Skocz do zawartości

samolocik

Modelarz
  • Postów

    2 943
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Odpowiedzi opublikowane przez samolocik

  1. Wtedy ta cena 4.176 zł. byłaby jeszcze większa i bardziej opłacałoby się zakupić używany F5J

    To miał być w założeniu "tani" model dla tych co chcieliby latać modelem F5J a niekoniecznie mają prawie 10tys. zł na wyposażony model lub nie chcą aż tyle wydawać.

  2. Ja bym się jednak nie zdecydował na sztywne popychacze typu pręt węglowy przy tak dużej odległości między orczykiem a dźwigienką gdy model z założenia ma dziobać w ziemię.

    Pomysł Patryka wzięty z DLG z napędem na linkach będzie mniej przenosił siły powstające na skutek uderzenia. Ale chętnie zobaczę jak to działa w praktyce bo może niepotrzebnie się boję.

     

    Fajnie, że Arthobby choć w bólach to jednak zdecydowało się na współpracę z Patrykiem bo dla mnie to byli już na krawędzi bycia antykwariatem modeli projektowanych wg. skamieniałych założeń. A jakość wykonania mają świetną, więc znów widzę przyszłość przed nimi.

     

  3. Co do pakowania potwierdzam. TRAGEDIA. Nie wiem, pewnie bierze się to z wygody i oszczędności oraz LEKCEWAŻENIA klienta bo przeważnie pakują w papierowe i foliowe koperty kurierskie. Dlatego od jakiegoś czasu zamawiam osobno rzeczy ciężkie i kanciaste a osobno bardziej delikatne, które mogą zostać zniszczone. Niechlujstwo przy pakowaniu jest do tego stopnia, że nawet gdy zamawiałem formatki aluminiowe które fabrycznie mają folię ochronną z jednej strony to spakowane były tak że stykały się ze sobą dwie nieoklejone folią strony - wystarczyło obrócić przy pakowaniu a tak formatka się porysowała. Przykładów mnóstwo przytoczę jeszcze jeden, że wyłącznie w modelemax przyszedł do mnie drogi nadajnik włożony w kopertę foliową i nic więcej. W każdym innym sklepie był dodatkowo w folii bąbelkowej i szarym kartonie. Tłumaczenie było żałosne.

    Nie fajne jest to, że uwagi dot. choćby pakowania od lat nie robią na nich wrażenia. A szkoda bo zdarza się kupować za granicą w podobnej cenie aby mieć dobrze zapakowane i pewność że przyjdzie nieuszkodzone. Czy będę u nich kupował? Tak bo często nie ma wyjścia a jest to jeden z niewielu sklepów, w którym to co widzisz na stronie z reguły pokrywa się ze stanem magazynowym ?

  4. Oboje macie rację co do "zapasu" w zależności od konkretnego modelu. W modelach arthobby, tych które miałem trzeba było pilnować wagi bo już na etapie pustego modelu była wyższa niż deklarowana przez producenta. Ale chociażby w piankach typu FUNRAY, czy FUNCUB gdzie wchodzą większe i cięższe akumulatory to jest miejsce na manewrowanie wagą silnika i regulatora kosztem pojemności i związanej z nią wagi akumulatora przy zachowaniu jego zakładanej wydajności prądowej.

  5. Dokładnie tak jak pisze Artur.

    Też wspominałem o KST i jeżeli o mnie chodzi to tam, gdzie mieszczą się serwa HS 55 dałbym KST 113MG dostępne w linku podanym przeze mnie a gdzie płat jest za cienki to DSM 44.

    Nie wiem jak jest teraz z dostępnością serw Corona ale jeżeli się nie śpieszy i można je ściągnąć to czemu nie.

     

    W kombacie piankowym używaliśmy silników firmy power HD i były bardzo odporne, stąd wszedłem w serwa power HD w mniejszych/wolniejszych modelach i jak na razie nie żałuję.

    Corona sprawdzone od lat, KST również.

     

    Hitec tak jak pisałem, ja też miałem wadliwe serwa HS 65HB od nowości a pamiętam, że np.  HS 45HB w moim modelu F3K nie wracały do neutrum, trzeba było trącić drążek aby wróciły ?

     

    Ale wybór należy do Ciebie i to jest fajne.

  6. HS 55 miałem na lotkach i ogonie w modelu arthobby o rozpiętości 1.7m i kręciłem nim sporo akrobacji. Wytrzymywały.

    Ale to było kilkanaście lat temu. Teraz ich jakość tak spadła, włącznie z jakością ser HS65HB, że osobiście bym ich już nigdzie nie włożył.

     

    Patryk polecał do F5J QUANTUM te serwa https://botland.com.pl/serwomechanizmy/2853-serwo-powerhd-dsm44-micro-6939570720152.html

    Ja latałem ostatnio w walkach powietrznych piankami trochę tańszym modelem serw PowerHD i sprawdziły się.

    Latałem też na tych w modelu FUNRAY i też się sprawdziły https://rcforever.pl/product-pol-747-Serwo-MINI-KST-DS113MG-450.html

     

     

     

  7. Drugi egzemplarz został poskładany i brał udział w 2 rundach walk wczorajszych zawodów w Namysłowie.

     

    Przy montażu wyposażenia trzeba brać pod uwagę co się z nim stanie, czyli gdzie co poleci i co za sobą pociągnie w przypadku kraksy.

    Wszystko musi się bezpiecznie rozpinać na tyle na ile to możliwe a odbiornik musi być umieszczony tak aby nie został zgnieciony.

     

     

     

    IMG_3409.thumb.JPG.41bd2665794e56e17cbef811cd5f3a7f.JPG

     

     

     

    IMG_3425.thumb.JPG.adc6b72ccfc2b7af6d3516667b39eb4f.JPG

     

     

     

    IMG_3424.thumb.JPG.25709ee7870c1e8cf2658b2084d44eca.JPG

     

     

     

    IMG_3423.thumb.JPG.0717295f5e767ff4779ff2d42ea46a06.JPG

  8. A ja nie mogę polecić Aurory w konfiguracji z jej tańszymi odbiornikami. Nie dalej jak w niedzielę kolega łapał zakłócenia podczas lotu modelem, co prawda w specyficznym miejscu bo nad pasem startowym byłego lotniska na Czyżynach w Krakowie. Z droższymi odbiornikami jak twierdzi problemu nigdy nie miał. 

     

    Ja z Graupnerem MX-20 nigdy problemu nie miałem ani z nadajnikiem ani z linkiem niezależnie od miejsca gdzie latałem. Teraz latam Multiplexem na M linku i jak na razie jest dobrze.

  9. Najlepszą metodą rozwoju są pozytywne zmiany zachodzące wskutek doświadczeń i chęci poprawy. Stąd jak pisałem drugi egzemplarz będzie inny, budowany bardziej jak ESA (płaski kadłub) a nie EPA (kadłub przestrzenny) co spowoduje szybszy montaż i łatwiejszą obsługę podczas zawodów.

     

    Odnosząc się do zmiany eskadry; dziękuję Mirku za kibicowanie mi bo to bardzo pomaga  ?

     

    Zdjęcia z budowy mam nadzieję już przed Świętami ?

     

     

     

  10. 16 godzin temu, marcin83 napisał:

    Czarku, może Ty wtrącił byś parę pomysłów na stworzenie może nowego modelu dlg. Jako że startujesz prężnie w zawodach to wiesz co i jak powinno być w modelu. Warto nad tym pomyśleć.?

     

     

    Marcin,

     

    Czarek, Bartek i Patryk zapodali już relacje z tworzonych od zera modeli DLG (Virgos, Albatros, Spinacz). Warto poszukać na forum bo tam kopalnia wiedzy.

    Zapomniałem, jest jeszcze opis projektu Piotrka o nazwie NEXT.

     

     

    • Lubię to 1
  11. Model został oblatany tuż przed dzisiejszymi zawodami ESA w Bierutowie (dokładniej w Karwińcu) , w których wziął udział i wywalczył 9-te miejsce co po kilkuletniej przerwie w lataniu poza sporadycznym lataniem szybowcami mnie ucieszyło ?

     

    Co się sprawdziło w modelu a co nie?

    1. Silnik Ray (Kavan) https://nastik.pl/produkt/g3-ray-c2830-1300/ - mogę polecić. Model nie był co prawda najszybszy ale pomimo odzyskiwania sprawności po latach przerwy udało się zrobić 3 cięcia. Czyli jest dobrze. Modelem, z tym silnikiem i śmigłem można nawiązać skuteczną walkę.
    2. Śmigło 8x4" firmowane jako T-max https://modelemax.pl/pl/smigla-t-max/17261-t-max-smiglo-84-03004-orange  jest bardzo sztywne i daje dobry ciąg ale jest za kruche do walk ESA, łatwo się łamie przy ladowaniach. Na razie zostaję przy nich bo są OK i łatwo można je dopasować do kołpaka/osi.
    3. Model KI 61 - lata bardzo dobrze. Dzisiaj wiało niemiłosiernie i po 2 testowych lotach wychylenia lotek zmniejszyłem do ok. 1cm, wychylenie steru wysokości podobnie. Model przy silnym wietrze pomimo małych wychyleń sterów pozostał bardzo zwrotny.
    4. Sposób połączenia silnika z regulatorem oraz rozłożenie wyposażenia okazało się odporne na kraksy, które miałem w każdej walce. Nic nie uległo uszkodzeniu poza pianką modelu. A były 2 lądowania na drzewie, jedno w bramce piłkarskiej i jedno kretowanie.

     

    [edit 27.03.2022] dopiszę jeszcze, że gdyby nie fakt iż posiadałem zapasowy silnik to musiałbym w połowie zawodów przerwać swój udział, ponieważ po kraksie na drzewie silnik oddzielił się od modelu i wylądował w zaoranym polu co uniemożliwiło jego uruchomienie ponieważ był zanieczyszczony. 

     

    [edit 02.04.2022] dodałem środkowe zdjęcia autorstwa użytkownika marekb z forum aircombat.pl  http://www.aircombat.pl/ACES/forum/viewtopic.php?f=14&p=1506&sid=897b9adb824fdd75541731936de54cf7#p1506

     

    IMG_3148.thumb.JPG.d95e0949bc81ac2ed9bd6862750bd31f.JPG

     

     

     

     

    obraz1.thumb.JPG.cbaa84b47292e549f8df243e9facd7d1.JPG

     

     

    obraz4.thumb.JPG.7bdd04d4668279de2aca0f9ac90fa677.JPG

     

     

     

     

     

    IMG_3149.JPG

    • Lubię to 2
  12. Pozostało jeszcze wkleić dźwigienki i zamontować popychacze oraz pomalować model ?

    Antena odbiornika jest schowana w rurce od bowdena (popychacza).

    Oczywiście przed malowaniem przesmaruję zawiasy UHU porem żeby je wzmocnić oraz odetnę stery.

    Jakoś mi się lepiej sklejało model jak lotki i wysokość siedziały w ustalonej pozycji. Łatwiej też będzie dociąć popychacze właściwej długości.

    Zostanie też zaprogramowanie maksymalnych wychyleń dźwigni serw i wychyleń lotek/steru wysokości.

    Czy będą jakieś dodatkowe miksy lub Dual rate okaże się po pierwszych lotach, czyli pewnie po zawodach.

     

     

     

    IMG_3089.thumb.JPG.a79ccbe698eb3878041e40e6f87a0371.JPG

     

    IMG_3090.thumb.JPG.8ab67ee9045c959a01cef0993923776b.JPG

     

    IMG_3091.thumb.JPG.d1ec15ca1dc0174133319c6e2795b918.JPG

     

     

     

     

     

     

     

     

    • Lubię to 3
  13. Cześć,

     

    wiem, że kolega już wcześniej zamieścił relację z budowy tego modelu, ale jak wiemy relacja relacji nie równa. W sensie można gadać o tym samym ale nie tak samo ?

    Moja budowa to będzie model w formie uproszczonej bo nigdy nie miałem zacięcia do szczegółów. Jest to wersja modelu w formie mniej płaskiej zwanej potocznie przez zawodników EPA.

     

    Zestaw KI 61 Hien, jak i inne modele Marka Rokowskiego są dostępne w większości sklepów modelarskich.

    Osoby chcące dogłębnie zapoznać się z modelami kategorii ESA zapraszam do świetnych filmów instruktażowych nagranych przez Mirka:

     

     

     

    Budowę czas zacząć bo w weekend piękna pogoda a za tydzień pierwsze zawody w tym sezonie ?

    Model będzie wyposażony w:

    • silnik Ray (marka przejęta przez KAVAN)  C2830  1300KV  + śmigło 8x4
    • regulator Dualsky 22 Lite
    • serwa PowerHD HD-1900A
    • Akumulator Gens Ace Soaring 1300mAh 3 celowy

     

     

     

    IMG_3064.thumb.JPG.93233ed0db66d7bf75f85218d38afea6.JPG

     

     

     

     

    Na początek trzeba przylutować konektory aby można było podłączyć całą elektronikę i złapać neutrum serw przed ich wklejeniem.

     

    Konektory zwykle łapię małymi kombinerkami. Aby dobrze trzymały konektor spinam rączki gumkami. Potem pobielam konektor i końcówkę przewodów - nawet jeżeli fabrycznie jest pobielona, wlewam do zagłębienia konektora cynę i zanurzam w nim rozgrzaną i pobieloną końcówkę przewodu.

     

     

    IMG_3067.thumb.JPG.0ef2239f37a17d7afb46f3c42b336253.JPG

     

     

    IMG_3074.thumb.JPG.049e1498dd427aec0b66bca7ead20f4e.JPG

     

     

     

    Potem nasuwam termokurczki i zaciskam je podgrzewając zapalniczką.

     

     

    IMG_3075.thumb.JPG.4b729a5ad5afeafa821468af95274d97.JPG

     

     

     

     

     

     

    Przymierzyłem silnik do wręgi i nawierciłem wstępnie otworki pod wkręty i oś silnika. Wręga oraz połówki skrzydła zostały przyklejone żywicą 5 min.

    Nawierciłem też wiertłem otwór pod przewody silnika aby podczas przymiarki wyposażenia ocenić, czy to rozwiązanie ma sens.

     

     

    IMG_3076.thumb.JPG.e5ff39b31e243412a4aa45a92d04d167.JPG

     

     

     

     

     

    Po przyklejeniu wręgi pomalowałem ją żywicą do laminowania 60 minutową oraz wypaliłem gwoździem otwór na przewody silnika biegnące do wnętrza kadłuba.

     

     

    IMG_3077.thumb.JPG.93e42e8268385f2c896fe6906c757cf4.JPG

     

     

     

    Następnie za pomocą lutownicy doposażonej w dłuższy - miedziany drut, wygięty w kształt prostokąta wybrałem EPP pod akumulator i regulator.

     

    IMG_3078.thumb.JPG.bd9397db2b21e517262cfa5df541909a.JPG

     

    IMG_3079.thumb.JPG.24cf586adb82cdea64644c33556fdfad.JPG

     

     

     

     

     

    Przymiarka serw i wypalenie wnęk w skrzydle metodą jak wcześniej.

     

     

    IMG_3080.thumb.JPG.2517d8992e1c1e0391ef0e3d4ea2da56.JPG

     

     

    IMG_3081.thumb.JPG.edd8b4437688d76bd6ad92da511b2c7c.JPG

     

     

     

     

    Tutaj obcinam krawędź natarcia oraz spływu aby skrzydło weszło do wyciętej pod nie wnęk w kadłubie.

     

     

    IMG_3082.thumb.JPG.a0403972654e2b3ed83fd036377f1c84.JPG

     

     

     

     

    Wstępnie założone skrzydło. Na kolejnych zdjęciach wzmocnienia prętami i płaskownikiem węglowym (dół stat. poziomego oraz fragmenty lotek).

    Połówki steru wysokości łączy pręt aluminiowy o średnicy ok. 2-2,5mm. Aluminiowy bo lekki i daje się wyginać.

     

     

    IMG_3084.thumb.JPG.0ed535479e3292ef9cb6b3b477f7a6e7.JPG

     

     

    Na zdjęciu poniżej dostrzeżecie częściowo zaklejone przeze mnie pianką EPP zawiasy lotek, które oryginalnie w zestawie biegną przez całą długość skrzydła

    i jest to spowodowane ograniczeniami plotera do styropianu. Jak widać lotki będą krótsze ale wystarczająco skuteczne.

     

     

    IMG_3085.thumb.JPG.5104434c82732877fbe90c7c09dcb865.JPG

     

     

    IMG_3086.thumb.JPG.2df1c52f86178a9dd3c022901d782923.JPG

     

     

     

     

     

     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.