



-
Postów
5 022 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
35
Treść opublikowana przez TeBe
-
I tak nic nie przebije wyrazu napisanego tak: "fzhut"
-
Przyjedź do mnie. Mogę gościa na nasze lotnisko zaprosić. Sporadycznie :-)
-
-
Kolega mi wytoczy.
-
A dokładnie mówiąc, to Politechnika Warszawska wszystko wygrała ;-)
-
Nasi górą :-) http://www.saeaerodesign.com/content/2016_aero_west_results.pdf
-
Jest tak jak piszesz Przemku. Naprawa jest możliwa. Elektronika jest nietknięta. Pod warunkiem, że paląca się ścieżka nie narobiła szkód w sąsiedztwie.
-
Oczywiście , że jest. Zewrzyj na wyjściu odbiornika plus z minusem i zobaczysz, jak ładnie ścieżki odparowują.
-
No mówiłem. I nie wierzyli ;-) Ja sobie takie coś zrobiłem ( w wersji biednej) w MPA. Powietrze wlata wlotem kadłubowym i wylata nakłutymi szplką otworami w pokryciu płata ...
-
Stefanie, dlaczego? To moja pierwsza spalina i każda porada cenna.
-
-
Pamiętaj, że tam nie będzie pakietu silnikowego. który swoje waży. Muszę policzyć, może nie będzie aż tak źle.
-
Ona ma piąty silnik ukryty. I nadmuch na górna powierzchnię płata
-
Heh, ja zmienny skok w F1B zrobiłem se sam za zero złotych. Ale i tak na pudło na MP nie wystarczyło. 4 miejsce. Bo miałem wtedy 18 lat i zacząłem się oglądać za dziewczynami ;-) Niestety dokumentacji nie posiadam.
-
Rozumiem. Taki miałem pomysł, ale warto mądrzejszego posłuchać.
-
Za mocny to raczej nie, ale że za cieżki to nie przeczę. Ale 100g ołowiu na ogonie załatwi sprawę, nie? Zaparłem się, to zrobię. Najwyzej będzie ciężkim myśliwcem. Radochy będzie tak czy inaczej co niemiara.
-
Jeszcze nie. Na razie przeraziłem się, ile oryginalnego "ryjka" musze odciąć. Myślę.czy koniecznie muszę się zmieścić w oryginalnym wymiarze. Może jednak wysunę silnik trochę do przodu i zmienię położenie płaszczyzny śmigła. Muszę w weekend posiedzieć nad tym i podumać i policzyć.
-
Dlatgo mówię o ograniczeniu wagi pakietu.
-
Unboxing: Jak widać powyżej zapakowany ślicznie i bezpiecznie. Porównianie płata z młodszym bratem: Niby niewiele większy, ale kadłub jest zupełnie inny: Kilka szczegółów na szybko: Z silnikiem nie będzie łatwo. Będę musiał urębać i zbudowac od nowa cały przód kadłuba:
-
No ja raczej odwołując się do F1B zakładałbym sztywne ograniczenie wagi pakietu, niezależne od wagi modelu. W F1B skutkowało to specyficzną konstrukcją modelu i ograniczało wyścigi technologiczne. Wymuszało również spore zaangazowanie modelarza/konstruktora w problemy wytrzymałościowe i napędzało nowe pomysły. Przynajmniej tak było w moim wypadku :-) Możnaby tez ograniczyć maksymalne napięcie pakietu (np.2S?) i zabronić stosowania dodatkowych minipakietów do odbiornika. Byłby to rodzaj samoograniczenia wysysanej enrgii, bo zbyt duże wyssanie - i spadek napięcia - skutkowałoby utratą kontroli nad modelem. Dodatkowa nauka młodych modelarzy - bilans energetyczny zasilania modelu.
-
Rozumiem. Tak tylko teoretyzowałem. Ja latam tylko rekreacyjnie i przy tym pozostanę :-)
-
Łukasz, ale czy waga pakietu nie byłaby pomysłem na "tani regulamin" dla młodzieży? Wszyscy byliby ograniczeni istniejącą technologią ogniw, czyli "mWh/g". Tak teoretyzuję...
-
Pozwolę się dołączyć do dyskusji... Jesli dla młodzików, lub inna tania wersja, to prostym (choć wiem, nie do końca skutecznym) ograniczeniem byłaby ilość energii chemicznej zamienianej na energię potencjalną. Czyli waga pakietu. Byłby to odpowiednik zasad F1B (z moich czasów, lata 80-te, obecnych zasad i problemów nie znam), gdzie waga "pakietu", czyli gumy była skutecznym ogranicznikiem ilości energii mechanicznej zamienianej na potencjalną.
-
To tylko render, ale śliczny. Napisałem do autora o możliwość pozyskania planu do wykonania modelu. http://jimmychedhomme.com/jc--mosquito-200.html
-
Przeniosę, ale zaproponuj jakiś adekwatny tytuł wątku.