Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. sławek

    Propozycja

    7 lat i ani jednego skończonego modelu .....(mimo że robicie te modele we "dwóch" ) Zapomniałeś za co dostałeś bana -za marudzenie na każdym kroku ,biadolenie i namolność ,a teraz to już stalking w stosunku do Rawena ... - jak macie "trzeciego" kolegę to szykuj mu profil bo na tym długo nie pojedziesz . Ten człowiek jest niereformowany Gdzie moderator??
  2. Obyśmy w przyszłości nie widzieli nic z napisem "зa путина".... Wodne możliwości tego kadłuba zachowam ale brak w moim pobliżu wygodnych akwenów do tego celu spowoduje że najczęściej będą starty z ręki a lądowanie na brzuchu . Wymagać to będzie odpowiedniego wzmocnienia poszycia dna - pokryje prawdopodobnie nie za cienkim fornirem i położę na to tkaninę Ewentualnie można zrobić odczepiane podwozie ,te które możecie znaleźć na fotografiach w internecie służyło tylko do wyciągania samolotu na brzeg ale istniało też przynajmniej na papierze podwozie do operowania z gruntu. Cały model był wycięty jak typowa ESA EPP (jedynie kadłub był podzielony na ćwiartki ) a że nie jest mały więc rzeźbienia było/jest sporo. Fotek ze stanu pudełkowego brak. Skleiłem punktowo w kilku miejscach na czas nadawaniu mu kształtu , a ostateczny szlif otrzyma po uzbrojeniu go wewnątrz w wzmocnienia otwartych odcinków kadłuba i miejsca montażu zespołu silnik/skrzydło Umiejscowiona gdzieś w połowie wysokości kadłuba podłoga stanowiska strzelca/obserwatora będzie sklejkową podstawą dla serw i przy okazji wzmocni te otwarte miejsce kadłuba Analogicznie kabina-z tym że będzie to miejsce na pakiet i odbiornik a dostęp do tego będzie przez otwieraną wytłoczkę kabiny . Dorwał mnie ponownie chwilowy zastój z budową , nawet nie mam kiedy zdecydować wreszcie jaki zrobić podział do transportu a rozważam takie rozwiązania : 1-Odczepiane połówki skrzydeł- największa kablo-logia zostaje na stałe ale zwyczajnie-przyznaje się: nie chce mi się robić bagnetów . 2-Odczepiane całe skrzydło wraz z silnikiem i grzbietem kadłuba - daje mi to szeroką podstawę montażu jak w zwykłym górnopłacie i odpada zabawa z zaczepianiem zastrzałów , kable nie stanowią już problemu przy tej szerokości podstawy Niestety tutaj skrzydło traci troszkę na wygodzie transportu i przechowywania . 3-Odczepiane skrzydło w całości wraz z silnikiem -zastrzały i wąskie gardło do przetykania kabli serw i regulatora sprawę komplikują . 4-Odczepianie samego skrzydła bez napędu który by został na tej "kurzej stopce" -trudność z usztywnieniem mocowania silnika, zabawa z zastrzałami przy składaniu i rozkładaniu ale za to mało kabli do przetykania . Jak pisałem wcześniej od początku brałem pod uwagę sposób nr 2 (dziwaczny ale nie pozbawiony sensu ) ale ostatnio skłaniam się do nr4 ... Na koniec ciekawostka- ta " łajba" latała na silniku ASz-62 którego możecie spotkać do dziś np w AN2, Kruk, Dromader.. oczywiście silniki już wprawdzie zmodernizowane ale- korzenie wspólne .
  3. Szukałem jakiejś łodzi latającej ale kryteria jakie założyłem były trudne -miał być jednosilnikowy, jednopłat , z silnikiem możliwie nie na wieżyczce i na dodatek o militarnym zacięciu .... Wybór padł na BE4 Berijewa , taka "Catalina" dla ubogich. Oczywiście nie mam w planach tego malowania ,a zwłaszcza napisu Model jest ze styroduru (xps) , planuje krycie japonką na Ezekote Rozpiętość 120cm , długość kadłuba 90cm Na rysunkach wykonawczych do cięcia jakie przekazałem Markowi (dzięki jego uprzejmości model został wycięty) wprowadziłem kilka odstępstw od pierwowzoru takich jak powiększenie rozpiętości skrzydeł i usterzenia poziomego względem kadłuba oraz rezygnacja z układu wzniosów płata "W" Bardziej zależało mi na własnościach lotnych i uproszczeniu budowy -to nie będzie makieta . Poniżej fotka poskładanego na sucho kadłuba wraz z centropłatem ,jak widać pierwsze sztychy papierem ściernym już były.. Pomału zbliżam się do etapu nad którym dumam -sposób rozkładania , pierwotnie wymyśliłem że płat będzie odczepiany wraz z górną częścią kadłuba co uprości jego mocowanie (silnik, zastrzały to wszystko byłby oddzielny element wraz ze skrzydłem ) Teraz już taki pewny nie jestem i rozważam inne rozwiązania ...
  4. sławek

    Proszę o

    Można kupić model znacznie taniej niż propozycje podane wyżej i tak np. kompletny RTF Pioneera w " Modele Sklep" jest za 449zł czyli niewiele więcej jak wcześniejsza propozycja bez radia , a zestaw ARF tego samego płatowca za 299zł tu już mamy 120zł w kieszeni . (Piszę z firmowego komputera i mam problemy z dołączaniem linków więc sorry- odsyłam do googla ) Inna sprawa to że sam zainteresowany już chyba stracił zapał ....
  5. sławek

    Proszę o

    Temat pierwszego modelu był już tyle razy poruszany więc nie dziw się brakiem sugestii .. Oczywistym wyborem jest coś z rodziny Pioneer, Blixer ,SkySurfer itp -praktycznie to ten sam płatowiec różniący się drobnymi zmianami konstrukcji czy wyposażenia . Układ pchający jest tutaj zbawieniem dla nowicjuszy gdyż śmigło jest w miarę chronione jak i nie daj boże przechodnie czy sam pilot Teoretycznie najtaniej było by kupić zestaw RTF czyli kompletny model z radiem -oprócz kleju CA do prostego montażu i ewentualnych napraw na lotnisku nic więcej nie potrzeba . W praktyce jednak wychodzi drożej gdy wsiąkniesz w latanie ,bo okaże się że radio z zestawu jest za "biedne" a ładowarka za "prostacka" ....i te elementy będzie wtedy trzeba kupić z lepszej półki (do kolejnych modeli) . - zestaw RTF czyli kompletny zestaw -na początek -może być (najtańsza opcja ), swoje zadanie spełni ale mało rozwojowy zestaw na przyszłość. - zestaw ARF czyli pozbawiony radia, ładowarki do lipoli i pakietu ,wymaga ich dokupienia -te elementy można kupić lepsze niż dostarczane w zestawach -wyjdzie wtedy zestaw bardziej przyszłościowy a w razie czego będą mniejsze problemy z odsprzedażą zestawu czy oddzielnie wyposażenia gdy uznasz że latanie to nie jest Twoja bajka , (niestety wadą tej opcji jest większy koszt na starcie )
  6. Silniki napraw lub wymień ,łożyska/osie.. bo spalą kolejne regulatory . Regulatory mają opcje programowania, czyli możesz- ale nie musisz programować . Każde modelarskie FC dogada się z każdym ESC dedykowanym do heli/quad (z innymi regulatorami też ale precyzja/szybkość zwykłych regli może być zbyt mała co może powodować opóźnienia w reakcji napędu i niestabilny lot).
  7. "mam baterie które są na pograniczu wytrzymałości tych regulatorów i po prostu będą płonąć" To nie baterie są za mocne tylko napęd pobiera dużo "A"mperów ,chyba że masz pakiet o większej ilości cel niż jest w stanie obsłużyć ESC. Regulator pobiera tyle ile potrzebuje silnik i to też wartość uzależniona od dopasowania śmigła do napędu i naturalnie ograniczona wydajnością pakietu . Pakiet nie da więcej natężenia niż regulator wraz z silnikiem chce i niema takiej sytuacji w której za mocny amperowo pakiet pali słaby regulator, jedynie silnik może chcieć więcej niż regulator czy pakiet jest w stanie dać Wydajność pakietu i regulatora zawsze dobieramy z zapasem w stosunku do apetytu napędu na natężenie i tu prawdopodobnie na regulatorach tego zabrakło lub przeforsowałeś silniki śmigłami o za dużym skoku lub/i średnicy . Silniki jakoś to przeżyły ale regulatory już gorzej ... Jeśli silniki i pakiet nie były jakoś znacząco gorące po locie to na pewno najsłabszym punktem w tym zestawieniu były regulatory . PS zapomniałem dodać: najważniejsze -każda kraksa czy wywrotka quada wymaga natychmiastowego zgaszenia silników , zatrzymany silnik przez ziemie,krzaki,itp pobiera takie ilości amperów że każdy regulator nawet z zapasem wydajności bez zabezpieczenia termicznego pójdzie z dymem (oby tylko regulator) Pamiętaj że wymieniać musisz wszystkie na jednakowe ESC
  8. "na niebiesko za wręgą" - tak , o tym miejscu myślałem . Listewka w nacięciu - też jakis środek zaradczy ale lepiej się sprawdzający przy np KFM gdzie kilka warstw trzyma piankę w kupie . Przy dżwigarze w nacięciu poszycia w skrzydle z pustym wnętrzem może nie przynieść oczekiwanego efektu . Raczej bym się nie decydował na te rozwiązanie .
  9. O takim rozmieszczeniu pisałem ,tyle że wkleiłbym je na samej krawędzi wcięcia na tym widocznym wypełnieniu (dżwigar byłby widoczny od strony silnika) a dopiero na to wkleić wręgę napędu.. Jest to chyba w tej chwili najmniej inwazyjne rozwiązanie .
  10. Brak mi tu dżwigaru łączącego połówki skrzydeł ...wiem że w projekcie Flitetest też go niema ale oni stosują troszkę odmienny materiał od podkładów . Najprostrzym w tej chwili rozwiązam\niem było by wklejenie w wycięciu na smigło listewki lub płaskownika węglowego poprowadzonego przed wręgą silnika , długości nie mniejszej jak rozstaw serw .
  11. https://www.readymaderc.com/store/manuals/Sky%20Surfer%20Instructions.pdf może się przyda . Szukaj manuali, wszelkich relacji ze składania i modernizacji tych modeli na forach , nawet na Youtubie coś się znajdzie W wyszukiwaniu operuj nie tylko nazwą "Pioneer" ale też nazwami pozostałych klonów tego modelu :Bixler, Sky Surfer, Easy Star, Beta 1400 (zdaje się że ten ostatni był pierwowzorem wszystkich pozostałych).......
  12. Jeszcze dużo pracy przed tobą , przednia cześć kadłuba tuż za silnikiem jeszcze ma nie docelowy wygląd . Jest to efekt nie możności wycięcia tego elementu inaczej niż wyciął to Marek (ograniczenia tej technologii ) , nadał przodowi odpowiedni wygląd z boku i góry ale nie w przekroju a ostateczne wyrzeźbienie takich elementów Marek zostawia wykonawcy. Musisz zaokrąglić tak przód by znikły te płaskie powierzchnie cięcia a przekrój był kołem od góry , dolna część może tak zostać , Jeśli puste wnętrze w tym miejscu przez ten zabieg będzie kolidowało -wklej w rogi od środka kawałki epp. Przyglądaj się więcej zdjęciom prawdziwego Kruka -pierścień osłony silnika wystaje troszkę inaczej niż u ciebie...
  13. Wreszcie ktoś robi Kruka, dziwne że ten samolot jest tak mało popularny wśród naszych modelarzy ,więcej go u modelarzy zza Odry (jak i oryginałów) Możliwe że bierze się to też z braku jego rysunków a te rzuty dostępne w necie ledwo się nadają na depronowca... Wszelkie wzmocnienia zrób analogicznie do Modeli ESA oczywiście węgle o trochę większej średnicy mając na względzie różnice wielkości combata a tego Kruka i jego dosyć ciężkiego wyposażenia jakie zaplanowałeś . Uważaj przy wklejaniu węgli na wszelkie skrzywienia płata, wzniosy , oś kadłuba.. -jeśli na czas ich wklejania nie "wyprostujesz" elementów to będzie trudno to naprawić . PS śmigło jeśli się nie mylę do tego silnika przy zasilaniu 4s powinno być 11x4.7 a 12" stosuje się przy 3s- zmień śmigło lub pakiet na 3s-będzie zysk na wadze bo cały zestaw napędowy odnoszę wrażenie że jednak masz za duży wagą i mocą do tej pianki .
  14. Zgadza się-normalne FPV ma najlepszy stosunek ceny do możliwości i to nie ulega dyskusji . Zbyszek (hornet) go posiada i nie trzeba tłumaczyć jego przewagi nad WiFi . Ale nie zapominajmy że FPV 5,8 czy też 1.2ghz przesyła tylko w standardzie analogowej tv W przypadku FPV po WiFi mamy możliwość stworzenia bogatego OSD na ekranie telefonu czy tabletu ,nie mówiąc o dodatkowych możliwościach typu lot po wyznaczonych punktach na mapie , orbitowanie... itp dzięki dodatkowym "klawiszom" na dotykowym ekranie , i takie rozwiązanie obniża cenę zestawu a extendery niwelują jedną z wad jaką jest mały zasięg WiFi Jak jest z opóźnieniami w takich quadach (nie mowie o zabawkach tylko o quadach amatorskich w przedziale Xiaomi/Dji) nie mam pojęcia -trzeba by było obejrzeć opinie na Youtubie ale takiego rozwiązania bym nie przekreślał a ewentualne opóźnienie obrazu (jeśli jest) nie powinno przeszkadzać w filmowaniu na którym tak zależy Hornetowi Inna sprawa gdyby miał się dronem ścigać między drzewami..... Oczywiście ten wywód jest tylko apropo quada Xiaomi a to jedna z opinii . Sam posiadam quada i Pioneera z normalnym FPV 5,8 - pisze o tym by nie było że nie znam różnic obu systemów Ale co do zabawek -ściągałem komuś zabawkowego drona VISUO H809HW właśnie w okolicach 200zł, przesył był naprawdę zaskakująco dobry, jak w jakości tak i szybkości ...zdobył w moim otoczeniu na tyle dobrą ocenę że ściągałem później jeszcze kilka egzemplarzy (jakoby dla dzieci ale wiemy wszyscy że tatusiowie też lubią zabawki) więc uznałem że w nowych i przyszłych tego typu zabawkach nie będzie gorzej .
  15. Ma ,ale to nie zwykłe rozwiązanie wifi bo inaczej nie miał być deklarowanego zasięgu obrazu 2km ,quad zapewne ma "wzmacniacz" (extender) sygnału wifi , nadajnik jest odbiornikiem wifi a drugą anteną przekazuje obraz na telefon . Czyli czułość wifi w telefonie jest bez znaczenia a podobne rozwiązania były stosowane też w Phantomach i jakoś nikt nie narzekał . Poza tym uzyskujesz obraz o lepszej jakości /rozdzielczości na podglądzie niż przy standardowym fpv . Opóźnienia podejrzewam że znikome ,to nie racer gdzie potrzebny jest szybki czas przesyłu . Przekaz Wifi, czas reakcji nawet w nowszych zabawkach za 200zł jest naprawdę przyzwoity a co dopiero tu (teoretycznie)
  16. Zwróć uwagę że masz różne mocowania piłeczek na obu filmach ,na pokazanym drugim masz wykrzyżowane zapewne węglami podwozie i to rozwiązanie było sztywniejsze ... Od samej wywrotki przy lądowaniu nie powinny się zgiąć osie , quad musiał by mocniej przywalić . Co do kolejnych quadów nie mam,nie miałem , mogę tylko powiedzieć że dla każdego z nich gimbal z kamerą będzie mniejszym obciążeniem niż dla Aosenmy. X16 z tego zestawu odpada ,nie posiada możliwości sterowania gimbalem a na tym zdaje się Tobie zależy . Pozostałe parametry CX20 i X21 są podobne a ewentualne różnice nieznaczące ,z tym że CX20 wydaje się mieć lepsze radio (wizualnie) Oba mają nie porywający zasięg i czas lotu który się jeszcze trochę zmniejszy po dodaniu gimbala . Kupiłeś Aosenme ,gimbala, przymierzasz się do kolejnego quada ......za ten cały wydatek miałbyś już Xiaomi Mi do którego żaden z wymienionych tu modeli nawet się nie umywa lub ciut tańsze :UPair One czy modułowy JYU Hornet S.. (patrząc na dzisiejsze ceny na Banggood) i jeszcze by zostało na flaszkę Przy takich wymaganiach taniej znaczy drożej ,chyba że się wdrożysz w budowę samemu od podstaw -to ma większe szanse na sukces ale wymaga więcej wysiłku
  17. Ja tu widze że tylko nóżki /pimpongi wpadaja w rezonans a nie quad . Jako elementy oddalone od centrum quada i elastyczne zawsze będa się mocniej takie drgania w nich pojawiać -najmniejsze nie wyważenie napedu (silniki i smigła) -nawet minimalne wygięcie osi silnika -nawet luz w łożysku silnika czy strumień powietrza od śmigieł może w nich wzbudzać drgania /wibracje . Połacz te piłeczki ze soba jeszcze jakimiś prętami weglowymi lewe z prawymi lub zrób "odciągi" sznurkiem kazdej do ramienia quada z lekkim ale zdecydowanym naciągiem by zobaczyć czy ten efekt maleje . A bez piłeczek jak jest?
  18. "To-masz" z EPP od Marka Rokowskiego - przy rozsądnie lekkim wyposażeniu i spokojnym napędzie na 2S jest chyba bezkonkurencyjny i w pełni spełnia Twoje założenia .
  19. Słupki myślę że były już zbędne ,podobnie jak odcinki węgla na ogonie kadłuba . Usterzenie wystarczyło wzmocnić listewkami sosna lub balsa w miejscach zawiasów (np) Domyślam się że to dosłownie PROFILE a nie płaskowniki bo w tym drugim przypadku wklejasz je jak opisał Marcin . I były by lżejszym ,tańszym i bardziej subtelnym rozwiązaniem niż te profile (przy tym samym efekcie sztywności) "Skratowania" -nie wiem gdzie ale ja już bym sobie odpuścił , najważniejszymi miejscami które mogły być wzmacniane to część pod skrzydłowa kadłuba i miejsca tam na kołki i to masz widzę zrobione . Jeśli będziesz oklejał model taśmą klejącą a co zalecam gorąco , lub folią to ona przyjmie sporo z usztywnienia "na siebie " bez nadmiarowych wzmocnień konstrukcji -będzie i lekko ,sztywno i estetycznie (polecam kolorowe taśmy pakowe) ewentualne dodatkowo dekoracje z kolorowej foli (oczywiście samoprzylepnej ) czyli jakieś "szybki kabiny " numerek czy napis... itp Poniżej przykład tak oklejonego modelu , w kadłubie zero wzmocnień ,no może było - właśnie w okolicy kołków do mocowania skrzydła, podwozia i nic po za tym . Oklejony żółtą taśmą pakową .
  20. Silnik montujesz na jakiej wysokości ci odpowiada i pod jaka maskę silnika będziesz planował (jeśli wcale) Proponuje pod górną krawędzią -jak np w RWD 5 Skazoo Będzie dzięki temu mniejszy efekt zadzierania od napędu i zmniejszy sie tarcza śmigła pod brzuchem co pozwoli na krótsze podwozie . Pamiętaj o nadaniu silnikowi skłonu w dół i wykłonu w prawo (przy śmigle "pusher" w lewo ) lub/i możliwość tego regulacji . To zielone coś po bokach kadłuba to z czego jest? jeśli to styrodur pomyśl nad wzmocnieniem - kołki , gumy ,skrzydło weź to do kupy i wyobraź sobie kraksę i co się dzieje w tym miejscu .....nie znam tego modelu i dalszych rozwiązań jego konstrukcji ale na tym etapie jest tam za delikatnie .
  21. Poszukuje jakichkolwiek materiałów ,rysunków jachtu Motorowego IRA . Może ktoś posiada Modelarza 7 / 74r ?
  22. Do tego jeszcze zaleciłbym oklejenie szeroka taśmą klejącą poszycia od zewnątrz w miejscu natarcia, mie pozwoli to na pęknięcie depronu podczas formowania . "Wyginane" natarcie lepiej uformowac wstępnie przed wklejeniem żeberek . Po sklejeniu całości taśmę można usunąc . Jeśli w nowym skrzydle nadal nie planujesz lotek przemyśl wielkość wzniosu skrzydeł ,jak ktoś tu wspomniał wygladał na zbyt mały . Konstrukcja tego RWD moim zdaniem lepiej sie sprawdza przy wykonaniu go z białego depronu , podkłady sa co raz gorszej jakości i dla mnie odrobine kuriozalnie wygląda konstrukcja skrzydła bez listewek w dzwigarze.....większych pakietów jak 1300 bałbym sie wkładać..
  23. Model latał by jak najbardziej ale jego mniejsza żywotność, wydajność oraz większa waga , zwłaszcza z przekładnią która poprawia wydajność i co raz większy powolny brak ich na rynku powoduje że chyba na początek niema co się bawić w ekstrawagancje retro.
  24. A ja stosuje do depronowców tylko takie zawiasy jakie kupił Marcin , zastosowanie taśmy klejącej jako zawiasy zawsze było mentalnie dla mnie półśrodkiem.. Jeśli je zastosujesz to proponuje kleić je na klej polimerowy np Dragona ale tu uwaga! postaraj się wprowadzić klej w wycięte kieszonki .Nie smaruj zawiasków bo przy ich wsuwaniu klej może zostać zgarnięty z ich powierzchni i zapaćka odcinek który powinien się wyginać bez oporów . Silnik proponowany przez Jerzego jest akurat ale nie z podanym tam śmigłem -ten temat był już na forum -prawdopodobnie takie śmigło zagrało by tam ewentualnie przy pakiecie 2S (7.4v) bo przy 3S to się zagotuje albo regulator albo silnik (przy jakiejś większej halówce to by jeszcze może zadziałało) Proponował bym śmigło 9x4.7SF przy pakiecie 3S (11.1v) Lub propozycje Marcina gdzie sparowanie śmigło silnik wydaje się pewniejsze
  25. http://allegro.pl/xtreme-2991-noz-termiczny-do-ciecia-styropianu-8w-i7020479381.html podobny na Alledrogo 65,-
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.