Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. Biały kolor-tak Tobie wyszło- gdy odchylisz biały bowden w stronę orczyka wygnie sie tak że serwo może nie mieć sił tego przepychać Czerwony -tak przynajmniej powinno być Podobne błędy po stronie serw , Zobacz co się da z tym zrobić a potem podłącz już bowdeny ze sterami i serwami - będzie wiadomo czy się "jakoś" to ułożyło czy trzeba poprawić , podłącz regulator ,odbiornik i serwa -uruchom radio i zobacz czy serwa "machają " sterami czy też brzęczą bo nie mają sił pokonać zakrętów w bowdenie . Nie zakręcaj kostek el. na amen- możliwe że będziesz musiał po włączeniu modelu - ustawić stery w neutrum -włączony model,stery prosto-wtedy bowdeny w kostkach dokręć PS O tych po stronie serw tak myślałem -że się mogą ułożyć po zaczepieniu -teraz dopiero przeczytałem twój post
  2. Z tą dodatkową wręgą o to chodziło Gorzej z "celowaniem" bowdenu w orczyki Od steru wysokości- jak wysuniesz biały popychacz to będzie daleko od orczyka , by nie przerabiać dasz kostkę na orczyk od strony kadłuba Przy serwach też nie bardzo -nie są skierowane na orczyki tylko na ich osie , ale tu może przejdzie po złączeniu całego "systemu".. wsadź biały bowden z drutem i zobacz czy( gdy będziesz miał jego końce blisko orczyków do których będzie zaczepiony) przesuwa się bez oporu Jeśli jest jakiś opór z którym serwo sobie nie poradzi lub będzie się męczyć -popraw na ile się da
  3. Bowden ok Co do dziurek -jak się uporasz z bowdenami dobrze by było ten środek z kostki przeciąć - cały jest długi i na dwie śrubki -miał byś od razu dwa montaże z jednej takiej wkładki bez zbędnej wagi mosiądzu (czy z czego tam trafiłeś ) Jeśli to jakiś problem z przecięciem , możesz nie przecinać ,tragedii nie będzie . Wracając do dziurek - otworki w orczykach sterów muszą być takiej średnicy by śrubka od kostki mogła się swobodnie w nich kręcić ale bez zbędnego luzu. Jeśli dziurki trzeba rozwiercić tak mocno że okaże się że otwory będą za blisko siebie (mogą się miedzy sobą przerwać) to rozwiercaj co drugą dziurkę . Zacznij od tej najbliżej steru. Przydadzą się do regulacji siły wychyłu sterów Długość śrubek ma pozwolić na ściśniecie bowdenu (biała rurka z drucikiem) i mają na tyle wystawać by nie ścisnęły dodatkowo orczyka PS dla przypomnienia i wyjaśnienia http://motylasty.pl/warszt_2.html#warsztat1 Jedyna różnica między naszym przypadkiem a opisem Motylastego to to że robimy to po stronie sterów a nie serw
  4. Jeszcze jeden nie poradny szkic ,po lewej Zetka w orczyku serwa , po prawej montaż na środek z kostki elektrycznej . Końce "czarnego" w pewnej odległości od orczyków -przecież będą się przesuwać. Nawet dalej niż to narysowałem wyżej Coś bardziej koło tego
  5. Koniec za blisko sterów !! , wyprowadź go gdzieś między krawędzią natarcia a połową statecznika poziomego Patrz na szkic -koniec czarnego dalej od orczyków
  6. Na czerwono zaznaczyłem tę dodatkowa wręgę do dorobienia i punkty w których ma być wklejony zewnętrzny płaszcz bowdena Dodatkowo można go jeszcze dokleić do burt w środku w miejscu ich przylegania . Mocowanie do sterów: tu chyba się omówiliśmy na kostki elektryczne z racji dużych dziurek w zakupionych orczykach -jak to zrobić na pewno widziałeś u Motylastego Pamiętaj że drucik z białą wewnętrzną rurką ma być na całej długości ; zaraz za Zetką (drucik oczywiście od Zetki a biała za) się zaczyna aż po wsunięcie ich obu w mocowanie z kostki Dobrze jest układać bowden kompletny , pusta rurka wygina się bardziej i jeśli zachowa taki kształt opór działania będzie duży
  7. Bowdeny wymagają "złapania" zewnętrznej rurki minimum w 2 miejscach Odmierz i odetnij dwa odcinki tego zewnętrznego (zapewne czarnego) pancerzyka Ułóż je na razie pod kadłubem by tylko zorientować się jak je prowadzić -takie ułożenie na krzyż jak na szkicu pozwala ułożyć je łagodnym łukiem -dzięki temu nie będą "hamowane" w zbyt ciasnych zakrętach . W ogonie wyprowadź je i wklej je w dziurce burty ,nie za blisko ,nie z daleko od zawiasów ,powiedzmy pod przednią krawędzią statecznika . Po za kadłub wystaw je tylko na jakieś 2cm Pamiętaj że muszą być skierowane na wprost orczyków -niech "celują" w ich połowę Drugi koniec-od strony serw - tu będziesz musiał potworzyć , z depronu najlepiej 2 warstw zrób w ogonie wręgę powiedzmy oddaloną na6-8cm od serw . Zrób w nich dziurki na przetkanie pancerzyków i tak samo jak dla usterzenia -muszą być "wycelowane" w orczyki ,oczywiście tym razem w orczyki serw. Przygotuj potem resztę bowdena -biała rurka z drucikiem . od strony serw goły koniec drucika zegnij w Zet i przełóż przez dziurkę orczyka, gdzieś 2/3 od jego osi Jeśli serwa masz wklejone to orczyk możesz wykręcić do tego celu ,jeśli nie to upraszcza sprawe.
  8. Sporą wnękę wy ciachałeś , nic to -zobaczymy po zmontowaniu usterzenia . Wystarczyło przymierzyć jaki ruch ma łącznik steru wysokości powiedzmy przy wychyleniach 20' max 25' (stopni) w górę i tyle w dół ,odmierzyć i tylko tyle wyciąć dla niego luzu w kierunku . Ale to detal i kolejna nauka na przyszłość. Wklej teraz usterzenie poziome w kadłub ale nie zapomnij przymierzyć czy nie jest one przekrzywione -jeśli tak to popraw kadłub w miejscu jego montowania (analogicznie do skrzydeł) PAMIĘTAJ O ZACHOWANIU KĄTÓW -przymierz szablon kadłuba jeśli go nie wyrzuciłeś LINIE KADŁUBA POD SKRZYDŁEM I POD STATECZNIKIEM MUSZĄ BYĆ WZGLĘDEM SIEBIE IDEALNIE RÓWNOLEGŁE Dopuściłbym jeszcze ewentualnie zaklinowanie poziomego na (minus) -1 stopień Jak statecznik wyschnie zacznij montować pion według poprzednich wskazówek . UPS nie zauważyłem że edytowałeś i usterzenie skleiłeś -nie wygląda źle. Czyli co? zabieramy się za bowdeny?
  9. Jest dobrze. Grunt że jest mocne . Ładniej by było odrysowując płytkę z tej części steru ale to się przyda miejmy nadzieję przy nastepnym modelu.
  10. O to prawie chodziło ale płytkę proponuje zrobić do spływu a nie w szerz. Zerknij jeszcze raz na szkice. Z kątem orczyka brawo, pomyślałeś ale to nie jest konieczne. Ogólnie jest git.
  11. Najlepszy jest plastik z kart kredytowych lub kart po karcie sim (ten plastik z której się wyrywało sima. Coś w takich klimatach linijka za gruba , po butelce za wiotkie Od biedy płytka utworzona z dwóch płaskich listewek sklejonych wąskim bokiem... nie mam więcej teraz pomysłów. Ostateczność to tektura ~1mm dobrze nasączona CA -utworzy się coś jak by laminat
  12. Przy śrubkach prawdopodobnie będziesz się musiał tez przebić przez listewkę. Przy podobnych piankach zawsze pod orczyk dodawałem dodatkową płytkę -nie tylko dawała pewne oparcie dla orczyka ale też usztywniała ster Z tym że do tego używam balsy. ale kawałki względnie sztywnego plastiku też zdadzą egzamin. właśnie wcześniej napisałem o klejeniu i przetestowaniu siły łączenia- orczyki są czasem z tworzywa którego CA się "nie ima" Nie przyklejaj orczyków tylko ich podstawą do depronu -jest za mała , dla tego tak namawiam na naklejenie poprzez większej dodatkowej płytki . jeśli klej nie trzyma orczyka możesz wykorzystać dziurki na śrubki w jego podstawie i "przyszyć" go do płytki . Nić zalejesz delikatnie CA i jak wyschnie nie ma możliwości odklejenia . I jak pisałem -orczyk na takiej dodatkowej "wielkiej stopie" przyklejasz do steru na UHU PORa W życiu tyle razy nie edytowałem postów......literatem nie byłem ,nie jestem i nie będę Mam nadzieję że kumasz przynajmniej połowę z tego co piszę .
  13. Jak pamiętam masz orczyki z dodatkowa płytką przykręcaną z drugiej strony przez ster (dla tego są tu takie na szkicach) Jeśli zastosujesz dodatkowe płytki (o czym pisałem wyżej) wzmacniające z plastiku powiększające jak by podstawę pod orczyk spróbuj go tylko przykleić na CA do takiej płytki . Jeśli po wyschnięciu będzie się orczyk dobrze tej karty kredytowej trzymał to wystarczy to przykleić do steru na UHU (jeśli ten plastik to faktycznie jakaś karta to zetrzyj przed klejeniem nadruki) Będzie lżejszy montaż od fabrycznego . Jeśli chcesz użyć fabrycznego sposobu to daj fotkę całego jednego kompletu. Lub linka Chyba widzę - wkręty Jeśli je chcesz -to muszą się ciasno wkręcić w płytkę po drugiej stronie ,więc powiększanie dziurek jest ryzykowne . Jeśli są tam jakieś nakręteczki -to śmiało Ale zalecam sprawdź sposób na klej , tu patyk,tam patyk i jeszcze śrubki....ogon trzeba zrobić możliwie lekko
  14. Usterzenie W stateczniku wytnij w jego tylnej krawędzi wnękę na listewkę w/g rysunku poniżej Stery wysokości w podobny sposób połącz krótszym odcinkiem , usuń depron łączący jego połówki -nic nie wniesie do usztywnienia . Dobrze jest podkleić kawałkiem plastiku (typu karta kredytowa, oczywiście stara nie ważna )jako podstawę pod orczyk -by się nie "wyrobił" w miękkiej piance (ten ciemny niemal trójkąt na rysunku ) Dziurki orczyka ( te dla popychacza nie te do przykręcania) powinny być w jednej linii z osią obrotu sterów Zawiasy -wedle uznania , z dyskietki ,z butelki PET , czy też te poliestrowe o których ci pisałem Najlepiej gdyby były wklejone w wcięcia , "kieszonki" w połowie grubości podkładu , jak na przekroju Statecznik pionowy nie wymaga takich wzmocnień , wystarczą zawiasy (ze 3szt) i podkładka z plastiku pod orczyk (analogicznie do steru wysokości ) Ważna jest kolejność tzn -wpierw przyklej sam statecznik pionowy na gotowy poziomy ,możesz się wspomóc wykałaczkami , dopiero teraz możesz montować ster kierunku. Pamiętaj że przy sterze kierunku trzeba zwrócić uwagę na miejsce mocowania orczyka by nie przeszkadzał sterom poziomym ,przyglądnij się rysunkom . Przydały by się ze dwie wykałaczki dla wzmocnienia . Dolny zawias kierunku będzie wklejony w kadłub -to zostawimy na koniec bo usterzenia jeszcze do kadłuba nie przyklejasz . Orczyki daj po przeciwnych miejscach- np od wysokości po lewej stronie a kierunku po prawej względem kadłuba . Możliwe że będzie trzeba poprawić w sterze kierunku te wycięcie przez które przechodzi łącznik steru wysokości (w naszym przypadku listewka ) Krawędzie sterów powinieneś zeszlifować w klin ( linia zawiasów) by miały swobodę ruchu i by nie tworzyć zbyt dużych szpar między statecznikiem a sterem PS Możesz też wpierw przygotować całe usterzenie poziome z wklejonym sterem i orczykiem , przymierz czy nie jest krzywo na kadłubie w swoim miejscu a przede wszystkim względem skrzydeł . Jeśli jest prawidłowo -wklej mocno i dopiero do takiego gotowego usterzenia z kadłubem możesz montować pion: wpierw statecznik pionowy a potem ster kierunku
  15. Jest też otulina typu np PUR poliuretanowa ,może jest z tego?
  16. Dla tego napisałem że może zostać. A dla czego nie w szpic -to za dużo pisania. Wystarczy że napisze że zależy nam na sile nośnej a nie prędkości.
  17. Gumki ok Wzmocnienia mogą być . Skróć kołki - opisywałem -niech wystają z boków 1cm -max 1.5 cm , niepotrzebnie długie łatwiej połamać. Teraz znowu troszkę stawiania juniora do pionu. Te listewki "podskrzydłowe" po bokach kadłuba ,jedna dłuższa ,druga krótsza ... - nie przykładasz się . Ale niech tak już zostanie....... Krawędź natarcia skrzydła -opisałem że ma być ZESZLIFOWANA a nie "przystrzyżona " nożem , tam miał być ładny łuk ,trudno ,jak wyżej -niech tak zostanie . Jeśli więcej będzie "niech tak zostanie" to zmaleją szanse na udany lot . To prosty deproniaczek ale nie znaczy że trzeba ignorować dokładność i wygląd. Uszanuj że masz taką pomoc Przed tobą usterzenie -obok skrzydeł rzecz najważniejsza Dopieść na razie co się da , jutro dalsze "polecenia" Tylnego kołka jeszcze nie przyklejaj, jeśli już to zrobiłeś to nic się nie stało - dalsze czynności wykonamy inaczej , ........zapomniałem że bez górnego poszycia nie znasz rozstawu ścianek kadłuba w tym miejscu....
  18. Listewki Twoje zdaje się że mają 6mm szerokości -dziury je osłabią dla tego wybrałem dla ciebie opcje z "wgłębieniami" Jeśli prawidłowo zrobiłeś "klocek" to przedni kołek właśnie powinien go przebić Jeśli mówisz o tylnym kołku to zgadza się - przebijasz się tylko przez burty Po założeniu gum na skrzydło siła rozciągająca będzie ciągnęła kołki do góry. Pomyśl jak słabo by był zamocowany kołek bez listewki (która zabezpieczy płaszczyznę mocowania skrzydła i nie pozwoli kołkom na wyrwanie się z kadłuba . Górne "wgłębienia" pewniejsze, dolne łatwiejsze w wykonaniu , możesz zastosować które chcesz
  19. "Sławek w żywiole " a jakoś tak mnie wena na "nauczyciela" wzięła Bardzo mocno odporny nie będzie , a bez niektórych wzmocnień model mógł by się rozpaść już przy np zakładaniu skrzydła . Waga - spora powierzchnia nośna (16-17dm ) pozwoli na spokojne loty więc ani waga (oczywiście w pewnych granicach) ani słaby silnik nie będą tu winne ewentualnie nie udanego lotu (czego oczywiście Dawidowi nie życzymy) Przy tym napędzie szacuje że model ważący nawet 350-400g będzie w pełni lotny . Skrzydło nie jest grube , przy średniej cięciwie skrzydła około 19cm profil będzie miał grubość około 18mm gdzie przy standardowym profilu 12% powinien mieć około 23mm . PS Dawid zapomniałem dodać -jak wkleisz listewki na kadłub (te "podskrzydłowe" ) zrób też kołki na gumy -przytnij na nie listewki tak by wystawały 1cm -1,5cm z obu stron kadłuba . Przedni kołek będzie wymagał "przebicia się przez "klocek" więc wstępnie zrób otwór dziurkując to miejsce raz z jednej strony raz z drugiej -by z obu trafić z otworem na wgłębienia w listewkach (jeśli je zrobiłeś) Te części wystające (odmierz przed wklejeniem by nie pokaleczyć kadłuba) oszlifuj by nie kaleczyły gum. Po wsunięciu kapnij CA na łączenie listewek z kołkami ale uważaj by nie spłynął na depron - małymi kroplami
  20. Jak chcesz kleić NA taśmę to nie CA tylko UHU PORem (tak czy siak naklejania na taśmę nie jest najlepszym rozwiązaniem jeśli taśma trzyma się słabo pianki -ale to musisz ocenić sam . CA od folii po wyschnięciu może "odskakiwać" ,tu się lepiej sprawdzi UHU Pamiętaj o wybraniu płaskich listewek by brzydko nie wystawały nad skrzydłem . Nie są to mega estetyczne rozwiązania ale na pierwsze loty mogą uratować model z upadków -czyli będzie więcej latania a mniej naprawiania Niema tych wzmocnień w planach bo przypomnę -model był projektowany do wykonania go z depronu modelarskiego -to jest wręcz całkiem coś innego wytrzymałościowo od podkładów .
  21. Sterami zajmiemy się później , pomału ,po kolei ,nie skaczmy z elementu na element . Jak masz podstawe skrzydła na kadłubie "wypoziomowaną " to zrób i przyklej te listewki (wgłębienia na kołki przystosuj rozmiarem do listewek które użyjesz do tego celu ,np listewka 3x3 Wgłębienie wystarczy gdy będzie mieścić połowę przekroju takiego patyka Co do skrzydeł Pisałem wcześniej o wzmocnieniu krawędzi natarcia i spływu skrzydła kawałkami płaskich listewek -bez tego zbyt naciągnięta guma (bo za mała lub bo kraksa ) przetnie skrzydło . Poniżej masz kolejny szkic -zielone to llistewki, -blado niebieskie -strefa mocniejszego oklejenia taśmą . Są to dwa sposoby które można stosować razem lub osobno - w twoim przypadku możesz już tylko wzmocnić to mocniejszą taśmą lub kilkoma warstwami tej jaką posiadasz . Jak widzisz oba sposoby lekko wychodzą po za szerokość kadłuba - to ważne PS jak zrobisz co opisałem przejdziemy do usterzenia
  22. Może być jak na pierwszy raz . Jeśli pod klockiem zmieści się warstwa depronu (bo widzę że wkleił się jakoś głęboko ) to zakryj nim go dokładnie ,nie zapomnij zostawić szczelinę na podwozie Potem możesz to ładnie zeszlifować by uzyskać lekko zaokrąglone krawędzie (to zabieg tylko kosmetyczny ) Postaw kadłub do góry nogami na krawędziach kadłuba na których będzie osadzone skrzydło i sprawdź czy nie stoi krzywo -musi stać idealnie pionowo . To będzie dowód że skrzydło będzie mocowane w prawidłowej pozycji na kadłubie. Jeśli jest przechylony to wyrównaj . Gdy uzyskasz idealny pion wklej w górne krawędzie kadłuba płaskie listewki by zabezpieczyć je przed zgnieceniem (co zaowocuje np krzywym zamocowaniem skrzydła) i da podporę pod kołki . Zaraz narysuje gdzie co i jak a na razie "wypionuj" kadłub jak opisałem wyżej Możesz listewkę wkleić od srodka lub na zewnątrz kadłuba , Tobie dla ułatwienia proponuje zrobić to na zewnątrz boków . Zrób przed wklejeniem zagłębienia na kołki -przyglądnij się rysunkowi ,dzięki nim nie zostaną (kołki) w razie kraksy wyrwane z kadłuba . Tak na przyszłość - nie trzeba teraz zmieniać twoich skrzydeł ale przy profilu kfm szerokość stopni KFM utrzymujemy procentowo na CAŁEJ długości - przyglądnij się końcówce skrzydła na szkicu -to tak na przyszłość
  23. Dla tego pisałem o sprawdzeniu tego szablonem na modelu by nie wycinać coś czego niema pewnosci że bedzie pasował idealnie. Skoro przy klocku za duży do trzeba zwęzić , pamietaj że z tyłu klocka jest wgłębienie na wklejenie dolnego poszycia -to też uwzględnij przy poprawkach Inetesuje cie sprawdzenie tego poszycia tylko szerokości przy klocku i jego długość-od wnęki do końca kadłuba. Poszycie oczywiście wklejamy między boki a nie pod "trochę dalej za wąski " podejrzewam że najzwyczajniej w świecie burty po złączenia końcówki ogona wyginają się w łuk a poszycie spodu jest z linii prostych . Wystarczy że podczas sklejania "zmusisz" depron boków do ułożenia się względem poszycia . PS Jak to ogarniesz daj fotki bym wiedział na jakim jesteś etapie.
  24. Krety w drzewo to raczej bicie termita ,a może dzięcioła.. Zebrało się na wspominki ale nie fajniej było by zostawić temat troszkę czystszym ? Będzie bardziej treściwszy . Przynajmniej do zakończenia budowy . Staram się wspomóc koledze w relacji bardziej "na bogato", instrukcjami i rysunkami ,niemal prowadząc go za rękę , a przyda sie to nie tylko Dawidowi a sądząc po ilości odwiedzin wygląda na to że głodnych wiedzy jest sporo . Tym bardziej że chyba nikt wcześniej w historii forum nie prowadził "juniora" tak szczegółowo Dziś wieczorem opisze i zilustruje dalsze kroki .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.