Skocz do zawartości

Irek M

Modelarz
  • Postów

    7 919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Irek M

  1. Absolutnie masz racje. Ale dla mnie to jedno i to samo. :P

     

     

     

    A tu mam zupełnie inne odczucia. Wydaje mi się, że było właśnie jak pisałem.

    Ale upierać się nie będę bo nie mam wiele do czynienia z silnikami. :)

     

    Ja też potwierdzam, że wkręcanie czy wykrecanie śryby L nic nie pomagało by silnik lepiej wchodził na wysokie obroty - dało dopiero jak napisałem wykręcanie śruby H.

    Konrad - to do mnie pisałeś bym rozwiazał sprawę szczelności układu wtedy silnik będzie wchodził na obroty? Ja już nie mam z tym problemu - widać to na filmach: jeden z obrotomierzem drugi bez. Co do ilości - za małej paliwa; chyba również to mnie nie dotyczy bo silnik pobiera tyle, że spokojnie pracuje równomiernie na wysokich i niskich obrotach. Szybkie przejścia z niskich na wysokie czy odwrotnie też nie zakłócaja pracy silnika. To, że na śmigle 20x8 - zwykłtm z HK - ale kształtem takim jaki mi odpowiada - silnik wykręca 6200 obr/min w trzecim czy czwartym rozruchu to chyba dobrze. Zbiornik mam 350 ml czy jakos podobnie; wydawało mi sie, że jest mniejszy ale gdy dokupiłem 380 ml to okazało się, że jest tylko nieznacznie mniej pojemny.

  2. Dziś odbyło sie kolejne uruchamianie. Mimo założenia kleszczy na przewód paliwowy i zamknieciu obu odpowietrzajacych przewodów paliwo trochę cofnęło się na tyle, że nie mogłem zassać by odpalił. Jak zwykle pomaga wstrzyknięcie paliwa do gardzieli przepustnicy. Gdy już odpalił to chodził jak na ostatnim filmie lecz dziś chciałem wstępnie podregulowac gażnik by nie gasł przy wchodzeniu na obroty. Przekręcanie śruby L w jedna czy drugą nic nie dawało pomogło dopiero wykręcanie śruby H. Silnik pracował 40 min co daje w sumie 100 min pracy, a w zbiorniku dalej jest paliwo. Więc po wykręcaniu igły H silnik zaczął wchodzić na obroty; poczatkowo obrotomierz wskazyłwał tylko 5600 + - coś tam. Oczywiście nie wchodziłem na max od razu ale co najmniej po kilkunastu min pracy silnika. W sumie dochodziłem do 6200 na śmigle 20x8 z HK chyba typu D. W czasie przerw w pracy - kontrola zamocowania silnika, żadna śruba nie była poluzowana. Film wrzucę jak sietrochę ogarnę ;)

    EDIT : widok na obrotomierz w najniższych i najwyższych obrotach

     

    tu jeszcze trochę krztusił się wchodzac na obroty

  3. :( ,oglądając zmagania kolegi byłem pełen obaw a teraz pełen luzik

     

    Mnie coraz bardziej przekonuje, że to śmigło 18x8 było powodem kłopotów. Pierwsza próba była ze śmigłem 20x8 i silnik odpalił według procedury, którą wymieniasz. Niestety żle zamocowałem linkę do modelu,który przechylił się łamiąc śmigło. Teraz jest już OK ale jeszcze nie dawałem maxymalnych.
  4. Ale chyba za dużo oczekujesz podając za mało danych. Chodzi o szybowiec, silnikowy? "Duże wiatry" to dla ciebie wiatr o jakiej prędkości w m/s ? Latałem na jesieni i w zimie latajacym skrzydłem ok 160cm rozp, 1,5kg masy napędzanym silnikiem pobierajacym ponad 460 W. Wiało z siłą 11-13 m/s dało radę ale to już nie jest rekreacyjne latanie zwłaszcza gdy słyszysz dżwięk odcinanego napięcia silnika, a model jest z 200m od ciebie i to pod wiatr...Albo gdy model cofa się gdy drążek gazu jest w pozycji lekko ponad 50% maxa. O takim lataniu mówisz czy czy chodzi o jeszcze większą extremę :o

  5. Jeśli ktoś prosi mnie o oblot modelu to normalnym jest, że nie ponosze odpowiedzialności za uszkodzenia lub jego kraksę. Wychodzę z załozenia, iż ten bardziej doświadczony ma dużo mniejsze szanse na rozbicie niż początkujący. Jesli jemu się coś takiego wydarzyło to jest duże prawdopodobieństwo, że nowicjusza spotkałoby to znacznie wcześniej. Oczywiście zabierajac sie do lotu cudzym modelem wszystko powinienem sprawdzić przed lotem. Ale zgodze się, że w jednym przypadku odpowiada ta - doświadczona - osoba, która przejęła nadajnik: odpowiada za straty wyrządzone innym osobom. Nie powinna zrzucać winy na właściciela modelu. I to jest Twój przykład Hubert z odbiorem samochodu z salonu. Nie mniej współczuję bo wiem co to znaczy stracić model bez znaczenia jaki był drogi czy tani. Nie załamuj się :). I nie czytaj głupich wpisów młodocianych -niektórych...

    • Lubię to 1
  6. I tu zgadzam się z Rafałem w 100%; poprosiłeś o pomoc niestety trzeba liczyś się trzeba i z takim zakończeniem. Na naszym lotnisku gośc oblatujący (oblatywujący?) - zachował się zupełnie inaczej; wleciał oblatywanym w inny model i winę zrzucił na własciciela modelu , którego oblatywał...

  7. Niby do latających skrzydełek stosuje się szybki napędy ale...Z licznych relacji na dostepnych forach raczej nik nie stosuje silników powyżej 2000kV. W przypadku zwykłych dzwonków to jest do 1000 pareset. Ja w swoich taki własnie mam w skrzydle 110cm rozp. W tych dużych od 160cm rozp siedzą silniki...o małym KV; 950 i nawet 750.
  8. Irek M zakładasz temat prosisz o pomoc i po co? żeby wszczynać pyskówki?

    Jak ci dziwnie to się nie zwracaj i nie krzycz, tylko reguluj ten silnik bo cię zima zastanie. Widze, że jesteś z tych ludzi co wiedzą wszystko najlepiej i robią problem z byle czego.

     

    Człowieku - zapytałem Ciebie tylko o imię. Uważasz, że takie pytanie może być powodem pyskówki ? Chyba, że z Twojej strony więc takiego dziwaka juz nie zapytam o nic.

    Natomiast swoje domysły zostaw dla kolegów z... bo po takich sugestiach tak tylko można ciebie ocenić.

  9. Choina - qrcze! wstaw jakieś imię bo zwracać sie per choina to jakoś dziwnie ;) Tak jak napisałem jest to kolejny silnik benzynowy ale tylko w tym przypadku były takie poczatkowe problemy. Z podawanej stronki korzystałem nie raz ale tam nie bylo dokładnie krok po kroku podane co w jakich przypadkach. filmów kręciłem kilka - jest też reakcja silnika na wolne dodawanie gazu - czyli to o czym napisałem.

    • Dziś - własnie wróciłem - odbyło się drugie uruchamianie/docieranie silnika. Od razu muszę powiedzieć, że tym razem to zupełnie inna je bajka :) . Trudności miałem tylko na początku z zassanie - trwało to kilkadzieścia śmignięć smigłem jak nie więcej ale gdy zaskoczył ....W stosunku do ostatniego razu zmieniłem śmigło z 18x8 na 20x8, usunąłem zwykły duży filtr paliwa z między zbiornikiem a silnikiem, dodałem elektroniczny obrotomierz. Silnik pracował 50 min i gasł tylko wtedy gdy Ja tego chciałem!. Gasiłem go kilkakrotnie by ostygł na tyle, że trzymając ręką głowicę lub tłumik nie czułem gorąca. Po 50 min pracy zbiornik był w poowie pusty albo w połowie pełen :D. Wskazania elektronicznego obrotomierza pokrywały sie z optycznym. Śrubą ustawienia przepustnicy zmniejszałem obroty z ponad 3 tys do regulaminowych 1600. Wszystko to widać i słychac na filmach, które będą pózniej. Mimo, że niczego nie regulowałem od ostatniego razu to silnik nie chciał wchodzić na wyższe obroty - gasł. To akurat nie martwiło mnie bo miał pracować na niskich. Mogłem tak stać i stać gdy silnik pracował ale nie chciało mi sie kolejnych 50 min sterczeć w zimnie. Do kolejnego odpalania będę już musiał podregulować silnik ale to już mi wskażecie co i jak. Przypomnę - dodając obroty z 1600 gasł gdzieś przy 3000.
    Generalnie jestem z dzisiejszego dnia bardzo zadowolony :wub:

    EDIT : Dodaję film jednego z wielu dzisiejszych uruchomień

  10. nie odpowiem ci konkretnie ale... jesli to coś w rodzaju Lamborghini cat 1 to siedzą tam zdaje mi się od 3,5 do 4 coś tam. Identyczny kadłub jak Lamborg... ma kupiony na allegro Admiral - 103cm. Po zabawie w wersji elektro wstawiłem silnik ASP 46M czyli 7,5cm. wybierając silnik patrz na jego parametry, a nie tylko na pojemnosć. Te o mniejszej pojemności mają dużo lepsze własciwości napędowe niż mój większy. Za to jest dużo tańszy, a mnie ma służyć tylko do zabawy.

  11. Mirek - zamierzam przybyć ale to nie krzyże tylko kokardy. Wstępnie umawiałem się z Krzyśkiem na 3 czerwca ale już wiem, że nie dam rady bo komunia...

    Co do uruchamiania - w starym wątku przeczytałem , że absolutnie odradzane jest umieszczanie filtra między zbiornik a silnik. Tak własnie miałem i początkowo nie mogłem zassać paliwa. Teraz usunąłem go i mam nadzieję, że jutro obejdzie sie już bez problemów.

  12. Pod warunkiem, że jest złożony tzn. ma założone skrzydła i stateczniki. Niektórzy docierają tak, niektórzy tak ( jak komu wygodnie) i nad czym się tutaj roztrząsać.

     

    widzisz Ty też powielasz jakiś pogląd bez uzasadnienia. Więc może wyjaśnij konkretnie dlaczego ... pod warunkiem, że model ma załozone skrzydła i stateczniki? Bez tego rozumiem, że sie przegrzeje albo żle dotrze???

    powiedzcie jeszcze jakiego rozmiaru smigieł używacie do pierwszych odpaleń? Moja pierwsza próba wykonana na smigle 20x8 ale zle zakotwiczyłem kadłub. Gdy silnik odpalił model pocheylił się i rozwaliłem śmigło. Kolejna próba - ta filmowana to już na 18'' śmigle. Przyznam, że o wiele lepiej kręciło mi się wieszym niz mniejszym śmigłem. Kolejna próba znowu na 20'' Turnigy klasy D - bardzo zbliżone kształtem do I wojennego. kupiłem też miernik obrotów kupiony w modelmotor. Miernik instaluję w modelu i "online" monitoruję obroty silnika.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.