Irek M

Oczywiście pomyliłem się - miałem napisać 85 zamiast 81. Ale wersje 76mm jak najbardziej były 0 z krótką lufą.

Pewnie już słyszeliście o nowym rewelacyjnym produkcie - T-34/81. Z informacji na stronie i reklam w TV model wygląda OK ale czas trwania budowy i cena to już jak zwykle zdzierstwo;

http://www.model-t34.pl/faqs.aspx

Kleiłem JB Weld - pręty podwozia. Lipa straszna.

Może i przejechała nie raz. Nie chcąc stracić posady dorysowała jak umiała. Stąd wzięły się owe rozbieżności. Owa pani to Hildegarda Steinkopf czy jakoś tak.

Plan pierwszych Fokkerów - E rysowany był na podłodze kredą. .

Po co znowu szukać dziury w całym, w tym samolocie - co potwierdza ostatni schemat - szerokość statecznika była równa lub baaardzo zbliżona do szerokości steru. Nie wiem dlaczego sugerujesz się panem Suchockim - wykonał błędnie i tyle. Ale tak czy siak nie stanowi to problemu w locie . Jest to tylko jeden z charakterystycznych szczegółów tak samo jak wznios skrzydła, który był rzadkością w tym czasie.

:(Wiele razy pisałem, że te bo akurat mam ten i FS 80 uruchamia się baaaardzo łatwo. Wczoraj czy przed wczoraj odpalałem FS 61 po chyba 3 latach leżakowania. Odpalił od pierwszego zakręcenia i to na "zleżałym" od kilku lat paliwie. Ktoś niedawno pisał, że po sezonie staje się bezużytecznym. dobrze, że moje z 12 litrów o tym nie wie .

Pisałem, że model może być trochę przyciężki jak na ten silnik, a okazało się, że mój Vicomte III jest jeszcze cięższy - 3,3kg bez paliwa . 

Ale tego nie można tak porównywać - wielkości sterów do statecznika. Każdy typ miał inaczej - S.E proporcje raczej 1:1 ale już Nieuport 11 czy 17 stery miały większą powierzchnię niż stateczniki. Mowa oczywiście o poziomym.

Tak - znam powód. To po zmianach na forum poznikały stare fotki, a posty zmieniły kolejność. Więc nic z tym już nie zrobimy . niestety nie wyjdzie mi jutrzejszy oblot bo regulator zaczął szwankować, a nie mam zamiaru ryzykować zniszczeniem lub uszkodzeniem czegoś/kogoś. Zamówiony dziś regulator a ABC-RC pewnie pojutrze dojdzie.

Nie wiem czy to koniec wakacji czy początek roku szkolnego tak działa ale nagle zachciało mi się oblatać model . Musiałem trochę poprzypominać sobie co wcześniej pisałem na temat SC i masy modelu bo trochę miesięcy minęło. na dzień dzisiejszy masa modelu - bez kół piankowych - 1400g z dwoma pakietami 3s 2200 i silnikiem Aeolian 3536 kv900. Sprawdzę czy wyważę na jednym pakiecie , wtedy zaoszczędził bym 200g. Dziś już nie zdążę ale jutro wszystko możliwe.  

Można i ręką co już opisywałem w innym wątku ale od ostatniego "ciachnięcia" po palcach zaczynam się bać... . Dlatego wolę rozrusznikiem, tym bardziej, że znowu jak już pisałem - w tym konkretnym bardzo długo muszę zasysać paliwo kręcąc ręką.

Do tego co już napisałem na PW dochodzi cena odbiorników - na Ebayu kupisz chyba za połowę tego co w naszych sklepach.

Nie musisz wstawiać ruchomych sterów kierunku. Ja w mojej Aqua Star - też ze zdwojonym statecznikiem pionowym wstawiłem tylko...a nie sorki twój model to nie łódź latająca .

Mówiąc o mechanice sterów - masz na myśli ruchome wszystkie trzy stery pionowe? Jeśli tak to niepotrzebnie - wystarczy - mniej problemów - tylko główny środkowy.

Tak ale łąka na lewo od Selgrosa i giełdy. znaczy po drugiej stronie drogi asfaltowej - tam gdzie są ogródki działkowe.

Wczoraj latałem łodzią na Renku - na szczęście jeszcze nic nie budują w tym miejscu, a łąka jest rozległa.

No to już zaczynaj bo wrzesień niedługo, a modelik rwie się do lotu

Mam spalinowego do oblatania ale w tej trawie to chyba ugrzęźnie.

Moją łódź idealnie oblatywałoby się na Błotach - rozległe płaskie tereny z wysoką trawą. Na oblot jechałem za obwodnicę na Renk ale spacerowa zablokowana więc podjechałem jak zawsze na ARENĘ. Poszedłem jednak dalej od ARENY w trawę na wszelki wypadek. U Ciebie nie musiałbym się niczego obawiać.

W takim razie 2:0 dla Nas bo ja też oblatałem dziś swoją łódż Aqua Star. Przy tej samej powierzchni o prawie takiej samej masie - mogłem mieć kilkadziesiąt gram mniej mój był bardzo nerwowy niestety.

Już widać oszczędności w masie : ażurować tam gdzie to możliwe boki kadłuba, konstrukcyjny statecznik poziomy.

Skoro Zirolli to duży model ale gdyby interesowała ciebie mniejsza wersja to np. tu:
http://gb.trapletshop.com/douglas-dc-3-dakota-2

Jeszcze nie zacząłem czytać , a już masę powodów na nie(w sensie, że to nie wyjdzie) miałem, które w trakcie czytania się pojawiały. Jak w ogóle mogło to przyjść do głowy...Ale pamiętacie zdjęcie z przed 2-3 lat jaki to pancerny samolot "skonstruowali". Na pokładzie miał kilka wież okrętowych z działami oczywiście. 

Myślicie, że to nierealne? Jeśli tak to błąd bo wybitni radzieccy konstruktorzy już w 1934 rozpoczęli prace nad tym...czymś. Może ,któryś z modelarzy znajdzie chwilkę wolnego i dokończy ciekawy projekt w "naszej" modelarskiej skali:D.
http://facet.wp.pl/kat,69514,title,Latajacy-okret-podwodny,wid,16825580,wiadomosc.html?ticaid=1134ca

A pytanie z innej beczki - jaki rozrusznik polecilibyście do silników powiedzmy DLE 30, który bez problemu poradzi sobie z jego odpaleniem ? Mój stary nie radzi sobie zupełnie.

E D Y T A

Ten byłby odpowiedni? Podają , że bardzo mocny

http://cyber-fly.pl/pl/p/Rozrusznik-do-silnikow-max.-30-ccm-Q-MODEL/3752

Ponieważ to kit więc - przynajmniej mnie  -  powierzchnie wychodzą zawsze trochę większe co wpływa korzystnie na obciążenie powierzchni. Sprawdź ile to w Twoim wychodzi. skrzydła widzę masz proste więc po jednym lub dwa żebra dodajesz i już masz większa powierzchnię. Gdy robię spływy to cieciwa też często wychodzi większa - stąd to co napisałem wyżej. Też mam taką zdolność, że modele wychodzą mi cięższe ale za to solidne co było widać na nie jednym filmie.