeszcze goły styropian ponieważ nie był idealnie powycinany i gdybym dał szpachlę wyszłaby górka. Myślałem nad papierem na wikol, ale boję się zdeformowania i tego, że szpachla znowu zrobi się miękka, bo i wikol i szpachla jest na bazie wody. Żywica, tkanina i potem dalej szlifowanie, szpachlowanie, szpachlówką samochodową? Na razie z żywicy mam tylko 100g epidianu 53 i tkaninę 150g/m2, pod pasowałoby (boję się że żywicy może zabraknąć, a więcej mam jedynie poliestru)? Chyba że zrobić takie coś, że pomalować parę razy te kopyto epidianem dla zabezpieczenia, i na to dać żywicę poliestrową i tkaninę? Nie "pogryzą się" te 2 różne żywice? Może doradzicie coś jeszcze innego, łatwego w wykonaniu i najlepiej nie mocno obciążającego kieszeń.

Może jakiś cienki, lekki laminacik, np. cienki węgiel i b.cieniutkie szkło.

Problem rozwiązany. Co się okazało po rozebraniu easycapa, jeden przewód nie był podłączony, ba nie miał nawet metalowej końcówki, aby mógł się trzymać pinu we wtyczce, ot taki sobie dyndający kabelek. Tak to wyglądało. Jeszcze tylko uporam się z zakłóceniami, bo strasznie mi rozwala obraz.

Gdyby to była wina sterowników to raczej by nie wykrywało w ogóle urządzenia. Tutaj jest tak, jakby nie łapało sygnału, ani z kamerki, ani z żadnego innego aparatu. Mam cały zestaw tak naprawdę gotowy do oblotu tylko grabber mi został do opanowania.

Tak jak w temacie potrzebuję pomocy z tym urządzeniem. Na początku męczyłem się, aby w ogóle komputer (WIN 7) go wykrył, ale po całym dniu udało się, programy go wykrywają, ale jest następny problem bo każdy program ma tylko czarny ekran, czyli tak, jakby grabber w ogóle nie łapał sygnału że kamera jest podłączona. Co mogę jeszcze zrobić, kodeki mam ffdshow, program to fpv recorder, kamerka na pewno sprawna, bo na telewizorze śmiga aż miło. Po podłączeniu do grabbeera zwykłego kompakta również nie ma obrazu, więc to na 100% wina Easycap'a Pomocy, dzisiaj pewnie odbiorę FOX'a i chciałbym mieć przynajmniej soft ogarnięty na komputerze.