Skocz do zawartości

sławek

Modelarz
  • Postów

    1 522
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez sławek

  1. Te "esiaki" rekreacyjne robiłem tak jak zwykłą ese-bez żadnych zmian , uproszczeń czy rezygnowania z jakiś wzmocnień węglowych . Silnik może być jakiś popularny ,np cf2822 -najlepiej taki który pracuje przy zasilaniu 2s na śmigle nie większym jak 8" na 2s przy tym silniku najlepiej sprawowały mi się śmigła 8x6SF lub 8x5 (4.7) SF Zysk wagi miałem jedynie od mniejszego pakietu ale był na tyle znaczny że było czuć "lekkość" w lataniu ale też bez jakiejś drastycznej utraty dynamiki .jakiś tam pazurek w zapasie był... Linki do relacji znajdziesz pod filmami wchodząc na Youtuba lub w mojej stopce poniżej . Z wyjątkiem FW190 cała reszta ESA latała u mnie na 2s
  2. Robiłem kilka ESA na 2s z myślą o rekreacji. Latało to całkiem sympatycznie .
  3. Dla mnie bomba .Czekamy teraz na uwieńczenie tego podwozia efektowna górą Jednak nie bez powodu do dziś nic nie zastąpiło grzebieni na gąsienicach .... Cztery kółka nośne oraz mniejsze wizualnie kółka napędowe dodały wyglądu . Gdyby się czepiać czegokolwiek na siłę to wahacze - ich osie są dosyć wysoko co powoduje bardziej odchylanie się do tyłu niż uginanie się kół, i stąd tez pewnie musiałeś ograniczyć ich skok by nie zderzały się ze sobą . Przy układzie gąsienic z grzebieniem myślę że można było by się pokusić o ich większy skok (w granicach rozsądku) ..luzowanie się gąsienicy w tym przypadku nie powinno powodować następstw w stylu blokowania się jej na kołach napędowych , spadania itp Ale ogólnie efekt "pracy" zawieszenia jest i to najważniejsze . I zgadzam się z Mirkiem -waga musi być-głupio wy by wyglądał podskakując na nierównościach jak puste pudełko..
  4. Pisząc o czwartym kole mieliśmy z Mirkiem na myśli nie samo dodanie ile wydłużenie wanny o jedną sekcje z kołem . Właz domyślam się że będzie otwierany a nie trwale uchylony -bo w tym momencie będzie to kolidowało z lufami przy obrocie wierzy . Beczki -koniecznie ,przeniósł bym jedynie tłumik na środek tyłu by można było umieścić je w dwóch sztukach . Warhammerowa góra fajna ale bym dodał co nieco detali , zwłaszcza kadłubowi : peryskopy, korki paliwa, linie spawu "pancerza" , nity ...itp dla uproszczenia wszystko co możliwe do wydruku jako jednolita bryła kadłuba a nie doklejane elementy .
  5. Dołączam się do gratulacji -sympatycznie pomyka . Też mi brakuje tej długości ale dodając po jednym kole nośnym nie była by to już karykatura typu "cartoon" (co ostatnie chyba było zamierzeniem Przemka) Widzę nowe koła napędowe .. I jak gąsienice zniosły ścieranie się po kostce?
  6. Sztywny popychacz byłby tu pewniejszy ... Teraz sprawdź jedynie czy np nie masz za dużych otworów na orczykach -tam tez powstają duże luzy ,oraz w samym zawieszeniu steru . Serwa też potrafią miewać luz. Możesz też czymś obciążyć natarcie steru . Ale jak na pogodę jaka u nas panuje to gratuluje oblotu (łatwo nie było ) jak i modelu
  7. Myślę że można było górne kielichy sprężyn usadowić pod lekkim przechyłem który bardziej będzie ściskał sprężynę zamiast jej wyginania podczas ugięcia wahacza ,ale jeśli sprężynki jakoś to tolerują to ok . Pozornie nietypowy układ napędu na kołach (w nomenklaturze czołgowej) napędowych i napinających pozwolił na gąsienice bez grzebieni ale mimo to jestem ciekaw jak się będą trzymać w terenie . Jeśli chodzi o górę -sugeruje coś niskiego i raczej lekkiego , powiedzmy coś w stylu "komiksowym" działa samobieżnego , bez wieżowego. Krótka długość powierzchni kół nośnych może powodować wywrotki przy podjeździe pod coś stromego . Szkoda że nie mam drukarki...:) Fajna robota , obserwuje z ciekawością .
  8. Widzę na zdjęciu że masz różne śmigła -stosuj na początek tylko te które zaleca producent do danego silnika -rozmiar/skok , za duże będą mieć większy pobór prądu (nie koniecznie to będzie w parze z większym ciągiem) co doprowadzi do uszkodzenia silnika/regulatora a nawet pakietu a za małe nie wykorzystają możliwości napędu . Lotki też zalecam ale nie jest to obowiązek -przy ich braku wystarczy zrobić wznios skrzydeł jaki jest planowany dla takiej wersji (~ 6 stopni ? ) a serwo kierunku podpiąć pod kanał lotek --większość modeli i tak zakręca na lotkach a dzięki takiemu podłączeniu na starcie nabierzesz wstępnych nawyków na przyszłość . W wersji z lotkami zdaje się że wznios w planach jest zerowy -w takim przypadku jednak też zalecam wznios , mniejszy od wersji bez.. powiedzmy do 3" Zmniejszy się odrobinę skuteczność lotek ale model zachowa auto stateczność co chyba nie jest bez znaczenia przy pierwszym locie w życiu :). Nic nie stoi na przeszkodzie by wykonać też drugi zestaw skrzydeł -jedne z lotkami .drugie bez .itp ..Dla uproszczenia budowy drugiego kompletu można zrobić je np. z profilem KFM . to bardzo łatwe ,szybkie w budowie skrzydła łoże serw w kadłubie -mam nadzieję ze te kloce to przynajmniej balsa . ..wystarczyła by sklejka do 3mm lub nawet po skrzynkach owocówkach z warzywniaka . PS -rada praktyczna : nie kupuj śmigieł "L" lewych bez potrzeby -nadają się właściwie tylko przy napędach pchających lub przy modelach dwusilnikowych . Oś silnika w modelu musi mieć skłon i wykłon - wykłon nie pozwoli ci na montaż śmigła z dowolnym kierunkiem . Wykłon w prawo (patrząc od tyłu modelu ) jest dla prawoskrętnych śmigieł i służy do niwelowania efektu za śmigłowego -w uproszczeniu do usunięcia efektu zakręcania modelu w lewo . Skup się na śmigłach "tradycyjnie" prawych gdzie zawsze jest ich wybór a zapas w szufladzie pozwoli na awaryjną wymianę bez potrzeby modernizacji montażu silnika i zmiany podłączenia regulatora .
  9. sławek

    Hubsan Zino

    Co to aparatura to tłumaczyć nie trzeba , wyżej po prostu wkradł mi się błąd i było pytanie co miałeś na myśli pisząc -a p k a - dla jednych to aplikacja a dla innych aparatura.. Właśnie miałem pisać że problem może być prozaiczny skoro raczej wszystko wskazuje że się ze sobą łączy i paruje to może brak wykrytych satelit zwyczajnie ci nie pozwala na uruchomienie drona -wystarczyło w radiu włączyć tryb lotu bez GPS a w aplikacji wyłączyć tryb "beginner" który pozwala na lot tylko w asyście GPS i nie trzeba było wychodzić z domu by ruszyć silnikami .(odnoszę się do swojego drona -u Ciebie może jest to pod innymi nazwami ) Melodyjka -to bardziej norma niż piknięcie o którym wspominałeś więc nie widzę problemu Brak auto uruchomienia aplikacji-jak wszystko działa to jedno dotknięcie telefonu więcej już chyba różnicy nie robi . a zamiast zdejmować śmigła wystarczył by "miękki" start -obie manetki na dół i na zewnątrz -silniki ruszą ale dron się nie wzniesie . PS znów wpradł mi się błąd ten sam co wcześniej i to z automatu bez możliwości poprawienia ..ki czort? -miało być co miałeś na myśli pisząc a p k a (u mnie samo się podstawia słowo "aparatura" w te miejsce dla tego rozbiłem litery )
  10. sławek

    Hubsan Zino

    Jeśli "apką" nazywasz aplikacje to ona właściwie jest tylko interfejsem więc siłą rzeczy nie parujesz się z nią tylko dzięki niej ,nie mniej to kolejny dla mnie dowód że masz sparowany tylko telefon z dronem . i powinieneś teraz mieć możliwość latania z poziomu telefonu -tylko z niego. Jeśli "aparatura" to dla ciebie aparatura to nie wiem jak się tu ma możliwość sterowania gimbalem przy braku komunikacji radio-dron .. po raz "enty" pisze-wyłącz WIFI w telefonie przynajmniej na czas prób sparowania radia!!!! Teoretycznie bo nie znam Zino- powinieneś mieć sparowany /dron z nadajnikiem/ , a / z nadajnikiem telefon po WIFI/ lub co powinno być lepsze : Dron z nadajnikiem i zero parowania telefonu po WIFI przy połączeniu kablem . Brak reakcji ze strony aplikacji na podczepiony kabel -mogę tylko teoretyzować -samo w sobie wsadzenie kabla nic nie wywoła jeśli po drugiej stronie niema rozpoznawalnego urządzenia -wina leżeć może w kablu, uszkodzonym porcie usb , braku gniazda usb w telefonie spełniającego jakiś standard, w nadajniku który będąc po drugiej stronie kabla powinien być wykryty co uruchomi aplikacje........ Lub kabel jest kierunkowy i wtyczki masz podpięte odwrotnie lub kabel nie do tej wersji telefonu (iphone/android ) Melodyjka? może nowy soft i przy okazji zmieniony dźwięk,,,mój gra tak samo czy od razu widzi nadajnik czy nie więc nie wiem czy w Zino jest jakaś zależność . Masz instrukcje ,poszukaj ,......Popytaj na YouTubie polskich recenzentów/użytkowników tego drona skoro brak ich na forach-może coś konkretnego podpowiedzą (jak się całkiem poddasz) Dron na pewno mruga -poszukaj w instrukcji "alfabetu" jego mrugania , może coś ci istotnego komunikuje kolejny film ....ale mam wrażenie ze poprzedniego nawet nie oglądałeś . https://www.youtube.com/watch?v=YKv08SIFgbw PS sory za kilka edycji ale jednego słowa nie mogłem za żadne skarby poprawić ....i nadal nie mogę
  11. sławek

    Hubsan Zino

    Przeanalizuj film - sprawdziłem -tłumaczenie dziwaczne ale da się coś z tego skumać Obraz na telefonie -pewnie połączył ci się dron po WIFI z telefonem -przy takim parowaniu nadajnik nie będzie aktywny . Obraz jest w takich dronach przekazywany na co najmniej 3 sposoby: Po WIFI dron-telefon-(nadajnik wtedy nie działa) Po 5.8ghz dron-nadajnik i po kabelku-telefon Po 5.8ghz dron-nadajnik-i po wifi w nadajniku (jest tam zawyczaj coś w rodzaju routera lub extendera) do telefonu Wszystko zależy co z czym sparowałeś i co wpierw włączyłeś -wyłącz wifi na wszelki wypadek w telefonie by uniknąć sparowania go z dronem przed nadajnikiem .
  12. sławek

    Hubsan Zino

    https://www.youtube.com/watch?v=aquLLfOiu2U Kliknij napisy , ustaw automatyczne tłumaczenie na polski - w ustawieniach (na pasku filmu) Może coś z translatorowego bełkotu jednak ci pomoże (jeśli angielski jest ci obcy) .
  13. A przy okazji ...Szymon przejrzyj te filmy - tu W tym momencie najbardziej cie powinien zainteresować odcinek o prawidłowym doborze napędu ,pakietu,amperach,...itp Nie wspomnieliśmy tu o ważnej sprawie -o wydajności pakietu bo napięcie i pojemność to nie wszystko ,film powinien wytłumaczyć niektóre tego aspekty .
  14. Spoko spoko Nie wybrałem ich specjalnie bo "carbonowe" a tylko dla tego że najtańsze z dostępnych (z myślą o zakupach w jednym sklepie) a autor tematu chciał "po taniości" Inna sprawa że też je miałem/mam i nic się nie dzieje . Oczywiście oprócz czerni zębatek podejrzewam że tam nic więcej wspólnego z węglem niema .... więc traktuje je jak zwykłe . Wersja "metal" jest jak najbardziej ok
  15. Pozornie proste pytanie -obstawiam że nie masz doświadczenia w lataniu ? tu tak samo jak i przy budowaniu -ilu modelarzy tyle zdań . Podwozie będzie ? lotki? Zakupy w kraju ? Ale bez względu na powyższe pytania ja zalecę pakiet 3s -jest większy wybór i będzie bardziej przyszłościowy zestaw . Pojemność 1300-1800mah mniejsze nie dadzą ci czasu na zabawę a większe dodadzą wagi ... Silnik -coś o małym KV 800-900kv -model nie będzie zbyt szybki , będzie można zastosować propsaver który nie nadaje się do szybszych napędów a tobie może uratuje śmigło w razie "W" Dodatkowa zaleta wolnych silników-mniejsze zapotrzebowanie na ampery .. Przykład "po taniości" Do tego śmigło 2 łopatowe 9x4 koniecznie w wersji SF (Slow Flyer). Propsaver dokupisz jak dostaniesz silnik - brak informacji jaka jest średnica jego osi . Piastę kupisz jak nauczysz się latać , ona mocuje śmigło na sztywno. Regulator klasyczny z Becem -według opisu silnika wystarczy 20Amperowy ,można dać większy ale na pewno nie wolno dać mniejszego! Przykład regulatora Nie kupuj regulatorów do heli lub dronów-nie mają odcięcia napędu przy spadku napięcia pakietu . "Lotniczy" w zależności od ustawień odcina gwałtownie lub powoli napęd ale nadal zasila odbiornik i serwa . A same serwa -analogowe i nie większe jak 9g (to taka wagowa "klasa" wielkości serw ) Serwa Zestawienie na szybko i tylko w jednym sklepie -ale zawsze to tańsza wysyłka . PS będziesz jeszcze potrzebował zawiasy -zalecam poliestrowe -takie w prostokątnych płatkach- łatwe we wklejaniu i pewniejsze jak np wersja "bida" z taśmy klejącej Przekazanie napędu z serw do sterów na ogonie kup 2szt Bowden Wtyczki -do regulatora (i być może do ładowarki ) -kupisz takie jakie ci się trafią w pakiecie lipo . A takie drobiazgi jak snapy i orczyki -tu się można obejść bez wersji kupnej .
  16. Dragonem uniwersalnym też można sklejać ale by w miarę szybko łapał wystarczy posmarować obie sklejane części dokładnie ale nie grubo , odczekać z 3-5 min i dopiero łączyć . Tak samo postępujemy z UHU Porem . Kratownica -hmm chyba raczej przerost formy nad treścią . mówiłem o wzmocnieniach ale nie aż tak Pomysł z nią można wykorzystać ale tylko część od przodu do części gdzie się będzie spływ skrzydła -plus margines na mocowanie kołka jeśli montaż skrzydła będzie na gumę .(mniej więcej na odcinku jaki był wzmacniany na planie ) Ogon robimy zawsze lekko ...
  17. Tak -o tym myślałem , kąty zaklinowania zostawiasz jak w pierwowzorze . Papierowe krycie rozrysowywałem na A3 -jako największy popularny format pod druk laserowy w większości punktów typu "ksero" (druk laserowy-tani, wodoodporny , dostępny ,same zalety ) Gramatura- w zależności co mają : 60-80g czyli standard typu ksero A efekt .. -myślę że mniejsza waga jak folie samoprzylepne -możliwość bardziej finezyjnego wykończenia (narysowania tekstury ) , -możliwość w razie potrzeby dodrukowania podczas napraw, -zwiększenie sztywności modelu .... .itp to rekompensuje ciut większą wagę niż malowanie tradycyjne . Jeśli nie planujesz do tego modelu pakietu cegły to można się zastanowić... PS FliteTest też używa taki "skinów" przykład 2
  18. Widzę że planujesz dźwigar w skrzydle -przy takiej rozpiętości jest to jak najbardziej dobre posunięcie ale może zamknij go dając dolne krycie płata od samego natarcia . Będziesz miał natarcie bardziej wzmocnione i więcej "mięsa" do oszlifowania by nadać odpowiedni nosek profilu . Aerodynamika płata się nie zmieni a może nawet poprawi . Oczywiście zachowujesz brak krycia spływu tak jak zamierzałeś pierwotnie . Zachować też chyba chcesz ten Flitetestowy układ z wysuwanym "modułem" napędowym -raczej niepotrzebnie .-ale to kwestia indywidualna . Druk- tak to był UV ale też eksperymentowałem z drukowanym papierowym kryciem na WIkol -pomysł się sprawdził bardzo dobrze tylko jakoś te modele nie miały szczęścia być dokończonymi... Przykład (jeden z wielu )
  19. Speedster jest akurat dolnopłatem a skoro to ma być z zamierzenia taki troche "cartoon" Hurricane pierwowzór czyli Speedster jest jak najbardziej jest ok. Co do "słabych punktów konstrukcji " -są one raczej następstwem zastosowania podkładów i tu Piotr dobrze radzi -pianki podobne do tych z Flitetest występują pod nazwą np. X-FOAM, FOAM X....itp Niezapominajmy też o normalnym białym depronie ...
  20. "dol xl1" czyli "dół razy jeden" nie znam tej pianki (pewnie coś w stylu xps) ale jeśli da się ugiąć zgodnie z dolną linią boków kadłuba to czemu nie, tylko pytanie co chcesz uzyskać . Jeśli lepszą bazę pod mocowanie podwozia -no jest to jakieś tam rozwiązanie ale nie jest najlepsze z możliwych. Jeśli zwiększenie wytrzymałości kadłuba -podobnie jw ale więcej da oklejenie modelu np taśmą pakową co nie tylko wzmocni ,usztywni ale tez ochroni przed szybkim oszpeceniem modelu licznymi pokaleczeniami pianki . Skupiłeś się na drukowaniu planów a nie wiemy z czego ma powstać model -podejrzewam ze z podkładów ... W czasach gdy powstał ten plan podkłady były zdecydowanie lepsze ,budowanie modeli z dzisiejszych moim zdaniem wymaga dodania tu i tam wzmocnień (taka "jachtowa" pianka może też jest jakimś rozwiązaniem ) Najsłabszym punktem są skrzydła -dźwigary D1 x 2 proponuje wykonać przynajmniej albo z twardej balsy albo przykleić do niego listewki sosnowe na dolnej i górnej krawędzi -oczywiście to wymaga obniżenia tego piankowego dźwigaru by dodane listewki nie zmieniły jego pierwotnej wysokości . Drugim słabym punktem jest dolna część przodu -byle kapotaż przy lądowaniu (zamierzonym lub nie) może wgnieść silnik z wręgą do środka kadłuba - w sumie pianka o która pytałeś jeśli wręga silnikowa będzie się na niej opierać to poprawi . Sztywność usterzenia też będzie tu pod znakiem zapytania......itd Kilka wzmocnień tu i tam dobrze przemyślanych i nie wpływających mocno na wagę powinny pozwolić modelowi istnieć dłużej niż jeden lot czy nawet sezon .
  21. Jeszcze jak byś podał link do planu może byśmy wiedzieli o co pytasz bo zawężasz sobie mocno grono pomocników .
  22. Smigło powinno mieś skłon w dół i to spory .Tu niema go wcale Ilość gumy- przy takim latadle raczej tyle ile wytrzyma belka kadłuba a nawet mniej . Gdzieś w książkach W Schiera były tabelki z doborem sznura gumowego do modeli (Miniaturowe lotnictwo -gdzieś tu na forum znajdziesz pdfy )
  23. Takie podwozie zlutowane z odcinków- bardzo zły pomysł , to się wykonuje z jednego odcinka bez lutowania Wybacz - to nie przeżyje pierwszego lotu a obawiam się ze postawienie gotowego modelu na ziemi też je zniszczy Nie wiem jaki drut wyginałeś wcześniej , ja zazwyczaj kupuje w sklepach modelarski drut stalowy (w odcinkach metrowych o różnych średnicach ) i nie miałem problemu z łamaniem się go na zgięciu . Zrób normalnie -tworząc go przez zginanie ,ewentualnie podgrzewaj miejsca zgięcia np nad kuchenką gazową -metal się delikatnie uplastyczni a jeśli posiadany drut jest bardzo łamliwy dodatkowo zagięcia rób jak by kolankiem / łukiem a nie ostrym zgięciem . PS A luty służą zazwyczaj tylko do łączenia kilku goleni/wahaczy i łączymy je jak na zdjęciu-przez wspólne owinięcie a nie taka metodą "na styk" jak zrobiłeś to u siebie.
  24. Myślę że Jarka wypowiedź nie była ponagleniem ile podświadomie stwierdzeniem że projekt umarł ,może nie wszyscy znają karierę Marka ale miał kilka profili na forum i modeli wokół których było zawsze duże zamieszanie ,różne emocje i nigdy nie zostały doprowadzone do końca.Był usuwany z forum , Moderatorzy nie raz sprzątali bajzel jaki wywoływał (pewnie nastąpi to i tu) Zgadza się –czas to jego sprawa i jest to bezdyskusyjne,( sam mam na sumieniu kilka nie skończonych projektów) , ale myślę że choć jeden happy-end publiczności by się wreszcie należał Bo na razie to jak bym oglądał w kółko Titanica -wiem jak się kończy ale mam nadzieje.....i nie chodzi o czas ile oto że ta góra lodowa jest tu znowu! . Pośrednich mniej lub bardziej docinek na temat tempa budowy było tu co niemiara a dostało się Jarkowi .. zobaczcie tylko dolne posty ze strony 10tej. Były mniej dosadne ale miały identyczny oddźwięk. Trochę nieuczciwe moim zdaniem jest też takie bierne ,pozornie grzeczne oczekiwanie na postęp prac( w tym przypadku) - zdajecie sobie doskonale sprawę że takie wycięcie skrzydła jakie zakłada Marek jest niemożliwe a ewentualnie tak powstały płat nie będzie się nadawał do użytku . Wygląda to tak jak by wszyscy czekali "aż się chłop wyłoży" na własnym pomyśle . Wycinaj-zobaczymy co wyjdzie”… „ nie mogę się doczekać”… Czyli nie szkoda wam czasu jaki na to straci Marek?? Wychodzi na to że wszyscy pomyliliśmy fora ..... PS Oczywiście Marku mam nadzieję że kiedyś zobaczymy jakiś model doprowadzony do KOŃCA i to w spokojnej ,rzetelnej relacji która już nie będzie budziła tylu emocji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.